Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

tybysh

Bywalec
  • Postów

    1482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez tybysh

  1. Jestem ciekaw pewnego zabiegu - jak by zagrały T90 gdyby na przetwornik położyć taki materiał jak w TYGR300R, który tam służy właśnie do ugładzenia góry z DT990.
  2. tybysh

    Gamingowe okazje

    Na FM 2016 zmarnowałem 300h życia a teraz znowu...
  3. Nic artystycznego, cyknąłem ogródek bo niebo wyglądało jakby coś grubego przeleciało nam nad głowami:)
  4. Sonda: Ile% Twojej wypłaty stanowi Twój aktualny tor audio. Nie pytam o zarobki ani o wartość sprzętu, tylko o jego procentowy stosunek do miesięcznego wynagrodzenia. Nie liczymy sprzętu "archiwalnego". Pytam z ciekawości. U mnie jest to jakieś 133%.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  20 więcej
    2. soulreaver

      soulreaver

      Chyba 5-10 tygodni... Do kolejnego ataku nervosy 😃.

    3. Ugz

      Ugz

      @tybysh z tym że w planach jest modernizacja tego sprzętu którego prawie nie zmieniłem od 4 lat ;) A i z tą podwyżką to nie dziękuję, bo umowa się kończy i trzeba coś po negocjować tak czy tak

    4. retter
  5. tybysh

    FiiO BTR5

    @Plastik Może nietypowe pytanie ale ważne - czy przy korzystaniu z BTR5 jako DAC bateria jest ładowana i podtrzymywana na 100℅? Jeżeli tak to pod względem żywotności będzie średnio.
  6. Nie wiem czy hi-endowe to dobre słowo ale jeszcze rok temu było kilka modeli po 300-400 zł i chyba nic droższego. Sam z ciekawości kupiłem wtedy Smabat ST-10, które zbierały w sieci bardzo dobre opinie i faktycznie grają bardzo dobrze.
  7. Cena z kosmosu, wyczuli rynek. Rok temu pchełki za 300-400 zł to już był high-end, ciekawe kiedy doczekamy się pcheł za 5 koła.
  8. tybysh

    Muzyczne Zakupy

    U mnie jest w drugą stronę, za każdym razem gdy wspominam, że kiedyś sprzedam DT-150 słyszę od żony "chyba cię po******".
  9. "Some seek release with effete anesthesia Others adapt to the role of sworn enemy You found nepenthe in cheap, sweet amnesia It was far easier losing my memory".
  10. Nie wiem czy mogę się nazywać fanem Beyerdynamic skoro w swojej kolekcji posiadam tylko dwie pary, które nie reprezentują typowej sygnatury Beyera. Czy na wyższej półce Beyer ma coś przyjemnego bez ostrej góry? Coś, na co mógłbym zbierać kasę?
  11. Witam. Na sprzedaż trafia całkowicie nowy mikrofon usb Beyerdynamic FOX. Kupiłem go w zestawie ze słuchawkami, na których mi zależy, osobno nie było możliwości. Sprzęt działa, podłączyłem go raz aby mieć pewność. W internecie można znaleźć sporo recenzji FOXa, ja się na mikrofonach nie znam. Nie potrafiłem nawet ogarnąć jak w normalny sposób przymocować mikrofon do podstawki z zestawu. Cena:420 zł z darmową wysyłką. Zachęcam, cena jest niska a ja będę miał kasę na kolejną inwestycję audio. Pozdrawiam.
  12. @Spawn Dzięki:) Tekst przygotowywałem przez 3 dni w wolnych chwilach więc może być lekko chaotyczny, zwłaszcza że nigdy nic podobnego nie tworzyłem. Teraz trochę go poprawiłem aby nie zawierał tylu powtórzeń. Formatowanie tekstu mnie dobiło, miałem całość przygotowaną w Libre Office, po wklejeniu na forum nie było zawijania wierszy... Mógłbym pisać więcej ale nie mam kasy na kolejne sprzęty, do tego nie potrafię kręcić hypu i darmowej reklamy więc kariery w tej branży nie zrobię;)
  13. Witam. Słowem wstępu chciałbym zaznaczyć, że poniższy tekst nie jest recenzją lecz opisem moich subiektywnych wrażeń z obcowania ze słuchawkami Beyerdynamic TYGR 300 R. Nie posiadam kwalifikacji ani doświadczenia w tej kwestii ale postaram się przybliżyć Wam trochę ten sprzęt. Beyery kupiłem dla siebie, nikt mnie nie prosił o recenzję, starałem się być na tyle rzetelny na ile potrafiłem. Dodam, że tylko raz w życiu jakieś słuchawki zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie od pierwszego odsłuchu (Smabat ST-10), przeważnie długo przyzwyczajam się do nowego brzmienia. Przepraszam również za skopane formatowanie tekstu... Wstęp W internecie można wyczytać, że człowiek zmienia swoją osobowość raz na siedem lat, ja raz na siedem lat zmieniam swoje główne słuchawki - w 2013 r. kupiłem DT-150, teraz przyszła pora na coś nowego. Jak wiadomo DT-150 wymagają w miarę dobrego wzmacniacza, używam ich więc ze swoim torem stacjonarnym. Niestety z biegiem lat, po całym dniu w pracy nie mam ochoty siedzieć na niewygodnym krześle i słuchać muzyki z komputera - chciałbym położyć się na kanapie, podłączyć słuchawki pod telefon lub adapter BT i odpocząć. Po kilku tygodniach wewnętrznej walki doszedłem do wniosku, że potrzebuję zmarnować pieniądze na puszki, które zagrają ze wszystkiego. Podłączone do "ziemniaka" mają pokazać dużą scenę, w sposób otwarty, z przyjemną podstawą basową, bez męczenia, bez analizy bo i tak po 10 minutach zasnę. Pod uwagę brałem: 1. DT-990 Edition 32 Ohm - zawsze podobał mi się wygląd tych słuchawek, długi kabel mnie nie odstraszał (nie widzę problemu ze wstawieniem gniazd gdy gwarancja wygaśnie), bałem się natomiast agresywnej góry, którą straszą w internecie. Cena w okolicach 650 zł była do zaakceptowania ale musiałem szukać dalej. 2. Phillips Fidelio X2HR - trafiłem na nie przypadkiem, można je kupić na allegro za 700 zł, spełniają chyba wszystkie moje założenia ale...Coś mi w nich nie pasowało, widziałem na YT materiał, w którym opisywane są ich wady i zraziłem się do nich - szkoda, bo w chwili powstawania tego tekstu jedna sztuka trafiła do komisu za 400 zł i bardzo mnie kusiła. 3. Ibasso SR-2 - hype na te słuchawki dopiero się zaczyna ale niestety 2000 zł to na chwilę obecną za wysokie progi jak dla mnie, może za 7 lat... 4. TYGR 300 R – zrobiło się o nich głośno dzięki Zeosowi oraz DMS, który stwierdził, że to 80℅ DT 1990 za połowę ceny, że grają jak głośniki, mają świetne pozycjonowanie itp. Problem z nimi polega na tym, iż w naszym pięknym kraju nie można kupić ich osobno, jedynie w zestawie z mikrofonem Beyerdynamic FOX w cenie powyżej 1100 zł. Oficjalny sklep Beyerdynamic sprzedaje je za 140 EUR, niestety nie wysyła ich do Polski. Dla odważnych - są firmy specjalizujące się w pośrednictwie, np. MyGermany.com Osobiście zdecydowałem się kupić zestaw za 1219 zł aby go odebrać akurat na swoje urodziny i spróbować sprzedać mikrofon w późniejszym terminie. Dane techniczne i budowa. Typ słuchawek: otwarty Typ przetwornika: dynamiczny Impedancja:32 Ω Dynamika (SPL): 96 dB @ 1mW @ 500 Hz T.H.D. < 0.2% @ 1mW @ 500Hz Pasmo przenoszenia: 5 Hz - 35 kHz Maksymalna moc wejściowa: 100 mW Siła nacisku słuchawek: 2.9N Waga bez kabla: 290 g Pałąk – obicie wygląda na skórę (ale nie wiem czy naturalną), w tym modelu zrezygnowano z zapinania na guziki, wprowadzono rzepy – może to i lepiej, w moich starych DT-150 wspomniane elementy metalowe zmieniły odcień i nie prezentują się już zbyt okazale. Widełki/muszle – klasyczna budowa Beyerdynamica. Widełki są metalowe, muszle plastikowe, maskownica z tyłu wydaje się być z metalu. Regulacja pałąka nie jest idealnie płynna, nie ma wyczuwalnych kliknięć, zmieniając ustawienie na głowie często jedną stronę miałem wysuniętą na 3/7 kropek a drugą na 4/7. Generalnie mam głowę średnich rozmiarów i najwygodniej jest mi przy ustawieniu 5/7 (choć daję radę już przy 3/7) – słuchawki wtedy jeszcze nie spadają z głowy a ucisk od pałąka jest niski. Kabel wchodzi do lewej muszli, wychodzi górą i pod opaską trafia do prawej muszli. Oznakowanie kanałów znajduje się po wewnętrznej stronie słuchawek, nad dumnym napisem „MADE IN GERMANY”. Pady – wydaje mi się, że pady nie są szczytem jeżeli chodzi o wygodę, nie są tak fajne jak w niektórych słuchawkach (np. z memory foam), liczyłem na mniejszą twardość ale nie ma to raczej przełożenia na dyskomfort. TYGR 300 R nie ściskają głowy zbyt mocno. Wydaje mi się, że ucho nie zawsze w całości mieści się w środku ale nawet gdy małżowiny dotykają padów nie robią tego agresywnie, nie zwracam na to uwagi. Przetwornik od zewnątrz zakryty jest nowym materiałem od Beyerdynamic, tzw. „acoustic fleece”, na Head-Fi zidentyfikowano już numer tej części i ludzie zamawiają wkładki za kilka euro aby tuningować swoje beyery. Kabel - ma 1.6 metra długości co osobiście uważam za ideał do użycia z torem stacjonarnym jak i przenośnym. Przewód niestety jest dosyć gruby, nie zaglądałem co ma w środku ale sugerując się bardzo podobnym sznurem od DT-150 mogę gdybać, że w środku znajdują się bardzo cienkie kabelki. Producent mógłby pokusić się o trochę lżejszy materiał, zwłaszcza że słuchawki same w sobie są lekkie. Kabel jest przytwierdzony na stałe, bez przeróbek nie posłuchamy tych beyerków z torem zbalansowanym. Wtyczka 3.5 mm posiada gwint, na który nakręcimy dodany w zestawie adapter na 6.35 mm. Czy słuchawki są ładne? Ocenę pozostawiam Wam. Osobiście podobają mi się ale zrezygnowałbym z napisu „TYGR300R” oraz białego „Y” na muszlach. Słuchawki są pozycjonowane jako gamingowe, jeżeli ktoś szuka wizualnej elegancji to niech szuka dalej. Ja? /Patrzy na swoje DT-150/ wygląd to podstawa ale ważne jest również brzmienie;) Jeszcze przed odbiorem swojej nowej zabawki przygotowałem listę utworów do porównania z DT-150 ale zrezygnowałem z tego pomysłu. Nie powinno się zestawiać konstrukcji otwartej z zamkniętą, dodatkowo nie posiadam w domu ani jednej pary słuchawek w fabrycznym stanie (nie licząc TYGRów) więc mogłoby to kogoś wprowadzić w błąd. Ostatnim powodem była trudność w ocenie, nie byłem w stanie dokładnie określić tych różnic co chwila zmieniając nauszniki. Zamiast tego zdecydowałem się po prostu przesłuchać tyle ile się da na Tidalu i postarać się jakoś wyczuć przekaz dźwiękowy. Głównych odsłuchów dokonywałem na swoim sprzęcie stacjonarnym – DAC raczej niewysokich lotów ale przejrzysty, wzmacniacz DIY dobrej jakości i sporej mocy. Odsłuch prowadziłem również bezpośrednio ze swojego telefonu Xiaomi Mi Note 10 Pro – poziom głośności był satysfakcjonujący ale dla miłośników hałasu może brakować z 10-15 % mocy. BTR1K również poszedł w ruch, wydaje mi się, że jeżeli chodzi o głośność to również sytuacja wygląda jak w przypadku telefonu, natomiast jakość dźwięku była słyszalnie lepsza. Gier nie próbowałem, kto kupuje gamingowe słuchawki aby grać w gry;) Nikogo chyba nie zdziwi fakt, że największą frajdę ze słuchania miałem na torze stacjonarnym, BTR1K to jeszcze nie szczyt technologiczny a nic lepszego niestety nie mam. Opis wrażeń dźwiękowych. Więc jak moim zdaniem wygląda sygnatura dźwiękowa TYGR 300 R? Scena jest stosunkowo szeroka, nie ma tu wrażenia grania w głowie, na lepszym sprzęcie pewnie jeszcze urośnie. 300tki wydają się otaczać głowę dźwiękami na planie półkola, z wyraźną separacją lewej i prawej strony oraz środka. Potrafią rzucić muzykę w taki sposób, że wydaje się płynąć lekko nad słuchaczem. Nie jest to płaskie granie, pewna głębokość sceny występuje. Producent określa te słuchawki jako otwarte, ja mam wrażenie, że grają jakby były w połowie zamknięte. Nie czuję w nich tyle powietrza ile bym chciał w tego typu konstrukcji. Mam problem z oceną separacji. Gdy dźwięków w muzyce jest zbyt wiele, szczególnie w viking metalu, zlewają się one ze sobą i muszę się mocno skupić aby je oddzielić. Nie chcę tu winy zrzucać na słuchawki, być może to wina mojego DACa oraz słabej jakości adaptera BT - mam jednak przeczucie, że jest to limit tego przetwornika i tyle. Nie są gorsze w tym aspekcie od DT-150 czy HD 650 (z pamięci) ale nie jestem też w stanie stwierdzić czy są lepsze - ogranicza mnie reszta toru, dlatego ten tekst jest bardziej moją opinią niż recenzją. Dolne rejestry są ciepłe, mają odpowiednie uderzenie, czasem bębny mają bardzo mocne wypełnienie, mi się ono podoba ale dla innej osoby może być zbyt przesadne i zaokrąglone. Stopka perkusji jest dobrze słyszalna ale nie jest absolutnie pogrubiona, nie przeszkadza w odbiorze muzyki. Subbas jak na słuchawki otwarte jest zadowalający, midbas nie wydaje się specjalnie mulący ale czasem czuć, że ma fajny ciężar. Generalnie jakość niestety jest sporo gorsza niż w DT-150. W muzyce dla bassheadów TYGR 300 R się nie wyrabiają, przetwornik o wiele szybciej się „poddaje” niż w DT-150. Najniższy bas, jak ma to przeważnie miejsce w słuchawkach otwartych, nie jest najmocniejszą stroną przedstawienia ale nie ma tu powodów do narzekań. Nie ma co liczyć na siłę i wypełnienie podobne do konstrukcji zamkniętych ale jeżeli na playliście jest coś innego niż tylko "extreme bass test" raczej nikt nie powinien narzekać. Astral Projection słucha się na TYGRach świetnie, gdyby jednak ten bas brzmiał z taką potęgą i zejściem jak na DT-150... Jak widać nie można mieć wszystkiego, przynajmniej nie w tym przedziale cenowym. Wokal chwilami wydaje się być lekko wycofany, do tego potrafi balansować na granicy syczenia ale jej nie przekracza. Gitary elektryczne są doświetlone, posiadają odpowiednią ilość powietrza, nie są schowane na drugim planie, nie kłują w uszy ale też nie zawsze posiadają ten ostatni procent „dopalenia” i energii, która jest w DT-150 na skórzanych padach z aliexpress. W niektórych utworach czuć bliskość i bezpośredniość instrumentów strunowych, zwłaszcza gdy pojawiają się dokładnie po lewej lub prawej stronie ale w ogólnym rozrachunku odbieram ich przekaz jako lekko oddalony od głowy, nie nudny ale nie angażujący, przyjemny ale nie wywołujący euforii i tupania nogą. Kiedyś posiadałem Sennheisery HD555 i odczuwałem na nich efekt, który mógłbym określić jako mgłę zakrywającą muzykę. TYGR 300 R absolutnie nie cierpią na tą przypadłość, mam skojarzenie z kremem do opalania - zamierzony efekt będzie osiągnięty ale bez zbędnych poparzeń. To taka pomarańcza wśród cytrusów (a w niektórych gatunkach muzycznych niestety tylko przejrzała mandarynka z pestkami), zawsze fajnie ją zjeść ale czasem mam ochotę na grejpfruta... W szybszym, bardziej złożonym i cięższym metalu przy dużym poziomie głośności nie potrafią grać z zachowaniem czarnego tła, nie mają tej „magii” z DT-150. Talerze perkusji są trochę schowane, nie mają jakiejś specjalnej precyzji, potrafią się zlać w jednorodny potok cykania – oczywiście w ekstremalnych warunkach (metal). Generalnie czuję, że technicznie jest to ten sam lub bardzo podobny przetwornik co w DT-150 tylko inaczej ustawiony. Nie ma jakiegoś specjalnego efektu „wow” jeżeli ktoś jest przyzwyczajony do grania dynamików w przedziale 500 -1500 zł. Nawet przez chwilę nie dostałem „żyletkami po uszach” a jednocześnie nie odczułem również zamulenia czy przytłumienia dźwięku (a taki negatywny efekt można uzyskać próbując domowymi sposobami przyciąć górę). Oglądanie filmów i seriali na tym sprzęcie jest bardzo przyjemne, potrafią otoczyć dźwiękiem prawie ze wszystkich stron. Oglądałem na nich jeden z odcinków Last Kingdom, odgłosy mieszkańców wioski były łatwe do zlokalizowania, bijący z dala dzwon alarmowy ostrzegający przed niebezpieczeństwem zdawał się dobiegać z kościoła, który znajduje się niedaleko mojego domu. Słuchając ich bezpośrednio z Xiaomi Mi Note 10 Pro występuje tendencja do szelestów przy ludzkiej mowie, nie jest to bolesne ale odczuwalne - zwłaszcza oglądając na YT kanał Business Blaze (swoją drogą polecam). Im gorsza jakość tym efekt się nasila. Na lepszych źródłach problemu nie ma, w moim przypadku oczywiście. Sygnatura brzmieniowa w skrócie – od dołu ciepła, ku górze przejrzysta. Podsumowanie. Do samego końca nie byłem pewny czy nie robię błędu płacąc za słuchawki warte 700 zł ponad 1200 zł. Jeżeli nie uda mi się sprzedać mikrofonu to właśnie tą cenę powinienem brać pod uwagę przy ocenie TYGR 300 R. Osobiście boli mnie świadomość, że mógłbym je mieć za 700 zł a przepłacam z powodu niezrozumiałej polityki Beyerdynamic. Co jest moim zdaniem największym atutem TYGR 300 R (oprócz przyzwoitego dźwięku i wysokiej wygody)? Nie potrzebują toru stacjonarnego aby porządnie grać. Podejrzewam, że BTR3K lub BTR5 wyciągną z nich 100%. Na spokojnie można kupić same słuchawki i korzystać z nich z telefonu. Lekka waga TYGRów sprawia, że po chwili zapominam o nich, po prostu słyszę muzykę i zajmuję się swoimi sprawami - według mnie są to bardzo dobre słuchawki do spędzania całego dnia przy komputerze ale dla kogoś chcącego "usłyszeć głos Boga" z pewnością bym ich nie polecił. Te słuchawki po prostu są poprawne, z ciekawym sposobem kreowania dźwięku - tylko tyle i aż tyle. Szukałem dla siebie słuchawek do codziennego użytku i je znalazłem, czy są warte 1200 zł? Nie wiem, moim skromnym zdaniem są warte 600 zł a kolejne 600 zł ewentualnie rekompensują małym apetytem na moc. Nie potrzeba do nich elektrowni ale jakościowo źródło musi być dobre, różnice między sansa clip+, dziurką z telefonu czy BTR1k słychać bez problemu. Jeżeli macie kupić je w zestawie z mikrofonem, którego nie będziecie używać to na Waszym miejscu bym jednak poczekał na zmianę sytuacji na rynku, może Beyerdynamic udostępni możliwość kupna TYGR 300 R oddzielnie na terenie Polski, może pojawi się ciekawa konkurencja w tym przedziale cenowym... wstrzymajcie się. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
  14. Smabat się rozkręca, chciałem sprzedać ST-10 bo mi ciągle wypadają z lewej małżowiny ale jednak je zostawię, dźwiękowo są świetne tylko scena taka sobie (w porównaniu do nausznych).
  15. @Rakos W TYGRach regulacja pałąka mi się nie podoba, raz klika raz nie, już w superluxach HD330 to lepiej działało ale może kwestia wyrobienia. Oczywiście jest lepiej niż w DT-150 bo tam system regulacji jest lekko mówiąc oryginalny.
  16. @Kuba_622 W mocniejszych kawałkach mam wrażenie utraty ciemnego tła, wchodzi taka szarość dźwięku i brakuje aksamitości, która jest w DT-150. Żeby nie było - kilka lat temu, gdy jeszcze chciało mi się jeździć po meetach, podobne wady słyszałem w o wiele droższych słuchawkach, po kilka patyków;) Nie wiem od czego to zależy, patrząc na wykresy to DT-150 w okolicach 8kHz mają ostry dołek a TYGRy sporą górkę, musiałbym się pobawić EQ. Spokojniejsza muzyka brzmi na TYGRach fajnie, jest właśnie zwiewność, której mi trochę brakuje w DT-150 ale szczerze mówiąc to liczyłem na 4x taką zwiewność i z 4x większą scenę;) Chwilowo im dłużej słucham tym bardziej mi się podobają, szczególnie wygoda jest wysoka - słuchawki są lekkie.
  17. Od godzinki słucham sobie moich nowych Beyerów, aż Tidala trialowego odpaliłem. Aktualnie leci album Heart - Little Queen i jest pięknie ale...ten hype nakręcony przez dwóch youtuberów (zwłaszcza DMS) jest przesadzony. DMS tak opisał te słuchawki, że byłem pewien wystrzelenia z butów (prezentacja dźwięku jak w słuchawkach za kilka tysięcy $, pozycjonowanie dźwięku prawie perfekcyjne, szeroka scena, granie na poziomie 80% DT1990 itp....)tia...Nie wiem jak grają DT1990 ale w mocnym metalu TYGR 300 R to może 50% DT-150, jak DMS i ten przynudzacz od 40 minutowych filmików bez treści odkryją kiedyś DT-150 to się chyba w majty posikają. Mam zamiar popełnić pierwszą reckę ale to jeszcze kilka dni, teraz się wygrzewają na sprzęcie stacjonarnym.
  18. tybysh

    Muzyczne Zakupy

    @Hustler zamierzam do niedzieli napisać jakąś recenzję na forum. Kupiłem z mikrofonem... Pierwsze wrażenia mam mieszane, tam gdzie mój daily driver od 7 lat ma majwiększy dołek tam TYGR ma największą górkę.
  19. Mi się niedawno udało sprzedać na olx głośniki, magnetofon i słuchawki. Za każdym razem trafiałem na kulturalną osobę. Może gdybym coś kupował to byłoby gorzej...
  20. Ja bym zamiast taniego DAC/AMP celował w coś pokroju BTR5, miałbym DAC z opcją obsługi słuchawek "po balansie" oraz opcję używania sprzętu po BT. Do słuchawek powiedzmy do 250 Ohm powinien sobie poradzić w miarę dobrze. Tańsza opcja (podobno dobry sprzęt) to zakup PowerDAC v2 E1DA z aliexpress, do tego jakiś kabelek robiący ze zbalansowanego 2.5mm zwykłe 3.5mm i zostanie więcej kasy na słuchawki (nie dam głowy czy taki kabelek nie uszkodzi sprzętu, trzeba doczytać).
  21. Czy ktoś zna przyczynę braku możliwości zamówienia czegoś do Polski z oficjalnej strony Beyerdynamic? Trochę taka dyskryminacja (napaliłem się na TYGR 300R za 140EUR ale niestety tym razem portfel jest bezpieczny). 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  9 więcej
    2. oblivion

      oblivion

      Z tymi x2hr to przesadzasz, po prostu kupujesz w sklepie i jak masz niefarta to zwracasz. Wadliwe egzemplarze w obecnych czasach zdarzają się w róznych markach, więc nie ma się tym co przejmować. Na forum wiele osób ma raczej x2hr i na krzykliwą średnicę chyba nie narzekają. Kiedyś miałem x1 i według mnie fidelio to piękne słuchawki (dwójki zresztą tak samo ładne, zresztą inne fidelio też design wyjątkowy mają ). Jakie to ma znaczenie jak na głowie wyglądają? Otwartych chyba nie kupujesz do komunikacji miejskiej ? xD A czemu te tygry chcesz kupować? Są jakieś recenzje/opinie dobre (btw czarne pady beyera są gorsze niż siwki )? Bo się obawiam, żeby nie było tak jak z tymi zamkniętymi (nie pamiętam nazwy ), co też niby dobre, ale jaśniejsze niż starsze modele, więc chyba dla fanów ultrasone bardziej ;) Tak w ogóle co do telefonu, to może jakiś amp do tego, żeby więcej z słuchawek wycisnąć ;) Nie wiem co teraz w trawie piszczy, ale kiedyś fiio e12 był całkiem ok, a cayiny c5 czasem szło wyrwać w dobrej cenie. Chyba, że wzmak stacjonarny to łatwiej będzie dobrać 😜

    3. Perul

      Perul

      @tybysh jakby co to mam na sprzedaż Beyery MMX300 rev 1.

    4. tybysh

      tybysh

      @oblivion tygry będą do oglądania yt/filmów na tv poprzez adapter BT. Co do fidelio to znalazłem je tylko na allegro.TYGRy mają beznadziejną nazwę, są słabo dostępne a za zestaw się przepłaca 2x ale podejrzewam, że dźwiękowo będą warte tych 1219zł minus kasa za ewentualną sprzedaż mikrofonu. Testów jest na chwilę obecną niewiele ale opinie są bardzo dobre. Podobno bardzo fajna scena, ciepłe granie bez męczącej góry. Tego szukam. 

       

      @Perul nie szukam słuchawek zamkniętych, tym bardziej z mikrofonem. Beyerdynamic Fox wrzucę na sprzedaż w komis/olx bez otwierania pudełka. 

       

      Tygry już zamówiłem, odbieram je we wtorek (jeszcze nie płaciłem). W teorii mógłbym zamówić je za 140 EUR od beyerdynamic korzystając z jakiegoś pośrednika ale nie chce mi się bawić. 

  22. Fajna recka:) Zauważyłem jeden błąd: "zaimpregnowana basen"
  23. @Spawn możesz napisać jak wypadają te słuchawki na tle Dt 1990 lub Lcd2c? Szczególnie jestem ciekaw jak grają metal, rock, muzykę z lat 80tych. Kuszą fajnym kablem i względną możliwością napędzania ich sprzętem portable.
  24. @Ugz jeszcze nie mam BTR5, biję się z myślami bo nie wiem w sumie czego chcę w audio:/ Sprzedałem ostatnio TS-671 więc w sumie zamiast BTR5 powinienem kupić jakieś otwarte. Kusi mnie posłuchanie DT- 150 po balansie na BTR5 ale w sumie na moje potrzeby BTR1K o dziwo starcza. Jest głośno, nie jest sucho, bas jest spoko, jedynie jego kontrola jest słaba. Scena tyłka nie urywa ale jako zestaw do oglądania YT to daje radę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności