Humcio

Nie jest męczący, ale nie ma takiej "głębi", że to tak określę. Na M2s bas czuć mocniej, zresztą przy ich zakupie wiedziałem, że tak będzie dlatego wyrównuje poziom na JVC i poprawia jakość na Fiio, czy nie przesadza...muszę się dłużej osłuchać. Edit. Bas w F5 jest dla mnie zdecydowanie mniej męczący niż w E50, izolacja jest gorsza, ale brzmienie żywsze.

@rozyk, tutaj ci nie pomogę, nie jestem ekspertem w tych kwestiach, mogę opisać odczucia ze sprzętu jaki sam posiadam/posiadałem, ale nie chcę ci mącić w głowie czymś czego nie testowałem.

Szczerze, to nie wiem, żonglowałem przez weekend na trzech parach nowych słuchawek i dlatego nie zrobiłem porządnego porównania :/ , ale nie miałem jeszcze słuchawek, które po kilkunastu / kilkudziesięciu godzinach grałyby tak samo jak z pudełka (tylko, że nigdy nie zamawiałem więcej niż jednej pary na odsłuch ^^', więc mogłem się na nich skupić), a tak każdy kolejny dzień przynosi mi nowe uwagi. Na LG v20, FRD80 grają mocniej górą, a Fiio F5 basem . Obrazowo, słuchając perkusji na FRD80 talerze wysuwają się na pierwszy plan, a u Fiio F5 bęben. Za to na Shanling M2s, góra i bas wyrównują się na FRD80 przy czym nadal góra jest mocniej wysunięta niż bas, na Fiio F5 bas nadal wysunięty, ale nie tak męczący. Coraz bardziej mi się te JVC FRD80 podobają zwłaszcza, że w końcu dopasowałem tipsy. Inne granie niż Fiio F5 i bardzo fajny zamiennik.

Oj, jeżeli planujesz kupić słuchawki za 1000+ , to oczywiście potrzebujesz jakieś sensowne źródło dźwięku. Można się śmiać, ale korzystam z laptopa i DAC zabieram ze sobą nawet jak lecę gdzieś samolotem ^^' Chociaż od czasu jak sobie sprawiłem 2Ms, będę miał więcej miejsca w walizce

Te JVC też są warte swojej ceny, a nawet wyższej dlatego też je zatrzymuje i tu podziękowania do @Jaro54 za ich polecenie.

Nie, to problem z moim prawym uchem :/ nie mogę ich dobrze włożyć, lewa słuchawka nie ma problemu, ale prawa, jak już ją włożę, to i tak uwiera lekko. Dlatego pisałem, że to moja subiektywna opinia, bo pewnie jestem w bardzo nielicznej grupie osób, która ma taki problem.

Moja subiektywna opinia: Dźwięk: 1. Fiio F5 2. JVC FRD80 3. SM E50 Izolacja (testowane w stałym otoczeniu 70-80dB): 1. SM E50 ... 2. Fioo F5/JVC FRD80 Budowa: 1. SM E50 2. Fioo F5 (konstrukcja +) 3. JVC FRD80 Wygoda: 1. Fiio F5 2. SM E50 3. JVC FRD80 Krótko mówiąc jeżeli nie będziesz przebywać w głośnym otoczeniu Fiio F5, ewentualnie JVC FRD80 (nie wiem, może zamówię pianki i to pomoże). Jednak jeśli potrzebujesz słuchawek z dobrą izolacją, to SM E50, brzmienie mają przymulone przy konkurencji, ale najlepsza izolacja dla mojego ucha (każdy ma inną budowę ucha, więc komuś innemu może nie będą tak dobrze izolować). Co prawda głośność można zawsze podbić, ale ja staram się utrzymywać poniżej 70dB. Dodatkowo Fiio F5 są naprawdę wygodnę nie ma porównania z SM i JVC. Osobiście na tą chwilę zatrzymuję obie pary, Fiio na pewno zostaje, a JVC muszę jeszcze osłuchać. To taka moja ocena w dużym skrócie.

Tak, tulejki są dość długie, więc w zależności od budowy ucha będą pasować lub nie. Ja mam trochę inną budowę lewej i prawej małżowiny, więc lewa słuchawka pasuje mi idealnie, ale drugą nie jest już tak dobrze. Przyszły mi jeszcze te Fiio F5 w końcu. Zrobię sobie później odsłuch porównawczy, póki co mogę tyko powiedzieć, że są naprawdę wygodne.

Trudno mi powiedzieć na tą chwilę, ale moje pierwsze wrażenia (sprawdzałem na Shanling M2s, jutro sprawdzę jeszcze na telefonie), to w porównaniu do SM E50: - odsunięte wokale (-), ale nie zlewające się z intrumentami (+) - głębsza scena (+) - lepsza separacja (+) ale na porządnie będę je testował jutro.

Jakby nie kurier, który przywoził mi dzisiaj kilka paczek ze sprzętem audio, to bym już dzisiaj wygrzewał te Fiio F5, ale nie... miał je ze sobą, na paczcę były moje dane i adres zamówienia, ale nie miał adresu w systemie, więc nie mógłmi ich doręczyć.

JVC już są, teraz tylko czekam na F5. Pierwsze wrażenie co do JVC FRD 80, to dałbym kopa w cztery litery osobie, która wymyśliła pakowanie tych słuchawek, kabel jest po prostu lekko wgnieciony w kilku miejscach i ogólnie przewód wygląda mniej wytrzymale niż w SM E50. Natomiast dźwięk po 5 minutach odsłuchu ma więcej "powietrza" na + w porównaniu do SM. Teraz się wygrzewają, więc jutro napiszę co o nich sądzę.

I jeszcze tylko jedna uwaga na temat B&W P7W mikrofon nie działa po kablu :/ , taki mały minus.

Każda praca ma swoje plusy i minusy ^^. Z innej beczki, naprawdę tak dobre? Mam jeszcze 3 godziny czasu na zamówienie gdybym chciał je dostać jutro na odsłuch.

Tak, doki to słuchawki dokanałowe. Co do B&W P7, to tak po kablu grają dla mnie bardzo dobrze. Pod względem dźwięku nie mogę im czyego zarzucić, chociaż jeżeli miałbym możliwość skrojenia pary tylko pode mnie to podbiłbym trochę górę i zwiększył scenę, ale to słuchawki zamknięte, więc nie wymagam cudów, zwłaszcza, że scene mają ładną. Z wygodą nie ma dla mnie problemu, mam je czasami na głowie po 5 godzin, krótka przerwa i 4-5 godzin i nie męczą mi głowy, ale to też kwestia indywidualna. Nie mówię, też że musza się każdemu podobać. Ostatnie słuchawki zamknięte jakie miałem, to były CAL, jakieś 5 lat temu, a od tego czasu miałem tylko półotwarte i otwarte.

Ok, chociaż będzie to dziwny odsłuch porównawczy, bo jeżeli dobrze nie ułożę kabla przy lewej kopułce, to gra ciszej :/ , ale postaram się .