Do tej pory miałem Ath w1000x, Akt5p, Denon Ahd600, Ultrasone 5 Unlimited i Akg k812. Słuchałem tez Ether flow. Wiadomo kiedyś tańsze Hifimany, Sennheisery. Z tego wszystkiego podobają mi się Akg. U5 są przyjemnie przestrzenne, basowe i szczegółowe, ale mimo srebrnego kabla, nie podoba mi się „środek”. Więc chyba taka v-ka w brzmieniu bardziej mi odpowiada. Mam teraz sp1000 z ampem. Pytanie więc, czy stellia jest warta zachodu. „Zawracam głowę” na forum, gdyż nie mieszkam w dużym mieście i wyjazd na odsłuch do Wawy zajmuje mi pół dnia, a wiadomo praca, dom... Byłbym wdzięczny za porównanie, gdyż same recenzje nie dają mi jasnej odpowiedzi.
Dzięki za wskazanie na Audiohobby. Daje trochę więcej pojęcia o Stellii.