Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

ibip

Zarejestrowany
  • Postów

    136
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Ostatnia wygrana ibip w dniu 3 Sierpnia 2010

Użytkownicy przyznają ibip punkty reputacji!

Reputacja

9 Neutral

Ogólne

  • Lokalizacja
    Otwock

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Napisanie tej recenzji chodziło mi po głowie od dłuższego czasu. Pierwsza i ostatnia (a wywołała niemałe poruszenie na audiohead) opisywała dźwięk Samsunga Wave. Dawno i nieprawda, ale kto miał kupić dzięki niej, ten kupił i raczej nie żałował. Przez ten czas przez moje biurko przewinęły się różne słuchawki, a ostatnią parą były triple i k545. Pierwsze popękały i zaginęły, a drugie już były mocno przechodzone i poszły w świat. "Coś tam sobie kupię" - pomyślałem. Nauszne nie, bo już z k545 się wystarczająco wycierpiałem, więc dokanałówki. Ale to nie teraz, za tydzień. Przez ten czas przyszło mi do głowy, żeby poszperać po pudełkach od telefonów i znaleźć cokolwiek co gra. Przez tydzień mi uszy nie odpadną, a coś będzie brzęczeć chociaż. Kompletowe, białe, minimalistyczne słuchawki od LG niestety pomimo dobrego wrażenia wizualnego, grały tak, że jednak uznałem, że te uszy to odpadną. Następnie znalazłem pudło po HTC M9, w którym leżały nieotwarte czarno-czerwone słuchawki z płaskim kablem, budową przypominające A-jays. Odpakowałem, założyłem tipsy i zagrały. Jeśli teraz oczekiwaliście onomatopej wyrażających ekstazę, to niestety muszę was zmartwić - nie zaskoczyły mnie jakoś szczególnie, chociaż czuć było, że to coś więcej niż testowane chwilę wcześniej lg. A skoro więcej, to biorę te. Na początku grały dość płasko, a przede wszystkim brakowało mi basu, choć same słuchawki starały się grać bardzo muzykalnie. Czuć było, że drzemie w nich potencjał, tylko nie wiadomo jak go wykorzystać. Chodząc po mieście zacząłem sobie przy nich grzebać, no i wyszło. Seal. Te słuchawki trzeba obrócić i wcisnąć sobie głęboko do uszu (ze względu na płaski kabel trzeba tak a nie inaczej niestety). Nie jest to na początku wygodne (mniej więcej tak wygodne jak triple), głównie ze względu na ostre krawędzie, ale da się przyzwyczaić. Ktoś teraz zapyta, czy skoro odwracamy słuchawki z płaskim kablem i wciskamy do uszu, to czy w takim razie kabel tak śmiesznie wystaje z uszu i dopiero idzie do grajka w kieszeni. Tak, ale nie wygląda to śmiesznie, kabel odstaje od głowy na max 1, może 1,5 cm. To co przed chwilą opisałem wynika z budowy słuchawek. Są krótkie i wkładając je do uszu klasycznie, słuchawka zaczyna być blokowana przez małżowinę uszną i zwyczajnie dalej nie pójdzie, a co za tym idzie, seal będzie marny tudzież żaden. No dobrze, a jak to gra po tym cudowaniu? Przez pierwsze tygodnie, po przesiadce z k545, czułem, że to jednak nie ten poziom. Grały, bo grały. Akg spędziły ze mną dobre 3 lata i jakoś chyba zapomniałem jak grają dokanałówki. No to przypomniały mi testy różnych modeli, które sobie upatrzyłem w jednym sklepie ze sprzętem audio w Warszawie. Na pierwszy ogień poszły Sennki Momentum in-ear. Po przeczytaniu opisów i testów uznałem, że to muszą być słuchawki idealne. Basowe, funowe, barwne. Akurat do słuchania na mieście. Przyszedł zatem dzień odsłuchu i... myślałem, że są popsute. A to że nie są uświadomił mi tak pan sprzedawca, jak i inne modele, głównie Final Audio, których odsłuchiwałem po kolei. Jeśli tak grają w 2017 roku dokanałówki za prawie pół tysiąca złotych, to ja serdecznie dziękuję. Sennki grały jakby dźwięk dochodził z piwnicy. Albo trumny. Ciemny, przebasowiony (lubię bas, ale bez przesady), straszny. Za to fischery i inne fiio leciały w drugą stronę. Sybilizacja, góra, góra, zero przestrzeni, sybilizacja, jakiś tam basik jak pukanie w drzwi, sybilizacja. No dobra, może fiio grały trochę przestrzenniej, ale za to izolacji zero. Zniesmaczony wyszedłem ze sklepu, podłączyłem swoje niepozorne "htc" i doznałem kolejnego szoku. Czyli jednak dokanałówki potrafią zagrać delikatnie poza głową, rzucić mięchem, dać namiastkę holograficzności. A jednocześnie mieć dobrą, dość szczegółową górę i nie najgorszą, choć lekko wycofaną średnicę. Nie słucham muzyki klasycznej, death metalu, ani disco polo. Testy odbywały się na muzyce elektronicznej, rapie, rocku i ich pochodnych. Plejerem był LG G5, a muzyka zakodowana była w mp3 320 kbps i FLAC. Testowane były na albumach, które znam na pamięć, a skatowane zostały i na triplach i na akg i na całej reszcie ich poprzedników niezliczoną ilość razy. Albumy te pamiętają jeszcze taki wynalazek jak s:flo 2. Słuchawki te grają v-ką z naprawdę dużą ilością basu. I nie są to również najniższe rejestry jakie mi było dane w życiu słyszeć. Mid-basu i sub-basu jest tutaj pod dostatkiem, ale jest znośny, a wręcz daje się go lubić, o ile się czasami nie rozleje na średnicę. Góra jest bardzo szczegółowa, nie sybilizuje i jest po prostu dobrze oddana. Średnica to tajemnica tych słuchawek. W zależności od utworu potrafi być ocieplona przez sub-bas, potrafi grać równo z górą, lub być wycofana, lecz nie ocieplona. Zwłaszcza ten drugi wariant jest ciekawy, bo sprawia wrażenie, że do niezłych analitycznych słuchawek ktoś nam podłączył subwoofer. Ktoś powie: "Nooo, rejestry wycięte, a ten się szczerzy." Nie są wycięte, po prostu grają neutralnie i niżej już jest bas i mięcho. Tyle. A co ważne, słuchawki te jak na dokanałówki grają naprawdę niezłą przestrzenią. Intrumenty są poprawnie rozlokowane i czuć granie poza głową, które jest przeciwieństwem np. CAL!, czy A-jays (z autorem można się nie zgadzać). Jeśli chodzi o całokształt, zwłaszcza górę tych słuchawek, przypominają mi triple. Pamiętam jak utwory, które posłużyły do tego testu, na nich brzmiały i gdyby bas był mniej leniwy, bardziej punktowy, niższy i lepiej kontrolowany, to w zasadzie można by je było przemalować na niebiesko i sprzedawać po 900 zł na allegro. A tak były za darmo dodawane do telefonów. Przez ten czas przesłuchałem jeszcze XB950AP, H6 i U-jaysów. Uznałem, że jakieś nauszne też ostatecznie mogą być, nawet w duecie z opisywanymi tutaj. 950AP przypominają Sennki Momentumy, o których już napisałem co myślę, U-jays grają średnicą, świetną i krystaliczną, ale średnicą, a H6 to dźwiękowo k545 tylko 2x droższe. Ale ładne i może niedługo zawitają na mojej głowie. A że na chwilę obecną pozostałem przy opisywanych w tej recenzji no-name'ach, niech wam uświadomi jak dobry to zestaw. I nawet ten sub-bas nie psuje radochy. Werdykt: jeśli wy, ktoś ze znajomych lub rodziny miał któryś z wyższych modeli HTC, dajcie tym słuchawkom szansę. Wyglądają niepozornie, ale (moim zdaniem) grają naprawdę dobrze. Zdecydowanie lepiej od zachwalanych i promowanych USonic z U11, które również mam na stanie.
  2. Dzięki, wysłałem zapytania, ale prawdę mówiąc wolałbym nowe słuchawki. Także jak komuś coś przychodzi do głowy, to dzielcie się
  3. Triple.fi, które posiadam niestety już popękały i czas na kupno czegoś nowego. Potrzebuję grających jak najbliżej do nich słuchawek, które nie są triplami, ponieważ ciężko je dostać, a jeśli są, to w chorych pieniądzach. Ktoś coś poleci?
  4. Na sprzedaż tytułowe AKG, które mi służyły przez dłuższy czas, a po przerzuceniu się na dokanałówki i tak z nich nie korzystam. Stan jest generalnie dobry, poza nausznikami, które są do wymiany. Na słuchawkach są jakieś ryski, ale nie jest to nic wielkiego. Rekablowane były przez perula z forum. Nie wiem po ile chodzą używki AKG, ale załóżmy, że cena wyjściowa jest 150 zł, ale do generalnej negocjacji. Nauszniki wyglądają gorzej niż na zdjęciu, serio są do wymiany. Aha, mam do nich pudło i zapasowy kabel oryginalny. Rekablowane były bez wwiercania się w muszlę, więc można sobie bezinwazyjnie wymieniać kabel do woli. Były kiedyś biało-niebieskie, ale zepsuło się jedno niebieskie kółko, a że w serwisie AKG mieli tylko grafitowe, to zostały na takie wymienione. Warszawa i okolice możliwy odbiór osobisty.
  5. Użyte kilka razy w domu, sprzedaję bo zostaję przy nausznych. Pełen komplet z gąbkami, futerałem, pudełkiem. Cena 350 zł do negocjacji, po zdjęcia i więcej informacji zapraszam na priv. Możliwa wysyłka za pobraniem.
  6. Ja też mam na max i za dużo to nie daje łatwo mówic krótsze listy przydałoby się usprawnienie tego
  7. Ja mam za to inne pytanie. Czy tak denny scrolling będzie już zawsze? Czy jest szansa, że będzie mógł latac szybko jak w każdym innym normalnym dotykowcu?
  8. Moja wypowiedź uświadomiła Cię o sygnaturze dźwiękowej Twojego odtwarzacza.
  9. No to dopisz mnie MaKmk91 Bo Paypala brak u mnie.
  10. no to chyba jest faworyt, jutro się przejadę i przesłucham ex500, jak mi nie podpasują, to uwierzę na słowo, że warto phonaki, dzięki;)
  11. A co z sony ex500 albo phonakami? wiesz może piotrus-g lub ktoś inny jak to gra wtedy?
  12. pl50 grają słąbo, a z ajpodem fatalnie, wiem bo miałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności