Skocz do zawartości

audionanik

Bywalec
  • Postów

    5708
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    119

Treść opublikowana przez audionanik

  1. Przerobiłem trochę oteeli, hybryd oraz innych wynalazków i już od dość dawna nie uważam urządzeń wykorzystujących lampy za kompetentne elementy toru słuchawkowego. No dobra, jest coś takiego jak lampowa scena, głębia, cielesność przekazu, kolor, magia etc.; jednak ubytki tkanki dźwiękowej zapudrowane lampowym klajstrem, rozmycie konturów, przesadne stępienie agresji, nadmierna miękkość całego przekazu, zniekształcenia, jednostajnie powtarzające się dodatki harmoniczne (lampowy nalot), do tego szumy, skwierczenie, brumy…wszystko to powoduje, że do codziennego obcowanio z muzyką lampki to nie bałdzo, oj nie bałdzo…najwyżej można je traktować jako zabawkę, odskocznię, ciekawostkę, dziwadełko; coś jak przejażdżkę dorożką zamiast autem. Po kilku odsłuchach i krótkim ochu z reguły (bądźmy szczerzy - zawsze) przychodzi dość szybko zmęczenie sztucznie napompowaną sceną i nachalną manierą w dźwięku mocno przyprawione zdumieniem z powodu ceny (Pathos Aurium), a często och nie pojawia się wcale (xduoo ta-20)… …aż tu nagle, ni z gruszki - ni z pietruszki wyskakuje ta-20 plus i zaskakuje. Nie tylko nie kaszani już na szokowych lampach, ale całkiem dobrze sobie radzi od strony technicznej. Owszem góra dość spokojna, lecz w ogóle nie okradziona z informacji, do tego dźwięczna, połyskliwa, zróżnicowana; nie oślepia fleszami jak i nie wpada w szarą, sepleniącą satynę - jest ******sta. Dynamika na wysokim poziomie; bas schodzi nisko. Przekaz ogólnie jest raczej miękki, o stonowanej agresji; ale nie jest to przynudzający misio - potrafi czasem przywalić i z czytelną artykulacją nie ma najmniejszego problemu. Średnica jest pięknie wyeksponowana i nasycona naturalnymi barwami, rozdzielcza, bogata w informacje. Brzmienie jest wyśmienite - muzykalne, harmonijne, doskonale wyważone, bardzo przyjemne, czyste(!), nie męczy lampową manierą, nalotem…a jednocześnie korzysta bezczelnie i bezkarnie z lampowej holografii, wrażenia fizycznej obecności źródeł dźwięku i głębi. Można słuchać, słuchać i słuchać…i trudno się do czegoś przyczepić. Dużą niespodziankę sprawiły mi moje lampy ecc82 TELAM. W sumie spisałem je kiedyś na straty po przesłuchaniu w którymś tam wzmaku, bo choć wykazały się ciekawą ekspresją na średnicy, to wyginały dźwięki we wszystkie możliwe strony. Słuchając ich czułem się jak na planie filmu Bunuela, albo jak mrówka z obrazu Dalego. Okazało się, że telamy są bardzo dobre, tylko tamten wzmak im nie pasował; z xduoo natomiast zagrały równo, poprawnie technicznie, ha! i jeszcze pokazały jaki potencjał drzemie w chińczyku! Średnica zrobiła się obłędnie rozdzielcza i wielobarwna! Góra takoż! A bas nie ucierpiał ani na jotę! Podsumowując wzmak dostarcza ogromnej frajdy ze słuchania i jest po prostu bardzo dobry. Na koniec trochę o wygrzewaniu. Są dwa jego rodzaje: długodystansowe, wieeeelogodzinne, mające powodować trwałe zmiany w urządzeniach; no w przypadku lamp owszem; z kilku powodów (np. neutralizowanie przez getter resztek gazów po produkcji) potrzebują kilku/nastu godzin, by osiągnąć docelowe parametry/brzmienie; zaś w przypadku słuchawek, elektroniki, kabli itp najlepszymi kompanami do rozmowy o wygrzewaniu będą Żwirek i Muchomorek; każdorazowe ze stanu zimnego do znamionowej temperatury pracy; no i jego efekty są wyraźnie słyszalne (choć nie we wszystkich urządzeniach), w przypadku lamp to około kilkunascie minut; w przypadku półprzewodników w klasie A czasem nawet mija kilkadziesiąt minut nim usłyszymy to właściwe, niezmienne już brzmienie. W przypadku xduoo ta-20 plus mija około kilkadziesiąt minut (nie wiem ile dokładnie), po upływie których ze wzmaka zaczyna sączyć się narkotyczno-audiofilski dym, który przyjmuje mniej więcej taką postać: Postać mówi coś takiego: „kup ten wzmacniacz, a spełnię twoje wszystkie audiofilskie życzenia”. Trochę dziwne, bo nie głaskałem żadnej lampy; może to z tej półprzewodnikowej końcówki w klasie A?
  2. Kiedy źródłem jest mojos2 z 3-metrowym kablem inakustik mały jacek -> 2xrca, to na gradosach (38ohm) słychać ciche lecz wyraźne brumienie ze skwierczeniem; da się z tym żyć na upartego kiedy leci muza. Na bajerach (250ohm) do około 81 na skali potka jest cisza, potem pojawia się cicho to samo co na gradosach i osiąga spory poziom na 99; oczywiście to tylko test, bo nikt tak głośno nie słucha. Kiedy źródłem jest odtwarzacz cd Harman Kardon HD970 z klasycznymi jednometrowymi czinczami, to na gradosach skwierczobrum jest o wiele cichszy i robi się drażniący dopiero pod koniec skali. Na bajerach zaś, jest kompletna cisza. Kiedy sygnał wejściowy ma poziom 2V (cd), to rs1x słucham przy 20-35 pkt skali, a bajerów 32-46. Budowa i funkcjonalność na piątkę z plusem (wstydźcie się drogie wypierdy). Stylówa trochę popsuta przez obciachową wycieraczkę i remiziane podświetlenie lamp diodami od dołu (jakaś chińska mania doprawdy). Jednak clou zabawy, to dla niektórych wciąż jeszcze dźwięk...a tu jest naprawdę dobrze, o czym powiem w następnym odcinku.
  3. Taaa...nawet ma płatną wersję translatora z polskiego na koreański😂 W ten sposób nie dacie rady.
  4. Dokładnie. W modelach luksusowych (przy czym luksus nie jest równoważnikiem jakości) cena (a więc prestiż nabywcy) jest towarem tzn stanowi lwią jego część. Niestety raz podkopany prestiż jest raczej nie do odzyskania, innymi słowy przecwelony ups…przeceniony towar jest jak popsuty👨‍🎓.
  5. @ZebLong sprawdziłeś jakiej marki są lampki? Shuguang czy EH? Chyba że nanieśli swój brand xduoo jak na kondach.
  6. Zależy w co; bo w ciula z odbiorcami się nie liczy. W ich Milo pierwsze skrzypce grał przydźwięk sieciowy spowodowany błędem konstrukcyjnym. Po jego wyeliminowaniu jedyne na co było stać owo Miło, to było wyraźne zdegradowanie dźwięku hugo2. Jeśli dodamy do tego propozycję „firmy” polegającą na zainstalowaniu oszukanych wejść xlr za cenę, za którą można nabyć lepiej grający cały wzmacniacz (a nawet kombo), to mamy obraz niezłych filutów i zwykłych naciągaczy.
  7. Dobrze że gościu nie widzi tego paskudztwa. Tak w ogóle to jest jakiś fenomen, że ta cała firma-uduś Wells Audio jeszcze istnieje
  8. Holki i gradosy mają tyle samo podobieństw co delfiny i nietoperze.
  9. Zatem służę: Gradosy ogólnie, to słuchawki do kochania, hołubienia, wzdychania - nie zaś do penetrowania dźwiękowej prawdy, bo do tego są zbyt kiepskie. Ich główną zaletą jest umiejętność przekazywania emocji (a raczej tworzenia na swój sposób tegoż przekazu). Mają dość mocno podgrzaną od dołu i góry średnicę; braki w niskim basie oraz mało rozdzielczą górę - to wynika z zastosowania fajansiarskiego drajwera, więc nic z tym nie da się zrobić. Owszem, można podbijać bas (elektroniką lub modami), ale niski bas się i tak nie pojawi😁, co najwyżej zacznie bumić wyższy i trochę średni; wysokich też z pustego nie nalejesz, a kabel fabryczny jest akurat bardzo dobry, przynajmniej sonicznie, bo użytkowo jest źródłem cierpienia (modnego w środowisku koneserów). Podsumowujac Grado to żywioł, emocje, makrodynamika, (o dziwo) spora dawka naturalności, dźwięk odrywający się od głowy i…kupa niedociągnięć😁. Aha, no i np. w moich Rs1x wokale oraz instrumenty nieoperujące na skrajach pasma są świetnie dociążone. Aha2, byłbym zapomniał -NIC NIE GRA JAK GRADO!!!
  10. Prostownik oparty o duodiodę prostowniczą, czyli lampowy hokus pokus do zabaw w dźwiękowe czary. Hybryda więc ma półprzewodnikowy stopień mocy, który ma dość mocy. Ogólnie wygląda to na przesympatyczną lampową odskocznię od dźwiękowej poprawnej napinki, za którą nie trzeba oddać nerki.
  11. Powiedzmy sobie jasno - w powyższej sytuacji to totalna utopia. Równie dobrze fryzjerowi, kosmetyczce, czy lekarzowi prostytutki można postawić zarzut czerpania korzyści z cudzego nierządu. A te tam argumenty o braku pudełka lub innego wyposażenia, to...serio?..😂.
  12. audionanik

    Seriale

    Ciekawa fabuła oddająca trud policyjnej służby, zaskakujące zwroty akcji (łącznie z niezwykle oryginalnym zakończeniem serialu), realistyczne sceny pościgów i zatrzymań groźnych przestępców. Reżyser serialu w subtelny sposób opowiada się po stronie tolerancji wobec różnych orientacji, zwracając uwagę, że nie one są ważne, tylko sumienność i skuteczność . Tak właśnie wyobrażam sobie pracę prawdziwej europejskiej policji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności