Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.05.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. DX150 w odniesieniu do DX200. DX150 to najnowszy odtwarzacz iBasso oparty na konstrukcji modelu DX200. Również posiada dotykowy ekran o przekątnej 4,2” i działa pod kontrolą Androida, ale zastosowano inny układ DAC, a także nowy moduł wzmacniacza. Doceniłem przestrzenne, dynamiczne, ale jednocześnie dociążone brzmienie DX200, czyli wydajnego odtwarzacza iBasso, zbudowanego w oparciu o podwójną kostkę ESS Sabre ESS9028PRO. Producent postanowił wprowadzić na rynek tańszy model bazujący na flagowcu z innym modułem wzmacniacza i podwójnym przetwornikiem AKM AK4490EQ. Rezultat jest wyjątkowo kuszący – DX150 ma podobne możliwości do flagowca, trochę mniej mocy, ale kosztuje aż 400 dolarów mniej. Co potrafi i jak faktycznie wypada w porównaniu z DX200? https://kropka.audio/test/odtwarzacze/ibasso-dx150-recenzja/
    6 punktów
  2. Ja tam nie wiem co w tych D7200 jest takiego złego. Barwna średnica, świetny subbas, wysokie nie męczą, nie sybilują. Dobrze zbalansowane tonalnie. Owle wcale jakoś tutaj od nich nie odbiegają według mnie i to bardzo dobrze, może zamiast barwnej średnicy jest trochę bardziej przydymiony dźwięk (taki efekt Shure) z tym że niektórzy forumowicze narzekali na jakieś zniekształcenia w słuchawkach Shure, to tutaj na pewno tego nie ma, dźwięk jest wyjątkowo czysty. I to słychać. Tak samo jak słychać różne detale, nawet te niekoniecznie pożądane - jak na przykład mamy jakieś skopane nagranie - to nie tak że Owle coś pod dywan schowają. A do porównania mam takie słuchawki jak Beyery T1 v1, które swoją drogą są dla mnie referencyjne jeśli chodzi o surowe oddanie średnicy (i tu nie mam nic złego na myśli a raczej to, co Evil pisał w swojej recenzji mniej więcej, choć oczywiście ja nie słuchałem tak wielu flagowców). Przy czym dla mnie to całościowo ta sama klasa, Owle, Denony i t5p.2. I dość podobne podejście do dźwięku w sensie tonalności. I teraz w zależności od tego, co kto uznaje za naturalne, neutralne czy jeszcze inaczej, to sobie można odpowiedzieć na pytanie, co jak gra. Denony sprawiały wrażenie, jakby może trochę za bardzo chciały pogodzić muzykalność z technicznością, przez większość czasu mi się podobały, ale szczególnie po przesiadce z Beyerów miałem wrażenie, że dźwięk jest nieco tylko sztuczny, cyfrowy. Ale to tylko i wyłącznie przy porównaniu łeb w łeb. Wkurzała mnie nieco kwestia wygody, ten pałąk nie do końca przemyślany i same muszle, które potrafiły gnieść. Niby nie jakoś mocno, ale dawały się momentami we znaki. Poza tym, barwa, średnica na plus. Wrażenie takie jak gdzieś opisał Karmazynowy, że one robią wszystko bardzo dobrze (z zastrzeżeniem jak wyżej), ale nie jakoś wybitnie. No, może poza niskim basem. Tutaj utemperowali D7100 i wyszło według mnie fajnie. Beyery t5p.2 już bardzo wygodne, szczególnie jak pady się dopasują do głowy. Niektórzy o nich pisali, że nic się w ich dźwięku specjalnie nie wybija, że grają bez jakiegoś wyraźnego charakteru. Dla mnie też były dobrze zbalansowane tonalnościowo, z tym że jednak było słychać podbicia w basie i wysokich i całościowo efekt właśnie lekkiego efekciarstwa. Dźwięk niby spokojny ale narwany momentami. Taki przez to trochę niespójny. Drobnymi problemami u mnie była okazjonalna sybilacja (jak to w Teslach, podobnie zachowują się T1), i nieco kartonowy bas, taki zbyt twardy. A Owle to taki przyjemny, zbity dźwięk, nieco przychmurzony, przydymiony, najbardziej spójna wizja i koherencja brzmieniowa gdzie mam wrażenie, że te słuchawki od początku do końca tak miały właśnie grać i taki miał być efekt, zero ostrości, sybilacji czy też jakiejś nachalności, niezdecydowania, pomieszania sygnatur. Niski bas pewnie nie tak dobry jak w Denonach, ale za to całościowo te wyższe rejestry sprawiają lepsze wrażenie. Średnica naturalna z dozą tajemniczości. Wysokie chyba lepiej wybrzmiewają. Nie mam wrażenia cyfrowości przekazu. Brzmienie bardzo płynne i przez to dla mnie muzykalne, nie na zasadzie jakichś czarów a bardziej spójności. Nie wytrącają z równowagi chyba niczym i właściwie dla niektórych mogą się wydać... nudne? A wystarczy pogłośnić i dźwięk jest bardzo witalny, taki kolumnowy może trochę. Całościowo Owle nie utwardzają dźwięku na siłę, jest on nieco zmiękczony co też nie każdemu podejdzie. Ogólnie różnie można odbierać te słuchawki, jak każde inne zresztą, choć dla mnie niekoniecznie są one efektowne w brzmieniu
    6 punktów
  3. Zdjęcia: https://www.dropbox.com/sh/1wwhn2ux7esgrcj/AABVgIPQhGYjWpaaEOpxG_sGa?dl=0 Odbiór osobisty: WWA Mokotów Północ/Śródmieście Nie bawię się w rezerwacje Kurier DPD: 20zł 1. OTL od SinusAudio - na stock lampach wygrał u mnie z Feliksem Elise. Wg. mnie lepszy też od Woo Audio WA2 Większa przestrzeń, lepsza kontrola, więcej mikrodetalu. Wyrób krakowskiego SinusAudio, cena nowego to 2800. Amp ma jakieś 8 miesięcy. W zestawie JAN Sylvania 5963, dwie pary JAN Philips 5963 i General Electric 6AS7GA . Sprzedaję, bo nie mam już nawet co pod niego podpiąć. Jeśli ktoś ma HD800, T1 albo inne ciekawe dynamiki, naprawdę warto sprawdzić, bo w tej cenie ciężko o lepsze granie. Dodatkowe lampy ( patrz "cena z dodatkowymi lampami" ) , pograły może ze 150h, specjalnie parowane Mullard 6080 (Special Quality) rebrand Philipsa, brown base Siemens&Halske E82CC, wczesna wersja Tu można zobaczyć co i jak z lampami: https://www.ebay.pl/itm/Siemens-Halske-E82CC-ECC802S-ECC82-Matched-pair-triple-mica-Munich-Germany/261457688610?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2057872.m2749.l2649 https://www.ebay.pl/itm/MULLARD-6080-6AS7-5998-Matched-pair-NOS-SPECIAL-QUALITY-rebranded-Philips/252634270057?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2057872.m2749.l2649 Sprzedaję tylko cały komplet: 3300zł Wartość lamp to jakieś 1500zł, więc cena za ampa całkiem znośna.
    4 punkty
  4. Po tym jak zobaczyłem dymiący (już teraz ukryty) wpis Comptona, pomyślałem, że chłopisko chce tylko odreagować "poprawność" i wzajemne zalotne lizanie się po jądrach panujące na jego obecnym forum. Ale przesłuchałem miszcza z filmku i stwierdzam, że zasadniczo Compton miał rację: - ta gitara ma nagłośnienie z jakimiś pogłosami i przesterem, - koleś gra słabo lub mu się nie chce (chociaż sam początek Asturii ładnie "falował", to reszta była na mierny z minusem, więc wytrzymałem może ze dwie minuty). Co do samej Asturii, to powinno się grać ją szybko (tak ze dwa razy szybciej od miszcza) i z wykopem, inaczej wychodzi z tego sflaczały Zbysio (nie wiem jak Wy ale ja trochę tęsknię za Tuxem). Utwór jest notorycznie grywany przez gitarzystów z uporem godnym lepszej sprawy, mimo że pierwotnie powstał na fortepian...no i ja tak go wolę - ma wtedy drajw, impakt i odpowiednie tempo, które na gitarze trudno uzyskać:
    2 punkty
  5. Taki drobny zakup za dwie stówki.
    2 punkty
  6. W poszukiwaniu seala. Zapodałem z Azji nowy typ SpinFitów, konstrukcja zbliżona do double flange.
    2 punkty
  7. Burson CV2+ Skąd jesteś?
    2 punkty
  8. Od kilku miesięcy moja płyta nr 1
    2 punkty
  9. Optymalny? BHA-1 i ... długo długo nic. A pózniej co bądź, bo i to tak już nie ma znaczenia. DAC aby nie sypał sybilantami, bo Flow są na to czułe.
    2 punkty
  10. Stan idealny, bez oznak użytkowania, paragon z września 2017. Wersja srebrna. Cena : 1700 + kw
    1 punkt
  11. W poszukiwaniu taniego playera mającego zastąpić mi xDuoo X2 trafiłem na Zishana,jednak wybrałem wersje V2 czyli z AK4490 na pokładzie."Magiczne czarne pudełko" posiada trzy funkcje(AMP,DAC,DAP),z czego opiszę tylko dwie z nich (po raz pierwszy więc proszę o względną wyrozumiałość).Mianowicie funkcję DAC oraz DAP.Zishan posiada wejście na kartę SD oraz dwa wyjścia Line Out oraz "zwykłe".Analogowy sposób regulacji głośności ma swoje plusy i minusy,mi osobiście przypadł do gustu.Jeśli trzymamy go w kieszeni wysoce prawdopodobne jest , że poziom głośności ulegnie zmianie.Jego wielkość też może się części osób nie spodobać,wyrażnie odstaje.Wyjścia Jack są w odpowiedniej odległości od siebie,nie znalazłem jeszcze na tyle szerokich Jacków by blokowały jedno z wyjść bądż kolidowały z potencjometrem.Dioda,która nieustannie mruga mnie osobiście denerwuje,polecam jej usunięcie ? Kiedy jesteśmy ciekawi co się kryje w środku dostrzegamy całkiem sporo elementów przewlekanych oraz wymienny OPAMP (LM4562).Cała konstrukcja wygląda estetycznie,wszystko jest ładnie spasowane oraz sprawia wrażenie solidnej. Dane techniczne AK4490-LPFOP275-LM4562-Out DSD64 \ 128 \ 256 32 bit 192KHz SD 256Gb Cena ~ 40$ DAC W zestawie z Zishan'em dostałem jedynie kabel USB oraz kilka papierków.Po zainstalowaniu sterowników można zabrać się za odsłuchy.Na początek walory użytkowe,DAC posiada niewielkie opóżnienie przy włączaniu jak i wyłączaniu utworu.Jest to krótki czas jednak nie powinno występować w mojej ocenie żadne opóżnienie.Po uporaniu się z tym możemy ze spokojem przejść do części oceny brzmienia. Scena Od razu po założeniu słuchawek czuć dużą przestrzeń,zarówno w szerz jak i w głąb.Zdecydowanie półka bądz dwie wyżej od xDuoo X2.Scena nie jest nadmiernie rozciągnięta, jest ze sobą naprawdę porządnie zgrana.Pierwszy plan jest wyrażnie "przed szeregiem" gra główną role.Odległość od planów jest na tyle czytelna by nie przeszkadzały one sobie na wzajem.Separacja nie jest jakoś szczególnie dobra,zachowuje odpowiedni poziom i nic poza tym. Bas Poza sceną pierwsze co słychać to podbity niski bas,jest on bardziej punktowy oraz sprawia wrażenie "sprężystości".W porównaniu do X2 jest on dużo "głębszy" oraz lepiej kontrolowany.Efekt jest podobny do tego w kinie,oczywiście w mniejszej ilości basu.Trochę więcej