demolka

A/B niestety nie miałem okazji porównać, jednakże z pamięci wydaje mi się, że Pro miały ostrzejszą wyższą średnicę, reszta pasma wydawała mi się podobna. Zwykłe Listen'y były nieco bardziej rozrywkowe, a Pro bardziej monitoryjne. W mojej opinii nie ma aż takiej różnicy jak pomiędzy Focal Spirit Classic, a Focal Spirit Pro. Ciekawe czy nie zagrałby tak samo, gdyby po prostu przełożyć pady z jednych na drugie.

Czy aż tak jasny to nie wiem. Daleko mu do jasności oraz ostrości jakie wprowadza w moim torze WOO AUDIO WA2. Na Fezz Omega jest sporo wyższej średnicy, która mimo swojej zaznaczonej mocno obecności nie powoduje żadnego kłucia w uszy, ale daje sporo powietrza. U mnie radzi sobie z słuchawkami neutralnymi, bądź delikatnie ciemnymi lub delikatnie jasnymi. Słuchawek bardzo ciemnych nie ratuje z ciemności, a przy słuchawkach bardzo jasnych samych w sobie robi się trochę jazgotliwie, ale według producenta mam jeszcze niewygrzane lampy, także zobaczymy.

Nie wiem jakim cudem, ale prawy kanał przestał buczeć samoistnie ? Po paru dniach zauważyłem, że pojawia się coraz więcej góry na stockowych lampkach.

Pozdrawiam, to jest mój ostatni post w tym temacie ?

Dziękuje za szybką odpowiedź. Który z nich szybciej obsługuje pliki ? Nie chciałbym, żeby coś mu muliło w systemie. Jeszcze jednej ważnej rzeczy nie pomyślałem. Czy któryś z nich ma obsługę TIDAL ?

Dziękuje za informację. W pierwszej kolejności chciałbym znaleźć teraz jakiś odtwarzacz przenośny do nich, wtedy zobaczę jak wyszła sygnatura i dam znać na priv. Niestety nie znam Nuforc'a, ale jak mówisz, że jest jasny i detaliczny to potrafię sobie wyobrazić (chyba tego mi brakuje właśnie na tą chwilę). Ja przez weekend w nich posiedzę i zobaczę czy pogodzę się z komfortem, potem zacznę zmieniać tor. Choć musisz przyznać, że LCD-2F [w według niektórych recenzentów bardzo ciemne] mają wciąż dużo więcej powietrza i detaliczności bez utraty gładkości od Hołków mimo wpakowania przez Ciebie w tor jasnego źrodła [żeby nie było, że nowy użytkownik rozmawia o innych słuchawkach w temacie o jeszcze innych, gdyż zaraz mnie zlinczują]. W tym momencie mam DAC'a Musical Fidelity MX-DAC + Fezz Audio. Prawie idealnie, jednak bas mógłby jednak być trochę mniejszy no i komfort większy. Myślę o zmianie DAC'a na coś jaśniejszego wtedy pewnie będzie tak jak mówisz, ale nie chcę tego robić póki nie pogodzę się z komfortem.

Tylko z Fazorem. Miałem kiedyś LCD2 bez F i niestety były już za bardzo za kotarą ? To F jest bardzo ważne. Na czym ich słuchasz ? Mam teraz Fezz Audio, ale odsyłam bo trzeszczy mi coś w prawym kanale. Podesłałbyś proszę link do do tego pałąka ?

Tak, zgadzam się. Tylko magia forum jest taka, że niektórzy fanatycy AQ szydzą tutaj z HD800, a idealizują AQ, a tak po prawdzie to jedne i drugą z nich są przewalone tylko po innej stronie (bez użycia EQ w HD800 nie byłem w stanie pozbyć się peaku przy 7kHz, a w Hołkach tego o czym wspominałem wcześniej) Szanuję, że ktoś lubi HD800 tak samo szanuję zachwyty nad AQ. Tylko nie rozumiem ataku na moją osobę za wytknięcie nieprawidłowości AQ. Gdybym miał wybierać pomiędzy tylko tymi dwoma wybrałbym AQ. Na szczęście mam możliwość szukania dalej. P.S. LCD-2F są strasznie niewygodne niestety i ciężkie. Pierwszy problem, który mnie boli

Witajcie ! Prosiłbym o propozycję odtwarzacza przenośnego z możliwie płaską charakterystyką w cenie do 800zł maksymalnie. Super byłoby, gdyby długo trzymała w nim bateria. Słuchanie z ultrabook'a jest już dla mnie trochę męczące w podróży. Nie znam się totalnie na przenośnym sprzęcie, więc będę bardzo wdzięczny za feedback. Dziękuje !

Oczywiście, że tak. Ja w dalszym ciągu szukam swojego ideału i dalej będę upierał, że dla mnie Hawki byłyby świetne na jasnym torze, ale tylko wtedy gdyby dodać im trochę światła na wyższej średnicy (nie mówię o takim przegięciu jaka jest w HD800 lub Pandorach VI) i pozbyć się echa (albo chociaż je zminimalizować w takim stopniu jak jest w Howlach). Święta prawda to, że w średnicy jest cała muzyka, ale również jest powietrze lub jego brak. Bardzo łatwo o muzykalność kosztem "powietrza", ale bardzo łatwo też o zbyt dużo "powietrza" kosztem muzykalności. Mógłbym słuchać na Howkach, mógłbym słuchać na Pandorach VI bo kocham muzykę. Tylko niestety szukam ideału, a ani jedne a ni drugie nie zbliżają się do tego. W pociągu słucham na BOSSHIFI B6 i nie robię z tego problemu. Jednakże w domu chcę mieć swoją wyidealizowaną sygnaturę. Ktoś pytał o moje preferencje, więc teraz próbuje FEZZ AUDIO z LCD-2F, wcześniej miałem ZMF Blackwood i wiele innych. Pozdrawiam Szanownych Urażonych. Pewnie, że można lubić te słuchawki za inność, ale ich wady są widoczne gołym okiem.

Po roszadach lampami cały czas brumi z prawej strony. Pewnie coś ze stykiem nie tak. Czym przeczyścić styk, żeby nie pozostawił żadnego śladu ? Płakać mi się chce na samą myśl, że mam odsyłać sprzęt od razu po zakupie i czekać nie wiadomo ile na zwrot. Nie chciałbym utracić gwarancji. Może się okazać, że czyszczenie nic nie da, a w sklepie dojdą do tego, że czyściłem sprzęt i jeszcze nie uznają gwarancji.

Kiedyś kupiłem do słuchania w pociągu BossHifi B6. Bardzo fajne słuchawki przenośne przy połączeniu z AQ DragonFly. W domu niesprawdzają się zbytnio przez zbyt duży bas, ale przy hałasie z otoczenia jest fajnie :)

Zgadzam się. Najwyraźniej połączenie "średnicy" z "górą" w słuchawkach nie jest takie proste i trzeba regulować torem. Na rynku pełno słuchawek pomniejszających sztucznie dźwięk kosztem detalu albo właśnie totalnie takie "uwalające" to pasmo całkiem zbyt podbitym basem (jak w tanich słuchawkach za 200zł) albo też dość "podłym" sposobem jak w Hawkach. Przy tych pieniądzach po prostu nie wypada

Źródło jakie teraz mam to Musical Fidelity MX-DAC. Dodaje sporo ciepła podobno. Wzmacniacz do którego porównuję to tak jak pisałem WOO AUDIO WA2 (dość chłodny i mało przyjemny jak na lampkę). Najważniejsze jak u Was z tym brumieniem ? Bo nie wiem czy odsyłać czy ten typ tak ma ?

Jestem nowo zarejestrowany i myślałem, że to temat o Nighthawkach, ale może się myliłem. Owle są przy dobrze dobranym torze są bardzo fajne ? Czemu Rob Watts miałby ich nie używać ?

LCD2 nie były jasnymi słuchawkami. LCD2-F już są jaśniejsze znacznie od LCD2 (chodzi o wersję z Fazorem). Porównując Fezz do mojego obecnego wzmacniacz WOO AUDIO WA2 jest ciemniejszy, akurat w w moim przypadku na plus. Czy mógłbyś sprawdzić czy w prawym kanale występuje brum ? Jak muzyka gra jest niesłyszalny, ale gdy zrobi się ciszej to jest kłopot.

Ale jaką podstawę byś chciał usłyszeć ? Nie za bardzo rozumiem. Miałem te słuchawki, miałem wiele innych. Miałem również wiele różnych kolumn i wzmacniaczy. Zdarzyło mi się dorabiać stojąc za konsolą. Nie mam innych podstaw oprócz tego, że interesuję się dźwiękiem. Nie jest moim celem trollowanie tylko na prawdę uważam, że to były najdziwniejsze słuchawki jakie miałem. Nic po za tym. Sprawdzą się w wokalizie oraz gitarach akustycznych, ale i tam oprócz fajnie dodanej masy dodadzą dziwny pogłos.

Zgadza się - zaintrygowały mnie inny temat. Tutaj trafiłem z ciekawości, ponieważ jako niezarejestrowany użytkownil śledziłem ten temat dwa lata temu i zdziwiło mnie to zmartwychwstanie

Nie obraźcie się Panowie, ale nie za bardzo chce wchodzić w dyskusję. Ci którzy z dźwiękiem mają doczynienia na codzień (Perul, Mayster itp). jak jest po cichu polubiłi mój post. Ci którzy hypują AQ znowu rozpoczynają dyskuje ? Prawda jest taka, że albo CableGuy zrobił najlepsze słuchawki na świecie (tylko czemu zakończył ich produkcję :-)), a reszta słuchawek na świecie jest zła (łącznie z innym ciepłymi misiami). Pozdrawiam

Ciekawa sytuacja z tym Hawka'mi w Polsce. Myślałem, że nawet producent zapomniał już o nich, a tu proszę ? Pierw 2,5 roku temu mega hype na forum (zakończony po chwili wyprzedażami na aukcjach) jak były nowinką, a teraz mega hype jak AQ wrzucił je do kosza z promocjami z powodu wyprzedaży związanych z czyszczeniem magazynów po zakończeniu produkcji słuchafonów. Ciekawie się czyta opinie, jak to AQ brzmią "lampowo i analogowo" [1*nie, nie brzmią*] albo mają "to coś" [2*tak to coś mają, ale o tym za chwilkę*]. Wyjaśniam: * "lampowo i analogowo" może brzmieć tor, nie przetworniki. przetwornik nie jest w stanie dodać tego "wszechobecnego" ciepła i koloru, które dodaje lampa zaimplementowana gdzieś torze. Hołki brzmią bardzo skrycie, ale w żadnym wypadku nie brzmią lampowo. * "mają to coś" tzn. coś zrobione niedokońca poprawnie w strojeniu i projekcie muszli. Głownie chodzi przełom średnich tonów z tonami wysokimi (nazywane często " tonami wyższymi średnimi"). Sygantura Hołków na stockowych padach jest następująca: mało najniższego basu -> bardzo dużo średniego basu "sklejonego" z niższą średnicą -> dużo niższej średnicy sklejonej bezpośrednio z tonami wysokimi. Zapomniano o najniższym basie oraz wyższej średnicy. Do tego dodatkowo otrzymujemy dziwaczny kościelny pogłos jak odbicia się od ścian niczym w źle zaprojektowanym pokoju odsłuchowym. To wszystko może być ciekawe przy wokalnych, powolnych numerach, lecz przy nieco szybszych po prostu wszystko nachodzi na siebie i potęguje efekt. Teoretycznie nie ma złych słuchawek, jest źle dobrany tor jednakże przy Hawkach bez EQ nie mogłem zrobić nic. Na tym samym jasnym torze stare poczciwe HD650 miały więcej powietrza, a w żadnym przypadku nie można im było zarzucić że dźwięk jest mało angażujący lub męczący.

No to wygląda na to, że w końcu WOO AUDIO wyzbyło się dążenia do tego, żeby zrobić z lampy tranzystor (WA2). Trzeba będzie przetestować ?

Marillion - Fugazi

Polecam F. Alton Everest "Podręcznik akustyki". Jeśli ktoś zaczyna pracę jako realizator dźwięku albo chce nieco trochę zgłębić wiedzy, żeby potem unikać voodoo to polecam. Według mnie najciekawsza pozycja w języku polskim.

Wow bardzo fajny wzmacniacz do jasnych słuchawek ? Chociaż przy połączeniu z LCD-2F również wyszło ciekawie (ale to takie pół jasne słuchawki). Jedyne co to słyszę delikatny brum z prawej strony. Czy moglibyście sprawdzić u siebie ? Dziękuje.