Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Firegon

Bywalec
  • Postów

    428
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Ostatnia wygrana Firegon w dniu 1 Stycznia 2020

Użytkownicy przyznają Firegon punkty reputacji!

Reputacja

679 Excellent

Ogólne

  • Płeć
    Male

Ostatnie wizyty

7321 wyświetleń profilu
  1. Wietrzenie szaf ciąg dalszy - na sprzedaż leci wzmacniacz lampowy Auris Headonia. To był flagowiec Aurisa. Dźwięk niesamowicie przyjemny, bardzo przestrzenny i gładki, czarujący ale wciąż na bardzo wysokim poziomie. Są na pewno jakieś recenzje w sieci. Egzemplarz ma około 3 lata z co wiem - jestem drugim właścicielem. Nie mam dowodu zakupu, nie ma też gwarancji. Posiadam za to oryginalne podwójne pudło, instrukcje, nóżki, pilot itd. Był na przeglądzie w tube-store, wymieniono mu też bezpieczniki na srebrne. Stock lampy Electro Harmonix 12AT7 i 2A3 Dodaję też kilka naprawdę porządnych par lamp za ładnych kilka tysięcy, żeby nie trzeba było zaczynać przygody od zera. 12AT7 - Brimary 12AT7, GEC 2900 i 12AT7TII PSVANE Gold Mark II 2A3 - EML 2a3 Mesh Wszystko dobrane pary, max 200h na karku. Cena: 21000zł Preferowany odbiór osobisty - WWA. Wysyłka do Polski możliwa po wcześniejszym ustaleniu.
  2. Muszę zrobić miejsce w szafach, więc czas na wyprzedaż nieużywanych rzeczy. Auralic Aries G2.1 Kupiona demówka w marcu 2023.Dowód zakupu z AM, gwarancja, oryginalne opakowanie. Minimalne ślady użytkowania, technicznie nie miałem problemów. Cena: 15000zł Kabel USB Fidata 1m Kupiony z drugiej ręki, z pudełkiem, bez dowodu zakupu. Cena: 900zł Kabel Coaxial Ricable Magnus Kupiony nowy z pudełkiem, zagubiłem gdzieś dowód zakupu. Cena: 350zł
  3. Firegon

    Muzyczne Zakupy

    Tak, a w strukturze "X czy Y" jeszcze częściej ... ale niewiele mi ta odpowiedź daje
  4. Firegon

    Muzyczne Zakupy

    Chyba nie te święta co trzeba ale i tak kupiłem lampki. GEC A2900 - ciekaw jestem czy faktycznie dobre, czy tylko audiofilsko wywindowane ze względu na rzadkość i brak możliwości weryfikacji.
  5. Porównywałem. Obiektywnie Dave z mscalerem jest lepszy od May. Usłyszysz więcej, będzie bardziej rozdzielczo, lepiej separuje. Ale may jest najbardziej naturalnie ... "zestrojonym" dac jaki słyszałem przy tak wysokim poziomie dźwięku. Barwa jest dużo przyjemniejsza i wolę bas w May. Może właśnie Pasithea jest tutaj jeszcze lepsza Dave bez mscalera ma taki dziwnie duży i dziwnie rozłożony dźwięk, już nie mówiąc o tym co się dzieje jak włączysz crossfeed. Trochę tak jakby próbował umieścić zbyt duży dźwięk na zbyt małej scenie. No i góra potrafi zmęczyć. Z drugiej strony nawet sam Dave jako dacamp jest niesamowicie imponujący dla większości słuchawek.
  6. Dave2 to raczej nie będzie Dave2 tylko bardziej Ultima DAC - najpewniej z dużo wyższą ceną. Wtedy to już będzie pytanie czy on czy Rossini, Vivaldi, dziwactwa MSB czy jeszcze diabeł wie co jest w tym przedziale. Ale jeśli chcesz kupić Dave'a to warto czekać na moment jego wyjścia i wtedy kupić używkę/demo bo będzie wysyp i ceny spadną. Dave bez mscalera raczej wg. mnie nie ma sensu, więc dolicz sobie ten koszt + kable BNC. Zarówno Wavedream jak i Dave mogą Cię zamęczyć detalem z 1266 i WA33, to też radziłbym wziąć pod uwagę oba grają bardziej technicznie, mniej naturalnie, z (znowu wg. mnie) gorszą barwą. Dave z Mscalerem potrafi zrobić cuda jeśli chodzi o rozdzielczość i detal, ale wtedy raczej musiałbyś sobie zmulić nieco WA33 lampami. La scali niestety nie znam, podobnie Pasithei nie słuchałem. A Terminator to jest raczej poziom o oczko niżej, taka zmiana byłaby mało efektywna.
  7. Ostatnie rzeczy do sprzedaży z toru, więc postanowiłem ustalić ceny nieco bardziej forumowe : 1. Konwerter USB-SPDIF Audio-GD DI20 90/98M Jestem pierwszym właścicielem. Kupione 08.2020 z 4hifi. Oryginalne pudełko i dowód zakupu w zestawie. Stan techniczny i wizualny bardzo dobry! Cena: 1650zł 2. Kabel zasilający Harmonix X-DC350M2R Studio Master o długości 1m. Kabel kupiony używany. Nigdy nie było z nim żadnych problemów. W zestawie kabel oraz oryginalne pudełko. Cena: 2550zł Wysyłka kurier/paczkomat w cenie. Zdjęcia na PW
  8. May jeszcze mam, chociaż zobaczymy jak długo. Koszty wykończenia mnie wykańczają. Jestem lekko zacofany jeśli chodzi o forum - a po czym słuchasz? Bo jeśli po gołym USB to najprościej będzie Ci osiągnąć to co chcesz, używając jakiegoś USB-SPDIF typu SU6/DI20HE/hiface Evo 2. edit // A dobra, widzę że masz X-spdif. Odpowiedź jest wymijająca, bo X Sabre Pro słuchałem dawno temu i szczerze wiele nie pamiętam. W pół ciemno mogę strzelać, że May gra bardziej dociążonym dźwiękiem i rysuje większe instrumenty, bo tak po prostu gra R2R. Ale czy uderzenie jest mocniejsze tego nie mogę powiedzieć bez porównania 1:1. Ja na slam na pewno nie narzekam i ogólnie uważam, że May jest świetny, ale jak wiadomo co osoba to opinia.
  9. @dfx5 Nie można kupić bezpośrednio w Polsce - dystrybucją na EU zajmuje się Magna Hifi ( Holandia )
  10. Dzisiaj wybrałem się posłuchać takiego oto zestawu. Podłączanie słuchawek bezpośrednio do końcówek mocy - audiofilski absurd, przekroczenie granic rozsądku ... itd itp. Pass Labs XA25 + XP12 Nie ukrywam, czytałem o tym połączeniu całkiem sporo, nikt złego słowa nie napisał. Korespondowałem też z kilkoma posiadaczami, którzy stwierdzali, że jak posłucham tego połączenia to zmieni się moja percepcja - odkryję nowe granice. Czy tak się stało? No ... nie. Powiedziałbym nawet, że jestem nieco rozczarowany. Spodziewałem się więcej. Ale i tak wydaje mi się, że może to być upgrade, tylko nie przy odsłuchu w sklepie. To by wymagało odsłuchu w domu, najlepiej na kilka dni, a nie wiem czy w ogóle można to wypożyczyć. Spodziewałem się gładkiego, szalenie rozdzielczego grania z gigantyczną sceną. Spodziewałem się audiofilskiej nirvany. Wziąłem nawet własny DAC, wszystkie kable i przejściówki jakie mogłem ( chociaż wszelakie audioquesty są z tophifi ). Grało to ogólnie gorzej niż mój tor. Trochę gorzej, to nie były duże różnice, ale jednak gorzej. Wciąż podobało mi się to bardziej niż np. 1266 z WA33 i Sagrą, ale liczyłem, że takie połączenie zdmuchnie mój tor. Trochę gorsza kontrola basu, zdecydowanie mniej szeroko, mikro i makro detalu mniej/mniej wyraźny. Nie było też bardziej gładko - było bardziej "rozmycie", ale pojawiały się też drażniące ostrości tam gdzie u mnie ich nie znalazłem. Z tym, że po pierwsze grało to bezpośrednio po USB ( a to jest baaaaaardzo duży spadek jakości w przypadku tego porównania, USB z laptopa sieje jak jasna *#$@$, ale nic innego nie udało się ogarnąć ). Po drugie sprzęt był raczej niezbyt wygrzany. Od razu chciałbym zaznaczyć - jestem trochę bardziej nastawiony na wielkość i napowietrzenie sceny niż przeciętny człowiek. Susvary grają dla mnie zbyt wąsko i zbyt płasko z 99% torów. Dźwięk z Passów i May wciąż był drugim najbardziej przestrzennym graniem jakie słyszałem, ale szczerze mówiąc nie miałem okazji słuchać wiele torów na tym poziomie, nie słuchałem też Orfeuszy. Mimo to, była w tym dźwięku jedna, niepodrabialna rzecz. Głębia. Głębia jest paskudnie trudna do znalezienia w słuchawkach, zazwyczaj w kontekście zwykłych słuchawek odnosi się to do umiejscowienia pierwszego planu ( blisko lub daleko ). Hifimany ( zarówno Susvary jak i drewniaki ) potrafią tworzyć wiele warstw dźwięku do przodu (nie jest trudno powiedzieć "co jest przed czym"), ale w porównaniu do szerokości sceny, głębia zawsze była dla mnie bardzo ograniczona. Zazwyczaj te "warstwy" są blisko siebie, mało między nimi powietrza. Nie czuć takiego bezkresu jak przy szerokości. Dźwięki są też często zawieszone zbyt wysoko ( szczególnie te dalsze ), jakby pod sufitem - mało torów słuchawkowych potrafi grać odpowiednio w dół, jeszcze mniej do przodu i w dół. Zestaw ze zdjęcia miał więcej powietrza "do przodu" niż na boki. Dźwięki były też odpowiednio rozłożone w kontekście wysokości. Mało co grało z sufitu, a jak grało, to wierzyłem że taki był zamysł. To było imponujące. Oczywiście, częściowo jest to związane z przeciętną szerokością sceny, ale i tak uważam, że to co przede mną, było rozłożone lepiej niż na moim pełnym torze w domu. Co więcej, muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej podobała mi się barwa dźwięku z XP12/XA25. Niby gorzej technicznie, ale było tam coś niesamowicie przyjemnego - nie było to ciepłe granie, nie było też jakieś specjalnie gładkie czy cukierkowe. Ciężko powiedzieć. Pojechałem wyrobić sobie zdanie, wróciłem z jeszcze większym znakiem zapytania. Na razie i tak nie mam specjalnie jak tego wypożyczyć, bo a) zbyt duże to i b) zbyt kurde ciężkie. Przy okazji - 25W to nie jest specjalnie dużo. XP12 ma według opisu online "sto jednodecybelowych stopni" - słuchałem od 75 do 83, czyli na 3/4 potka, bez żadnych urządzeń typu hifiman he adapter.
  11. Ja się nie będę kłócił czego Ci potrzeba, a czego nie, ale na pewno najpierw posłuchaj na Pathosie i potem napisz jakich zmian szukasz. Z tranzystorami sprawa jest dość jasna. Różnice są w stopniu agresywności, rozmiaru dźwięku, czy też ewentualnym rozjaśnieniu/przyciemnieniu. Tranzystor to nie lampa, nie będziesz miał dźwięku dużego jak z 300b, a gigantyczną scenę możesz mieć dopiero przy baaaardzo dobrych torach. Nie będzie też przesadnie ciepło ani przesadnie gładko, chyba że wzmacniacz jest schrzaniony. Są wyjątki, konstrukcje typu CFA i Bakoony potrafią zagrać bardzo gładko i jednocześnie dynamicznie i technicznie, ale to są hi-endowe konstrukcje skupione na natężeniu, mało tego. Jeśli chodzi o specyfikacje - szczerze mówiąc w tranzystorach wiele z tego nie wyczytasz, tutaj chyba tylko Majkel by mógł Ci pomóc. Niby powinno być te 2-3W dla 1266 na 50 ohm, ale szczerze dziś większość wzmacniaczy jest w stanie to zapewnić. Niby piszą, że przy równej mocy dla planarów lepszy będzie wzmacniacz z wyższym natężeniem, a mniejszym napięciem, ale nie robiłem testów i nie wiem czy to prawda. Impedancja wyjściowa też nie powinna robić problemów, to nie lampy. Jeśli chodzi o pytanie czy "warto" dopłacać do Niimbusa - to musisz ocenić sam. Zależy od Twojej czułości, stopnia osłuchania, preferencji no i tego jak dobry masz tor. Nikt Ci w tym nie pomoże online, poprzez forum możesz jedynie zapytać o ewentualne parowanie, sygnatury itd. V550 z tego co mogłeś wyczytać tu na forum jest nieco gorszy technicznie i bardziej rozrywkowy, cieplejszy, bardziej zaokrąglony. Słuchałem Niimbusa US4 i dla mnie to był wzmacniacz neutralny, bardzo kulturalny, równy. Bursona nikt nie słuchał, no chyba że Mayster. To jest nowiutki sprzęt. Do Abyssów raczej nie dobierałbym nic, co gra agresywnie ( typu Conductor 3/3x i jeszcze jakie tam wersje wyszły ). To są wzmacniacze pod stare Ethery/Flow albo stare Audeze. Jeśli Soloist 3X Grand Tourer też tak gra, to możesz go sobie darować.
  12. Nie powiem, trochę liczyłem na te LCD5, nawet się nakręcałem, że może Audeze zawalczy z Susvarami, ale pierwszy materiał baaaaaaaardzo mi się nie podoba, oczywiście z subiektywnego punktu widzenia. Zrobili elektrostaty ... tylko, że planarne? Bardziej rozdzielcze, chudziej grające, jaśniejsze, mniej basu w porównaniu do LCD4? No ale przecież CRBN istnieją. Nie mówiąc o 009/009s i tych nowych flagowcach ... Pozostaje liczyć, że okażą się lepsze w byciu elektrostatami od elektrostatów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności