Skocz do zawartości

majkel

Legendarny
  • Postów

    9839
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez majkel

  1. Tak taki "niezbyt podbity", ale bardziej "podbity" niż "niezbyt". Na pewno jest go co najmniej tyle samo, co z "neutralnych" słuchawek.
  2. Nie zdejmowałeś tych grilli jeszcze? Mogłem o tym nie pisać, bo mi już nic więcej nie pożyczysz. W sumie to mnie ciekawi jakim drutem cewki nawinęli w SR60... Można, trzeba po prostu mieć tylko jedną parę.
  3. Wyjąć grille z HD 580 to prawie jak zdjąć wieczko z pudełka kremu. Tak w ogóle to złożyłem kolejny egzemplarz Moonlighta wedle najnowszych standardów (jak u Dawindyka) i dziś znowu trochę posłuchałem porównawczo. No jaja, albo moje uszy są zmienne jak kobiety. Po pierwsze - IXOS 104 okazał się gorszy od DIY na obu słuchawkach. Po drugie - HD 580 wreszcie zagrały tak, jak to piszą i bez woalu, troszkę z daleka, z należytą głębią i rozciągnięciem w paśmie. No generalnie pokazały klasę, a chodzi o płytę The Roots "Phrenology". Jak dla mnie jest bardzo dobrze nagrana i zrealizowana, i to było słychać, przestrzennie, przejrzyście i bez nakrywania kocem instrumentów. W takim razie zostaje mi do końca przerobić sobie wzmaka do najnowszej wersji, i powinno być gites. Na HD 595 różnice miedzy obydwoma ampami są znikome.
  4. Moim zdaniem nie, nie czytałem o nich jakichś szczególnie pochlebnych opinii. Ciekawe mogą być Denony 1000, 2000... 5000. 1000czki podobno lepsze od tych Equation Audio. Zresztą, z tańszych ciekawostek są przecież te Pioneery SE-A1000, o których jeden gość pisał, że są mniej szczegółowe i ogólnie gorsze od HD 595, choć uznał że lepsze od HD 555. Co do HD 580, no to je jeszcze do dziurki w Technicsie wtykałem, ale sam wiesz, jaka to była lipa. Zresztą, nadal podtrzymuję zdanie, że te słuchawki dużo pokażą z dobrego źródła, a z kiepskiego będą grać paskudnie. No i kwestia wysterowania - z Moonlighta po wyłączeniu rezystorów drive jest należyty, bas jest bardziej impulsywny niż z HD 595, a po wyjęciu grilli to już nieźle łupie. W ogóle słuchawki robią się wtedy uśmiechnięte i średnica im ciemnieje. Fani Kossów Porta Pro powinni być zachwyceni. Tak więc, drzemie pewien potencjał w wymianie grilli, a w HD 595 to już nie jest tak prosto zrobić, bo środkowa kratka plastikowa jest nieywjmowalna, a usunięcie zewnętrznych sitek raczej na niewiele się zda.
  5. +1 dla Forza Lazio http://forum.mp3store.pl/index.php?showuser=1138 za sprzedaż zaczepu na pasek do wzmacniacza przenośnego
  6. Do góry! 110zł + 5zł wysyłka. Taniej nie będzie, a za jakiś czas może być drożej.
  7. Zbiorowa halucynacja. też to mam.
  8. @kopaczmopa, wiadomo, że ja piszę o swoim zestawie odsłuchowym. Moonlight nie jest uniwersalny, ale akurat HD 580 z CD potrafi napędzić do niesłuchalnej dla mnie głośności. Pozostaje kwestia faktury dźwięku, czy jest odpowiednia. Co do DT990, to mnie tylko odstraszają informacje, jakoby im sybilowała góra. Jedni to słyszą inni nie. Na Head-Fi ludzie piszą z sensem, albo bez, staram się to jakoś oddzielić, a forum to bardziej interesuje mnie jako baza wiedzy na temat sprzętu jaki w ogóle istnieje w kwestii słuchawek. Ja to w ogóle mam ten problem, że przyjemnie mi się słucha, dopóki nie zauważe jakiejś łatwej do określenia wady w słuchawkach. Wolę słuchawki w sposób oczywisty niedoskonałe, aczkolwiek nie posiadające jednej wybijającej się wady, niż słuchawki niemal idealne, posiadające tylko jedną, ale oczywistą ułomność. Dlatego np. Shure E500 nie są dla mnie. W nich jest wszystko super oprócz dołka między 9-11 kHz i zrolowanej góry kawałek dalej. To słychać cały czas i mnie by przeszkadzało. To samo będzie, jeśli jakieś słuchawki będą sybilować, lub będą miały ewidentny woal. Nie wiem jak to jest na innych źródłach, ale ja ten woal w HD 580 jednak słyszę. Podejrzewam, że wymiana wewnętrznych gąbek na mniej wygłuszające mogłaby tym słuchawkom pomóc, tyle że nie wiadomo, czy przetworniki by się wtedy nie opierały o uszy, bo są jednak bliżej uszu niż w HD 595.
  9. majkel

    Zen Aurvana

    Zdaje się, że @simo niedawno reklamował Aurvany, ale jemu to chyba oba kanały zaczęły przerywać. Dla mnie każda awaria podpada pod reklamację, jeśli nie ma widocznych uszkodzeń mechanicznych na wyrobie. To serwis ma ocenić, czy zawinił producent, czy użytkownik, ale jak dają badziewne kable, to wina jest raczej ich. Zwrot pieniędzy należy się po czterkrotnej nieskutecznej naprawie, więc najprędzej dadzą Ci nowe, bo nie wiem, czy się komuś będzie chciało je naprawiać.
  10. No to jakie są różnice brzmieniowe między DT990 - 2005, a DT990 Pro - 2005, bo według producenta żadne? Mnie się przede wszystkim nie podoba skręcany kabel. Będzie mi mój na razie mały i lekki wzmacniaczyk zrzucał na podłogę, a mnie ciągnął za ucho.
  11. Gdybym się miał pakować w egzotykę, to Equation Audio RP-21 lub RP-22X. Nawet nie wiem, czy tak nie zrobię. Do DT990 też nie jestem jakoś przekonany. Gdyby cena wersji konsumenckiej wynosiła tyle co Pro, to może jeszcze, ale czytałem na Head-Fi, że to wcale nie jest optymalny wybór. Wczoraj znowu pomęczyłem HD 580, nawet słuchałem ich bez grilli, co by zobaczyć, jaki to może mieć wpływ. Po niedługim zachwycie tymi słuchawkami stwierdzam, że obiektywnie wcale nie są lepsze od HD 595. W ogóle po 3 dniach nieużywania nauszników uszy mi odpoczęły, i percepcja inaczej działała. Jedne i drugie słuchawki lepiej mi brzmiały na interkonekcie sklepowym. Lepiej artykułował dźwięki i więcej było w nich masy. Poza tym słuchałem HD 595 bez "poprawiania" rezystorami. No i najkrócej rzecz ujmując różnice są takie, jak między kelnerem, a aptekarzem. Spontanicznie nonszalanckie i efektowne serwowanie drinków, kontra nieśmiałe i precyzyjne mieszanie mikstury dźwiękowej, nieraz skryte za parawanem. Pasmowo lepiej są rozciągnięte HD 580, ale w tym swoim ciut węższym paśmie HD 595 robią więcej ciekawych rzeczy. Po pierwsze - nie ma woalu, po drugie - przestrzeń, trójwymiarowa i bardziej namacalna, z większymi źródłami dźwięku. Zarzutem może być jej zamkniętość, mimo nieraz wielkich rozmiarów. HD 580 są przestrzennie przeźroczyste, ale wszystko jest mniejsze, bliższe, bardziej na twarz, a czasem nawet za uszami. W HD595 dźwięki otaczają, w HD 580 niektóre robią wrażenie, jakby nas omijały. W kategorii spontaniczność wygrywają HD 595, w kategorii dobre wychowanie - HD 580.
  12. To nie jest wina kompresji dynamiki, tylko złego doboru wzmocnienia na etapie masteringu i przechodzenia na postać cyfrową. Średnio zdolny nastolatek zrobiłby to dobrze, jakby mu wytłumaczyć, o co chodzi, ale specjalista, któremu za to płacą, spartoli.
  13. majkel

    Co Ten Meizu Wyprawia?

    To nie jest problem z firmware. Pliki bez tagów lądują w "Unknown Artist", albo "Unknown Album", zależnie od wybranego sposobu odtwarzania - po wykonawcy, czy po albumach. Nero korzysta z freedb.org, więc tagi powinny być, ale jeśli poczas rippowania nie byłeś podłączony do neta, to w tagach będzie pustka albo "Unknown...".
  14. Obie serie sprzętowo są takie same, różnice to inne rozmieszczenie gniazd i smuklejsza obudowa w przypadku serii 700. Poza tym do 700-ek wyszło więcej akcesoriów, o skądinąd dyskusyjnej przydatności, jak np. obudowy do pływania lub nurkowania. Ten sam dźwięk powinien oferować jeszcze ifp z serii 900. Jest na akumulator i ma kolorowy wyświetlacz, a dostać go raczej ciężko. Inne ifp to starsze produkty, choć mogą grać równie dobrze, bo to wszystko odtwarzacze na komponentach Philipsa.
  15. majkel

    Iriver Czy Iaudio

    Kwestia gustu. Do ifp-795 nie włożysz każdej wtyczki mini-jack, bo ma gniazda line-in i słuchawkowe we wnęce. Natomiast ifp-795 ma USB z zasuwką, a nie na kapturek. Poza tym jest smuklejszy, bo ma wcięcia w obudowie.
  16. Poniżej wątek wyjaśniający kwestie DT990, zwłaszcza post BushGuy'a. http://www.head-fi.org/forums/showthread.php?t=246929
  17. Nie uszkodzi się. Zniekształcenia pojawiające się na DT990 wynikają z wzmocnienia, które może przekraczać dostępne z baterii napięcie na dużych głośnościach, ale musiałem tak zrobić choćby po to, by źródła o małej mocy zagrały dostatecznie głośno. Moonlight się obecnie najlepiej nadaje do wszystkiego o małej i średniej impedancji, z zastrzeżeniem słuchawek ortodynamicznych i innych mało skutecznych. Tu już trzeba większego pieca. Co do słuchawek, to AKG K701 są bardzo OK, niezbyt łatwe do napędzenia mimo niewielkiej impedancji, dla mnie wyższa klasa niż HD 580 i 595, ale osoby przyzwyczajone do podkreślania i podbarwiania przez słuchawki różnych rzeczy mogą nie być usatysfakcjonowane. Polityki firmy Beyerdynamic to w ogóle nie rozumiem, najwyższy według numeracji model nie jest ich referencyjny, za jaki uważają DT880, a te znowu z opisów mi nie podchodzą. Dźwięk bez dostatecznego basu to jak dom bez fundamentów. Nie jest maniakiem basu, ale wolę go za dużo, niż choćby ciut za mało. W ogóle ja akurat wolę lekką przesadę, podkolorowanie i uwypuklenie niż anemię i powściągliwość w prezentacji muzycznej. Z drugiej strony nie lubię krzykliwości, a raczej potęgę dźwięku. Lubię dźwięk agresywny, ale niech to będzia seria ciosów rękawicą bokserską, a nie razy zadawane ostrym narzędziem. Pewnie dlatego podchodzę do Grado z pewną rezerwą, choć nie powiem, też czasem na coś takiego przychodzi ochota.
  18. To się raczej Moonlight przesterował z braku napięcia, ale nie przesądzam. Z HD 595 też myślałem, że Moonlight wymięka, a potem się okazało, że je wyżej pociągnie bez zniekształceń niż dziurka w moim CD. Ja tam nie wiem, czy się jakimiś Equation Audio, Denonami albo Audio Technikami nie zainteresować. O DT990 czytałem różne opinie.
  19. Ja powiem tyle - jeśli wśród nich potrafisz znaleźć jakąś parę, gdzie oba się między sobą różnią, a w drugiej parze różnicy nie ma, to tam gdzie jest różnica na pewno siedzi Q5. Dla mnie jest to wciąż skaszaniony dźwięk. KHRoN, ja nie widzę sensu doradzania ludziom korzystania z bitrate'ów ewidentnie pogarszających jakość, a q7 jeszcze do takich należy. Kolega nie pisał, że chce te pliki mieć jak najmniejsze. Ja wiem, że T10 nie wyciśnie wszystkiego z ogg Q8, ale na przyszłość do lepszego playera będzie jak znalazł. Moja teza jest taka, że na rekompresji do ogg Q8 nie straci się nic lub prawie nic przechodząc z wysokiej jakości mpc.
  20. Dla mnie nie, różnicę słyszę. Między Q8 a Q9 to już nie za bardzo. Dlatego podałem Q8, że według mnie nie pogorszy się jakość przy przejściu z mpc 270kb/s, a przy Q7 to nie wiem. ogg Q8 da podobny, a może nawet nieco mniejszy bitrate niż te mpc Q8.
  21. Przerób na ogg Q8. Na moje ucho jest niemal przeźroczysty.
  22. Nie jestem pewien, po prostu staram się zweryfikować informacje z innych źródeł. Nie słuchałem ich w żadnej wersji. Ale jedno z brzmien jest tozsame z poprzednia wersja (ja mam v2 czy v2.5/v3? ) a DT 990 brzmi dobrze na obu - "od siebie" jest troche jasniej i przestrzenniej a "do siebie" ciemniej ale oba sa bardzo atrakcyjne. Przy duzym wzmocnieniu pojawiaja sie przestery (ale tylko na "od siebie") Ten bajer nie ingeruje w sygnaturę brzmienia Moonlighta, a raczej w sposób napędzania słuchawek, więc pozostańmy przy umownej nomenklaturze, że to zaktualizowany v.2. Brzmienie "do siebie" to Moonlight v.2 sprzed aktualizacji.
  23. Heh, jeszcze napisz który to rocznik te DT990, bo podobno po 2005 coś skiepścili, i od tamtej pory bardziej atrakcyjnym modelem stały się DT 990 Pro, które zdaje się @kopaczmopa ma na myśli. Poza tym w Twoim Moonlighcie jest inaczej użyty przełącznik brzmienia. Pisałem w stosownym wątku, że robię upgrade za free poprzednim nabywcom, co by się Moonlight dobrze lubił nie tylko z HD 595. Na przeróbce zyskują następujące modele (sprawdzone): HD 580, Sony MDR-7509HD, AKG K701, Pioneer SE-A1000, Sennheiser CX300, Sennheiser PX100, Mylarone X3 (niemal bez różnicy, tylko głośność). Przeróbka nie powoduje utraty optymalizacji HD 595, bo od tego jest przełącznik. Koniec reklamy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności