Ten wasz problem z vibezem jest bajecznie prosty,sam miałem kiedyś taki problem że vibez po podłaczeniu pod pc chciał tak jak by się włączyć ale to mu nie wychodziło poprostu restartował się.
Możliwości są dwie:albo żle domknięta obudowa,albo zbyt niskie napięcie na aku wibeza ładowanie choć by i tydzień przez usb i pceta nic nie da za słabe napiecie które nie podniesie aku do pułapu kiedy vibez pozwala elektronice prawidłowo funkcjonować,
Był kiedyś taki telefon sony j5 kiedy japończycy pomysłowo zabezpieczyli elektronikę kiedy napięcie na aku spadło poniżej 3,6v i telefon sie wogóle nie właczał i wszyscy nosili go do serwisu myśląc że to poważna usterka za która byli słono kasowani.
Z vibezem jest podobnie więc proponuje sprawdzić co pisze na aku vibeza jakie napiecie min ma aku np:3,4v,3,5v,3,6v itp..
potem skołować miernik od dziadka,sąsiada znajomego elektryka i sprawdzic czy napięcie na mierniku pokazuje tyle co na naklejce aku,
jeśli jest choć by o 0,1 mniej jak pisze na aku to beda sie działy takie dziwne rzeczy jak np:restart.
Nastepnie jeśli napięcie na mierniku jest za małe bierzemy zasilacz uniwersalny ustawiamy go na mnie więcej 5v i podłaczamy + i- do baterii i trzymamy tak gdzieś 3minuty,potem sprawdzamy jeszcze raz napięcie miernikiem i jeśli podskoczyło podączamy vibeza pod komputer i musi się właczyć i zaczać ładować,jeśli tak nie będzie to znaczy że coś jest nie tak.