Normalnie załamka, dziś zwaliła mi się jedna słuchawka w moich EPkach 630 :/ Jak to sięstało nie miałem pojęcia. Słuchawki zawsze były w pudełku jeśłi nie były w uszach, nigdy w nic nie uderzyły, były traktowane z należytym szacunkiem. Dziś jak to zwykle rano jadąc na uczelnie zarzuciłem do uszu słuchawki, słucham sobie słucham, nagle trzeszczenie i lewa odpadła, pomyślałem że jack się wysunął z gniazda i coś przerywa, ale wkłądam łape do kieszenie a tu zonk.
Jest jakiś sposób żeby to naprawić lub sprawdzić co sięstało. Gołym okiem bez zdejmowania pancerza nie widać przerwań, zobaczyłęm że chbya bez problemu otworzy się "główka" słuchawki, może tam coś jest nie tak?
Czy jest możliwe że samo się zepsuło?
Gniozdo słuchawkowe jest sprawne, sprawdzałem na innych suchawkach.