szugary68

Pewne jest, że te słuchawki rozwijają skrzydła dopiero jak korzysta się z L-daca i być może niewielki wpływ ma zródło. Wcześnie używałem az60 z galaxy 21U i byłem bardzo zadowolony z takiego dźwięku , a że doskwierała mi jego waga i rozmiar , postanowiłem wymienić na iphone i tu już tak różowo nie jest. Dźwięk się odchudził i musiałem ratować się korektorem,którego nigdy nie używałem. Dlatego też pytałem o az80 z myślą,że skoro mają większy driver ,to będą miały więcej ciała. Obecnie opieram się o odtwarzacz VLC i na jakis czasz musi to starczyć.Może rozważę zakup jakiegoś dongla , ale to temat na później.

Zgodzę się ,że słuchawki na kabelku mogą brzmieć lepiej , lecz nie w każdym przypadku i ze wszystkiego. Ja mimo to cenię sobie wygodę i uważam , że te pączki technicsa są świetne. Sam posiadam az60 i i zastanawiam sie na 80-tkami. @bru_nnerius jestem ciekawy jak wypada aplikacja douszna, bo wyglądają dość grubaśnie względem poprzedników. Miałeś może okazję porównać bezpośrednio sq z az60?

Mam takie same zdanie ,ale wiadomo jak to młodzi, zaczynali od techno i pochodnej muzyki ,a teraz wkraczają w coś poważniejszego. Ale cieszę się, że syn ma podobne zainteresowania muzyczne.

@Lord Raydenfajny materiał . Thorsten- odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Nie wyobrażam sobie innego muzyka w zespole. Mój syn stwierdził, że TD obrało już zupełnie inną ścieżkę, taką w stylu trance i po części ma rację. My pamiętamy początki i rozkwit, a teraz muszą dotrzeć do nowego pokolenia.

Nie, nie po kilku minutach się włączyła,ale na jak długo nie pamiętam, bo swój wzrok skierowałem na całkiem ładny dekolt Alicji Super, że zagrali całkiem sporo starych kawałków z lat 80.

Dodam jeszcze,że gościnnie wystąpiła skrzypaczka Alicja Chrząszcz gdzie wspólnie z TD wykonała piękny i bardzo długi, bo chyba 40 minutowy muzyczny temat.

Moja najpiękniejsza przygoda muzyczna z TD!!! Do dnia dzisiejszego mnie jeszcze trzyma. W życiu bym się nie spodziewał, że wystąpią w moim ukochanym mieście. Trochę się wkurzyłem, ponieważ na początku wejściówki były płatne, a po kilku dniach organizator zwracał kasę, w związku z tym nie miałem pewności odnośnie zaklepanego miejsca. Najlepsze jest to, że na koncert przyszli ludzie z ulicy,którzy nie do końca byli świadomi repertuaru. Przykro mi było jak ludziska ukradkiem uciekali z hali. Miałem wtedy przed oczami sceny z Titanica, kiedy muzycy grali o końca. Dla mnie osobiście ogromne przeżycie!!!

Dziwna moda na zarabianie kasy .....wkurza mnie to ,ale jakie czasy, tacy ludzie

Z serwisami,w moim przypadku, mam niemiłe doświadczenia i dlatego wszystko robię sam,a przy tym zdobywam nowe doświadczenia.

Takie same odczucie miałem na początku, ale z czasem minęło Jeszcze się nie pochwaliłem rodzinie.....

Założyłem sobie taki oto projekt . Jako baza posłużyła tylko rama z mojego wysłużonego 26- letniego roweru, który miał iść na złom, ale postanowiłem dać drugie życie. Przyznam ,że się wkręciłem na maksa , bo na początku zakładałem, by nie wydać więcej kasy niż potrzeba ,ale już w trakcie składania zrodził się pomysł, aby był taki ....mój...

Gdzieś trafiłem na info,że to tylko lifting, a na czym polega nie wiem. Sam posiadam pierwszą wersję i jak dla mnie są świetne. Dopóki nie padną mają u mnie dożywocie

I na pewno ściągasz cały ten syf z ziemi.....szkoda łańcuch tak męczyć.

@bakus1233 temat znany mi od lat ,ponieważ z rowerowej jazdy korzystam cały rok. W moim wypadku ,co dwa miesiące wypinam łańcuch,wkładam do butelki plastikowej i zalewam niewielką ilością ropy. I tak rozbełtaną zostawiam na następny dzień. Wpinam w rower i daję silikon. I tak jak piszesz - sam tłusty smar nic nie daje