Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

K4syx

Zarejestrowany
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez K4syx

  1. Tak, mi działało lekkie "stukanie" palcem w stroik, jakakolwiek próba faktycznego obracania wykręcała wynik w kosmos
  2. Super, fajnie że jest lepiej. Gdzieś czytałem że raz w roku dobrze zajrzeć - a to w sumie robota na 15 minut, dłużej się grzeje
  3. Nie, ma to sens, chodzi o to że przy takiej dokładności jaką chce się osiągnąć na biasie znaczenie mają drobne rezystancje np na stykach w gniazdach lamp. Stuknięcie, przesunięcie może spowodować lekką zmianę położenia lampy i co za tym idzie także styku z podstawką. Jest to trochę zabawy, bo trzeba mieć delikatne ręce i wyczucie żeby zjechać wszędzie w okolice 0, i pamiętając jak bardzo czułe są same potki regulacyjne to jestem w stanie uwierzyć że mocniejszy strzał z plaskacza w obudowę także jest w stanie wywrzeć mierzalny wpływ. Jeśli chodzi o wartości to u mnie rozjazdy były w zakresie od jakieś -0,7 do jakieś +1 (mniej więcej) i faktycznie po ustawieniu zrobiło się lepiej, jeśli chodzi o precyzję lokalizacji żródeł i "powietrze". To jest o tyle ciekawe że jak pisałem poprzedni właściciel pisał że zlecał serwisowi ustawienie jakieś 10 miesięcy wcześniej (i mu wierzę, bo mówił to już jakiś czas po tym jak gotówka zmieniła miejsce pobytu :)) Inną sprawą jest sensowność ustawiania biasu w serwisie, jeśli urządzenie jest tak czułe na wstrząsy Acha i u mnie to co ustawiłem generalnie się trzymało, tylko ustawiałem na rozgrzanym (około 30 minut pracy w obudowie) i kontrolowałem też po rozgrzaniu do temp roboczej. Z tego co pamiętam tak z dokładnością do około 1-2mV było to samo co ustawiałem, czyli realnie bez zmian.
  4. Ciekawe, wydaje mi się że miałem takie same lampy u siebie. Ale pamięć już nie ta, dość dawno już go nie mam (choć 99% że to były Electro Harmonixy). Bias rozjeżdża się z czasem, więc rekalibrację wypada co jakiś czas robić. Jako ciekawostka - czytałem że zmiana położenia, jakiś wstrząs, potrafi rozjechać bias na lapmpach i np zaleca się wręcz korektę po zmianie położenia (inne pomieszczenie, transport). Nie wiem ile w tym prawdy (lub na ile to praktyczne) ale mój faktycznie był trochę rozjechany, choć wiem że parę miesięcy wcześniej poprzedni właściciel ustawiał prądy w serwisie. Ot, ciekawostka.
  5. Tak, cena to osobny temat. Mi się fartnęło kupić LST używane, więc w bardzo dobrej cenie. Jego zaletą jest właśnie to że dobierając odpowiednio wzmacniacz pod spodem możemy sobie dopieścić dźwięk w dowolny sposób jak lubimy: cieplej, zimniej, bardziej środkiem, bardziej V-ka - co kto lubi. A, i jest druga zaleta: dopiero wysterowane mocnym wzmacniaczem i 009 i 007 (mam jedynki) pokazują jak są szybkie i przezroczyste, dostają pięknego powietrza, szerokiej sceny z holograficznym pozycjonowaniem. W niektórych nagraniach słychać ambient otoczenia, czy to były ściany, blisko, daleko, albo koncert na otwartej przestrzeni czy nagranie live w klubie z fajkami. Świetna sprawa. Notabene 007 skalują się dużo lepiej niż 009, tj na 007tII słychać wyraźną róznicę w klasie 007 i 009 i odpowiedź które lepsze jest jednoznaczna. Ale na dobrym napędzie, dużej mocy, nagle się okazuje że 007 vs 009 to różnica w preferencjach, i ewentualna wygrana na pojedyncze punkty a nie nokaut Może skręcę te dampery w ósemkę i nałożę posłuchać BTW mój 007 nic na lampach nie miał, u Ciebie tylko na 3ech czy zdjąłeś do fotki? A w Lkach nie daje się zrobić tego triku z włożeniem jako dystans pod poduszkę pada (pomiędzy płaską część a tą dookoła ucha) jakiegoś dystansu żeby je pogrubić? Ja tak robiłem kawałkiem gumowej rurki w 007 i 009, tam nie ze względu na komfort ale poszerzenie sceny (można w sieciuni poczytać o różnych takich trikach) W każdym razie jeśli się da - jeśli między płaską częścią a obwarzankiem jest miejsce, to można tam coś wsunąć.
  6. Miałem kiedyś 007tII - on jest fajny, póki nie zacznie się przygody z rozwiązaniami "aftermarketowymi". Ja skończyłem z LST TS napędzanym normalnym wzmacniaczem (integra Abrahamsen v2.0 up) bo to jest jednak przepaść. Ale wracając do 007tII - z rozwiązań fabrycznych Staxa imho najlepszy. Warto co jakiś czas sprawdzić i ew. skorygować bias. Wystarcza zwykły miernik, i płaski plastikowy śrubokręt (taki jak do regulacji sprzętu WCZ). Albo metalowy i ręka chirurga lub dużo odwagi, bo regulację robi się na żywca :) (stąd najlepiej stroikiem plastikowym, nie ma ryzyka jak ręka poleci). BTW jak spisują się dampery? U siebie nie zakładałem, ale mam też bufor lampowy. W sumie nawet kupiłem, tylko oczywiście ciut za duże :D
  7. K4syx

    Denon AH-D7200

    Są świetne, zwłaszcza z padami Staxowymi (od 009). Dostają "instant level-up" :)
  8. K4syx

    Denon AH-D7200

    Jest. Ja mam samoróbny balanced, srebrzone PCOCC plecionkę "litz" i bardzo sobie chwalę. Więcej powietrza, bas bardziej trzymany za twarz (ale za to lepszy deczko subbas). Mam też miedziany PCOCC, najpierw zrobiłem taki właśnie bo chciałem mieć coś krótszego, praktyczniejszego - na Sommer Onyx bodajże. On jest IMHO grubszy od fabrycznego, było trochę lepiej (a przy okazji nie pętał się pod nogami) więc zrobiłem sobie i na sreberku. I generalnie b. fajnie się spisują w trybie balanced.
  9. K4syx

    Denon AH-D7200

    Ciiiiiichooooo tak tutaj to pohałasuję: Założyłem na D7200 pady od 009 (zgodnie z radami Zolkisa z head-fi) i to kombo wymiata. Detale, scena, extension w obie strony - to nie te same słuchawki. Muszę zrobić porównanie łeb w łeb z D9200.
  10. Dokładnie, to samo miałem właśnie napisać. Mam 007 i 009 i stojaki Staxa, choć ładne i solidne, mają tą wadę że wiesza się na nich słuchawki na opasce. To niezbyt mądre rozwiązanie. Ja sobie zrobiłem kosztem szalonych 60pln szafkę ze szklanymi drzwiami i lustrem w środku, mam w niej dwa wieszaki "podwieszane" od góry więc słuchawki wiszą bezpiecznie za pałąki, nie naciągając opaski ani - przy 007 - gumek ją mocujących. Nie mówiąc o tym że wygląda to IMHO bardzo sensownie, o niebo lepiej niż słuchawki zawinięte w jakąkolwiek folię (te oryginalne kapcie Staxa też mam). Wcześniej trzymałem słuchafony w szufladzie której dno wykleiłem arkuszem miękkiej pianki - nie ocierały się o nic i też były dobrze zabezpieczone przed kurzem.
  11. Wysoka jak wysoka. Zależy do czego odnieść. Granie na poziomie T8000 to żaden szał, bo np LST z normalnym, dobrym wzmacniaczem wyciera T8000 podłogę. Tutaj właściciel pisze że miało grać w założeniu lepiej i bardzo możliwe że tak jest... I coś mi dzwoni że to będzie jeden z kolegów z Audiohobby. Jestem ciekawy, obserwuję już od zeszłego roku, ale trochę akademicko bo przy zestawie LST-TS i Abrahamsenie v2.0up nie czuję żadnej potrzeby zmiany czegokolwiek, i nie słyszałem nic grającego lepiej (no dobra, Accuphase będzie lepsze, ale nieproporcjonalnie do ceny).
  12. Krótkie info po ponad roku używania. W dalszym ciągu same superlatywy: żadnych uszkodzeń, bateria dalej w świetnym stanie, jakość dźwięku dalej super i w dalszym ciągu nie spotkałem urządzenia mobilnego z lepszym wyjściem audio (telefony, tablety dodatkowo większość wzmacniaczy i amplitunerów). W dalszym ciągu polecam, zwłaszcza że ceny niższe niż rok temu. XB10 jest w stanie poprawnie napędzić (mam/miałem i sprawdzałem) HD6XX, K7XX, Denon Ah-D7200, K545. Najbardziej mnie zaskoczyły AKG K7XX: one tradycyjnie żeby pokazać co potrafią potrzebują konkretnego źródła, i XB10 dawał radę: aczkolwiek słuchać musiałem na prawie maksymalnej głośności (było trochę zapasu w górę, ale dosłownie 2 lub trzy stopnie).
  13. Ja kupuję wszystkie urządzenia tej klasy z dwóch powodów: 1. Robią z każdych słuchawek bezprzewodowe (lepsze niż gotowce i taniej) 2. Niesamowita wygoda nie bycia związanym kablem, zwłaszcza w komunikacji. 3. Zestaw słuchawkowy multipoint na dwa urządzenia (czy muszę rozwijać? ) Po prostu pomysł-kiler i aż dziwne że tak mało znany. Kogo mogę zarażam i już w pracy parę osób też tak korzysta.
  14. Co się dzieje, nie widzę wątku o nowym przenośnym wzmacniaczu Dla rozpoczęcia dyskusji wrzucam swoje review z hedfaja, w skrócie: bardzo, bardzo polecam i warto kupić tak długo jak mamy grajek obsługujący AptX. Mam też porównanie generalnie z każdym przenośnym wzmacniaczem BT jaki jest dostępny na rynku - bo pracowicie sobie je kupowałem u nas albo za granicą i szukałem tego najlepszego. Jedynym wyjątkiem jest Noble BTW bo jak przeczytałem w pierwszych reckach że ma bass rolloff silny to od razu skreśliłem. Jeśli natomiast grajek nie obsługuje AptX to zakup nie ma IMHO sensu bo dźwięk przez zwykłe SBC jest płaski jak blat. Nie wiem jak z AAC (XB10 go obsługuje) bo nie używam nic jabłkowego, ale z tego co mi sieć podpowiada APTX>AAC>SBC więc jeśli masz iPhone to przetestuj przed zakupem bo może nie będzie tak źle. W każdym razie na AptX jest świetnie i z komputera i z telefonów. A tutaj materiał który napisałem tam: Sources: LG G3, Samsung Galaxy S6 Edge + (both Apt-X capable) + Neutron Player, tracks: FLAC and MP3 320kbps, some 128kbps files and mkv movies in Archos. Devices to compare: AudioTechnica AT-PHA50BT, AudioQuest Dragonfly Red and Chord Mojo (last two just for fun). Headphones: IE800. Build quality vs AT More or less the same, with slight edge for AudioTechnica - black and silver are looking more elegant. The clip on XB seems to be better but as I've found this morning its more or less as useless as one found in AT. Good clip should be working like the ones on Samsung devices (Link Level) or Soundblaster E3. Looks like I'll have to use some self adhesive velcro on the back of the XB10 same as I used on AudioTechnica. XB10 is a tad bit heavier - we'll see if that means better battery life. Interface vs AT As I've already found out the buttons placing is at least strange. IMHO the next/prev buttons should be placed on faceplate along with the volume controls. Placing them on the side and volumne on the front is not very handy. Also, volume control using buttons instead some rotary element is in my opinion not the best idea. In general, AT wins the interface part hands down, there is no way to press something by accident and if you intend to press something on purpose you can do this without looking at the device. I have big hands and I always have to look at the XB10 to see if I'm changing volume or pausing track. But if your fingers are smaller or I don't know, more "sensitive" - YMMV. SQ Bass: deep bass going strong and smooth to the sub level, really enyojable with IE800. No muddy midbass here, everything is audible and hummmms! (I'm a kind of basshead myself) Mids: clear but a little distant, nothing good or bad to write here. Which should be taken as a kind of compliment really as there is nothing wrong with them. Treble: clear, strong but without siblance - just the way I like them Dynamics: good range, everything sounds engaging - no flat, dull tracks with this device. Soundstage: OK. Not congested, not very wide. If I'd be forced to choose I'd say it is a little bit on the small side. Acceptable for my taste but I think that just barely. Definetely wider than the soundstage of Soundblaster E3 which was way to small for me to enjoy my music. Others: No hiss whatsoever with 24ohms IE800 (them being very sensitive). Clear, black and empty background. Maximum volume levels with IE800 are ok, the max value is over my tolerance level but I was expecting it to be even higher. I will do some more testing here because I'm surprised that though they surpass my comfort zone I think that they still should be louder. SQ vs AT Bass: XB goes a tad bit lower than AT. Small difference but noticeable if your headphones are up to it. Mids: AT mids, vocals especially, are closer and a bit more engaging. Treble: more or less the same with slight edge to XB10 Dynamics: XB10 has more foot tapping effect, AT sometimes can get lost in congested parts of the track. Soundstage: this one goes to the AT. This device has very, very wide soundstage, almost as wide as DACs like DragonFly or even Mojo. A winner here. Others: AT hisses, just barely noticeable, on IE800. On IE8 hissing had to be supressed by 30ohm impedance adaptor. AT is also louder than XB10. Display - AT has a nice one, though I've never really used it. More like a eye catcher for strangers when commuting. What I did not test: balanced output, battery life (yet to be determined), BT range (as I wear the device on me when my phone is in my pocket), pairing with two devices (I dont expect any trouble here, as this is something that my 2009 mono HM1200 handles well) Price: AT-PHA50BT can be purchased on Amazon for ~100$ (new, unopened etc) while XB10 is available for 189$ (I will not comment on some amazon 240$ offers) I think that if you already have AudioTechnica you may think twice about upgrading it as it has outstanding price to value ratio. If you think about buying some portable headphone amp, consider Dragonfly Red - for almost the same price DragonFly's SQ is ubeatable, however, it is not wireless - but almost as portable as XB10. But if you - like me - see that this kind of device is a must have, just try before you buy because like me you may end up with one in your pocket
  15. Tak sobie odkopuję różne kotlety to i tu napiszę. Mam Red-a, wcześniej miałem 1.2 (czyli pierwszego czarnego) i 1.2 gra cieplej, nieco ciemniej i z dużo mniejszą ilością detali. Red to dużo detali, większa dynamika i muzykalność i zakup po niecałej godzinie odsłuchu na IE800. Mam też Mojo i Mojo o ile oczywiście od Reda jednak lepszy, o tyle nie jest to już przepaść a bardziej zmiana ewolucyjna. Zauważalna, ale nie rzucająca na kolana. Przynajmniej dla moich uszków
  16. A ja powiem tak: mam i sobie chwalę. Pierwszy zawód wyuczony to elektronik systemów komputerowych więc w magię nie wierzę, ale też i Jittebug nie robi żadnej magii z transmisją danych po USB - usuwa po prostu zakłócenia idące po masie wtyku które przenoszą się na urządzenie na drugim końcu i wpływają na analogową część toru audio (na samym końcu). Co ciekawe działa nie tylko na PCty ale i na telefony - myślałem że urządzenia zasilane bateryjnie będą miały "czystszą" masę ale np w telefonach sieje antena. Działa, efekt jest jak najbardziej słyszalny - tło robi się idealnie czarne, dźwięk się bardzo wyraźnie od niego odcina. Inną sprawą jest to że żeby to usłyszeć trzeba mieć i słuchawki i dac/ampa odpowiedniej klasy, inaczej wydawanie 150PLN mija się z celem i lepiej tą kasę włożyć np dokładając do zamiany przy słuchawkach. Żeby nie być gołosłownym to u mnie działa piknie z DragonFly Red w biurze i Mojo w domu na IE800. Na AKG K7XX efekt nie jest tak uderzający ale dalej zauważalny. Także polecam - najlepiej zresztą samemu wpiąć w swój sprzęt i posłuchać.
  17. Jakieś źródło? (pytanie bez złośliwości)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności