Cześć i czołem,
Po latach dzielnej służby mój iPod odmówił współpracy, umarł i złośliwie trwa w tym stanie. Na ekranie pojawiła się plama, którą całkiem sprytnie połączyłem z opadami deszczu parę dni temu. Poza tym nie reaguje na klikanie, dysk nie pracuje, czyli bateria też uszkodzona (lub może tylko rozładowana). Fakt faktem, że nic nie powinno się stać, bo zdarzało się, że był dużo bardziej wyeksponowany na wodę i nic się nie działo, a teraz wystarczyła obecność w kieszeni spodni i coś takiego. iPoda oczywiście nie ładowałem, te parę dni spędził w suchym miejscu. Z rozbieraniem jak wiadomo ciężko, dlatego się nie fatygowałem. Nie ukrywam, miałem nadzieję, że ten okrąg zniknie wraz z odparowującą wodą, ale jak widać nadzieja była złudna. Co z tym dalej robić? Suszyć jeszcze czy wysyłać od razu do jakiegoś fachmana?
Jeżeli ktoś chciałby podjąć się reanimacji to proszę o kontakt
Załączam zdjęcie poglądowe: