Skocz do zawartości

WojtekJ

Zarejestrowany
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

2 Neutral

1 obserwujący

Dodatkowe

  • odtwarzacz
    Sansa Sport
  • słuchawki
    VE Monk

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Podzielę się wrażeniami, może komuś się przydadzą. Ikko Lot Magic Arc niestety idzie do zwrotu i wiedziałem to już po godzinie po odbiorze paczki. Nie wiem czy to jedynie mój egzemplarz tak się zachowuje, czy to jakoś ogólniejszy problem, ale po sparowaniu z Samsungiem S20 FE działa ten Ikko Lot mocno specyficznie. Puszczam coś w VancedTube, włączam DACa, działa ok. Zamykam aplikację czy zmieniam wideo na inne... prawie zawsze nastaje cisza. Muszę odłączyć dongle i podłączyć go ponownie by zaskoczył. Nie działa w trakcie ciszy także sterowanie głośnością z pilota słuchawek. Podobne problemy występują z wszystkimi innymi testowanymi aplikacjami. Restart telefonu nie zmienia zachowania DACa, podłączyłem testowo inny DAC w takich samych warunkach i czasie, zero problemów, te występowały tylko z Ikko Lotem. Dziwne.
  2. Nawet nie wiedziałem - miałem po prostu wyłączony komunikator - już gotowe.
  3. Dzięki @Mayster, @Perul Finalnie, zamówiłem dziś w południe IKKO LOT Magic-Arc (58 zł z dostawą). Jeśli przeżyje długo i bez problemów - super. Jeśli nie - przy następnym zakupie dołożę do czegoś droższego i kompaktowego, ale jednak z wymiennym kablem (jak JCally JM10) ... bo kabel i jego trwałość to jedyne co przeszkadza mi w prawie wszystkich przetestowanych do tej pory rozwiązaniach.
  4. @dot87 @Jaro54 @Dirian @Perul @Methuselah Dzięki za Wasze wypowiedzi i rady! Niestety sprzęty jak Creative SXFI Amp, iBasso DC03 / DC04, Nexum Aqua w moim przypadku odpadają - już wyjaśniam dlaczego. Słuchawek nie używam w domu czy w pracy, zakładam je jedynie w trakcie spaceru do sklepu lub pracy czy gdy jadę pociągiem lub autobusem (a to się zdarza bardzo, bardzo rzadko, zwykle jeżdżę samochodem). Muzyki słucham z użyciem DACa nie za często, przeważnie puszczam z telefonu podcasty oraz audiobooki. Jedno, że otoczenie jest wtedy głośne (ulica, samochody, silnik), drugie że źródło dźwięku bywa słabej jakości (audiobooki z youtube są pod tym względem często fatalne), a trzecie, że moje pchełki niedokanałowe to żadna wysoka liga, raczej sprzęty z Aliexpress za mniej niż 10 dolarów (VE Monk, VE Monk Plus, Headroom MS16, itd.). Mógłbym zainwestować w lepszy i większy DAC jak wspomniane przez Was, ale przy moim totalnie przeciętnym uchu (nie jestem audiofilem), oraz wspomnianych wyżej scenariuszach użytkowania (mało wymagających pod kątem jakości), nawet bym na tym nie skorzystał. Generalnie "dongle" jak Avani, Abigail czy Xumee mi pasują pod kątem jakości, lekkości i wygody użytkowania, problemem była jednak trwałość (Avani i Abigail siadły po niecałym pół roku użytkowania, a Xumee siadały w przeciągu tygodnia). Ważna jest dla mnie przy tym mocno ich kompaktowość i brak konieczności ładowania baterii DACa - telefon trzymam zwykle w kieszeni spodni czy kurtki i ten punkt ma spore znaczenie. Czytałem recenzje wielu DACów na np. https://andyaudiovault.com/donglemadness/ , koncentrowałem się na tych kompaktowych. Widzę dla mnie trzy opcje. Pierwsza to maleństwa bez kabelka jak JCally JA03 (tu jednak zastanawiam się czy rozwiązanie jest bezpieczne długoterminowo dla portu USB telefonu, być może łatwiej go uszkodzić używając takiego DACa). Druga to małe dongle jak Avani, Abigail i podobne. Da się je wyrwać tanio, ale nie wszystkie są trwałe, trzeba poszukać - dodatkowo wyeliminować te dające słaby dźwięk (miałem do czynienia z np. popularnym Ugreen, którego jakość oraz ilość szumów i trzasków były dramatyczne). Trzecia opcja to coś jak JCally JM10 - plusem jest tu wymienny kabelek USB oraz kompaktowość - minusem cena. Kosztuje blisko 200 zł, małe kabelki USB C na wymianę to w razie czego też dodatkowy koszt, a w tej cenie miałbym kilka mniejszych dongli. Widzę na Shopee za 143 ten sprzęt z wysyłką z zagranicy, ale to starsza wersja. Póki co myślę nad zakupem wspomnianego przez @Methuselah IKKO LOT, na Amazonie jest za 59 zł z wysyłką - jeśli tylko jest trwalszy niż Avani i Abigail, a daje dość podobny dźwięk, może to dobry wybór. Pozdrawiam!
  5. A miałeś może do czynienia z popularnymi Abigail i Avani, i mógłbyś je skrótowo porównać do IKKOLOTa, napisać po prostu co uważasz za sensowniejsze? Nie potrzebuję super sprzętu, nie jestem audiofilem, Abigail i Avani pożyłyły u mnie kilka miesięcy zanim przestały kontaktować - kupiłbym pewnie je ponownie, ale cena na Aliexpress zaczęła porażać, a i czas dostawy nie jest niski. Kupiłem potem na Amazonie Xumee, łącznie cztery sztuki, są fatalnie wykonane i każdy żył bez problemów ok. tydzień użytkowania. UGreeny czy Baseusy popularne na Allegro nie wchodzą w grę - szumią, trzeszczą, dramat jakościowy. Szukam jakiejś trwałej alternatywy do smartfona, coś w dobrej cenie i na zupełnie przeciętne uszy. Pozdrawiam!
  6. @espe0 @tybysh Dziękuję! Szkoda, że nie włącza się automatycznie po wykryciu zasilania, to niestety spory minus
  7. Troszkę odkopię temat, ale mam pytanie do tych z Was, którzy posiadają Mozos MBL-HD. Sporo osób kupuje taki sprzęt by podłączyć go na stałe w samochodzie, przy zasilaniu podpiętym do niego ciągle (jest wpięty w instalację lub podłączony do gniazda zapalniczki). W wielu samochodach zasilanie pojawia się dopiero po przekręceniu kluczyka w stacyjce. Czy Mozos uruchamia się sam gdy otrzyma zasilanie (można ustawić w nim taką opcję?), czy nie jest ona dostępna i każdorazowo trzeba uruchamiać go ręcznie, przyciskiem? Powyższy scenariusz to tylko przykład, sam chcę podłączyć MBL-HD kablem USB do wieży - nie wiem jednak czy gdy uruchomię wieżę z pilota i port USB zacznie Mozosa zasilać, uruchomi się on automatycznie, czy muszę na nim zawsze wciskać przycisk zasilania. To dla mnie istotna informacja, od której uzależniam zakup urządzenia, byłbym wdzięczny za rzeczową odpowiedź Dodatkowe pytanie - czy raz sparowane urządzenie Mozos pamięta długo (czy to w trybie nadawczym TX, czy odbiorczym RX), czy trzeba po każdym wyłączeniu parować go od nowa? Natknąłem się na informację, że w trybie TX wyłączenie zasilania oznacza konieczność parowania np. słuchawek BT od zera 😕 Pozdrawiam!
  8. Dziękuję Wam za odpowiedzi i chęć pomocy. Dodam co nieco od siebie na koniec - po lekturze wypowiedzi na forach i testów, zakupieniu kilku par słuchawek i używaniu ich moim nieaudiofilskim uchem - może przyda się Wam taka informacja. Kupiłem cztery różne modele słuchawek, wszystkie z mikrofonem i 3-przyciskowym pilotem sterującym telefonem z Androidem (ostatnia para, VIDO, z analogową regulacją głośności i chyba także mikrofonem ... nie testowałem go). Charakterystyk nie opiszę, bo się na tym nie znam, to tylko subiektywne uszeregowanie słuchawek wg jakości dźwięku: 1) Model: Headroom MS16, sklep: Blue shield electronic technology, cena: okolice 7 USD 2) Model: FAAEAL (Iris 2.0), sklep: FAAEAL Global Store, cena: okolice 7 USD 3) Model: VE MONK Plus, sklep: Veclan Store, okolice 12 USD 4) Model: VIDO, sklep: NiceHCK Audio Store, cena: okolice 5 USD Najbardziej mi i koleżance podpasowały z tego zestawu polecane przez Jaro54 i Wirkox-a słuchawki MS16 (wypadły też nieźle w teście Audio Budget). Najchętniej ich używamy, dają najczystszy i najprzyjemniejszy dźwięk. Faaeale nie wypadają znacznie gorzej, używam ich jednak krótko i nie porównałem pewnie należycie - też można je polecić. VE Monki pomimo świetnych recenzji w sieci wypadają gorzej, nie mam tu najmniejszych wątpliwości - w porównaniu z pozycjami nr 1 i 2 dają zdecydowanie bardziej przytłumiony, mniej żywy dźwięk. Vido ... hmmm. Oceniane w sieci były dobrze, natomiast to co do mnie dotarło nadaje się jedynie na śmietnik ... nie mam zamiaru ich używać, grają jak najgorszej klasy bazarówki (pomimo niewiele niższej od pozostałych słuchawek ceny). Nie mam już Sennheiserów MX500 czy AKG Y15, by porównać je z "Chińczykami", ale bazując na tym co pamiętam z kilku lat ich używania ... nie wypadały raczej lepiej od nich. Podejrzewam, że MS16 czy Faaeal-e dają dźwięk co najmniej takiej samej lub lepszej jakości przy nieporównywalnie niższej cenie (dając przy tym, ponad regulację głośności, także mikforon i możliwość przechodzenia do poprzedniego/następnego utworu w telefonie). Akurat analogowa regulacja głośności odpowiadała mi bardzo przy użytkowaniu mp3grajka Sansa, kupione pod niego VIDO nie nadają się niestety do niczego. Pozdrawiam! Wojtek PS. U koleżanki poległy Monki (wariował jej od nich telefon, był wyciszany w losowych momentach od czasu do czasu), przestał też działać mikrofon w MS16. U mnie żadne problemy tego typu nie wystąpiły. Zamówiła teraz kolejną parę MS16 (podobało się jej ich brzmienie) oraz Faaeale, zobaczymy jakie będą jej wrażenia z ich użytkowania
  9. Dziękuję Wam za odpowiedzi. Mówiąc szczerze, myślałem o już gotowym rozwiązaniu (po prostu o słuchawkach, który taki gadżet mają) - wydaje mi się przydatny i dziwię się nieco, że zniknął praktycznie z rynku. Inna sprawa, że pchełki przestały być produktem popularnym, dokanałówki sprzedają się zdecydowanie lepiej. Na ten moment zamówiłem na Aliexpress słuchawki NICECHK Vido, zobaczę czy wbudowana w nie regulacja głośności sprawdzi się - okaże się za kilka tygodni. Jeśli nie, będę szukał dalej lub skorzystam z Waszych pomysłów i po prostu zlecę komuś wymianę przewodu na posiadający regulację. Żałuję teraz, że wyrzuciłem uszkodzone AKG Y15 (mogła przydać się sama regulacja). Gdyby ktoś miał konkretne modele, które uzna za dobre jakościowo, a które będą miały regulację głośności działającą na dowolnym źródle dźwięku - wpisujcie śmiało, nie przepadnie, może kupię takie słuchawki jako dodatkowe lub "następnym razem". Dzięki, pozdrawiam!
  10. Cześć! Możecie polecić mi pchełki sensownej jakości, których regulacja głośności działać będzie w standardowych mp3-grajkach (jak Sansa Sport)? Zależy mi na słuchawkach w kolorze czarnym. Niestety nie potrafię przekonać się do wszechobecnych słuchawek dokanałowych. Zgubiłem dość dawno temu Sennheisery MX500 (byłem z nich naprawdę zadowolony), niestety nie ma ich już w sprzedaży. Zastępujące je AKG Y15 niestety uszkodziłem, nie da się ich już też kupić (wyszły z produkcji). Chętnie kupiłbym któreś z nich ponownie, niestety nie mogę znaleźć w ofercie sklepów niczego, co by mogło je zastąpić. Dodam, że Sennheisery MX585 występują praktycznie tylko w kolorze białym, takich nie chciałbym kupić. VE Monki są całkiem OK (mam jedną parę), ale obecna w nich regulacja głośności działa jedynie w smartfonach/tabletach, nie funkcjonuje przy "prostych" źródłach dźwięku jak wspomniana Sansa. Z góry dzięki za podpowiedzi
  11. Znalazłem związane troszkę z tematem porównanie AKG K315 (podobno poprzednik modelu Y15) oraz Sennheiser MX550 (zbliżony jako tako do MX500): http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-sennheiser-mx550/ Wasze komentarze dotyczące AKG Y15 i innych dostępnych teraz pchełek z regulacją głośności mile widziane!
  12. Cześć. Możecie polecić coś grającego co najmniej na poziomie nieprodukowanych już Sennheiser MX 500, a równocześnie posiadającego wygodną regulacją głośności i nieprzesadzoną cenę? Używałem długi czas Sennheiserów MX 500, niestety zgubiłem je razem z mp3-grajkiem Kosztowały mnie ok. 80 zł kilka lat temu, miały przydatny futerał i regulację głośności, która nie przeszkadzała podczas użytkowania słuchawek (drobny gadżet na kabelku). Tej ostatniej używałem okazjonalnie - gdy musiałem błyskawicznie wyciszyć muzykę bez poszukiwania odpowiedniego klawisza na mp3 grajku znajdującym się w kieszeni / podgłośnić lub ściszyć muzykę podczas jazdy na rowerze, itd. Szukałem następców MX 500 i ... w zasadzie nie ma niczego o podobnej cenie wśród produktów Sennheisera. Sennheisery MX 585 z regulacją głośności to koszt ok. 130 zł, sprzedawane są niestety tylko w bieli (chcę czarne). Wg niektórych użytkowników daleko im do wygody 500-tek, nie wszyscy też zachwycają się dawanym przez nie dźwiękiem. AKG Y15 (za około 80 zł) mają regulację głośności (choć wg niektórych nieco tandetną), nie mam jednak pojęcia czy grają na poziomie MX 500-tek. W ostateczności z regulacji głośności mógłbym zrezygnować (choć z bólem) decydując się na coś, co gra podobnie do MX 500. Do słuchawek dokanałowych nie przekonam się - próbowałem kiedyś używać i bardzo mi przeszkadzają. Będę wdzięczny za Wasze uwagi i sugestie. Pozdrawiam!
  13. Nie wiem czy Cię zadowoli taka zabawka, ale zastanów się i nad nią: http://sklephadron.pl/zmieniarki-mp3/639-emulator-zmieniarki-xcarlink-do-bmw-17-pin-okragle.html Jeśli masz sterowanie w kierownicy, to nie taka fatalna sprawa. Ja sam myślałem o zamontowaniu Xcarlinka, Yatoura czy innego ustrojstwa tego typu u siebie (Accord 2007), ale ostatecznie chyba zrezygnuję (ma dla mnie kilka minusów) ... może dla Ciebie będzie to jednak coś interesującego?
  14. Cześć! Od 3,5 roku korzystam z Sandiska Sansy Clip+ , założyłem kiedyś zresztą na Forum wątek, porównując w nim czas pracy Clip+ na baterii przy oryginalnym firmware i przy RockBox, z kartą i bez karty (cztery różne warianty, http://forum.mp3store.pl/topic/76113-sansa-clip-bateria/?p=719777 ). Kilka dni temu kupiłem Sandiska Clip Sport (dla rodziciela) i po uaktualnieniu firmware do najnowszego postanowiłem zrobić podobny test, aby odpowiedzieć na pytania: - o ile bateria w Clip Sport jest lepsza od Clip+ (bo że jest wyraźnie lepsza, wiadomo ... byłem jednak ciekaw czy naprawdę udaje się dobić w Clip Sport do obiecywanych 25 godzin bez ładowania) - jak długo grajek pracować będzie przy wykorzystaniu pamięci wewnętrznej - jak długo grajek pracować będzie przy wykorzystaniu karty pamięci microSDHC (w Clip+ różnice na oryginalnym firmware były spore, liczone były już nie w minutach, a w godzinach). Na Clip Sport zrzuciłem trzy katalogi z mp3, zapętliłem odtwarzanie jednego z nich. Zawierał 3 utwory Hendrixa (mp3, 2 * 128 kbps 44 kHz i 1 * 160 kbps 44 kHz). Głośność grajka ustawiłem na równo 50%, podpiąłem do niego słuchawki Sennheiser MX500, wyłączyłem w nim opcje oszczędzania energii. Clip Sport leżał sobie bezczynnie, ekran był wygaszony przez większość czasu, jedynie kilka razy podejrzałem na nim wskaźnik baterii. Dzielę się efektami, bo na pewno wielu z Was może to interesować ... Grajek korzystający z pamięci wewnętrznej (bez karty microSDHC w slocie) : 41 godzin i 10 minut (zaskakujący wynik, moim zdaniem rewelacja) Grajek korzystający z karty microSDHC (warunki testu identyczne): pomiędzy 30, a 35 godzin (wyłączył się w nocy, gdy spałem, nie znam niestety dokładnej godziny, a nie mam teraz możliwości powtórzenia testu) Pierwsze wrażenia: - Clip Sport troszkę nowocześniej wygląda, optycznie jest znacznie większy od Clip+, ale rozmiar i waga są wciąż odpowiednio małe - płytka z przyciskami chybocze się bardzo wyraźnie gdy poruszyć ją palcem (góra/dół) - też tak macie? - sterowanie w oryginalnym firmware dość wygodne, bardziej intuicyjne niż w oryginalnym firmware Clip+, lepiej je można dostosować - bazowe firmware (otrzymałem go z wersją 1.09) było po prostu żenująco spolszczone (1.17 wygląda znacznie lepiej) - radio gra wreszcie przyzwoicie (w Clip+ słyszę bardzo często rytmiczne stuki, to bardzo irytuje, jakość odbioru radia też jest znacznie gorsza niż w innych używanych przeze mnie grajkach ... przy użyciu tych samych słuchawek) - radio ma w końcu RDS, szkoda że nie można zapisać stacji pod własnymi nazwami (aż się o to prosi) - wyświetlacz jest większy, wyraźniejszy, ale w grajku nie jest to ani trochę wykorzystane (strata miejsca olbrzymia, brak informacji równie duży) - nazwy utworów np. w widoku folderów są bezczelnie ucinane (paskudna niedoróbka) - ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności