Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.05.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ja również dzięki uprzejmości kolegi @bigmaras właśnie spędzam miłe popołudnie testując sobie M0. Muszę przyznać, że świetne wrażenie zrobił na mnie od pierwszych chwil ten zawodnik wagi "piórkowej" i mowa tu tylko i wyłącznie o jego gabarytach i masie bo pod każdym innym względem zaliczył bym go do znacznie cięższej kategorii. M0 jest świetnie wykonany, metalowa obudowa jest bardzo dobrze spasowana z wyświetlaczem, gniazdami i samym pokrętłem, które służy również jako Power ON/OFF i działa bardzo precyzyjnie. Pokrętło można również skonfigurować i nadać mu funkcje takie jak np. wygaszanie/aktywowanie wyswietlacza, następny/poprzedni utwór. Samo nawigowanie po menu i obsługa dotykowa odtwarzacza mimo niewielkich gabarytów wyświetlacza dbywa się bardzo płynnie i bez najmniejszych problemów. Funkcjonalność dotykowa została zaimplementowana naprawdę dobrze, widać że została dobrze przemyślana. Obsługa jest bardzo intuicyjna co sprawia, że można się jej nauczyć dosłownie w kilka minut. Jeśli chodzi o dźwięk to również jest świetnie! Według mnie jest to kontynuacja szkoły grania M1, zresztą bardzo dobrej i cenionej przez wielu użytkowników. Dźwięk jest dość neutralny i szczegółowy, a przy tym nie jest pozbawiony emocji. Jak narazie słucham z KZ ZSR i FLC8s i muszę przyznać, że bardzo mi się podoba. M0 nie brakuje mocy, na obu modelach słuchawek aby posłuchać głośno nie trzeba osiągać nawet połowy dostępnej skali. Wrzuciłem mu kartę pamięci 128GB, a on czyta ja mgnieniu oka. Po pierwszych chwilach spędzonych z M0 muszę przyznać, że Shanling naprawdę się postarał i z pewnością wywoła niezłe zamieszanie tym maluchem na rynku budżetowych DAP'ów.
    4 punkty
  2. ...dobrze jest wcześniej potrenować:
    4 punkty
  3. Z budowaniem doświadczenia i wyrabianiem gustu co do brzmienia słuchawek, poprzez przerzucanie budżetówek jest jeden zasadniczy problem: to za bardzo nie działa. Po prostu tanie łupanie basem, to co innego niż podbity, ale wyrafinowany dół. Tak samo jazgotliwa góra, to co innego niż bogate soprany z klasą. Niestety sam to przerobiłem, dlatego nie polecam. Chyba że hobbystycznie @Strong6 posiadanie przeze mnie większej ilości doków, jest poniekąd wymuszone przez to, że piszę recenzje. Po prostu muszę mieć materiał porównawczy, mimo że zagraca mi szafę. Bo mogę pisać z zamiłowania, ale nie znaczy to, że mogę sobie olać jakikolwiek obiektywizm
    2 punkty
  4. Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami. Myślałem, że to już sprawa zamknięta @Inszy z obecną wiedzą/olbrzymim rozeznaniem odnośnie doków też się raczej nie urodził. Przypuszczam, że też budował doświadczenie od dołu, mozolnie, latami. @Inszy - nie będę pytał ile kupiłeś doków do chwili obecnej, ile na nie wydałeś, ile straciłeś na odsprzedaży, darowiznach, itp. Wiem, że zdobyłeś wiedzę, którą się tu dzielisz i ja z niej chętnie korzystam Faktem jest, że większości z nich się pozbyłeś ale jednak nadal masz kolekcję ok 30 szt. I część z nich to zapewne doki z tzw "górnej półki". Posiadając takowe, nadal grzebiesz w tanich słuchawkach z Chin. Twoje prawo, Twoja fobia. Ale to bardziej przystoi komuś, kto wiedzę buduje od dołu i chcę ją poszerzyć osobiście, organoleptycznie. ps. jakbyś tak jeszcze sprzedał te 30 z kolekcji, to pomyśl jak dobre mógłbyś kupić te jedne
    2 punkty
  5. Dokładnie tak to jest. @Inszy ma, jak zwykle rację, ale nie do końca Trzeba jeszcze wiedzieć, które to są, te najlepiej grające. Nikt ci tego nie powie, a jak już, to rada będzie, do bólu, subiektywna. Imho, doświadczenia opartego na setkach, czy tam tysiącach godzin odsłuchów różnych torów, słuchawek, nie odbierze ci nikt.
    2 punkty
  6. Wszystko racja, ale co by jeszcze pogłębić ten temat, jest to też kwestia budowania doświadczenia i eliminacji. Część to pozytywne wrażenia, część negatywne. Nie chcę się mądrować, ale wydaje mi się ,że mimo wszystko najlepiej budować to doświadczenie od dołu. Podobnie można popłynąć dobierając komponenty na budowę wzmaka, i tutaj też pewne elementy z poziomu podstawowego są nie do zastąpienia. Droższe słuchawki też można przerotować i to zdrowo z tego co widzę. Teraz w każdym razie wiem, że bym chciał coś co gra górą i dołem jak ZS6 i utrzymuje "tone-realizm" jak Remax z jeszcze lepszym nasyceniem Gdzie szukać?
    2 punkty
  7. A teraz policz ile wydałeś na te słuchawki, które w najlepszym przypadku "mogą być". I pomyśl, że mógłbyś za to kupić jedne, które po prostu dobrze grają ?
    2 punkty
  8. w promkach txt znikni, to przeklejam: Comet 1. kabel firmowy zubaża brzmienie, lepiej wymienić na hybrydę albo srebro 2. ergonomia bardzo dobra, chyba że ma się bardzo wąskie kanały - wąskie jest ok, na OTE takie sobie 3. wykonanie bardzo solidne, pikne suszarki, izolacja powyżej średniej 4. brzmienie to muzykalność plus energia, takie ułagodzone i ocieplone ciut er4xr, brzmienie lekkiej v, ale średnica wcale nie ginie i brzmi bardzo efektownie - nie ma jednak fajerwerków w stylu uuuu to talerze tej firmy zagrały, albo oooo pińc faktur na midbasie, czyli i rozdzielczość i holografia dobra ale nie bardzo dobra, scena też, ale dobrze te braki maskuje fajne napowietrzenie/transparentność i lekkie rozjaśnienie góry - naprawdę summa summarum to bardzo dobrze zestrojona pojedencza armatura grająca trochę jak dynamiki 5. grają w sumie ze wszystkiego - dobre jako uniwersalne podstawowe słuchawki, nie męczą ale też nie nudzą 6. zabawa z tipsami wpływa na brzmienie, pianki mulą i o dziwo najlepiej spinfity z zestawu - nie mam pod ręką, ale spróbowałbym jvc spiral dots i symbio
    2 punkty
  9. m0 i comet, zestaw mini
    2 punkty
  10. Kurła...no to ja też nie mam wyjścia... przepraszam was na chwile, pójdę i umieszczę wszystkie swoje słuchawki chi-fi w jedynym właściwym dla nich miejscu jakim nie jest moja szuflada lecz kosz na śmieci! ?
    1 punkt
  11. Przekonałeś mnie @Inszy , tzn wyj***łem do kosza wszystkie doki z mojej chińskiej "pseudo kolekcji". Wszystkie, bez wyjątku. Wszystkie łupały basem lub świdrowały jazgotliwą górą. Uff
    1 punkt
  12. Dla mnie zmiana filtrow na wyzszy i nizszy kompletnie psuje realistyczny tembr instrumentow ktory to wszystkie er4 posiadaja. Jak dodaje sie wiecej gory to fortepian brzmi za chudo a jak sie ja ucina to werbel brzmi tępo.
    1 punkt
  13. To zobacz sobie jeszcze Vision Ears Erlkoenig albo oBravo
    1 punkt
  14. Special price my friend Cena oficjalna 249 USD i na takim poziomie będzie u nas. Dla forumowiczów jest przygotowana oferta na start jak zwykle ale zapytania proszę na maila.
    1 punkt
  15. Gdyby ktoś z tego tematu przestał w końcu być utracjuszem, poszedł po rozum do głowy, zaczął oszczędzać, poszedł na skróty, to te "tia Fourte" znajdzie tu: -klik-
    1 punkt
  16. W gruncie rzeczy, mając 3 modele pod ręką z czego 2 na własność zaczynam powoli dochodzić do wniosku, że to jakaś cecha wspólna wszystkich Fidue. Niedawno w ramach eksperymentu podłączyłem A91 do Note8 i byłem w szoku, jak niewielka jest degradacja względem XDP-100R Ei.XX z telefonu już na przykład słuchać nie mogę, podobnie jest z Cardasami, bo za duża buła się robi. A tu, Siriusy zachowały jakieś 80-85% jakości brzmienia, choć piszę trochę z pamięci. Od dłuższego czasu nie łączyłem ich z N8 Niemniej A65 to dla mnie jeden z królów budżetówki do 200-300zł i taki bezpieczny wybór słuchawek z relatywnie uniwersalną, przystępną sygnaturą, które nie są wybredne co do źródła
    1 punkt
  17. Kusisz. Masz porównanie z innymi urządzeniami które pozwalają by smartfon (po Bluetooth) był źródłem?
    1 punkt
  18. Zamawiał ktoś KZ ES4? Zaczynają dochodzić do ludzi powoli, i z tego co wyczytałem na zagranicznych forach to twierdzą że to najlepsze do tej pory słuchawki od KZ, twierdzą że lepsze są nawet od ZS10. Zamówiłem je wczoraj, zobaczymy Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  19. Bo Fidue A65 izolację mają raczej średnią jak na doki. Ich zaletą jest jednak to, że nie ważne, czy są podłączone do Szajsunga Xcover 4, Shanlinga M0, czy Pionka - grają niemal identycznie, a jedyna różnica w brzmieniu sprowadza się w zasadzie do bardzo drobnych różnic w prezentowaniu wokali - są albo odrobinę bardziej z przodu albo z tyłu, ale są to różnice naprawdę niewielkie. Stąd uważam, że to rzutuje na ich "świetność", bo nie trzeba się przejmować źródłem, skoro grają z byle czego.
    1 punkt
  20. akurat ten mój kabel to całkiem dobra ręczna robota, jest zapleciony bardzo równo, druciaki sonicznie też niczego sobie - jedynie osłonka powinna mieć mniejszą sztywność, np. taka jak na fotce powyżej zresztą ciekawostka... mam też od tego samego Chińczyka kable w tej osłonce z fotki, elastycznej... można sobie zamówić ale za taki piniądz jaki dałem, czyli 30$ to jest kabel nie do pobicia
    1 punkt
  21. Chyba pierwsza anglojęzyczna recenzja. https://twister6.com/2018/05/30/first-detailed-look-at-shanling-m0/
    1 punkt
  22. Biednym rozdaj, w sensie potrzebującym
    1 punkt
  23. Przyszły KZ ATE-S i EDR. EDR tyłka nie urwały jakoś. Grają, nie męczą, z braku laku. Raczej nie przekraczają swojej wartości. ATE-S - fajne, jak się je dobrze sparuje to potrafią zaskoczyć, poza tym są lekkie i dobrze siedzą u mnie w uchu. "..treble... harsh tonality" - jest, ale da się z tym żyć. Będę używał. Teraz idą ZS10.. Słabo mi idzie pozbywanie się nadmiarów..
    1 punkt
  24. Apropo siania szalu to ja czytalem o nich przed zakupem ze to poziom Focal Utopia i Stax 009 Niestety nie znam ani jednych ani drugich to nie wiem ale osobiscie chce wierzyc ze 009 potrafia jednak wiecej. Co do porownania do innych flagowcow iemowych to rowniez nie znam sprzetow pokroju 64audio u18 tzar i tia forte, Empire Ears Zeus xr czy Vision Ears ve8 i jak najbardziej ufam ze to moze byc ten sam poziom. Najlepsze co slyszalem to Campfire Andromeda, Vega oraz inear Prophile 8. Vegi posiadam i one graja rewelacyjnie ale maja wyjatkowo nieaudiofilskie strojenie. To co slyszymy na nich to jest ich interpretacja nagrania i zawsze odwrocone sa niejako swoim lepszym profilem do sluchacza. Bassheadzi pewnie beda woleli Vegi, mnie one podobaja sie pomimo ich balansu tonalnego. KSE natomiast ten bas maja jak na elektrostaty zaskakujaco dobry i rozbudowany ale nie nazwalbym ich basowymi. One nie interpretuja, nie maja nic do ukrycia i graja kazdy zakres na rownie wysokim poziomie. Inear prophile 8 mozliwe ze sa rownie dobre technicznie co KSE bo leb w leb ich nie porownam ale sa powsciagliwe jesli chodzi o zaangazowanie i emocje. Uslyszymy wszystko bardzo dokladnie ale nie poczujemy tego. KSE pozwalaja sie zanurzyc w muzyce i poczuc dzwiek, doslownie jerza wlosy ma rece. Przy prophile 8 wlasnie tego elementu mi brakowalo. Cenowo szalu nie ma. Shure wykroil czesc funkcjonalnosci i zbil cene o 1/3 z 3tys na 2tys euro. Ok jest taniej ale okazja to bym tego nie nazwal Okreslenie dobry stosunek cena/jakosc w tych pulapach nie istnieje. To bardziej pytanie czy chcesz/mozesz sobie na to pozwolic.
    1 punkt
  25. No cóż, ja znam już dwie osoby poza Spawnem, które KSE1500 uważają za absolutny top/endgame, a mówimy tu o np. porównaniach ze Staxami 007, 009, Utopiami czy LCD4. Tylko w obu przypadkach są to opinie o szczurkach wrzuconych w customowe moldy, bo jednak bez nich nibyto jeszcze nie gra na tak wysokim poziomie. Nie potwierdzę, bom nie sprawdzał, ale pewnie coś w tym musi być. DAC tam podobno był kiepski, więc jeśli teraz z dobrym DAPem KSE1200 mają grać jeszcze lepiej, to pewnie warto przynajmniej je odsłuchać. Mnie interesują porównania z uniwersalami od 64audio, bo to tam chyba można upatrywać konkurencji.
    1 punkt
  26. Ten sam, który stosuje Jimmy Dragon przy 8 żyłach.
    1 punkt
  27. A ja kupiłem Musical |Fidelity MF-200B, również szybko i bez problemów i zgodnie z opisem.
    1 punkt
  28. W piątek 1 czerwca sklep w Krakowie będzie zamknięty. Za utrudnienia przepraszam. kontakt: 515 16 16 66
    1 punkt
  29. Czas na mały upgrade strefy mobilnej.
    1 punkt
  30. up - do końca długiego weekendu majowo/czerwcowego cena 3200 zł za komplet! Potem nieodwołalnie wraca do pułapu 3500. up - do końca długiego weekendu majowo/czerwcowego cena 3200 zł za komplet! Potem nieodwołalnie wraca do pułapu 3500.
    1 punkt
  31. Bakuś, bój się Boga synu, coś Ty za rynsztoka tutaj nam wrzucił ?!
    1 punkt
  32. Jeśli nie lubisz wulgaryzmów, to przewiń dalej ?
    1 punkt
  33. Zeszłotygodniowe zakupy słuchawkowe Staxy L700 i Denony D5200. Staxy dla mnie, Denony głównie dla drugiej połówki - chciała to ma
    1 punkt
  34. Dodam parę spostrzeżeń odnośnie Comet: - nie są tak małe jak się spodziewałem, ale wygodnie i pewnie spoczywają w uszach (nawet na największych piankach/SpinFitach); - przystosowane raczej do noszenia z kable u dołu (pojawia się efekt mikrofonowy), źle mi się je nosi OTE; - fajna jakość wykonania. małe stalowe armatki, pilot i splitter też z metalu - izolacja na piankach i SpinFit jest ok, na standardowych silikonach raczej słaba, ale od budowy ucha wiele zależy - ilość góry w dużej mierze zależy od wybranych tipsów (silikonowe o dużym wylocie > SpinFit > pianki Marshmallow) - subbbas na każdych jest wyraźnie zaznaczony i podbity, szybki (spodziewałem się, że będzie szybszy, ale czasami lubi zaznaczyć swoją obecność) i precyzyjny; Na SpinFit: - bas gra niższymi pasmami, całkiem zbity, podbity, ale zdecydowanie nie jest to poziom bassheadów, górna część dość neutralna; - środek zaskakująco pełny i szczegółowy, dól nie jest szczególnie mocno wycofany, ale nie ma się wrażenia dwuwymiarowości; - tekstura tak instrumentów, jak i wokali jest przyjemna; instrumenty mają w zasadzie naturalną barwę, wokale trochę rozjaśnione; - wokale dość blisko zawieszone, ale nie czuć wcale, że męskie nie mają dużej masy (nie są suche i puste), żeńskie sporo emocji przekazują; - góra nie jest piekielnie mocno rozciągnięta, dość jasna (jest błyszcząca, ale jeszcze nie szklista) i agresywna, zapewnia więcej niż przyzwoitą ilość powietrza i detali; - podbicie nie sprzyja nadmiernemu akcentowaniu sybilantów, pojawiały się od czasu do czasu na źle nagranych kawałkach, częściej lekko metaliczny pogłos może towarzyszyć wokalom; - scena nie jest duża, szerokość ok, głębia wyczuwalna, ale niezbyt imponująca, ogólnie przekaz jest dość bezpośredni; - pozycjonowanie i stereofonia ok, separacja też, ale odstępy między "źródłami dźwięku" nie są duże. Inne spostrzeżenia: - słabe smartfony mogą mieć problem z ich napędzeniem, na Axon 7 czy V30 jest ok (70 proc. głośności to aż nadto dla mnie), ale i tak myślałem, że będą trudniejsze do napędzenia (48 omh/97dB); - Comet raczej pod cieplejsze źródła ze spokojną górą, na mocniejszych z pewnością będzie jeszcze lepiej; - mikrofon działa przyzwoicie, wręcz zaskakująco przyzwoicie, ale na kablu jest dość nisko położony (celowo, gdyby ktoś chciał nosić je OTE, ale ogranicza jednocześnie możliwość korzystania ze ściągacza); Ogólnie, zdecydowanie inne granie niż Westone W10 czy Klipsch Reference X6i, bardziej rozrywkowe, ale nie gorsze technicznie. Bardzo podobnie zestrojone jak DUNU Falcon-C (też na SpinFit). Może nie tak dobre technicznie (te niżej schodzą, mają bardziej kształtny bas, mocniej rozciągniętą górę, lepszą separację), ale ten bardziej bezpośredni przekaz (z lepszymi IMHO wokalami i mniejszą ilością dołu) naprawdę może się podobać. Zdecydowanie warto się nimi zainteresować. Szczególnie za 665 zł. Jakieś fotki dorzucę jutro. Dajcie znać ewentualnie z czym porównać.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności