Skocz do zawartości

Kuback

Zarejestrowany
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

6 Neutral

O Kuback

  • Urodziny 09.04.1997

Dodatkowe

  • odtwarzacz
    S10e
  • słuchawki
    Tygr 300r
  • chcę
    Amiron Wireless

Ogólne

  • Płeć
    Male

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Zawiązałem od środka kawałeczki drutu i działa 😁 Moje CAL! Mają ok 9 lat i jedyne co się zepsuło to kabel - z mojej winy. Shurki mam ok 3 lat, a po roku już leżały połamane 😁
  2. Cześć wam, Postanowiłem odłożyć trochę sianka na wymarzone słuchawki. Sprzedałem moje dotychczasowe ulubione beyerki i fiio i zawzięcie odkładam grosz do grosza, a że zajmie to jeszcze trochę czasu to uznałem, że może wykorzystam do czegoś moje stare, zniszczone pary i powstało coś takiego: Wiem, wiem. Chłopaki z getta będą zazdrościć. W CALach stale psuł się kabel, a w shurkach połamały się oba widelce. Teraz słuchawki dobrze brzmią, są lekkie, wygodne, mają odpinany kabel - gdyby nie czerwona izoalcja to nawet by jakoś wyglądały. Ogólnie mógłbym z taką parą żyć. Ciekawostka, że gdyby shure tak nie kombinował z pałąkiem tylko poszedł w prostą konstrukcję jak np w beyerach, to mieliby zdecydowanie lepszy produkt. Byłem w szoku, ile wyciągnąłem ciężkich, niepotrzebnych elementów ze środka - a najgorsze jest to że najbardziej newralgiczny punkt jest nadal plastikowy, stale pęka i bardzo trudno go jakkolwiek naprawić. Teraz ważą 264g bez kabla, a wcześniej 365g. Shure dodaje 100g niepotrzebnej wagi do pałąka. Moje pytanko, widelce od CAL! są trochę za szerokie. Myślicie, że można spróbować je nagrzać i ścisnąć? Pozderki!
  3. Nie ma podziału na studio i monitor, te słuchawki to są można powiedzieć "studio monitor" czyli słuchawki do monitorowania dźwięku w studiu Jedynie jest podział na ze względu na impedancję (32 Ohm, 80 Ohm i 250 Ohm w przypadku DT770 Pro) i jeszcze istnieje wersja DT 770 M 80 Ohm przeznaczona dla perkusistów. Wersja 80 Ohm podłączona bezpośrednio do komputera może zagrać trochę cicho, bezpieczniej byłoby wybrać wersję 32 Ohm. W 770 bas jest mniej wyeksponowany niż w m50x, ale 770 też uchodzą za słuchawki o "mięsistym basie" - on jest po prostu mniej "rozlany", bardziej dynamiczny. Jedyną rzeczą na którą trzeba uważać w 770 jest dość ostra góra. Niektóre wysokie tony mogą okazać się dla Ciebie za głośne i męczące - tak było w moim przypadku. O wiele bardziej zadowolony byłem z bliźniaczej - otwartej wersji DT990 Edition 32 Ohm. Mój AMP ma możliwość podbicia niskich tonów i taka mieszanka okazała się idealna do gier.
  4. Fajnie się zapowiadają Aria 8090t, ale wychodzą dopiero w 4 kwartale. Poza tym nie jestem przekonany do avantree, nigdy nie miałem z ich sprzętem styczności. A co myślicie o HyperX, zaraz wychodzi Cloud II Wireless na 2.4 GHz - podobno grają jak normalne Cloud II.
  5. Heja, Szukam słuchawek bluetooth z możliwością podpięcia kabla z mikrofonem a'la Vmoda BoomPro. Chciałbym uniknąć w ten sposób kupowania dwóch par - do słuchania na co dzień i do gier. Póki co znalazłem Jabry Elite 85H. Co o nich sądzicie? Przychodzą wam jakieś inne modele do głowy? Pozdro
  6. Wracając do tematu. DT 990 Edition 32 Ohm wcale nie mają tak podbitych sopranów jak niektórzy piszą, to nie są DT990 Pro i chyba ludzie je mylą. Warto poczytać co sam producent o swoich modelach pisze, bo akurat w przypadku Beyerdynamic opisy pokrywają się z rzeczywistością. Editiony to model do użytku domowego, a Pro do studia, dlatego Pro mają podbite soprany - można na nich wyłapywać różne sybilanty w trakcie edycji ścieżki dźwiękowej. Z kolei editiony mają miększe pady i słabiej ściskają głowę. Ogólnie rzecz biorąc to są takie typowo kanapowe słuchawki, są mega wygodne, jak podusie dla uszu, dźwięk jest pełny z bardzo dobrą separacją i przez to, że są otwarte nie ma poczucia takiego zamknięcia (niektórzy to odczuwają, niektórzy nie). Dół może nie jest wyeksponowany ale na pewno go nie brakuje, zwłaszcza przy gatunkach muzycznych które koleżanka wymieniła. Do telefonu podłączysz i głośności spokojnie wystarczy. Jak sobie puścisz Buena Vista Social Club i zamkniesz oczy to przenoszą bezpośrednio na Kubę.
  7. Jeżeli jeszcze się na nic nie pokusiłeś, to 22go wchodzą na polski rynek hyperx cloud ii wireless z donglem 2,4ghz. Hyperxy są wzorowane na "normalnych" słuchawkach i brzmią całkiem nieźle. Ale cena 750 PLN. Alternatywnie Razer Blackshark V2 Pro, podobno brzmią ok, ale sam nie testowałem więc mi nie ufaj.
  8. Jak w temacie, zamienię Fiio K3 w idealnym stanie, zakupiony w Listopadzie tego roku na mp3store na jakiś inny dac/amp.
  9. Dzisiaj odebrałem DT990 Edition 32 ohm. Podobno były one bazą dla TYGRów - nie wiem czy to prawda, ale wszystko by się w sumie odnośnie specyfikacji i budowy zgadzało. W TYGRach są jeszcze pogrubione pianki, które trochę zabijają wysokie tony. Powiem wam szczerze, że po przeżyciach z 770 treble mi tu w ogóle nie przeszkadzają. Ogólnie grają dużo bardziej "muzykalnie" od 770, są mniej analityczne i choć dół nie schodzi tak nisko, to midbass jest bardziej wyeksponowany i wszystko brzmi przyjemniej. We wszystkich poprzednich słuchawkach których słuchałem, gdy coś mi nie pasowało musiałem sobie to jakoś usprawiedliwiać. 770 były analityczne i ostre, bo "studyjne," 599 grały spod kocyka, bo były "laid back". W SRH840 mało emocji, bo są "referencyjne" (prawie). Tutaj jest po prostu wszystko w porządku, łącznie z komfortem (10/10) i wykonaniem. Jedynie trochę brakuje mi klarowności z 770, ale przez nie prawie znienawidziłem niektóre moje ulubione kawałki, które są po prostu kiepsko zmasterowane. Póki co zostaję przy tych 990-tkach. Jak mi się kiedyś zwiększy budżet, to może zrobię upgrade do 1990 i fiio K5 pro Dzięki wszystkim za odpowiedzi, dużo się nauczyłem i może teraz będę w stanie sam komuś pomóc Trzymajcie się!
  10. Nie wiem jaki jest twój budżet, ale to ta sama półka cenowa co K612 i jedynie nieco więcej od HD518 (ale ich już chyba nie można dostać nowych?)
  11. Przez kilka ostatnich lat używałem SRH840. Aktualnie leżą poklejone na spodzie szuflady, więc twoje obawy odnośnie wykonania są słuszne. Jeżeli chcesz czegoś podobnego dźwiękowo do SRH440 to zamiast AKG K612 polecam Ci raczej K371. Obie pary mają harmanowską sygnaturę dźwięku i obie są zamknięte.
  12. Może jakieś beyery, je ciężko zniszczyć DT770 mają super scenę jak na zamknięciaki, tylko musiałbyś posłuchać czy beyerowska góra Ci odpowiada. Do 1,2k może uda Ci się znaleźć DT1770, w których wysokie tony poprawiono. Na olx właśnie za 1.2k > https://www.olx.pl/oferta/sluchawki-beyerdynamic-dt-1770-pro-CID99-IDHt7Iu.html#fa5d6c59ac. Z otwartych, może HD600? Trochę więcej dołu od HM5, ale ogólnie też naturalny dźwięk.
  13. Testuję sobie właśnie DT770. Grają bardziej U niż Vką, Góra jest ostra, dół bardziej sub-basowy niż mid-basowy więc nie ma go aż tak dużo, ale jak jest to jest dobrej jakości. Ta góra jest tu szczególnie kontrowersyjna, jest to jedyny aspekt tych słuchawek, o którym nie mogę sobie wyrobić zdania. Prosto z pudełka wysokie tony, sybilanty, były trudne do zniesienia. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, myślę że to kwestia po pierwsze przyzwyczajenia, a po drugie nausznic, które zaczynają się wyrabiać. (Porównania wykresów FR z nowymi i wyrobionymi nausznicami wskazują na to, że z nowymi grają ostrzej) Sygnatura dźwięku ogólnie podobna do SRH840 z kilkoma zastrzeżeniami: 770 schodzą niżej, ale mają mniej mid-bassu, a ich góra jest ostrzejsza, ale bardzo klarowna. Scena w 770 jest większa, a pozycjonowanie dokładniejsze. 770 mają najlepszą sceniczność pośród słuchawek, których miałem okazję słuchać. Moim zdaniem jest lepsza niż w otwartych HD599. Wracając do kwestii niskich częstotliwości, zdarzają się opinie w których ludzie mówią o tym jakie to te słuchawki są bass heavy i w ogóle armaty bassu itp - chyba ich nie słuchali. Bass w 770 jest głęboki, nasycony, ale wcale nie ma go dużo. Ja osobiście nawet podbijam bass na fiio, żeby mieć więcej tego mid-bassu. Jeżeli ktoś się z tym nie zgadza to radzę posłuchać jakichkolwiek JBLi z media expert albo tańszych modeli Sony. Dopiero na 770 Mountains Hansa Zimmera przysparza mnie o ciarki. (nie wspominając o soundtracku z Mass Effect, ale to może kwestia sentymentu do franczyzy). Dużo osób ocenia DT770 negatywnie i chyba wiem dlaczego. Od słuchawek audiofilskich oczekuje się określonego brzmienia, najlepiej takiego przy którym można rozsiąść się wygodnie w fotelu z lampką Dom Pérignon i rozkoszować aksamitnymi dźwiękami muskającymi nasze delikatne uszka. Tymczasem 770 są tego przeciwnością z jednego powodu - to są słuchawki do zastosowań profesjonalnych, nie audiofilskich. Prosta rzecz, a wielu osobom zdaje się o tym zapominać. (mimo że jest to dosłownie napisane na tych słuchawkach). Grają ostro, dzięki temu inżynier może kontrolować sybilanty z większą dokładnością. Mają szybkie przetworniki, dzięki którym dźwięki są dobrze odseparowane i pozwalają dotrzeć do szczegółów. To samo z komfortem. Maja mocny ścisk, żeby odizolować dźwięki mogące wpłynąć na odsłuch podczas monitorowania, z tego powodu welury są wypełnione twardszą pianką niż np w DT990. Ostatnia kwestia - jakość wykonania. Te słuchawki nie są wykonane z dbałością o walory estetyczne, nausznice nie składają się tak równiutko jak w shurach, plastiki i aluminium są ostre, a wykończenie prymitywne. Jednak jakość zastosowanych materiałów jest bardzo dobra - plastiki są solidne a aluminium sprężyste. Można je rozebrać do części pierwszych przy pomocy jednego torxa i praktycznie każdą cześć wymienić. Shury są o wiele przyjemniejsze, ale co z tego skoro już leżą połamane. 770 nie bałbym się wrzucić luzem do plecaka, albo zrzucić z biurka na ziemię (co jest bardzo prawdopodobne z powodu zamocowanego na stałe kabla). Są też bardzo lekkie. Czy to znaczy, że nie można się w nich zrelaksować i cieszyć dobrej jakości muzyką? Ja to właśnie robię, chociaż ograniczeniem jest pewien próg głośności powyżej którego ostrość wysokich tonów szybko zaczyna mnie męczyć.
  14. Porównywałem wykresy z Cirnacla, tam czytałem artykuł o interpretacji FR więc najłatwiej było mi je odczytać, ponieważ używał ich jako przykładów. Z głośnością było łatwo, bo obie pary grają podobnie, mają podobną impedancję i czułość. Porównałem oba wykresy na wysokości ~1Khz - w załączniku. Te różnice poniżej 1kHz jestem w stanie usłyszeć, z tymi powyżej jest ciężej. Chciałbym sprawdzić He-400i, żałuję że nie wziąłem ich za 780, jeszcze wczoraj na mp3store za tyle wisiały. 890 to już dla mnie trochę dużo, a podejrzewam że cena będzie jeszcze rosła. Ogólnie, czego to ja bym nie chciał sprawdzić HD58x, HD560s, HD600, DT770, DT880, TYGR, R70x, HE-4XX, Sundara, Fidelio, SRH1840 i dużo dużo inych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności