Dla pewnosci chyba kupie z czasem wieksze pianki bo te co mam moze trzymaja sie w uchu dobrze ale izolacja jest slaba, nie wiem moze tak jest w tych piankach. Jesli to nie pomorze to trudno bede musial sie przyzwyczaic. Nie sadze ze wygrzanie pomoze albo ze taka mam charakteryskyke ucha Te sluchawki poprostu tak zimne graja i w niektorych utworach zwlaszcza gorszej jakosci wokal drazni ucho. Po za tym nie mam do a-jays three zadnych zastrzezen i sa dla mnie swietne. Po tylu kanalikach co juz mialem dochodze do wniosku ze we wszystkich wystepuje sybilizacja w wiekszym lub mniejszym stopniu. Myslalem ze jak kupie sluchawki o klase wyzsza to wkoncu bede usatysfakcionowany, a tu.. zonk