andrew9

BTR3 patrzyłem, ale tam własnie dużo przycisków nie widzę - jest tylko plus minus, co pewnie odpowiada zagłośność, ale nie widzę przełączania utworów. Byc może można użyć tego samego, ale już kombinowanie. Wolałbym osobne, wyraźne fizyczne przyciski odpowiedzialne za wszystko. BTR5 widzę, że pod kątem obslugi będzie takie same. Ok, więc pewnie urządzenie z tego wątku. A ciekawe czy w ogóle coś takiego, ale tylko do sterowania - np. też do samochodu, bez dodaatkowych wzmacniaczy itp

Ciekawe urządzenie. Swego czasu szukałem czegoś podobnego, choć głównie do fizycznej obsługi odtwarzania muzyki w telefonie - tzn. żebym mógł mieć coś fizycznego w ręce, co pozwoli mi na zmianę poziomu głośności, przełączania utworów i ewentualnie zatrzymania. Tak, jak miały kiedyś klasyczne odtwarzacze mp3 (przykladowo mój ulubiony iRiver z serii IFP) - gdzie np. jadąc tramwajem z ręką w kieszeni miałem wszystkie funkcje pod ręką. Wzmacniacza nie potrzebuję, bo mam w telefonie (LG V30), ale raczej nie przeszkadza. Ale patrząc tylko na podstawowe funkcje - obsługa fizyczna i jak najdłuższa praca na baterii (14 nie brzmi jakoś szczególnie zachwycająco (iRiver miał 60..)) - czy są jakieś inne urządzenia, modele, na które warto by zwrócić uwagę?

A to nie wiem czy gdzieś znajdę. Jeszcze w opisie widziałem chwalony ten model: Bowers & Wilkins PX Podobno trochę gorsza redukcja szumów, ale bardzo dobry dźwięk. Chciałbym je też przesłuchać.

No wlasnie dzisiaj mialem przesluchac PXC550, ale akurat byl rozladowany. Ale przejde sie jeszcze raz sprobowac. Sony.. no wlasnie - ciagle mi tak ciezko siedza na glowie. Ale co ciekawe dzisiaj byla promocja na poprzedni ich model (999zl) i ubralem na chwile i wydawaly sie zdecydowanie lzejsze. Sprzedawca zreszta mowil, ze te nowe, ze wzgledu na te dodatkowe funkcje adaptacji wyciszenia do otoczenia itp. sa ciezsze (i ze maja tez troche inny ksztalt). Zaraz bede jeszcze o tym czytal. W kazdym razie.. poza bateria i ta funkcja automatycznej adaptacji do otoczenia (raczej mi zbedna) sa jeszcze jakies wyrazne roznice miedzy wersja pierwsza a druga tych sluchawek? Obecnie roznica w cenie to okolo 700 zl - sporo (chociaz nawet nie o cene chodzi).

Nie, nie miałem jeszcze okazji ich posłuchać. Może sprawdzę, choć zwykle były gorzej od Sony i Bossa oceniane.

Witam, Przymierzam się do zakupu słuchawek nausznych. Generalnie wiele przemawia za modelem Sony MDR 1000XM2, ale cały czas się zastanawiam). W skrócie moje wymagania: - bezprzewodowość (nie jest niezbędna, ale mile widziana) - redukcja szumów (podobnie, nie jest to mus, ale jeżeli już jest, chciałbym mieć możliwość jej wyłączenia)) - jak najlepsza jakość dźwięku - ogólna wygoda Generalnie chciałbym słuchawek używać przede wszystkim do słuchania muzyki i oglądania filmów na komputerze, ale także do gry na konsoli i sporadycznie słuchania muzyki z komórki. Przejrzałem i przesłuchałem różne modele na rynku (choć zdecydowanie nie dotarłem na pewno do wszystkich). Moją uwage zwróciły chwalone wszędzie BOSS QC35 i generalnie słuchawki mi się podobają. Są bardzo wygodne, lekkie, jakość dźwięku jest też zadowalająca, ale..: - trochę rozczarowuje mnie obsługa w słuchawkach tej klasy (w pierwszej serii w ogóle brak możliwości wyłączenia redukcji szumów, teraz już lepiej, ale ciągle to nie jest funkcjonalność Sony) - dźwięk jest bardzo fajny ogólnie, ale męczą mnie jednak wysokie tony - są za ostre i słuchając jest to dla mnie aż nieprzyjemne. Może kwestia przyzwyczajenia, ale takie jest pierwsze wrażenie na odsłuchu (z komórki w sklepie) Alternatywą oczywiście jest Sony i tutaj pod kątem obsługi jest w zasadzie idealne. To co w nich z kolei budzi moje pewne wątpliwości to: - są znacznie 'cięższe' na głowie niż Sony i nawet po kilkunastu minutach odsłuchu w sklepie czuję pewne zmęczenie głowy, uszu itp. Być może kwestia przyzwyczajenia - dźwięk jest przynajmniej dobry i nie ma tu tego efektu ostrości z BOSS'a, ale.. trochę brakuje mi przestrzeni. Tak trochę zmieniłbym charakterystykę dźwięku i byłoby dla mnie idealnie, ale tak, jak słucham ich w sklepie to trochę dźwięk jest jakby przymulony. Wiem, że to nie profesjonalny opis, ale nie potrafię tego inaczej nazwać. Wydaje mi się, że na equalizerze można by to wyregulować, ale.. no własnie - nie zawsze będzie możliwość użycia equalizera (np. na konsoli). Generalnie z słuchawek, które testowałem, te dwa modele wydają się najciekawsze, ale.. chętnie sprawdziłbym też inne. To zresztą nie musi być przedział 1500+ (choć może). Swego czasu bardzo lubiłem KOSS KCS75 za.. jakieś 70 zł. Cały czas kusi mnie też Creative Aurvana Live, której nigdy nie miałem okazji przesłuchać. Chciałbym natomiast kupić słuchawki na dłuższy czas, więc cena nie jest tu też ograniczeniem. Do tej pory do komputera miałem Sennheizery HD555. Są dobre, choć jednak zawsze brakowało mi w nich dynamiki (ta się pojawia jak się słucha ich głośniej - ja jednak rzadko to robię). Za wszystkie rady będę bardzo wdzięczny

A te tańsze wersje - rzeczywiście takie dobre jak piszą?

No glosniej ciszej od biedy moge robic na komorce (boczne przyciski tak dzialaja) - ale jesli nie to, to co na pilocie jest..?

Stylistyka mi nie przeszkadza, może kolor kabla nie jest najlepszy, ale nie jest to najważniejsze. Natomiast pilota jednak żadnego nie widzę (tylko mikrofon jest).

Obydwa wydają się interesujące tylko.. widzę brak jakiegokolwiek pilota (i mikrofonu). Choć wezmę je jeszcze pod uwagę, to w tym momencie bardziej zależy mi jednak na uniwersalności niż na jak najlepszej jakości dźwięku (choć też jest to istotny czynnik). Wczoraj przeglądają różne modele zwróciłem uwagę jeszcze na ten - Sennheiser OCX 686. Co prawda dokanałowe, ale z bogatym sterowaniem, mikrofonem, uchwytem i.. teoretycznie dobrej jakości dźwiękiem. Kolor do końca mi nie odpowiada (wolałbym jak najbardziej neutralne), ale ogólnie wydaje się to potencjalnie ciekawy model.

Chętniej douszne - tak, jak napisane. Natomiast dokanałowe też ewentualnie, ale z zastrzeżeniami jak wyżej (bez pełnej izolacji od otoczenia i nie 'wchodzące' bardzo głęboko w uszy).

Witam, Szukam słuchawek dousznych - najchętniej z rozbudowanym pilotem (regulacja głośności i chętnie możliwość przełączania piosenek z Spotify - odsłuch z telefonu). Sluchawki mają być na zewnątrz, więc jakość dźwięku nie musi być idealna, natomiast jednak jest to dla mnie istotny element i raczej słyszę różnicę. Z przenośnych słuchawek, których miałem okazję używać, absolutnie najlepsze zawsze były dla mnie Kossy KSC 55 (czy kiedyś 75 - niestety nie do dostania). I gdyby nie to, że wyglądam w nich jak... powiedzmy nienajlepiej, bo pewnie wziąłbym po prostu je (co ciekawe - do gustu nigdy nie przypadła mi Kosta Pro..). W każdym razie dźwięk raczej ciepły, trochę basu, ale przede wszystkim sporo środka (ja bym je tak określił - w każdym razie mogą być jako wzorcowe). Muzyka różna, ale w tym zastosowaniu głównie Pop, jakiś Dance - coś w tym kierunku. Odsłuch z telefonu Motorola X-Play. Nie wykluczam zupełnie słuchawek dokanałowych, chociaż na pewno nie chciałbym pełnej izolacji od otoczenia. Zdecydowanie nie chcę też 'wpychać' słuchawek zbyt głęboko do uszu. Mam jednak przed tym duże opory (kwestia słuchu). Douszne są zresztą dla mnie zwykle ok. Jeżeli takie modele w ogóle występują (nie znalazłem) to bardzo mile widziana byłaby obsługa odtwarzacza muzycznego w Androidzie / Spotify - głośność plus zmiana piosenek. W grę jak najbardziej wchodzą także słuchawki sportowe - w sensie uchwytu zachodzącego na ucho, lub inne dobrze się trzymające. Cena - myślałem raczej o czymś tańszym, ze względu na to, że jednak jest to ulica i raczej nie miejsce, w którym delektuję się jakością, ale jeśli jest coś, za co warto dopłacić, wezmę to oczywiście pod uwagę.

Dziękuję za radę, ale jednak zdecydowałem się na coś z wyższej półki (a jednak o powyższych modelach znalazłem wyraźnie niepochlebne opinie - zwłaszcza o drugich). Tzn. decyduję, bo proces decyzyjny jeszcze trwa :-) Brałem pod uwagę głównie Sennheisery z serii sports (Adidas) - chętnie byłby to najnowszy model z serii 685 jednak ze względu na to, że są douszne, zrezygnowałem z nich. Seria 680 to z kolei zbyt krzykliwy model kabla. Ostatecznie znalazłem model: SENNHEISER OMX 185 i chyba na ten się zdecyduję.

Witam, Moje stare słuchawki na siłownię właśnie odmówiły posłuszeństwa, więc dość pilnie chcę je na coś wymienić. Opcje są dwie: - albo coś taniego, bez specjalnego wybierania - aby dobrze się na uchu trzymało i ew. nie było bardzo krzykliwe kolorystycznie (żółte, różowe itp. odpadają) - kupić coś sensowniejszego, choć też bez przesady cenowej (myślę, że max 100, ew. 150 zł jeśli za coś warto dopłacić). Jednak to tylko siłownia i bieganie, w domu mam porządne słuchawki Najbardziej interesują mnie modele typu: Creative EP510 http://allegro.pl/sluchawki-creative-ep510-dla-aktywnych-do-biegania-i4443812297.html?source=mlt Chodzi tylko o kształt (choć akurat ten model biorę pod uwagę przy tej pierwszej opcji). Ewentualnie mogą być z pałąkiem z tył głowy jeśli są wygodne - tu z kolei zwróciłem uwagę na SENNHEISER PMX 80 Sport II http://allegro.pl/sluchawki-do-biegania-sennheiser-pmx-80-sport-ii-i4434945095.html (choć kolor nie do końca mi leży) Jeśli chodzi o muzykę to głównie pop/dance/ ewentualnie coś cięższego, gdzie przydałoby się (ale bez przesady) trochę basów. Słucham głównie na iRiverze z serii IFP, który sam w sobie jest dość ciepły i np. KOSS Kosta Pro nie sprawdziły mi się przy nim zupełnie. W sumie z takich mniejszych słuchawek, z którymi miałem do tej pory do czynienia, zdecydowanie najbardziej do gustu przypadły mi KOSS KSC55 - teraz (niestety nie byłem w stanie ich dostać od kilku lat czego bardzo żałuję) - 75 (chyba dokładnie to samo jeśli chodzi o charakterystykę dźwięku). W nich słucha mi się naprawdę rewelacyjnie. Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi :-)

Panowie, a co z tymi nowymi HD558?