Kupiłem głośniki Bose Companion 50. Czemu te? Mają bardzo dobre recenzje, ale przede wszystkim brzmiały ekstremalnie dobrze na stoisku w Saturnie. Porownująć do innych dem które były w Saturnie w działach głośniki komputerowe, Hi-Fi i głośniki do TV, Companion 50 wygrywały pod względem jakości dźwięku z dużą przewagą.
Niestety pod podłączeniu sprzętu w domu opadły mi ręcę... Jedyne co słychać z tych głośników to niskie tony. Średnie i wysokie są okropnie ciche i wytłumione. W filmach ciężko zrozumieć głos, w muzyce to samo. Gitara elektryczna praktycznie zanika, jeżeli towarzyszą jej inne instrumenty. Jeżeli jest tylko ona, jest strasznie wytłumiona, jakby ktoś owinął głośniki ręcznikiem...
Próbowałem wszystkiego. Audio z TV, z komórki (?) i oczywiście z komputera. Wszędzie to samo. Lekką pomocą jest korektor, ale nawet tutaj wysokie tony może i są głośniejsze, ale ciągle wydają się wytłumione a głos jest niezrozumiały i zagłuszany przez inne dźwięki. Jedyne dostępne pokrętło "Bas compensation" też nie pomaga.
W czym jest problem? Czy to są po prostu takie głośniki? Da się temu jakoś zaradzić? Nie wiem nawet, czy po zakupie w sklepie stacjonarnym będę mógł je oddać...