Robert_W

Korzystając z okazji... może pomożecie mi w innym, ale bardzo podobnym problemie. Wrzucam na Sansę Clip+, audiobooki i podcasty. Ponieważ jakość nie jest istotna kompresuję pliki mp3 do ogg. I też jak poprzednio... wyjściowy plik ogg na komputerze brzmi ok, a podczas słuchania go na Sansie słychać ciągłe zakłócenia i trzaski, uniemożliwiające słuchanie. Przykład pliku mp3 z witryny tok.fm: http://bi.gazeta.pl/im/8/10489/m10489988.mp3 Plik ogg: http://robertw6.republika.pl/m10489988.ogg W tym przypadku bitreate obu plików są podobne. Przy przekodowywaniu muzycznych mp3-ek do ogg i następnie odsłu****ąc je na Sansie nie ma takich efektów. Przynajmniej ja ich nie słyszę. Używam oggenc z pakietu vorbis-tools 1.4.0

Dzięki za odpowiedzi. Dziwiła mnie ta różnica w odtwarzaniu tego utworu pomiędzy mp3-ką, a moim komputerem podłączonym do trzydziestoletniej wieży sharp. Na wieży słychać to czysto. Są tylko szumy wynikające z tego że kawałek jest stylizowany na nagrany w latach 60-tych ubiegłego wieku, choć w rzeczywistości nagrano go w roku 2003.

Nie chodzi mi o zwykłe szumy. Chodzi mi o zniekształcenia charakterystyczne dla plików muzycznych kodowanych z małym bitreatem. Nazwałbym je echo, fale. Ale w tym konkretnym przypadku nie jest to wina kompresji (mp3 320 kbps), bo to samo słychać przy tym samym utworze zakodowanym we flacu..

Czy też stwierdziliście że Sansa clip+ generuje szumy odtwarzając muzykę? Poniżej umieszczam link do pliku w którym to bardzo wyraźnie słychać. Utwór rozpoczyna się gitarą basową, podczas wybrzmiewania dźwięków słychać coś w rodzaju szumu, echa. Nie ma tego podczas normalnego odtwarzania pliku na komputerze. http://robertw6.republika.pl/1.mp3