Skocz do zawartości

Lumperator

Zarejestrowany
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Nie wiem jak po modyfikacjach, nigdy nie słyszałem, ale w oryginale ten DAC gra dla mnie za sucho i brakuje mu dociążenia na dole. Po lampie gra ze słabszym atakiem, bardziej gładko ale ja w tej opcji rocka i metalu nie bylem w stanie słuchać. Pytanie do przedmówcy - czy modyfikacje są w stanie wyciągnąć w brzmienia lepszą przestrzeń i uderzenie na samym dole?
  2. Lumperator

    Fanklub AUNE

    Jestem przed wyborem S6 vs S16, ale posłuchać mogę z opcją oddania tylko S6. Który wg Was byłby lepszy pod HD600? Lubię, gdy wysokie tony nie gasną zbyt szybko, a całośc nie gra sucho i nudno. Wiem, że S6 ma usprawniony wzmacniacz słuchawkowy, ale to jeszcze nie przesądza o synergii
  3. Pod tym linkiem jest informacja, że LM4562 i ME49720 to te same układy i zgoda. Natomiast 49860 jest tym samym co 49720, ale dla optymalnych warunków pracy wymaga wyższego napięcia. Zatem ma prawo inaczej brzmieć na tym samym napięciu od dwóch pozostałych. Według mnie gra miększym basem i bardziej koloryzuje dźwięk. Nie mówię, że jest to zaleta, ale niektórym osobom taka prezentacja może się podobać.
  4. Zatem nie pozostaje mi nic innego jak przyznać Ci rację i zakończyć zabawę z O2. Dzięki za proste wytłumaczenie problemu Jedynie w kwestii LM4562 i LME49860 pozwolę mieć odmienne zdanie. Faktycznie na papierze to może być to samo, ale ich brzmienie wkładając jeden po drugim RÓŻNI się. Dla mnie 49860 ma bardzo charakterystyczne brzmienie, zawsze go poznam. W ślepych testach bez problemu go odróżniałem od innych.
  5. Dałem dodatkową szansę O2/ODAC. Tym razem sprawdziłem z LM4562 oraz Muses 8820. Te pierwsze tak jak sądziłem, zagrały sztucznie. Ich brzmienie jest nadmuchane, środek mało naturalny. Sprawdziłem więc czy jako dodatkowe wzmocnienie w Gain będzie grać lepiej, ale też słabo to zabrzmiało. Zapomniałem, że miałem jeszcze schowany Muses 8820. Niestety tylko jedną sztukę, więc wsadziłem w Gain. Wraz z 2x LM4562 słabo. Po wsadzeniu standardowych 2x 4556 - dalej słabo. Dałem więc 2x 5532 - jakoś chudo i bez polotu, ale z niezłą holografią. No to na koniec jedyne co mi zostało 2x LME49860... znaczna poprawa. Znacznie zyskał środek pasma i ogólne wrażenie jednorodności dźwięku. Bas przesunął się trochę w dół. Głosy mają energię, barwę i przyjemne w odbiorze pogłosy. W końcu zniknęła matowość, która tak mnie denerwowała. Detale łatwiej wyłaniają się z tła. Mimo to wciąż brakuje mi trochę więcej swobody w graniu i lepszej separacji instrumentów. Spróbowałbym jeszcze z LME49990, ale nie wiem czy warto dalej się w to bawić. Muszę faktycznie pomyśleć o tym Bursonie
  6. Wasze opinie oraz opinie na zachodnich forach skłaniają mnie ku temu aby sprawdzić jak gra ten wzmacniacz. Kiedyś naczytałem się dużo że HD600 stawiają spore wymagania wobec wzmocnienia. Dziś jednak uważam że ten problem związany jest z uzyskaniem zadowalającej synergii. Jest to o tyle dziwne że podpinając się pod iPhone'a brzmienie jest całkiem sensowne. Z logicznego punktu widzenia nie powinno to zagrać. Tymczasem z wielokrotnie droższych klocków potrafi być gorzej. Nie chodzi mi o detale czy też o wysoki poziom natężenia dźwięku, bo to oczywiście wypada dużo słabiej, ale o zgodność charakterów, że tak to ujmę. Przykładowo mam pewien problem z kablem Audeos Deluxe. Ilekroć go podepnę zawsze mam wrażenie że przeistacza dźwięk na swoją stronę. Oryginalny kabel co prawda nie jest tak czysty w brzmieniu, ale na swój sposób podoba mi się jego lekka chropowatość i wyczuwalnie lepsza separacja instrumentów. Dlatego zawsze podczas testów daje pierwszeństwo kabelkowi Sennheisera. To są oczywiście moje osobiste spostrzeżenia i nie trzeba się z nimi zgadzać.
  7. Za źródło z Espressivo robił mi Xonar One oraz wcześniej w komputerze stacjonarnym Xonar ST. Stosowałem różne kombinacje opampów w obu tych urządzeniach, z Muses i z dyskretnymi OPA310b włącznie. Generalnie lepiej mi się słuchało ze wzmacniaczy w Xonarach. Co ciekawe, brzmienie z karty dźwiękowej było bardziej energiczne niż z dużo droższego One , na którym wszystko było do przesady wygładzone. Espressivo słuchałem z lampami 6N1P-EW oraz Sylvania JAN xxx ( nie pamiętam numeru). Z radzieckimi lampami było bardziej chropowato (w dobrym tego słowa znaczeniu), natomiast Sylvania brzmiały bardziej płynnie. W obu jednak przypadkach bas nie był odpowiednio zwarty, a wysokie tony lekko schowane. W ogólnym wrażeniu dźwięk sprawiał wrażenie zbyt upchanego i mało selektywnego. Kiedyś eksperymentalnie z Xonara One wyjąłem opampy z LFE. Po włączeniu muzyki, wszystko oddaliło się od głowy, scena dźwiękowa była bardzo wyraźna i dobrze rozplanowana. Byłem w lekkim szoku jak sugestywne są źródła pozorne i z jaką latwością można śledzić ich ruch. Bas był doskonale wyważony i super dokładny. Sygnał był jednak zbyt cichy, więcj opampy wróciły na swoje miejsce, a po czasie Xonara One sprzedałem. HD600 mam około półtora roku. Z początku rzeczywiscie miałem wrazenie, że są trochę nudne, bardzo przewidywalne. Każdy utwór jest naznaczony spokojem i kulturą, ale w taki sposób, że chce się tego słuchać. Nawet jak włączę coś w stylu DP Made In Japan czy Mrok ONA, to nadal jest świetnie. Dopiero w mocniejszych gatunkach słychać, że na skrajach pasma mogłoby się więcej dziać. Bardzo mi się podoba swego rodzaju jednorodność w paśmie. Owszem, trudno tu o efekt zaskoczenia, ale też nie ma mowy o dyskomforcie podczas dłuższych odsłuchów. Chciałbym jedynie trafić w taki wcmaczniacz (czy też źródło + wzmacniacz) aby jak najlepiej wpasowac się w brzmienie HD600, czyli delikatnie podbić skraje pasma bez utraty barwy, głębi i realizmu w środku pasma. Myślę nad Aune S16. Z innych opcji jest Skorpion HV-1 lub Darkvoice 3322. ps. Do O2 kupiłem ponownie LM4562. Nwavguy na swoim blogu coś tam wspomniał, że te wzmacniacze również są idealnie skrojone pod audio i mogą zagrać w niektórych konfiguracjach referencyjnie. Jak dobrze pamiętam, brzmienie LM4562 było podbajerowane, żeby nie powiedzieć trochę sztuczne. Zobaczymy. Może akurat coś takiego będzie remedium na totalną równość O2.
  8. @ Rafacio Ja myślę, że tutaj jest jednak niedopasowanie słuchawek ze wzmacniaczem. Absolutnie nie twierdzę, że O2 gra źle sam w sobie. Słuchałem owszem sprzetu koloryzującego, bo widocznie te słuchawki lubią dostać trochę kolorów i blasku, żeby zaczęły grać żywiej, pewniej i w sposób bardziej angażujący. Z O2 grają ciasno i nudno. I dlatego... @ retter ... tak jak wspomniał retter, przestrzeń i selektywnośc DT900 zapewne dużo lepiej miksuje się z O2. Rzecz w tym, że bardzo cenię świetne granie HD600 w zakresie średnich tonów oraz za ogólną uniwersalność (pomimo przewidywalności grania). Są nagrania, w których siła i potęga połączona z dużą dynamiką HD600 potrafią robić wrażenie. Retter, ja mam doświadczenie wyłącznie z Espressivo jeśli chodzi o lampy do słuchawek. Ten wzmacniacz nie nadaje się do HD600 ze względu na bardzo przeciętną selektywność. Tam nie ma słodyczy. Po prostu jest za gęsto.
  9. Dzień dobry wszystkim Od paru dni mam O2+ODAC revB na PCM5102A od Head'n;HiFi. Po wielu pozytywnych opiniach byłem nastawiony, że to mikro combo będzie świetnie grać z HD600. Niestety od pierwszych chwil poczułem, że dźwięk jest zbity i mało angażujący.Wszelkie błyski, skrzenia i wybrzmienia na górze gdzieś się schowały. Zmalała przez to stereofonia i ogólne poczucie przestrzeni. Pogłosy są obecne w bardzo umiarkowanej ilości, czasem wręcz nieobecne, gdzie wcześniej je słyszałem. Mówiąc najprościej jak się da, gra to płasko, nudnawo i matowo. Zastanawiam się czy gdzieś popełniłem błąd czy też po prostu tak musi być, a mi zwyczajnie taki charakter brzmienia nie pasuje. Dodam tylko, że próbowałem na stockowym kablu oraz Audeos Deluxe oraz na kilku innych opampach (standardowe jednak okazały się najlepsze). Nic to nie dało. O ile wcześniej Xonar One był jakiś taki mało angażujący, to jednak błyszczał na górze. Espressivo fajna lampa, jest klimat, ale w duecie z HD 600 jest zbyt spokojnie. Icon HD ogólnie nie przypadł mi do gustu, choć w swojej cenie oferuje całkiem przyzwoite brzmienie. Niezłe rezultaty miałem na Xonarze ST z paroma lepszymi opampami, ale niestety nie mam już kompa stacjonarnego. Pytanie - zostawić ODACa i porozglądać się za jakimś żywszym wzmacniaczem dla niego? Lubię brzmienie przestrzenne i dobrą selektywnością, nie odchudzone, ale też nie przewaliste. Chętnie spróbowałbym ze wzmacniaczem Skorpion HV-1, ale to bardzo trudno uchwytny sprzęt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności