Czołem Panowie i Panie (?)
Przejdę do sedna, jestem posiadaczem seciku do kompa w postaci ath-m40-x i audiotrak prodigy cube (OPA BB2107 i MUSES8820). Powszechnie wiadomo, że cube gra jasno i dosyć detalicznie, jak się okazało słuchawki ath na cubie również - da się wychwycić zdecydowane zaostrzenie góry i naprawdę duże zagęszczenie detali - no i odchudzony bas. Próbowałem z tym walczyć bawiąc się OPAMPAMI - póki co kupiłem dwa. Pokrótce (prodigy cube black) stockowy OPAMP brzmi troszkę sucho, MUSES8820 nadał wybrzmień, dźwięczności trochę ciepełka, odrobine kopa ale też w typowy dla ciepłego grania sposób wpłynął na górę. Kupiłem więc kolejnego OPA BB2107 - balans przesuwa się odrobinę w stronę ciemnej mocy - góra już nie tnie po uszach, jednak bas zostaje rozmiękczony. Zachęcony wieloma opiniami na forum kupiłem jeszcze nausznice do HM5 supersofty - wygoda +100, słyszalna poprawa w separacji dźwięków, oddalenie scenki i jej poszerzenie prawo lewo, znacznie więcej dzieje się poza uszami, no ale basik IMO ponownie "zmiękł". Trochę zgłupiałem. Dodam, że na telefonie (huawei P9 lite) czy mp3ce (sansa clip zip) barwa dźwięku ma więcej mięsa i dołu, co przyznam odpowiada mi. Wolę bas twardszy z kopem, niekoniecznie aby bylo go więcej i był misiowaty (plumkający lejący się bas to nie moje klimaty). Jeśli miałbym się czegoś pozbyć to chyba wolałbym zamienić audiotraka na inną zewnętrzną dźwiękówkę ze wzmakiem, jednak nie chciałbym już strzelać. Przed zakupem slyszałem ATH-M40X i bardzo mi się podobały:) cuba kupiłem wcześniej jako kartę polecaną - bez odsłuchów w ciemno (chociaż na zagramanicznych forach ludzie łączą je z ATH m40 i m50). Jakieś rady, czegoś spróbować, coś mi przesunie środek ciężkości brzmienia?