alvent

Dla mnie muzykalne są Heco Ascada 2.0

Testowałem z telefonem, tabletem i dapem . Może Iphone ma taki mocny nadajnik. Spróbuj, jeśli możesz, "zamknąć " w dłoni pilota od słuchawek. U mnie sygnał znika całkowicie.

Tak myślałem, że może wadliwy egzemplarz..wymieniłem na inny i to samo. To nie tak, że każdy obrót głowy w prawo zrywa połączenie. Ale tak około 70-90 stopni i jak się pilot "przytuli"do twarzy to jest problem....chyba za duża głowa u mnie ?. Znalazłem nawet sposób. ..trzeba nos wysoko unosić ? to i problem mniejszy. ..i jak tu nie zadzierać nosa?. ...da się z tym żyć ...słuchawki zostały zakupione bardziej jako odcięcie się od hałasu na halach produkcyjnych i do tego będą głównie służyć.

I po co kolejny temat? Moim zdaniem nie warto...za bluetooth 4.2 i AAC?...Podejrzewam, że czułość bluetooth będzie taka sama. To nie tak, że nie da się korzystać z byron bt...mają pewne ograniczenie związane z bt. Jeśli się o tym pamięta to dają radę. Myślę, że na rowerze pilot będzie "zwisał" na tyle swobodnie, że nie będziesz go przysłaniał. Kup, spróbuj i najwyżej oddasz.

Głównie potrzebuję słuchawek bt jak "biegam" po maszynach...i tutaj byrony są ok, bo nic się nie plącze. Każdy kawałek przewodu to wróg w takich sytuacjach, zawsze za coś się zahaczy

Też sobie Jaro54 zamówiłem to ustrojstwo...

Byron BT faktycznie mają problem z BT...przysłonięcie mikrofonu/pilota powoduje zakłócenia. Zasięg około 3-4 metry. Dźwiękowo tak sobie...bas raczej misiowaty...kupiłem je jako "zatyczki" do uszu jak muszę przebywać w hałasie ...małe wygodne. Na rowerze nie testowałem...zależy jak się ułoży pilot tak pewnie będzie z transmisją.

Ja nie odczuwam, ale to może być spowodowane wiekiem?.Z czasem człowiek gluchnie. Niestety byrony mają inną "wadę". ..słaby odbiornik bluetooth. I nie mówię o odległości od źródła. ....ich naturalne ułożenie to przewód z tyłu głowy. ..skręcenie głowy w prawo o jakieś 90 st.bądź "przytulenie" pilota do ramienia zrywa sygnał. Sytuację poprawia puszczenie przewodu przodem, . Trochę tez zależy od nadajnika. Z Dałem pioniera jest dużo gorzej niż ze smartfonem.

Dlatego Espresso są dla mnie idealne (małe z dobrym dźwiękiem i kosztujace niewiele ). Choć ciekaw jestem tej lepszej średnicowości. Ale to może z powodu zmniejszenia ilości basu...aczkolwiek dla mnie basu w Espresso nie ma za dużo (i za to je lubię ).

Ja mam wszystkie 3...tzn pionka i monk plus i kawowe. Plusy są ciemniejsze, mają więcej basu. Espresso jaśniejsze i chyba trochę bardziej przestrzenne. Najczęściej ich właśnie słucham. Bez gąbek, tylko z założonymi gumowymi ringami. Plusy tez tak. Na pionu włączone VLO. Do lekkiej rozrywkowej muzyki (Andrus, Turnau etc) i popu zakladam plusy. Do jazzu, klasyki, wokalistyki kawowe. A ponieważ tych ostatnich słucham zdecydowanie więcej to mam kawe na uszach.

To jak wyjdzie dzieło sztuki, to też zamówię. ...kto powiedział, że można mieć tylko wiele par słuchawek a etui jedno? ?...

Zamówiłem. Przyleci pod koniec lipca. Najwyżej w komisie się znajdzie ?. Kiepskie WiFi i bluetooth w tym pionku...poza tym. ...uszy mnie zaczynają boleć ?. Czas na odwyk.....ale jeszcze nie wszystkie słuchawki sprawdzone...jak słuchać Pani Premier...jak słuchać?

A może pchełki ? Od kolegi z forum....chyba że musisz się "odciąć " od otoczenia to byrony .Mam wersję z bluetooth i dobrze izolują.

Mam i ja pionka ☺. Nie wiem co się dzieje , ale słuchawki mi się do uszu przykleily. ..?. Przeglądałem ten temat i o zbiorowym zamówieniuna etui (coś długo to trwa)....znalazłem na Amazonie etui do 300. To chyba wymiary po odkreceniu bamperow jak 100.

I jak byrony?