Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Arthass

Zasłużony
  • Postów

    3692
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Aktualizacje statusu opublikowane przez Arthass

  1. "Don't fear failure. Fear You have not failed fast enough."

    ~ Cytat angielskiego autora, więc po angielsku. Pozdrawiam. ~

    1. Pokaż poprzednie komentarze  14 więcej
    2. Arthass

      Arthass

      Zdaje sobie sprawę, ale nie zawsze jestem na tyle elokwentny by zawrzeć esencję moich myśli w najkrótszym tekście. A przede wszystkim, nie zawsze mam chęć dokładnego obmyślania jak to zrobić, szczególnie jeśli jest to komentarz, który jutro może być usunięty :)
      Nie piszę recenzji audio z kilku powodów. Jeden, to brakuje mi w mojej ocenie odpowiednich kompetencji. Kolejny to brak pasji motywującej do poświęcenia na to czasu. Kiedyś byłem wystarczająco podjarany tematem, teraz już traktuję audio bardziej użytkowo - funkcjonalność, praktyczność, opłacalność ponad jakość dźwięku
      . Brak czasu - nie mogę pisać recenzji (a przynajmniej recenzji na jakimś akceptowalnym poziomie) zajmując się jednocześnie bromatologią, farmakologią, tematami dietetycznymi, zdrowiem (też, a może przede wszystkim w prywatnym wymiarze), remontem, gruntownym sprzątaniem domu i planowaniem praktycznego, wygodnego zagospodarowania przestrzeni, a dodatkowo długoterminowymi planami być może obejmującymi działalność w internecie. To jest zawsze kwestia tego co trzeba poświęcić sprowadzająca się do ustalenia hierarchii priorytetów.
      No i ostatnia kwestia to brak środków, żeby nie napisać - jestem za biedny, żeby być audiofilem :D Nie zamierzam brać kredytów, ani iść na kompromis w innych aspektach życia. Dysponowanie finansami to też przecież element hierarchii priorytetów, przynajmniej dla większości ludzi. Zresztą, to Ci najbiedniejsi najczęściej bezrefleksyjnie trwonią pieniądze. Audio to artykuły należące do grupy dóbr luksusowych, szczególnie jeśli mówimy o poziomie już w obecnych czasach zaczynającym się od średniej półki cenowej.
      PS. Jeśli chodzi o recenzje audio, gdybym miał czas i chęci to interesowałaby mnie przede wszystkim budżetówka :) Wiem, mało audiofilskie, ale kiedyś był taki fajny odłam społeczności na forum zajmujący się wyszukiwaniem "perełek" w budżetówce audio i bardzo mi się to podobało. Przede wszystkim, zero spinek pod względem jakiejś "elitystycznej bufonady", brak efektu cenowego nie zaślepiał oceny użytkowników na płaszczyźnie racjonalizacji wydanych środków, każdy mógł swobodnie krytykować i nikt się o to nie napinał. No i odkrycie perełki za grosze wydaje mi się bardziej ciekawym zajęciem niż debaty na temat tego który sprzęt za tysiące złotych jest bardziej audiofilski.
      Umiarkowanie interesują mnie też słuchawki z kategorii nauszników ultra-portable i dousznych "pchełek", można też pod to podciągnąć pół-otwarte dokanałówki (w stylu niektórych produktów Sony). Generalnie, sprzęt portable audio, bo od tego zaczęło się to forum - przynajmniej dla mnie :)
      Głośniki typu PC też są ciekawym zagadnieniem, ale również głównie budżetówki i/lub portable. Przede wszystkim opłacalność, prostota użytkowania i minimalizm.

    3. audionanik

      audionanik

      Cytat

      Nie piszę recenzji audio z kilku powodów. Jeden, to brakuje mi w mojej ocenie odpowiednich kompetencji.

      Nooo, akurat w tym względzie nie odstawałbyś jakoś od reszty recenzentów. Poza tym ucho można ćwiczyć, a gust rozwijać - obie rzeczy do późnego wieku.

      Cytat

       Kolejny to brak pasji motywującej do poświęcenia na to czasu.

      To już rokuje gorzej.

      Cytat

      No i ostatnia kwestia to brak środków, żeby nie napisać - jestem za biedny, żeby być audiofilem

      To zawsze może się zmienić. Ponadto uważam, że dobry, rzetelny (tak, to nie pomyłka) recenzent powinien żądać zapłaty za swoją pracę - oficjalnie i na przejrzystych warunkach.

      Cytat

       Zresztą, to Ci najbiedniejsi najczęściej bezrefleksyjnie trwonią pieniądze.

      Zgadzam się z tą obserwacją, również na swoim przykładzie.

       

      Podsumowując: nigdy nie mów nigdy. Piszę to w związku z Twoimi

      Cytat

      długoterminowymi planami być może obejmującymi działalność w internecie.

       

    4. Arthass

      Arthass

      Cytat

      Nooo, akurat w tym względzie nie odstawałbyś jakoś od reszty recenzentów. Poza tym ucho można ćwiczyć, a gust rozwijać - obie rzeczy do późnego wieku.

      Jeśli nie odstawałbym od reszty, to niezbyt dobrze o nich świadczy :P W mojej ocenie, jeśli miałbym się za to zabrać, to potrzebowałbym kompleksowego usystematyzowania wiedzy technicznej z zakresu fizyki dźwięku oraz wypracowania jakiegoś systemu porównawczego opartego najlepiej na matematycznych algorytmach - tak, mam takie zboczenie, że lubię wszystko porównywać "w cyferkach", więc tworzę sobie współczynniki, dzięki którym mogę w łatwy porównywać wybrane, zbiorcze cechy produktów. Nie widzi mi się obecnie taki stopień zaangażowania w audio, szczególnie że robię właśnie coś identycznego w kwestii parametrów żywności (plus suplementów, ale to na razie odłożone na drugim miejscu) i wiem ile wymaga to pracy. Aby oceny miały jakąś miarodajną wartość, trzeba najpierw wyodrębnić parametry mające fizjologiczne znaczenie, potem stworzyć algorytmy współczynników dające sensowne wyniki, z których da się stworzyć miarodajną sieć korelacji i dopiero wtedy można tworzyć zbliżone do obiektywności systemy porównawcze. Chodzi przede wszystkim, aby możliwie w jak najszerszym zakresie wyeliminować czynnik ludzki, a przynajmniej ja wyznaję taką filozofię :)
      Staram się po prostu napisać w tym niezbyt elokwentnym wywodzie, że tworzenie takich miarodajnych, ustandaryzowanych systemów wymaga zaawansowanego rozumienia zaplecza technicznego omawianego zagadnienia - wszelkich zależności, sposobu oddziaływania na siebie, a przede wszystkim rozumienia korelacji między zmianami tych parametrów w odniesieniu do fizjologii organizmu, co wymaga też wiedzy z określonego zakresu funkcjonowania słuchu na poziomie mechanicznym aparatu słuchowego, jak również przetwarzania tych informacji w mózgu. Moja wiedza na ten temat jest zbyt powierzchowna, a nie chcę angażować się w tworzenie "sztuki dla sztuki". Oczywiście, nie twierdzę że trzeba od razu posiadać takie kompetencje, bo każdy specjalista w danej dziedzinie zawsze musiał zacząć od poziomu ignoranta. W moim przypadku poświęcenie miesięcy i lat zgłębiania tych tematów nie wchodzi w grę, jeśli naprawdę miałbym robić to na poważnie.

      Może kiedyś, bardziej w formie niezobowiązujących opinii, zainteresuję się na luzie tematem wspomnianego budżetowego portable-audio
      .
      Na ten moment - dopóki dzień ma 24h, a minimalna ilość snu dla prawidłowego funkcjonowania na dłuższą metę to średnio 6h - nie przewiduję takiej opcji jeśli mam zachować w miarę zdrowe zmysły.
       

      Cytat

      Podsumowując: nigdy nie mów nigdy. Piszę to w związku z Twoimi


      Tylko wiesz, mam obecnie dość solidne zaplecze w innych tematach - wymagające doszlifowania, choć tak naprawdę każdą dziedzinę można doszlifowywać w nieskończoność. Jeśli miałbym zaczynać coś od podstaw - no może nie podstaw, ale przeciętnego poziomu wiedzy - to też jednak znalazłbym na liście kilka ciekawszych dla mnie tematyk.

      PS. No i może w końcu uda mi się też skończyć tą listę music milestones ze wszystkich gatunków >.< Utknąłem na avant-garde, bo jednak strasznie mi te albumy jak dotąd przeorały bruzdy mózgowe i nie da się tego słuchać cięgiem przez kilkanaście godzin jak innych gatunków.

  2. ♫ Don Harris - Abacus Moon ♫
    [ ambient • new age • multi-instrumental ]

  3. "No tree, it is said, can grow to heaven unless its roots reach down to hell... The closer you get to the light, the greater your shadow becomes."

    Ciekawe, że koncept Silent Hill został zainspirowany w sporej części pracą Junga. W Silent Hill 2 Piramidogłowy jest ucieleśnieniem archetypu Shadow - autonomicznego, podświadomego elementu psychiki.

  4. Opracowali pierwsze prototypy nanobotów niszczących nowotwory tkankowe. Próby na myszach laboratoryjnych z nanobotami opratymi na trombocytach namierzających naczynia krwionośne guzów nowotworowych i inicjujące ich zakrzepy, co miało prowadzić do obumarcia guzów (na skutek braku dopływu wartości odżywczych) - przebiegły z powodzeniem. Już po kilku tygodniach obserwowano remisję choroby. Jak wszystko dobrze pójdzie, to za 20 lat wszystkie nowotwory tkankowe będą prawie w 100% wyleczalne... Coś pięknego.
    A to tylko początek. Inwazyjne, chirurgiczne metody leczenia, operacje, mogą zostać w przyszłości całkowicie zastąpione wyspecjalizowanymi nanbotami wstrzykiwanymi do krwiobiegu. Śmiertelne wirusy, bakterie i inne patogeny odejdą w przeszłość.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  5 więcej
    2. soulreaver

      soulreaver

      Trochę ciężko w to uwierzyć biorąc pod uwagę że medycyna do tej pory nie znalazła skutecznego leku na chociażby grypę...

    3. radzik55

      radzik55

      Lek na grypę na pewno jest, tak samo jak i na inne choroby , ale system jest ... Dla korporacji nie opłaca się , żebyśmy byli zdrowi . Najwięksi obrońcy demokracji np Francja , sprzedają broń dla morderców itd....Dla systemu nie opłaca się żebyśmy się wyleczyli , tylko żebyśmy się leczyli długo i drogo . Nie dawno testowany samochód na wodę w Japonii ,pełno jest o nim w internecie , jeździł , wszystko było  udokumentowane i firma nagle upada ....

    4. Arthass

      Arthass

      Leku na grypę nie ma, ponieważ grypę wywołują wirusy :) Wirus to taki byt - ciężko określić czy organizm żywy, bo zgodnie z definicją wirusy nie należą do organizmów żywych - który infekuje wnętrze komórki swoim kodem genetycznym po czym zaczyna się powielać. Aby wirus mógł zostać unieszkodliwiony, system odpornościowy musi się najpierw z nim zetknąć, po czym wyprodukować odpowiednie przeciwciała skierowane konkretnie przeciwko temu rodzajowi wirusa - nazywa się to odpowiedzią swoistą i można ją zbudować choćby przez szczepienia, przynajmniej teoretycznie, bo wirusy ciągle mutują i dlatego nie ma właśnie leku na grypę. Nanoboty wielkości komórki mogą rozwiązać ten problem.
      @music hunter Jest to całkiem możliwe, w teorii, tylko na obecną chwilę jedyny sposób to bezpośrednie wstrzyknięcie nanobotów do krwioobiegu. Nie ma jeszcze - przynajmniej z tego co mi wiadomo - technologii pozwalającej nanobotom na autonomiczne poruszanie się poza organizmem. Tutaj trzeba byłoby zaprojektować odpowiednio wydajne, miniaturowe źródło energii, jakieś wymyślne sterowanie i mechanizmy pozwalające swobodnie poruszać się w powietrzu - do tego jeszcze długa droga. Najpierw trzeba opanować posługiwanie się nanobotami wewnątrz organizmu.

  5. Jak się nawadniać w upały. Może się przyda. Napisałem to dość spontanicznie, ale chyba wspomniałem o wszystkim co istotne:
    https://arthdieta.blogspot.com/2019/07/nawadnianie-w-upay.html

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. Undertaker

      Undertaker

      Woda zawsze na propsie, ale czasem się wyczerpie i wtedy wbija herba, a sam Łona nawijał żeby rezać. Już nie wspominając o kawie, o tej wspaniałej kawie! Nikt zabierać mi nie ma jej prawa. Choć koniecznie z mała i z mlekiem po sam sufit, inaczej to jakieś pomyje. Z ekspressu. :D

    3. The Grand Wazoo

      The Grand Wazoo

      Ale jesteś złośliwy: "Wiele osób chwali piwo jako świetny produkt nawadniający. Wiele z nich nie ma zbytniego pojęcia o dietetyce, ale każdy argument jest dobry, żeby się napić".

    4. Arthass

      Arthass

      @The Grand Wazoo Sorry, ale te legendy miejskie z piwem wychodzą mi uszami. Piwo jest dobre na wszystko, piwo leczy każdą chorobę.
      • Dobre na nerki, mimo że alkohol jest toksyczny dla kanalików nerkowych, może prowadzić do ich uszkodzenia, krwiomoczu i niewydolności nerek.
      • Dobrze nawadnia, mimo że alkohol odwadnia - stąd m.in. efekt kaca, czyli "kurczenia się" mózgu, bo organizm wykorzystuje wszystkie dostępne zapasy wody.
      • Dobry na żołądek, mimo że już kilkadziesiąt minut po spożyciu puszki piwa prawie u połowy ludzi pojawiają się drobne nadżerki krwotoczne i potencjalnie ostre zapalenie żołądka mogące utrzymywać się kilka dni
      • Oczyszcza wątrobę (niektórzy zdają się tak sądzić) mimo że aldehyd octowy, do którego jest metabolizowany to silna toksyna powodująca nawet chwilowy stan kwasicy metabolicznej, który wątroba musi zneutralizować do kwasu octowego.
      • Dobrze odkaża przewód pokarmowy i pomaga w infekcjach - wirusy i bakterie rozwijają się wewnątrzkomórkowo, a alkohol niszcząc powierzchnię nabłonka sprzyja dalszemu rozprzestrzenianiu się infekcji. Efektywność przeciwbakteryjna 40% alkoholu jest słabsza od taniny zawartej w czarnej herbacie.

      Nic bym nie pisał, gdyby nie powszechność takich mitomańskich opowieści. I to nie tylko wśród jakichś meneli, ale regularnych ludzi. Na youtube widziałem nawet księdza przekonującego, że piwo to napój leczniczy.

  6. "If You're trying to distinguish between the validity of two different worldviews then You want to make the strongest possible case for both worldviews. You're not trying to be right. You're trying to figure something out. And the easiest way to be right is to make Your opponent into an idiot."

  7. Brzmi jak kolejny poradnik lajf-kołczy, ale to tylko powierzchowne wrażenie. Książka oparta na ideach poprzedniego tytułu "Maps of Meaning", którą pisał codziennie po ~3h przez 50 lat (sic!). Nie jest to zbiór kolejnych banałów skleconych na szybko z mainstreamowych "prawd życiowych". Autor posiłkuje się psychoanalityką kliniczną i biologią na równi z filozofią wyciągając głębokie wnioski na temat najważniejszych pytań jakie zadaje sobie człowiek od kiedy uzyskał samoświadomość: kim jestem? jaka jest natura otaczającej mnie rzeczywistości? jaki jest - albo jaki może być - cel mojego istnienia? Można powiedzieć zwieńczenie dziesięcioleci jego wykładów na Harvardzie. Polecam.
     

     

    1. Perul

      Perul

      Cytat

      kim jestem? jaka jest natura otaczającej mnie rzeczywistości? jaki jest - albo jaki może być - cel mojego istnienia?

      Ja akurat znam odpowiedzi na te pytania, ale trochę ciekaw jestem co gość napisał - możesz tak w skrócie napisać?

    2. Arthass

      Arthass

      Niestety, nie da się w skrócie :) Posłuchaj jego serii wykładów uniwersyteckich i "The Psychological Significance of the Biblical Stories: Genesis" - na jego kanale youtube. Szczegółowość i kompleksowość analizy - przytłaczająca. Nie jest to materiał na temat religii z punktu widzenia wiary, ale raczej psychoanaliza struktury archetypów kulturowych przedstawionych w przypowieściach biblijnych, nawiązań do prekursorów chrześcijaństwa i systemów filozoficznych na podłożu, których powstały. Wszystko opakowane w perspektywy nauk biologicznych i psychologicznych. Nie jest to materiał łatwy w odbiorze, ale niesamowicie intrygujący, pobudzający do myślenia i refleksji.

  8. "But if You're not naive and You know that You can get bitten then You might ask what You should do with people? The answer is You should trust them. Not because You're naive and not because They couldn't betray You and not because You don't know that They could betray You, but if You hold out Your hand in trust then You're inviting the best part of that person to step forward. And that won't happen unless You don't take that initial step. And that's courage, not naivety."

  9. Na górze róże,
    Na dole fiołki,
    Raportuj status,
    W treści są aniołki.
     

  10. "Beware of unearned wisdom"

  11. “Marry, and you will regret it; don’t marry, you will also regret it; marry or don’t marry, you will regret it either way. Laugh at the world’s foolishness, you will regret it; weep over it, you will regret that too; laugh at the world’s foolishness or weep over it, you will regret both. Believe a woman, you will regret it; believe her not, you will also regret it… Hang yourself, you will regret it; do not hang yourself, and you will regret that too; hang yourself or don’t hang yourself, you’ll regret it either way; whether you hang yourself or do not hang yourself, you will regret both. This, gentlemen, is the essence of all philosophy.”

  12. Świetny album "power rockowy".

     

  13. Jakieś dobre, krajowe alternatywy dla allegro w kwestii wystawiania ofert?
    Olx zaczyna się powoli psuć - wpompowali kasę w reklamę i chcą teraz zrobić z tego takie drugie allegro dla ubogich, gdzie nawet nie mogę wstawić kodu html w opisie...
    Facebook zrobił jakiś marketplace, ale z tego co widzę to głównie działa w formie ofert z okolicy.
    Fajnie jakby Google zrobiło jakąś prostą usługę w stylu aukcyjnej platformy sprzedażowej...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  8 więcej
    2. Pawel_PK

      Pawel_PK

      Ja tam auto audiofilskie bym kupił😊

    3. Arthass

      Arthass

      Dobra, od następnego tygodnia wystawiam na mp3store całe kuchenne AGD.

    4. Bernie

      Bernie

      Zegarki już chyba można, to czemu nie garnki. :D

  14. Potrzebuje tak ze 20 kont google. Skończył mi się limit aktywacji na mój numer telefonu. Jakieś rady?

    1. Martin87

      Martin87

      Jeżeli masz play to możesz aktywować XTRA numer za ~3,69zł na miesiąc, więc możesz na tym utworzyć chyba dwa lub pięć kont google. Ewentualnie skorzystaj ze strony takiej jak: https://smspva.com/ lub dowolnej innej - szukaj w google pod hasłem pva sms verification

    2. Arthass

      Arthass

      Takie pytanie - jak kupię kartę startową, to będzie działać przez pewien czas, czy bez rejestracji numeru jest od początku nieaktywna?

    3. Martin87

      Martin87

      Jest nieaktywna, ale bez problemu możesz zarejestrowac ja na siebie swoim aktualnym numerem

  15. Wygląda na to, że znowu można dodawać muzę do statusów. To skorzystam.

     

  16. Znacie jakieś tricki, żeby synchronizować pliki na wiele dysków google jednocześnie?

    1. Nicodem
    2. Arthass

      Arthass

      Znam, ale to nie jest do końca to czego oczekuję. Chodzi mi o odpalenie dwóch aplikacji dysku Google, które będą na bieżąco aktualizować bazę plików. rclone z tego co wiem po prostu wysyła na żądanie pliki na wybrane dyski, ale nie sprawdza czy w danej lokalizacji coś się zmieniło, żeby zaktualizować pliki w chmurze.

    3. Nicodem

      Nicodem

      Jaki system? 

      Średnio fajne rozwiązanie to share jednego katalogu - głównego z jednego konta na drugie i tam wrzucanie plików. W ten sposób synchronizują Ci się dwa konta.

      https://www.quora.com/Is-there-a-way-to-sync-multiple-Google-accounts-into-one-so-that-Google-Drive-can-handle-them-all

       

  17. Wszystkim ludziom, którzy mnie nie lubią dziękuję, że nie musimy niczego udawać marnując na siebie swój czas. Wszystkim, którzy mnie lubią dziękuję, że widzą coś wartościowego w tym kim naprawdę jestem :)

    Mój człowiek JP pięknie wyjaśnia to zagadnienie.

     

  18. Można już składać zamówienia.

    52830933_2187223338257707_68182883880182

  19. Zaręczam ci, Ciri, że lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich.
    ~ Wiedźmin, Krew Elfów.

  20. Jakich usług zakładek w chmurze używacie?
    Usługi Google próbowałem, ale dość toporna i nie można importować już istniejących plików z zakładkami. Może być pomocna w jakichś tam niewielkich listach powiedzmy zakupów, ale do większej bazy się nie bardzo nadaje.
    Ciekawie wygląda getpocket i raindrop.io, ale opcja zagnieżdżonych folderów tylko w wersjach płatnych. Choć darmowa wersja też ok.
    booky.io ma fajną funkcjonalność dashboards, gdzie można rozdzielić różne pliki z zakładkami na osobne tablice.

  21. - Geralt - adwokat przymknął powieki - co tobą kieruje? Jeśli chcesz ocalić tę twoją Ciri... Wydaje mi się, że nie stać cię teraz na luksus pogardy. Nie, źle się wyraziłem. Nie stać cię na luksus pogardzania pogardą. Nadchodzi czas pogardy, kolego wiedźminie, czas wielkiej, bezbrzeżnej pogardy. Musisz się dopasować. To, co ci proponuję, to prosta alternatywa. Ktoś umrze, żeby żyć mógł ktoś. Ktoś, kogo kochasz, ocaleje. Umrze inna dziewczynka, której nie znasz, której nigdy nie widziałeś...
    - Którą mogę pogardzać? - przerwał wiedźmin. - Mam za to, co kocham, zapłacić pogardą dla samego siebie?

    ~ Wiedźmin - Czas Pogardy

    1. draiman17

      draiman17

      W ostatnim czasie dużo hejtów i śmieszków leci na Pana Andrzeja,ale przyznać trzeba że pisać potrafi. Osobiście wolałem rozmowę o złu ze Stregoborem ale to również bardzo dobry cytat.

    2. Arthass

      Arthass

      No są lepsze cytaty. To jest fragment z początku Czasu Pogardy, dalej też będą warte uwagi. Z pierwszych rozdziałów Czasu Pogardy w pamięć zapadł jeszcze:
      "Ty jesteś wiedźminem anachronicznym, a ja wiedźminem nowoczesnym, idącym z duchem czasu. Dlatego ty wkrótce będziesz bezrobotny, a ja będę prosperował. Strzyg, wiwern, endriag i wilkołaków wkrótce nie będzie już na świecie. A sk*syny będą zawsze."

      Czas Pogardy jednak okazuje się o jakieś pół klasy lepszy od pierwszej części - Krew Elfów.

  22. Life Cycle of an Anime Fan

     

  23. Nie spodziewałem się, że ten pop punk z okresu liceum będzie tak dobry... Postawiłbym go na równi z niektórymi lepszymi ( starszymi ) płytami Rise Against.
     

     

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  7 więcej
    2. atr3yu

      atr3yu

      Większość zespołów sceny pop punk i hardcore, które zaczynały kariery w latach '90 wydaje już trochę na siłę, to już nie to samo, do grania tej muzyki chyba trzeba być młodym ;) (chociaż z dinozaurów gatunku New Found Glory trzymają poziom). Dlatego polecam drugą falę bandów, które zaczęły pojawiać się jakoś w okolicach 2008 - The Wonder Years czy Counterparts są z albumu na album coraz lepsi. Fugazi to klasyka nie do pobicia, nawet nie ma co porównywać.

    3. Bednaar

      Bednaar

      no tak, tego się spodziewałem, ich ostatnia płyta The Argument (miałem na winylu) to już wręcz mieszanka hardcore z rockiem progresywnym (!) szkoda, że nic już potem nie nagrali, Ian McKaye teraz ma swój projekt The Evens

    4. Arthass

      Arthass

      " do grania tej muzyki chyba trzeba być młodym "
      Powiedz to Jacob Bannon (42 lata) z Converge :) Choć generalnie młodość pomaga w entuzjazmie i energii. No ale można w każdym wieku, kiedy jeszcze jesteś "na chodzie".

      PS. Okey, pop punk jest często "cheesy", ale to jest mocno utwierdzone w konwencjach tego gatunku. Już sam prefix pop sugeruje, że będzie to w takim stylu - dla niektórych przesłodzone, nawet tendencyjne momentami, czasem patetyzm i chórki zaczynają się przejadać. To jak z czekoladą - umiarkowanie i raz na czas smakuje wyśmienicie, ale w nadmiarze zaczynasz mieć mdłości i wręcz zamiast dodatkowej energii stajesz się senny od "post-sugar crash".

  24. Wesołych świąt i szczęśliwego mikołaja.

     

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. paatos

      paatos

      ale mikołaj już był

    3. Arthass

      Arthass

      @Compton
      Santa Claus, also known as Saint Nicholas, Kris Kringle, Father Christmas, or simply Santa, is a legendary figure originating in Western Christian culture who is said to bring gifts to the homes of well-behaved ("good" or "nice") children on Christmas Eve (24 December) and the early morning hours of Christmas Day (25 December).

      To co obchodzisz 6 grudnia jest dniem wspomnień świętego Mikołaja, biskupa z Miry obchodzonym w większej części Europy jako "mikołajki". Nie ma to nic wspólnego z fikcyjną postacią "Santa Claus" w imieniu której rozdaje się prezenty - przede wszystkim w krajach cywilizacji zachodniej - 24-25 grudnia. Fikcyjna postać bazuje na jego postaci, ale to odrębny zwyczaj świąteczny. W Polsce przyjęło się, że dzień mikołajek jest również kultywowaniem zwyczaju baśniowej postaci świętego Mikołaja.

    4. micbud

      micbud

      Jak to fikcyjna postac???

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności