magnum

Dziekuje za propozycje. Klipsch mysle ze odpada bo bedzie zonce niewygodnie z uchwytem za uszami. Meizu wygladaja ciekawie, zastanawiam sie tylko nad uchwytem tym na szyje bo zawsze miala cieniutki kabelek.

Pisalem w pierwszym poscie ze mieszkam w stanach Swietnie, bylbym bardzo wdzieczny. Opinie na amerykanskich i polskich forach sie czesto roznia, bardziej ufam naszym stad tez tu jestem Mee audio X7 (nie plus) sa na promocji za $35 takze wydaje mi sie ze warto. Mieliscie kiedys z nimi stycznosc?

Niestety mieszkam w USA. Brakuje tu biedronki

W stanach sceptycznie podchodza do chinskich wynalazkow ale najlepsze opinie zgarniaja ZS3. Podobno maja najlepszy bass a to jest to na co zona zwraca uwage. Niestety nie moge tez znalezc kabla na magazynie tutaj na miejscu takze przed swietami napewno nie dojdzie paczuszka z chin. Byc moze zamowie z aliexpress te KZ a miedzyczasie kupie jakies inne sluchawki bluetooth niedrogie. Chyba ze cos z mojej listy bedzie sie nadawalo zamiast KZ.

O super. I zadowolony jestes? Bateria dobrze trzyma? Kabel wyglada na dosc sztywny takze pewnie moze przeszkadzac bez klipsa?

A co myslisz o takim module? Jest on z mikrofonem ale niestety nie ma opinii. https://www.amazon.com/KZ-Headphones-Blue-Bluetooth-Module/dp/B074CJM9MD/

Szczerze mowiac wolalbym wbudowany bluetooth lub kabel bez duzego modulu gdyz na silowni moze to przeszkadzac., jestem pewny ze zonka by sie szybko tym znudzila. Budzet moge troszke rozciagnac jednak nie chce nic bardzo drogiego bo mysle ze zona duzej roznicy nie uslyszy. Jak sie ma Meeaudio M6Pro do x5 lub M9B?

Witam wszystkich, Chcialbym kupic sluchawki dla mojej zony. Szukam sluchawek bezprzewodowych, dokanalowych, malych z mikrofonem. Nie chcialbym nic przesadnie drogiego do jako ze nie jest ona audiofilem, do okolo $50, lubi jedynie czyste i glosne brzmienie z mocnym bassem. Glownie uzywa sluchawek na silowni wiec musza byc wygodne, czesto zapomina o ladowaniu takze dobra bateria jest wskazana. Mieszkamy w Stanach wiec dostep do sluchawek stad jest ulatwiony. Muzyke odtwarza glownie z telefonu (Moto Z Play). Wczesniej uzywala Mee audio M9B (starsza wersje) ale niestety je zgubila. Byla z nich bardzo zadowolona, byly idealne do jej uszu i mialy mocny bass. Niestety juz ich nie produkuja, robia teraz nowy model, no i chcialbym kupic moze cos lepszego. Probowala tez moich Jaybirds X2, podoba sie jej dzwiek ale sa troszke za duze i mocno wystaja. Mam rowniez TaoTronics TT-BH07 ale tych nie lubi i kompletnie jej nie pasuja i jej wypadaja. SLuchawki ktore biore pod uwage to: - KZ ZS3 + kabel bluetooth (nie znalazlem informacji o mikrofonie czy jest on wbudowany w sluchawke czy w kabel, jesli w kabel to niestety odpada bo modul bluetooth nie posiada mokrofonu) - KZ ZST + kebl bluetooth (jak wyzej) - Anker SoundBuds Slim - Mee audio x5 - Mee audio M9B (nowy model, dostepny tylko na amazon) - Mee audio X7 (nie jestem pewny co do baterii i wielkosci) - Jaybird Freedom F5 (jesli znajde dobra promocje, jest mnostwo zlych opinii co do awaryjnosci) - Mpow Auricolari - Mpow Magnetic - Bluedio N2 - Soundmagic e10 bt - Aukley (spory wybor modeli)

Dzięki za odpowiedzi. Postawię na JVC HA-S400, chyba będą najlepszym wyborem. Są u mnie w mieście akurat za 120zł. Na k518 trochę ludzi narzeka. Cresyn C590H są u mnie w mieście niestety za ponad 200zł. Przez internet zamawianie odpada ponieważ prezent potrzebuje na sobote.

Czytałem kilkanaście tematów. K518 podobno grają cicho i uciskają małżowinę, a CAL podobno mają słaby bass. Czy to prawda? Jak wypadają w stosunku do Philipsów SHP2500?

Witam. Chciałbym kupić dziewczynie na prezent słuchawki nauszne. Muzykę odtwarza przeważnie przez telefon lub dyktafon (co mnie dziwi). Do tej pory słuchała na budżetówkach Philips SBCHL140/10 - była zadowolona aczkolwiek brakowało bassów, jeśli można o czymś takim mówić za tą kwotę i słabo izolowały. Później przesiadła się na Philips SHP2500 jednak pomimo dość dobrego bassu grają bardzo cicho i brakuje wysokich tonów, są za duże i kabel 6m jest zdecydowanie za długi. Chcę kupić jej coś lepszego powiedzmy do 150zł. Nie jest wymagająca tak więc do tej kwoty na pewno jej coś wystarczy. Słuchawki muszą grać czysto i na pewno sporo głośniej niż w/w Philipsy, wydaje mi się że półotwarte były by najlepsze. Muzyki słucha zazwyczaj poza domem a słuchawki nosi w torebce więc nie mogą być za duże i łamliwe. Słucha głównie muzyki trance, disco, niekiedy hiphop i pop. Jakie słuchawki były by dla niej najlepszym wyborem?