Witajcie. Od długiego czasu używałem słuchawek dokanałowych. Mimo wszystko było z nimi dużo problemów, typu przerywanie, coś nie łączy itd. Postanowiłem więc zakupić słuchawki nauszne. Mam w domu Sennheiser HD201. Jak dla mnie są super wygodne, grają fajnie, ale mimo wszystko są niezbyt poręczne. Kabel jest długi, a same słuchawki nie składają się, więc powstaje problem ze spakowaniem ich gdziekolwiek. Nie sprecyzuję ich czy otwarte czy zamknięte gdyż jest to dla mnie zupełnie bez znaczenia. Słucham muzyki na Samsungu Galaxy S4, z wgraną appką PowerAMP, a więc jest ogromna możliwość podkręcania, podbijania i bawienia się equalizerem. Słucham sporo muzyki elektronicznej (szeroko pojętej ) min. Madeon, Skrillex,Calvin Harris, Doctor P, ale również Depeche Mode, The Smashing Pumpkins i dużo rocka alternatywnego. Szukam słuchawek ze świetnym basem, ale również dobrym odwzorowaniem sopranów. Nie przepadam jednak, jak to się nazywa na niektórych odtwarzaczach, za trybem sceny, czyli taki gdzie taki pogłos idzie. Liczę na Waszą pomoc Pozdrawiam
Edit: Zapomniałbym. Najlepiej, żeby kabel nie był zbyt długi. O tak od uszu do kieszeni w spodniach