Mało jest o nich opinii w internecie ale możesz kupić MOS001. W klimatach Electro/Progressive House, Dance, Dubstep i szeroko pojmowanej muzyki klubowej powinny być idealne.
Szkoda, że nie napisałeś recki po wygrzaniu. No i brakuje mi opisu średnicy oraz wysokich tonów. Recka wydaje się napisana trochę w pośpiechu, ale pierwsze koty za płoty Jeśli możesz napisz parę słów po "dotarciu" słuchawek
Z tego co przeczytałem i patrząc na Twoje zdanie wysówam wnioski, że E10 grają bardziej funowo, więcej basem, a E30 potrafią zadowolić szczegółowością i nie męczą tak bardzo ucha wysokimi tonami, które w dziesiątkach sa czasem zbyt natarczywe.
Dzięki za odpowiedź Już teraz bardziej wiem jak te dwie pary mogą zagrać. Prędzej myślałem, że E30 są zamulone w stosunku do poprzednika, Pomyślałem: "SoundMagic skopał robotę". Lecz one po prostu całkiem inaczej grają.
Mam zamiar kupić cały zestaw do słuchania muzyki (czyli odtwarzacz i słuchawki). Źródłem dźwięku będzie Sansa Clip +/Zip.
Jednak zastanawiam się nad wyborem słuchawek. Czy do tych playerów lepiej zagrają E10 czy E30? A może ktoś ma jakieś inne propozycje w podobnym przedziale cenowym?
Dodam, że od słuchawek oczekuję mocnego, jednak nie przytłaczającego reszty dźwięków basu oraz czystych, niewycofanych wysokich i średnich rejestrów.
Domyślam się, że autor może już być nie zainteresowany opinią na temat tych słuchawek. Napisałem mój poprzedni post ze względu na to, że nie ma na forum praktycznie żadnych opinii na temat Ministry Of Sound MOS001, a taka mogłaby zachęcić potencjalnego kupca słuchawek . Więc tym samym spopularyzować te mało znane (i wg Cb wrq, warte kupna) dokanałówki .
Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności