Patyk

Bardzo dziękuję za pierwsze propozycje. 1) AKG K550 rzeczywiście odpadają - to już gruby pieniądz, na razie tyle nie uzbieram. 2) Takstary PRO80 jak najbardziej rozważam - są jednym z moich faworytów. Dlaczego miałyby mijać się z opisem? Co prawda jeszcze ich nie przesłuchiwałem (mam taki zamiar), ale z tego co mi wiadomo, mają dość naturalne, niepodkręcone brzmienie. 3) Co się tyczy "szerokiej sceny" i zamkniętych słuchawek: czy to rzeczywiście się wyklucza? Słuchałem niedawno muzyki na Shure SRH440 (z gąbkami z 880) i było chyba pod tym względem całkiem nieźle (te słuchawki zresztą też biorę pod uwagę, ale to już ok. 350 zł). Z kolei sprawdzane przeze mnie Audio-Technica ATH-M50X (też zamknięte) były rzeczywiście bardzo przytłumione, z wszystkimi instrumentami gęsto upakowanymi. 4) Takstary HD600 to już podobno trochę podbitego basu, więc wolałbym je sobie odpuścić.

Jakiś czas temu społeczność tego forum bardzo pomogła mi w wyborze słuchawek. Ostatecznie zdecydowałem się na v-jays II i miałem z tymi słuchawkami bardzo dużo radości przez ok. 3 lata. Niestety, z czasem zaczęły się po prostu sypać - plastikowy element przy jednej słuchawie ułamał się, początkowo dawałem radę go kleić, ale teraz jest już tak rozpierniczony, że łamie się co kilka dni. Drugi problem to ogólna budowa "dżejsów" - są odkryte, w związku z czym przyjemność ze słuchania muzyki jest na ruchliwej, krakowskiej ulicy mocno zredukowana. Dlatego teraz prosiłbym was o pomoc przy wyborze nowych słuchawek. Oto na czym mi zależy: - naturalne i neutralne brzmienie, zwłaszcza bez podbitych basów, zdecydowanie bardziej w kierunku U niż V; - szeroka scena i brak "zamulenia"; - przeznaczone do klasycznego rocka, bluesa (rzadziej do jakiegoś garażowego czy proto-punkowego grania); - głównie do słuchania w drodze (spacer, pociąg); - nadające się do źródeł z jakich obecnie korzystam, tj. stareńkiego Creative Zen Touch 20GB oraz telefonu Samsung Galaxy Ace 4 (w razie czego zarówno w Creativie jak i w PlayerzePro na Samsungu mam EQ); - dobrze izolujące od otoczenia, a więc najlepiej zamknięte (choć podobno zdarzają się też całkiem niezłe "izolatory" półzamknięte czy nawet teoretycznie otwarte); - oczywiście wygodne, ale raczej nie będę z nich korzystał dłużej niż przez 2h bez przerwy; - łeb mam niespecjalnie wielki, o włosy się martwię; - oldskulowy design (à la Grado czy ew. Marshall) zawsze w cenie, ale to już taka marginalna zachcianka; - cena do 300 zł (wiem, że to nie za wiele, ale naprawdę liczę na was; w razie czego jestem też otwarty na używki). Z góry dzięki za każdą pomoc.