dynamiki by nie zaszkodziło,nie jest on ospały ale brakuje mu "uderzenia" .Nie wchodzi on na średnicę w słuchawkach neutralnych/jasnych w innym wypadku średnica staje się bardziej zaciemniona,zniekształcona.Zdecydowanie nie polecam łączenie z ciemnymi słuchawkami. Średnica (połączona z neutralnymi/jasnymi słuchawkami) Tutaj w mojej ocenie słuchawki pokazują swoje dobre i złe strony,najwyższa średnica jest bardzo czysta muzykalna,jednak ta średnia i niska już nie jest taka dobra,sprawia czasami wrażenia lekkiego stłumienia i chropowatości,kobiecy wysoki/średni wokal pokazuje jej same dobre strony,mamy tutaj precyzje,naturalność oraz bardzo dobrą separację,im wyższa częstotliwość tym brzmienie staje się bardziej precyzyjne.Nie liniowość grania w tym zakresie według mnie jest spowodowana słabym OPA,przy np. MUSES powinno być lepiej . Wysokie Tutaj odkryłem dlaczego xDuoo X2 odejdzie w zapomnienie.Wysokie tony nie sybilują,nie sprawiają wrażenia "piasku",są w granicach rozsądku równe."Elektroniczny" nalot jest niewielki,mi przy piano Rock'u udało się go wyłapać.W połączeniu z AKG K400 naprawdę można słuchać i słuchać wysokich tonów,są lekkie,swobodne i bardzo dobrze przedstawiane.W mojej ocenie są lekko wycofane jednak nie stłumione,są bardziej "gładkie". DAP Tutaj ne będę poruszał sprawy EQ bo jest to dla mnie bez sensu.Zishan jako player sprawia się dobrze do momentu gdy chcemy posłuchać utworu z innego albumu bądz utworu będącego w innym folderze,skakanie po folderach czy albumach nie jest w ogóle intuicyjne.Przełączanie utworów następuje bardzo szybko.Nie posiada on wyświetlacza co mi na początku nie przeszkadzało,przy dłuższym użytkowaniu zaczyna jednak ta cecha irytować . Całościowo jestem zadowolony z zakupu,przy tej cenie można mu wybaczyć niedoskonałości,w swojej cenie według mnie KILLER.
    1 punkt
  12. Z dedykacją dla kolegi Comptona.
    1 punkt
  13. To nie wciągająca sprawa tylko choroba Poczekaj, poczekaj jeszcze trochę i nazbierasz więcej niż @strong6 i ja razem wzięci
    1 punkt
  14. Namówiliście mnie No trudno, najwyżej Sowy będą szukały nowego domu
    1 punkt
  15. Wciągająca sprawa Idą do mnie jeszcze KZ ATE-S niby z ulepszonym przetwornikiem, ale ile w tym retoryki, to się okaże. Na Gearbeście są za ok. 30 zł do nabycia.
    1 punkt
  16. Tak, ma. Tak, niebieskie. I tu zaskoczenie, sprzedałem Denony żeby kupić Ethery właśnie a nie Nighthawki jak myślałeś. ?
    1 punkt
  17. Jak zwykle świetna recenzja. Gratulacje. A w porównaniu z AK300+AMP jak wypada 150-tka?
    1 punkt
  18. Wszystko poszło jak zwykle w piątek dobrze. O 19:18 wyszedłem sobie z biura a o 20:18 już maszerowałem dziarsko na miasto ?
    1 punkt
  19. Chyba się skuszę ze względu na kabelek. Nawet nie chodzi o to, że jest rozpinany. Ma suwak. W swingach mi go bardzo brakuje. Widzę, kolega powoli dołącza do naszego grona zbieraczy ...
    1 punkt
  20. Czyli nudy. Lajkowałem tak trochę awansem w nadziei, że się rozwiniesz mocniej w którąś stronę. He he.
    1 punkt
  21. Nie porównywałem ze Swingami 1:1. Alternatywy upatrywałbym raczej względem albo, albo, a jeśli już może bardziej cenowej w tej chwili, poza tym w tych podróbkach senków jest odpinany kabelek. Grają naprawdę zacnie dość równo i nie brakuje niczego na basie i sub-basie, do tego fajne nasycenie i czystość, z minusów to bywają czasem ostre - z opisów Swingów wydawałoby się, że identycznie. Chociaż ktoś w opiniach niby porównywał z sugestią, że CBA000 lepsze. Porównywałem do tego co mam na stanie
    1 punkt
  22. FiiO FH5 prototype Hybrid 1dd 3ba Incredibly coherent Gentle bass and overall smooth and non aggressive sound Pretty smooth and laid back and good for long listening sessions. Slight roll off in highs for extra smoothness Good amount of detail retrieval in lows and mids 200USD – I’m confident this is going to be a huge hit when it comes out. Rather large form factor; won’t fit everyone. Źródło: https://www.head-fi.org/threads/canjam-socal-2018-april-7-8-2018-impressions-thread.876612/page-12
    1 punkt
  23. Kabel FiiO RC-BT ma obsłużyć aptX. Ale bez HD. Na razie Mp3store nie ma go w ofercie.
    1 punkt
  24. Mam K710, k712 pionek rady, z nimi, nie daje. Tylko kanapka ...
    1 punkt
  25. za 5zł można kupić gąbkę na pałąk do Sennheiser HD580/HD600/HD650 i przykleić. Jest bardzo wygodna, choć nie taka słodziaszna jak szaliczek, oczywiście. https://pl.aliexpress.com/item/Black-Foam-Headband-Cushion-Pad-Durable-for-Sennheiser-HD650-HD600-HD581-Headphones-Aug31/32828968211.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fusZJpI Przykleja się to na taśmie dwustronnej własnego wyboru Dobry pomysł, zwłaszcza dla właścicieli B8, którym trochę owe słuchawki opadają. https://pl.aliexpress.com/item/Black-Foam-Headband-Cushion-Pad-Durable-for-Sennheiser-HD650-HD600-HD581-Headphones-Aug31/32828968211.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fusZJpI Przykleja się to na taśmie dwustronnej własnego wyboru Dobry pomysł, zwłaszcza dla właścicieli B8, którym trochę owe słuchawki opadają.
    1 punkt
  26. Kuba przerobił mi AKG K7XX na wersję zbalansowaną. Dzięki serdecznie, jak liczyć na kogoś, to tylko na Ciebie!
    1 punkt
  27. Niech mówią, co chcą, ale dawno nie słyszałem tak realistycznie brzmiącej gitary, jaką wydobywają z siebie SE-A1000 .
    1 punkt
  28. Ja wygrzewam i na tym etapie pady suede bardziej mi leżą. Bas ma wyraźnie lepszy impact, większa jest też delikatnie scena. To dziwne słuchawki. Słuchałem dawno temu klasycznych Hawków na DAPie (mocnym, ale jednak) i zapamiętałem okrutny pogłos, który nie pozwolił mi dotrwać do końca playlisty odsłuchowej. Tutaj było tylko trochę lepiej, ale pogłos szybko zniknął (wygrzewanie? Adaptacja słuchu?), co pozwoliło docenić niewątpliwie wysokie SQ tych słuchawek. Lubię basowe słuchawki, więc tu się odnalazłem bez problemu, acz nie jest to ten tektoniczny bas, schodzący do samego piekła, który mam w Cascade. Piękna, przydymiona średnica, która chyba stanowi clue klimatu Hawków. Największym zaskoczeniem była jednak góra pasma, która może i schowana za kotarką, ale z pewnością pierwszej próby i IMO tutaj AQ góruje nad produktem Campfire. Jest taka aksamitna i nieobciążająca. Ale jest bez dwóch zdań. To się zresztą przekłada na scenę i holografię, które robią wrażenie mimo pół-otwartości (albo raczej pół-zamkniętości) konstrukcji. No nic, mają przegrane jakieś 48 godzin, więc daleko do wartości, deklarowanych przez innych użytkowników, ale mam wrażenie, że największe zmiany zachodzą w nich w ciągu pierwszych godzin grania. Posłuchamy, zobaczymy. Słucham ich tylko z combo Meridian Explorer 2 + Arcam rHead. To bardzo "brytyjsko" grający zestaw z niską impedancją wyjściową i myślę, że Hawkom ta "neutralna naturalność" odpowiada. Takie po prostu są. Mimo, że zarówno TH610 i Cascade cenię (przynajmniej na ten moment) bardziej, prawdopodobnie ze mną zostaną, bo są po prostu bardzo wygodne i mają fajną scenę, więc i do grania się nadadzą. Hejtu nie będzie.
    1 punkt
  29. Człowiek odpowiedziany za hołki czyli Skylar Gray opuścił audioquesta w zeszłym roku i przeszedł do Defininite Technology pracować jako Brand Director więc obstawiam że nie było komu się tam tym zajmować bo to przeca kablarska firma. Co do samych słuchawek to nie będe mówił że to sztampowe love/hate ale opinie są o nich mocno podzielone wiec nawet nie wiadomo czy one odniosły sukces czy nie. Jakbym miał jednym słowem określić to jak zabrzmiały mi hołki na krótki odsłuch to było by to "przestylizowane". Owle bardzo dobre, 3tys bym nie dał ale za 1500 rewelacja choć nadal dla siebie bym ich nie kupił.
    1 punkt
  30. Moje też w całkiem dobrej formie od 8 lat mimo dość częstego używania. Niewielkie 3 mm pęknięcia pojawiły się już po ok. 2 latach od kupna ale nie powiększają się. Mój obwód głowy to 55 cm i jestem niewysoki więc pewnie to ma wpływ na warunki pracy pałąka. Potwierdzam również opinię obliviona , że ciężko coś znaleźć lepszego nawet w nieco wyższej cenie. Co jakiś czas biorę je na odsłuch w sklepie Mp3store i porównuję często do nawet dwukrotnie droższych i jak na razie nie znalazłem nic za co bym zapłacił z pełnym przekonaniem. Na pewno dużą rolę odgrywa przyzwyczajenie ale dla kogoś kto lubi naturalność i dobrze poukładaną scenę, wysokiej próby nienachalny bas i wybitne w tej klasie cenowej wysokie tony, to wychodzi ze sklepu i cieszy się, że nadal poczciwe SRH940 dostarczają mu tylu miłych muzycznych wrażeń. ?
    1 punkt
  31. Eee tam, jak Lemiego spytano kiedyś czy ma problem z alkoholem, to odpowiedział że stara się nigdy nie schodzić poniżej 1,4 he he
    1 punkt
  32. Rozkosz dla uszu...to jest granie a nie jakieś Sławomiry...he,he. Nawet niedawno...
    1 punkt
  33. "Temat na Nowy Rok - czy audiofilia to choroba?" Ale temat-suchar, a idź Pan...każdy kto dostanie "bywalca" powinien klepnąć na Forum formułkę w stylu: "nazywam się Maciej R. i jestem audiofilitykiem"; na co chórek z grupy terapeutycznej ma odpowiedzieć: "kochamy Cię!!!". Zachowania audiofili (w tym moje) kojarzą mi się z objawami zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych ze szczyptą afektywnej choroby dwubiegunowej. Co prawda np. ciągłe mycie rąk, drapanie się po jajach, czy symetryczne ustawianie sztućców na stole jest tańsze, ale chyba jednak wolę audiofilię. Co do artykułu, to rzeczywiście jest dowcipny i błyskotliwy (no bo chyba nie odkrywczy? bez jaj! na pewno nie dla tych co wałkują temat owcojebstwa już od lat). Wpisuje się tym w klasyczny i dość wyświechtany schemat reklamowy, czyli skojarzenie produktu z zabawną sytuacją, powiedzonkiem, filuterną lecz na poły filozoficzną konstatacją itp...ble, ble, ble... Tak jak @majkel pedzioł, wspomnienie o makintoszu jest dość dwuznaczne - można je uznać za niewinne powołanie się na ikonę, a można uznać za lokowanie produktu; co w równym stopniu mam w dupie.
    1 punkt
  34. Na sprzedaż zestaw Stax'a, kupiony nie tak dawno od kolegi o nicku Audionanik. Stan nie uległ zmianie. Słuchawki 404 - idealne Srm-xh - technicznie idealny ( modifikowany: kondy m-cap i drabinka rezystorowa. Dodatkowo są stare, wymienione części ), wizualnie średnio/dobrze, nieoryginalny zasilacz. Dla zainteresowanych fotki na mejla. Cena : 2300 zł. Odbiór osobisty na terenie Nowego Sącza.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności