Będąc w Chinach udało mi się (za na szczęście nieduże pieniądze) kupić dysk Kingspec SSD 64GB z odpowiednim złączem z zamiarem podmiany oryginalnej Toshiby MK3006GAL w iAudio X5L 30GB.
Nie polecam. A nawet zdecydowanie odradzam.
Dysk trzeba było sformatować na FAT32, co już było małym wyzwaniem, bo Windows uważa, że dla tak dużych dysków lepszy jest NTFS i nie zgadza się z pomysłem by przy formacie dać FAT32. Ale są inne narzędzia: użyłem fat32format.
Oryginalny firmware: startuje, da się po katalogach połazić... Próba odtworzenia jakiegoś pliku ma tak ok. 75% szans się udać: albo gra, albo system wisi i kręci klepsydrą w nieskończoność, tylko 'reset' pomaga. Tyle, że po resecie w jednej trzeciej przypadków dostaję 'HDD error' i dysk wymaga nowego formatowania.
Rockbox: prawie działa. Przy przeglądaniu plików i innych opcji menu od czasu do czasu system 'zawiesza się' na minutę albo kilka. Zwykle później wszystko chodzi, ale takie przerwy wkurzają. Reset był potrzebny tylko raz, gdy chciałem zmienić 'theme', nie udało się.
Dysk SSD jest ewidentnie sprawny: po podłączeniu kablem do laptopa wszystko się bez problemu zapisuje i czyta (i to całkiem szybko), przechodzi bezbłędnie wszystkie testy i chkdsk'i.
Oczywiście cała zabawka jest lżejsza, cichutka, pewnie dużo dłużej by chodziła na bateriach, ale po całym dniu zabawy wmontowałem z powrotem oryginalny twardy dysk. Jak padnie i będę w desperacji, to wsadzę ten SSD i Rockboxa, to się prawie da używać.
Jakby ktoś miał pomysły jak taką kombinację zmusić do lepszego działania, to poproszę o pomysły. Oryginalna Toshiba wciąż śmiga bezbłędnie, więc mogę spokojnie eksperymentować na Kingspecu SSD.
Nie należało się poddawać zbyt szybko, wszystko śmiga ślicznie i bez zacinania się na Rockboxie: trzeba było pozmieniać kilka #define'ów i zbudować własną wersję Rockbox'a, na Debianie jest to dziecinnie proste, wszystkie kroki są opisane w rockboxowym wiki.
Tak więc SSD nie wyląduje w szafie, mój X5L ma od dziś 64GB i nie jest już playerem z twardym dyskiem :-)
Da się jakoś wyedytować tytuł wątku? Zmieniłbym 'porażka' na 'sukces'...
UPDATE: wszystko działa OK. Trzeba było skompilować Rockboxa z pozmienianymi niektórymi flagami i playerek ładnie śmiga i się nie zacina. Kompilacja pod Debianem jest dziecinnie prosta, instrukcje krok po kroku są na wiki.
A więc mam X5L z 64GB i bez twardego dysku!
Ale są i złe wieści: zgubiłem jedną z 4 śrubek do dokręcenia tylnej obudowy :-) Jakby ktoś wyrzucał swojego X5L'a, to zamienię piwo na śrubki.