Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.06.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Kilka osób prosiło o porównanie bezpośrednie KZ ZSR i KZ ZSA. A że posiadam i jedne, i drugie to pozwoliłem sobie popełnić takie porównanie. Proszę nie traktować tego jako recenzję, bo żaden ze mnie recenzent. Nie była też stosowana tu żadna metodyka. Jest to proste, dość spontaniczne porównanie, „ łeb w łeb” obu modeli. Nie łapcie mnie też za słowa określające brzmienie. Wielu bym nie użył, gdyby opis miał formę recenzji i porównań ze słuchawkami referencyjnymi. KZ ZSR vs KZ ZSA - Spiral doty, - Kabelek stokowy (obecnie dodawany do KZ-ów), - Pioneer xdp100r/Onkyo dp-s1 (odsłuch równoległy) KZ ZSR (22ohm, 107dB, 10-40000Hz, trzy przetworniki: armatura x2 plus dynamik 10mm) Góra: Nieostra, lekko zgaszona, przymglona (łagodna bym powiedział w porównaniu do innych KZ-ów) ale i nieocieplona, brak jej trochę blasku i szybkości, jest jednak przyjemna i wyraźna, kiedy trzeba. Średnica: wycofana, ale obecna, zauważalna. Wokale wyeksponowane, trochę z przodu, naturalne, ciepłe w odbiorze. Dół: Spory i głęboki, lekko podbity ale nienadmierny i kontrolowany. Bezpośredni i dynamiczny. Dobre zejście. Scena: Przyzwoita na szerokość i głębokość. Ergonomia: niezbyt wygodne, duże obudowy, szeroka, ale też dość długa tulejka, jej długość trochę ułatwia aplikację. Męczące jednak pod względem seala i wypełnienia kanałów, trzeba uważać na głębokość aplikacji. Wykonanie: plastik, wymienny kabelek średniej jakości Podsumowanie: muzykalne, ciepłe, niemęczące. Spokojna góra, słabsza średnica i dynamiczny, kontrolowany, nieprzykrywający reszty pasm, bas. Wszechstronne, dobre brzmienia w wielu rodzajach muzyki. KZ ZSA (18ohm, 108dB, 101dB różnie podają), 7-40000Hz, dwa przetworniki: armatura plus dynamik 8mm) konstrukcja metalowa, półotwarta. Góra: jasna, analityczna, bywa ostra ale nie do przesady, szczegółowa, równa, ale miewa tendencje do nagłego i niesygnalizowanego sybilizowania. Nie jest to jednak jakiś dramat. Średnica: jest delikatnie rozrzedzona i zaakcentowana raczej w górnych rejestrach, co daje wrażenia lekkiego ochłodzenia dźwięku. Bardzo szczegółowa i bogata w detale, wyrazista ale też trochę zapiaszczona. Dół: mocny, energetyczny, sprężysty, lekkie braki w subbasie Scena: przyzwoita, dobrze rozciągnięta. Ergonomia: jedne z najmniejszych KZ-ów, mała, metalowa obudowa oraz jej kształt, powoduje że są bardzo przyjazne w aplikacji i użytkowaniu Wykonanie: aluminiowe kopułki, wyglądają na wytrzymałe, wymienny kabelek średniej jakości Podsumowanie: są szczuplejsze i zimniejsze, bardziej analityczne, lepsza klarowność, jaśniejsze. ZSA ogólnie ma jasną, energetyczną sygnaturę z wyraźnymi średnimi tonami, obszernym basem i dużą sceną dźwiękową. UWAGA, ZSA mają najechane około 60-70h. (ZSR około 200-250h jedne z moich pierwszych KZ-ów) być może ich sygnatura dźwięku ulegnie poprawie. Grały jednak już funowo po wyjęciu z pudełka. Przez ten okres kilkudziesięciu godzin nie zauważyłem jakichś znaczących zmian (może minimalnie niższe zejście na basie i spokojniej na górze) Wnioski końcowe: Powiedziałbym, że to długo (ZSR) i krótkodystansowiec (ZSA). Ogólnie rzecz biorąc, gdybym musiał wybrać, wybrałbym ZSR, ponieważ pasują do wielu gatunków muzyki i są dobre na długi odsłuch. Ale czasami wolę ZSA, szczególnie do akustycznych lub klasycznych utworów. Przy pewnych gatunkach muzyki są po prostu lepsze. Jednak przy dłuższym odsłuchu potrafią zmęczyć szczegółowym i jasnym przekazem. Poza tym wygoda i ergonomia zdecydowanie po stronie ZSA. W każdym razie, w mojej kolekcji pozostaną, i jedne i drugie.
    5 punktów
  2. Nareszcie miałem okazję sprawdzić Aune E1 Aune E1 to pierwsze słuchawki w ofercie producenta, który specjalizuje się w różnego typu wzmacniaczach, a także stacjonarnych DAC/AMP-ach. Testowany model dokanałówek ce****e się klasyczną konstrukcją opartą na przetwornikach dynamicznych z membranami berylowymi. Sprzęt Aune testowałem już kilkukrotnie i zawsze było to przyjemne doświadczenie – właściwie każdy model zrobił na mnie duże wrażenie. Miło wspominam np. mobilny wzmacniacz B1, niedrogie kombo X1S oraz zaawansowaną integrę S16. Teraz chiński producent postanowił spróbować sił w kategorii słuchawek dokanałowych, a debiut w postaci E1 podobno rozstawia konkurencję po kątach. Sprawdźcie co potrafią dynamiczne słuchawki i jak wypadają na tle słuchawek z naszej platformy testowej, także tych hybrydowych i wieloprzetwornikowych. https://kropka.audio/test/sluchawki/aune-e1-recenzja/
    4 punkty
  3. A ja dalej o Prymach. Tak je sobie macam, oglądam, podiwom i stwierdzam, że jak wygląd jest rzeczą gustu, to wysoka jakość ich wykonania nie podlega dyskusji - materiały, spasowanie elementów, dbałość o szczegóły, równiutkie przeszycia na skórze pałąka itp. czyli precyzja , pieczołowitość i finezja dają poczucie obcowania z produktem luksusowym. Jak sobie przypomnę niedorozwinięte wykony Audeze, to pieką mnie zajady ze śmiechu. Trochę poczytałem w sieci o ich dźwięku i jak zwykle się nie zawiodłem - ubaw po pachy (przeważnie); a jak wyczytałem na znanym portalu satyrycznym Head-Fi, że one są podobne do NH, albo na polskim, że ich ciężar prezentacji jest przesunięty w dół, to potem już przez cały dzień miałem nastrój na opowiadanie kawałów. Wczoraj miałem okazję porównać je na V30 i gejfonie SE do innych słuchawek portable czyli Westone W60 i ES5. Te pierwsze w zasadzie były tylko minimalnie lepsze (a dla niektórych pewno wcale niekoniecznie); zaś od tych drugich Prymy dostały już niezłego klapsa, ale powiedziały, że wcale nie bolało, bo kosztują cztery razy mniej; no i po tych ES5 w sumie jakiegoś zgrzytu nie było na zasadzie "uuuu słabiuuuuutkoooo". No i BTW, te ES5 to dla mnie poziom Staxów już. Mocowanie padów na magnesy miesie podoooba, sześć sekund i po ewentualnej wymianie:
    3 punkty
  4. To chyba norma w Ibasso. Ta firma stosuje filozofię dopracowania produktu kosztem wczesnych użytkowników, zarówno gdy chodzi o software i hardware. Dopiero trzeci egzemplarz mojego DX200 zachowuje się stabilnie. Ilość wpadek softu była niebotyczna. Ibasso jest otwarte, prowadzi szeroki dialog z użytkownikami, chętnie nastawia ucha na zgłoszenia, daje porady, ewentualnie wymienia sprzęt. Niektórzy nawet odbierają to jako wyjątkową wartość dodaną, niespotykana w innych firmach. Moim zdaniem to zakamuflowana akcja testowa. Wolałbym zamiast tych wszystkich życzliwych porad Paula na Head-Fi - niezawodny produkt. Z jakością jest słabo. Jak już działa to cieszy niezmiernie dźwiękiem.
    3 punkty
  5. Na średnim poziomie głośności siedzącej obok żony nie słychać, więc jak dla mnie izolacja idealna
    2 punkty
  6. Nowy budżetowy przenośny wzmak od xDuoo nadciąga - XQ-20
    1 punkt
  7. Miałem okazję przetestować Aune E1 i zestawić je z innymi słuchawkami z mojej platformy testowej. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to zapraszam do lektury: E1 zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie i to właściwie od pierwszych chwil. Kawał dobrego grania - jasno, ale bez ostrości, przestrzennie, ale nadal bezpośrednio, muzykalnie, ale ciągle wiernie. Jak na słuchawkowy debiut producenta, to czapki z głów. Ciekawe co będzie dalej
    1 punkt
  8. W Serii D2000 testowałem HM5 skórki asymetryczne i welury płaskie, natomiast w TH-X00 skóry asymetryczne HM5, Dekoni TH900 płaskie i asymetryczne. W obu modelach najlepiej sprawdziły się Dekoni TH900 płaskie, ponieważ standardowo odsunięcie przetwornika od ucha wzmocniło górę, która już i tak jest dosyć mocno w w/w zaznaczona. Asymetryczne zwiększyły scenę, ale znowu kosztem ogólnego nasycenia/dociążenia, więc również w tym przypadku słabe połączenie. Docelowo najlepiej mi "brzmią" Dekoni TH900 i je mogę z czystym sumieniem polecić, jako pełnowartościowy zamiennik/upgrade padów stock-owych.
    1 punkt
  9. ewidentnie w iBasso brakuje qc, sprawiają wrażenie manufaktury czarującej dźwiękiem na szczęście szybko i bezproblemowo rozwiązują problemy, niestety nie robią tego systemowo i konsekwentnie, a indywidualnie i doraźnie tak czy siak dx200 i dx150 to jest moc, i tyle mnie to bawi i wpisuje się w przygodę z audio
    1 punkt
  10. znowu mam hołki, tym razem carbon na welurach - bardzo dobrej klasy granie, bas ma lepszą kontrolę i już nie łapie przesady, to mi się podoba bardziej niżbw starych hałkach kabel to bardziej do akwarium wodę wybierać niż do audio... ergonomia fatalna, sonicznie to pewnie jak zwykle super, ale ja jednak wymienię poprzednio próbowałem kilku kabli, bo chciałem bal. i forza hybrid grała podobnie, choć mniej magi, miedź jimmiego trochę dodawała funu, co mi nie pasowało teraz najpierw spróbuję lavri ultimate srebro, bo dobre srebro kontroluje bas i górę lepiej niż miedź, imho tak czy siak, za 1111,11 zł nie ma lepszych dużych słuchawek, dziękujemy ci aq i audionanik nanik-nanik
    1 punkt
  11. Więc tak. Sprawdziłem microsuede i chociaż w dotyku wzbudzają wręcz orgazmiczne doznania zmysłowe, to dźwiękowo skóra. Nie ma innej opcji I powiem tak, słuchałem ostatni raz Owli, jak miały... Niespełna 200h. Teraz mają ~270 i... Góra nie jest już trak natarczywa, wokale się odsunęły, bas nieco uściślił... Jasny gwint Podpiąłem DX150 jako USB DAC, puściłem muzykę... Serio, nie pamiętam takiego uczucia, żeby aż mi się z radości oczy zaczęły pocić Poniżej winowajca zamieszania. Nawet, jeżeli DR w 24-bitowym FLACu ma całe 1 xDDDDDDDDD
    1 punkt
  12. W Sowach nie kombinowałem z kablami, ale w NH i NHC lepszych niż sztoki nie słyszałem.
    1 punkt
  13. A istnieją nie-Carbon? Może nie tyle trudniejsze, co mniej atrakcyjne, bardziej audiofilsko-spokojne i ułożone. Owle przy nich to jak słuchawki dla nastolatków .
    1 punkt
  14. Ja używam z LA7000 padów ZMF Auteur Lambskin. Są dosyć płaskie ( jak na takie pady ), okrągłe, największy otwór i super wygodne. Pady Universe pasowałyby jeszcze lepiej bo są ciut mniejsze. Porównywałem z padami Lawtona, Dekoni Fenestrated Sheepskin, ZMF Ori Fenestrated, oryginalnymi Denona, kilkoma wariantami Brainwavz, padami od Staxów 009 ... pewnie jeszcze coś się znajdzie. Może na Th900 też by się sprawdziły?
    1 punkt
  15. Wkradł Ci się chyba błąd. Masz napisane ZST zamiast ZSR .
    1 punkt
  16. Obawiam się że tylko oryginalne dadzą ten efekt dźwiękowy który tak lubimy z TH900. Próbowałem je z padami od Lawtona ale była lipa..odwrotnie od D5000 którym sprzyjało. Widać TH900 wymagają takich okrągłych, maksymalnie szerokich padów, inaczej z własnego doświadczenia wiem ,scena maleje, bas słabnie, wokal się oddala. Tak że Jaworrr marsz po pady od Th900mk2, nic lepszego nie znajdziesz...200zł, da się przeżyć.
    1 punkt
  17. Amirony to miśki dla emerytów...już HD600 są od nich ciekawsze...Oczywiście że Hawki i Owle sporo lepsze od Amironów...tylko trzeba mieć coś takiego jak te S6 by je dobrze napędzić...i wytrzymać te 150/250h wygrzewania...he,he.
    1 punkt
  18. Nie polecam. Ja skonczylem z zakupem owli do pracy i hawkow do domu ?. Moje poprzednie sluchawki wydaly sie plaskie i po prostu gorsze. Trudno sie wraca. Lepiej przygotuj sie na to samo zeby nie bylo ze hawkofanatycy nie ostrzegali. Tylko zadbaj o dobry tor i nie daj sie wkrecic w sluchanie z radia. Hawki sa tez trudniejsze od Owli w sensie poznania sie na nich.
    1 punkt
  19. Ajaj sorka za dlugi post bez sensu. Czytanie ze zrozumieniem sie kłania ?. Hawki sie jeszcze grzeją. Z pudelka lepiej graja Owle. Na Hawkach na basie na poczatku jest buła która powoli zanika z postepem wygrzewania. Na ta chwile bardziej czaruja owle planami i holografia. Sa bardziej rowne i o dziwo dla mnie moga zagrac naprawde ostra górą. Hawki bardziej basowe, pogłosowe i góra chyba mniej ostra. Hawki sluchasz z lekkiego oddalenia a Owle bardziej bezposrednio graja. Dla mnie oba modele bardzo dobre. Szczerze kierowalbym sie tym czy potrzebujesz zamknietych czy polotwartych. Przy czym hawkom trzeba dac wiecej czasu. Slucham na proteinach. S6 jest swietne dla obu modeli. Mysle ze wiecej roznic bys mial pomiedzy owlami a drewnianymi hawkami.
    1 punkt
  20. @Jaworrr niezły zestaw Co do wzmacniacza, to może ten BP stąd: Przecież ta cena to jakiś kosmos ? Sam bym brał gdyby nie to, że słucham tylko stacjonarnie i tu mi się najlepiej spisuje Sonic.
    1 punkt
  21. Wszystkie są piękne
    1 punkt
  22. Te Sony to tylko bas i nic więcej , jak najdalej od nich .
    1 punkt
  23. Był już ktoś na Star Wars : Solo ? Przy okazji premiery ukazują się różne teksty na Sieci. Odtwórczyni jednej z ról - Thandie Newton (Maeve z Westworld) "skarży" się ,że do tej pory w SW nie było czarnych kobiet. Nie wiem co to za problem, skoro były w SW kobiety zielone i niebieskie (Twilekanki), czerwone (Ahsoka Tano). A czarni grali w SW ważne role - Lando, Mace Vindu no i ...Czarny Lord Darth Vader, którego głos podkładał James Earl Jones. . Niestety z fajnej bajki robi się teraz problemy bo muszą w filmie być geje, czarni.... A ja chcę Indian !
    1 punkt
  24. Wydaje mi się, że takie urządzenia mają dosyć spory sens, tylko raczej nie jesteście ich docelową grupą odbiorców Załóżmy, że ktoś lubi słuchać muzyki, jednocześnie nie inwestując w nią dużych środków. Kupuje jakieś fajne słuchawki z przedziału 200-300zl. No dobra, teraz przydało by się mieć czego słuchać. Kupowanie płyt albo muzyki w formacie cyfrowym już trochę kosztuje, sensowniejszy jest płatny Spotify albo tańszy Tidal. To dalej źródło. DAPy na Androidzie to minimum 1k zł. Dobrze grające telefony - V10 obecnie też koło 1k, reszta będzie się kończyła i na 3-4k. Dalej - DAPy działające po BT. Zakładamy, że ktoś raczej nie będzie korzystał z karty SD. Do tej pory najtańszy, przyzwoicie grający był Shanling M1, teraz wchodzi M0. W każdym razie, cena nadal ok 2x wieksza. Są też DACe działające po OTG, ale ja nie lubię, kiedy korzystam z telefonu i coś mi się dyńda. Combo - tanie słuchawki i taki grajek po BT to około 500zł, telefony nawet z niższej półki coraz częściej mają aptx, a otwiera to drogę do słuchania całkiem przyzwoitego audio. Jest jeszcze kwestia słuchawek BT, też opcja, ale wg. mnie jest to mniej elastyczne, a wybór w słuchawkach po kablu jest zwyczajnie większy. Wysłane z mojego XT1562 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  25. Serio na siłowni czy spacerze rozróżniasz pliki FLAC od mp3? Bo ja nie W domu oczywiście taki gadżet ma niewiele sensu, ale raczej nikt go nie kupuje do odsłuchów na kanapie
    1 punkt
  26. Jak wszyscy producenci telefonów zrezygnują z jacka i nie będziesz się chciał rozstać ze swoimi normalnymi słuchawkami, to zrozumiesz Możesz je też traktować jako małe combo do telefonu i laptopa, które przy okazji ma opcję odbiornika BT.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności