Lord Zwis

Zmierz napięcia tego zasilacza, czasem nawet dobre zasilacze jak ten nie trzymają napięć. W nowych sprawnych komputerach nierealne jest występowanie takich cudów kiedy nie używa się milimetrowych kabelków lub kilkunastometrowych kabli. W moim przypadku ostatnie szmery przy poruszaniu myszką występują w laptopie który ma 20 lat! Winowajcą może być właśnie nietrzymanie napięć przez zasilacz, stary dysk twardy (potrafiły mocno zaburzać pracę komputera polem magnetycznym), zwarcie w którymś miejscu płyty głównej, brak uziemienia w gniazdku, pętla masy, przegrzewanie się mostka południowego, tego jest na prawdę dużo. U mnie na Prodigy HD2 szmery występują tylko jak macam okolice wzmacniaczy operacyjnych na karcie lub tranzystorów w przetwornicy zasilania procesora na płycie głównej. Tam więc szukałbym zwarć. Spróbuj też użyć myszki na PS/2 zamiast na USB.

Takie ustrojstwo wystarczy do drabinki? Akurat mam i widziałoby mi się tego użyć. Dalej zastanawia mnie czy te drgania nie wykończą mi słuchawek. Tak ma być czy jednak to za dużo basu dla nich?

Mi wystarczyłaby tylko kilkupoziomowa drabinka, na płynnej regulacji mi nie zależy. U mnie jest tylko cicho i głośno. Wtedy koszty byłby zerowe bo rezystorów mam wystarczająco i o odpowiedniej mocy aby ograniczać wyjście wzmacniacza. Co do rozwiązania ze wzmacniaczami operacyjnymi to miałbym problem z zasilaniem symetrycznym.

Ja preferuję rozwiązania analogowe, cyfrze nie ufam i unikam w elektronice jak tylko mogę (możliwe dlatego że nie znam się na tym ani trochę i mi wstyd) W jednym z moich radiów odbywa się regulacja prądu anodowego, tam to dopiero strzela Mam więc rozumieć że takie rozwiązanie nie uszkodzi mi tych słuchawek? Te wibracje są podejrzane. Zrobię z tego jakiegoś pająka i zobaczy się jak to będzie wyglądało bo obecnie ta zaawansowana konstrukcja składająca się z jednego elementu jest połączona cieniutkimi kabelkami które wytrzymują maksymalnie z 500mA na płytce stykowej.

No drga i naprawdę to czuć, membrany przetworników wizualnie się nie ruszają. Tak samo drga po podpięciu do amplitunera Kenwood KRF-V4530D (jedynie mniejsza przestrzeń, bas jakby bardziej zlany) a na HD2 jak mówiłem tylko przy niektórych utworach z wyraźną perkusją lub ostrą gitarą i dość głośno. Basu nie jest wiele ale jest mocny. Na jakimśtam nowym Realteku też przebasowione ale wszystko jest zlane jak jeden dźwięk i nie drga tak bardzo. Coraz bardziej podoba mi się rozwiązanie z układem z potencjometrem mimo tak nienaturalnego dla tych słuchawek głębokiego basu. Albo ja tych słuchawek po prostu nie znam i tak ma być a dopiero maksymalna oferowana przez HD2 moc ograniczana świeżutkim Chińskim potencjometrem jest w stanie wyciągnąć z tych 55 omowych potworów co powinna

Posiadam kartę dźwiękową Audiotrak Prodigy HD2 Advance DE i słuchawki AKG K240 Studio. Postanowiłem pobawić się bit perfect i poza software stworzyłem analogową regulację dźwięku na wyjściu wzmacniacza realizowaną na potencjometrze 50k. Tak, zdaję sobie sprawę, że regulacja głośności na wyjściu wzmacniacza to zbędne tworzenie zniekształceń i grzanie się potencjometru. Kiedy używam tego rozwiązania brzmienie zmienia się, dochodzi dużo więcej mocnego basu w tle że przy mojej typowej głośności na której słucham po dotknięciu tyłu słuchawek czuć mocne wibracje (bez tej instalacji jest to ledwo wyczuwalne lub w ogóle nie czuć) Chcę więc wiedzieć czy w tym wypadku dopuszcza się stosowanie regulacji na wyjściu i czy te słuchawki mają tak się trząść.

Nie umiem opisywać brzmienia, powiem tyle, że AKG mają mniej "zbędnego" basu (lub jest lepiej kontrolowany) i wreszcie oba przetworniki mają identyczny opór i jeden nie gra głośniej tak jak to miało miejsce w Superluxach. Dodatkowo kiedy wysokie częstotliwości w niektórych utworach kuły mnie w uszy na Superluxach (chociażby System of a Down - Ego Brain) to na AKG zostały "uspokojone" i przyjemnie się słucha. Ogólnie jestem bardzo zadowolony a słuchawek będę używał naprzemiennie. Nie ufam tylko temu kablowi, jest on dobrej jakości czy mam zmieniać (chociażby robiąc swój) bo jest lekko ucięty to miałbym jakieś usprawiedliwienie przed sobą. No i jest jedna wada będąca jednocześnie zaletą, teraz dziwnie słucha mi się piosenek mp3, są takie płaskie i zlane, nie czuć uderzeń poszczególnych brzmień. Będę więc musiał zrezygnować z jednego albumu, ale flac brzmią tutaj cudnie.

Zobaczymy jak przyjdą w następnym tygodniu i opiszę wrażenia, jednak obecnie nie wydaje mi się, aby słuchawki cenione w tak wielu studiach nagraniowych i produkowane w tej formie od kilkudziesięciu lat nie przyniosłyby zmian w stosunku do słuchawek tylko z podobną budową kopuł wyprodukowanych za jakieś 60zł. Obym nie popadł teraz w padaczkę pozakupową bo nie usiedzę w miejscu zanim nie dojdą

Zakupiłem używane K240 Studio, mam nadzieję, że będę zadowolony i zdeklasują moje podróby

Mam jeszcze amplituner Kenwood KRF-V4530D, jak nie Prodigy to mam nadzieję, że dałby rade z tymi AKG, bardzo mi się one podobają i chciałbym je mieć. http://www.hifiengine.com/manual_library/kenwood/krf-v4530d.shtml Ewentualnie zrobię jakiegoś OTL, pod wysokoimpedancyjne słuchawki podszedłby idealnie ale to ostateczność. Póki co najbardziej chciałbym wiedzieć czy ten amplituner da radę tym słuchawkom.

Oj chciałbym stare DT990 Pro / DT800 z tym że obecnie mam tylko 250 zł i ani grosika więcej, oraz chciałbym wydać maksymalnie tyle, chyba że naprawdę warto poczekać kilka miesięcy na zdobycie funduszy i znalezienie odpowiedniej oferty. Nie widzę nigdzie DT235. Może AKG K240 Monitor 600 om w tej cenie? Widziałem kilka egzemplarzy, jakby udało mi się upolować to czy są warte swojej ceny?

Witam. Obecnie posiadam słuchawki Superlux HD668b i jako odtwarzacza używam karty dźwiękowej Audiotrak Prodigy HD2. Chcę zakupić słuchawki lepsze od obecnych i znalazłem słuchawki Beyerdynamic DT220 za 200zł. Czy odnotuję dużą poprawę dźwięku w stosunku do obecnych oraz czy warto kupić tak stare słuchawki do obecnego zestawu. Zdaję sobie sprawę, że nie kupie lepszych słuchawek niż posiadane do 250zł, które nie będą antykiem dlatego właśnie rozglądam się za antykami. Słucham główne rocka i metalu. Liczy się dla mnie mocna perkusja oraz czyste gitary. Nie znam się na opisywaniu brzmienia, to tyle co mogłem wymyślić.