Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.05.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Spawn... Przestań... Już wystarczy, że mam fiksację na punkcie wyglądu AAW AHX... :x A ty jeszcze dokładasz coś takiego na moje biedne, skołatane nerwy :D
    2 punkty
  2. Absolutnie nie jest tak jak piszesz. Fidelio z brązowym pałąkiem i srebrnymi pierścieniami do mocowania muszli to model X1. Natomiast tak jak już pisałem, X2/00 to pierwsza rewizja Fidelio X2, a X2 HR to ich nowa rewizja.
    2 punkty
  3. Czytałeś o nich? Tu jest lektura: Włóż mały palec tylko mocniej do ucha i trzymaj tak dłuższy czas. Jeśli nie odczuwasz dyskomfortu, to i KZ ZST powinieneś wytrzymać. Jak trafisz dobry seal to może nie będzie źle. Ja mam tak, że na średnich tipsach jak włożę tylko lekko do ucha, da się wytrzymać, ale wtedy wystają. Niestety jeśli głębiej, jak normalne dokanałówki, to już czuję dyskomfort. No i są męczące przy dłuższym używaniu, a Ty chcesz słuchać audiobooków. Zależy co dla Ciebie oznacza duża strata i zależy za ile kupisz. Używane słuchawki nieraz nie tak łatwo sprzedać, a jeśli już to za dużo niższą cenę. Porównaj cenę za ile chcesz kupić i za ile chodzą używane np. w komisie (ostatnio były za 50 zł + KW, z dodatkowym kabelkiem). Na KZ powstał hype nie tyle z racji ich doskonałych walorów brzmieniowych, co dlatego, że można je było kupić za kilka dolarów na aliexpress. I wtedy rzeczywiście reprezentowały dobry stosunek jakości do ceny. Nie przesadzałbym z tą wodoodpornością. Odporność podwodna zaczyna się od IPX7. IPX5 to zaledwie odporność na deszcz i zachlapania.
    2 punkty
  4. Czo ta Meta to ja nie wiem ?
    1 punkt
  5. Mnie podobają się zarówno Monki jak i MS16. Szesnastki mają chyba bardziej "odporne" wykonanie. W Espresso lubi wysuwać się obudowa wtyczki, Splątane kabelki też nie wyglądają za solidnie. Estetyka obu modeli jest jednak w porządku. Monki wyglądają bardziej ekskluzywnie ;). Dżwiękowo co kto lubi. Słucham obu modeli.
    1 punkt
  6. No dobra no to wszystkie kz które są przeznaczone do noszenia OTE.
    1 punkt
  7. MS 16 poniżej 8 $, a grają bardzo przyzwoicie wg lepiej od Monków
    1 punkt
  8. No ale kurna, chciałem najpierw ogarnąć DX200, zanim przyjadą na testy UM Mentor v3... ? A mam na to tylko dwa tygodnie, zaś finanse gdzieś w połowie drogi. Zresztą, wyleczyłem się! Nie będzie to moja sygnatura z tego co wyczytałem, Massdropy też nie, więc no... Trzymam pion! Zresztą, zobaczymy jak się spiszą Earsonic SM64
    1 punkt
  9. Nie rycz ale wiem co czujesz bo sam sie czaje na Noble Katana a tu czytam ze Shure wypuszcza kse1200... Dobrych iemow nigdy za duzo, mam 7 par w tym momencie
    1 punkt
  10. Nie wiem jaka jest aparatura w laboratoriach testujących słuch, ale na amatorskich głośnikach i słuchawkach, które słyszałem osiągnięcie miarodajnych wyników jest trudne. Mi wyszło na słuchawkach 20-coś- 15,5k w jednym uchu i 15k w drugim. To było jeszcze zanim zacząłem mieć problemy ze zdrowiem uszu, więc teraz pewnie jest gorzej. Niezależnie od modelu poniżej 30Hz było wyraźnie ciszej, więc podejrzewam, że to były zniekształcenia. Żeby wyeliminować zniekształcenia, można używać bardzo dużych przetworników magnetycznych i, lub zrobić pomiar THD za pomocą mikrofonu sondowego w uchu. Wtedy odtwarzamy sygnał na poziomie THD na zmianę z tonami testowymi i robimy test subiektywny. Jeśli jakaś częstotliwość wydaje się być głośniejsza od sygnału na poziomie THD, to wynik jest miarodajny. Na szczęście słuchanie analityczne materiału muzycznego jest bardziej kwestią wyuczenia niż drobnych różnic w zakresie słyszenia. Poniżej ~60Hz i powyżej 10k nie ma istotnej zawartości w muzyce między innymi dlatego, że muzyki nie produkują bobasy, tylko muzycy. A muzycy są głusi Dlatego każda duża firma produkująca, testująca sprzęt grający posiada program kształcenia słuchu. Patrz: Harman How to Listen To zależy od odległości przetwornika od bębenka i wielkości komory pomiędzy nimi. Np. kilkoma pociągnięciami pompki rowerowej jesteś w stanie stworzyć wysokie ciśnienie w dętce. Tą samą pompką nie zrobisz takiego ciśnienia w dmuchanym zamku nawet po kilku godzinach.
    1 punkt
  11. Bierzta albo pójdą na alledrogo.
    1 punkt
  12. Spróbuj jeszcze, jak będziesz miał okazję chińskich, najlepiej z serii treasure. Nie znam co prawda ich ecc82, ale od kiedy poznałem 6ca7-z treasure gold, nabrałem szacunku do żółtych lamp; w/w zmiotła wszystko co słyszałem z rodziny el34 łącznie z drogimi okazami ze starej produkcji. Na szczęście do lamp mam takie podejście, że prawie w każdej potrafię znaleźć coś ciekawego, bo jeśli miałbym się kierować tylko obiektywną oceną sq, to swoje tungsole i eh musiałbym wywalić/sprzedać, a tych co kupują tzw "legendy" typu swietłany, siemensy itd. - ośmiać.
    1 punkt
  13. Tak to jest pierwsza wersja X2. Nowa wersja HR wygląda tak.. Na pierścieniu do mocowania muszli na X2HR.
    1 punkt
  14. Nie wiem czy w każdej sztuce tak się będzie działo. Ale dwa przypadki to albo mój podwójny pech, albo już norma. W sumie do trzech razy sztuka, zamówiłem nówki i daje im ostatnią szanse.
    1 punkt
  15. Jeżeli nie zmieniasz słuchawek jak rękawiczek to poszedł bym w K702 i wysłał na mody oraz zmianę kabla ;) ew K712 i też proponuję wymienić kabelek. Jeżeli jesteś zapalony na większą scenę i lepszą holografię plus sporo innych plusów to możesz sellać T1 i dołożyć do używki S16 ;) Pozdrawiam.
    1 punkt
  16. No dobra, unboxing lol Na razie zgodnie z oczekiwaniami jeżeli chodzi o "build quality" tego maleństwa. W całości z metalu, ładne cięcia na brzegach, piaskowane aluminium, ładnie leży w rękach. Na plecach fragment wydaje mi się, że szklany. Zapakowany jak każdy z ostatnich produktów xDuoo.
    1 punkt
  17. A tak na poważnie to...
    1 punkt
  18. Massdrop Plus. Zobaczymy czy to rzeczywiscie najlepsze iemy do 600 dolarów
    1 punkt
  19. @Spawn, temat zadziałał jak detektor starych pryków?. Widzę, że wielu tu jest w okolicach czterdziestki i więcej...i też klepią w klawiaturę o bzdetach; trochę mnie to uspokoiło.?
    1 punkt
  20. Denony AH-D7200 za 1900zł + KW TU i TU.
    1 punkt
  21. Just on time.. Sony on board..
    1 punkt
  22. https://muzostajnia.wordpress.com/2016/10/06/hd600-zwyczajnie-niezwyczajne/ Tutaj zależy wszystko od preferencji i ceny. HD600 są najbardziej audiofilskie. X2 mają wysoką jakość i kurdę... grają dobrze ze wszystkiego (prawie), ale jednak są dość czułe na jakość i charakter źródła, z dużym nastawieniem na to drugie. Mają jednak w którymś miejscu dołek na średnicy i choć przy użytkowaniu wyłącznie ich to aż tak bardzo nie przeszkadza to przesiadając się wtem i nazad na H600 czuć zwężenie tego pasma. Nie można ich jakość tak całkowicie porównać bo to inne granie jest. Audiofile pewnie wyżej ocenią HD600 pod warunkiem, że na źródle ich zagrają odpowiednio głośno i nie słuchają cięższej muzy. Do stawki można dorzucić pod względem klasy dźwięku K712 pro też wyborne słuchawki. Odmiany DT990 ogólnie oceniam słabiej, chociaż z odpowiednim źródłem, też grają zaskakująco dobrze. Tak jak mówię, wszystko zależy od różnych czynników.
    1 punkt
  23. Nowe Shure KSE1200. Te same sluchawki co w kse1500, energizer bez daca i dsp i cena o 1000$ nizsza. Lubie to. https://youtu.be/WWzQBFESQTU
    1 punkt
  24. Mało prawdopodobne, ale możliwe. Co do 12hz, to... jakby Ci tu powiedzieć...to nie są dźwięki dla homo sapiens, więc możesz je słyszeć jedynie po chińsku, czyli ni-hu-ja. Ewentualnie możesz słyszeć wyższe harmoniczne tej częstotliwości, o czym już było wyżej. Kozak.
    1 punkt
  25. Podzielę się z wami opinią na temat HD555 @ 595. Słuchawki mają spory wykop, znacznie mocniejszy niż K702 i to po bass modzie. Dźwięk o dziwo ciemny i trzeba zawsze podbijać wysokie tony, bo inaczej góry to prawie niema xD Średnica trochę przykryta basem ale ujdzie, wokale są całkiem niezłe i dobrze słyszalne. Szczegółowość taka średnia ale nie będę narzekał za tak niską cenę. Scenicznie całkiem nieźle, o dziwo nie czuje ciasnoty na scenie. Pamiętając że wcześniej przez długi czas miałem K702 i K612pro. Co mi się podoba najbardziej ? Całkiem ciekawy wgląd w nagranie, takie obcowanie z muzyką, może to specyficzny charakter tych słuchawek. Nw czy holografia nie jest czasem ciekawsza od K702, chodzi o namacalność źródeł pozornych. Takie odnoszę czasem wrażenie. Ogółem technicznie to znacznie gorsze słuchawki od AKG, ale mają czasem ciekawy charakter grania. Wygoda dobra, na początku te wypustki koło przetwornika mi przeszkadzały, teraz nie czuje takiego dyskomfortu i pady są nieco wygodniejsze - bardziej miękkie niż w K702. Pozdrawiam
    1 punkt
  26. 1 punkt
  27. Wulkan, ileż to już razy te bariery Ci znikały, a sprzęt idealny, stawał się jeszcze bardziej idealniejszy? Za każdym razem zachwycasz się tak, że wydaje się, że bardziej już nie można. I tak w koło Wojtek.... aż do kolejnego zakupu kolejnego cudu inżynierii koreańskiej, który znowu będzie przełamywał wszelkie bariery, włączając w to barierę dźwięku, światła oraz ludzkiej percepcji. Bez urazy Wulkan, ale Twoje opinie mają jedynie walor reklamowy i tak chyba są przez ludzi odbierane. Jeżeli w czymś uraziłem, to przepraszam, nie było to moją intencją.
    1 punkt
  28. Dużo naraz radości. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    1 punkt
  29. Ten zestaw rozjeżdża wszystko, co do tej pory słyszałem z portable.
    1 punkt
  30. Niektórzy nie szukają mięsa, a rozkoszują się różnorodnością faktur. Nie trafiłem jeszcze dociążonych słuchawek, które tak różnicowały by uderzenia stopy/werbla itp jak etymotic er4s. K701 są tego bliskie, t90 też. Ale żadne ze znanych mi audeze, AQNH, Sennheiser HD 600/650, a nawet er4xr nie dają mi tej informacji. W ilości coś się zaciera, rozmywa. I odnosząc się do "uniwersalnej prawdy" nawet to może być tischnerowską ****o prawdą, bo może być tak, że to JA słyszę więcej informacji w sprzętach chudych, podczas gdy reszta populacji odwrotnie. Kolejną rzeczą jest gust - jak coś się nam podoba, to odbieramy to jako naturalne. Dla mnie jazgot skrzypiec z t90 to czyste piękno, a większość znanych mi ludzi na t90 reaguje tak: Do tego zawsze coś się odbywa kosztem czegoś. Dla mnie naprawdę udanymi słuchawkami są 668b. Bas mają jeden z najfajniejszych w ogóle. Góra też niczego sobie. Ale średnica jest zjadana przez większość słuchawek nawet z tej samej półki cenowej. W elektronice i bezwokalowym jazzie mi to nie przeszkadza. Ale tam gdzie jest wokal, nie mogę ich słuchać. HD 600 zaś średnicę mają super barwną ale reszta pasm jest słaba dla mnie. A teraz te beznadziejne K701 - wszystko mi w nich gra jak powinno, czasami tylko ilościowo można by pokusić się o więcej basu (uwaga zdradzam sekret) - 2, albo 3 suwaczki na equalizerze przesuwam w górę i już nic nie brakuje.
    1 punkt
  31. Trochę męcząca jest ta dyskusja już. Napiszę tak. Sporo sprzętu przesłuchałem. Na sporej ilości koncertów byłem. elektrycznych i akustycznych. To jak K701 podają muzykę podoba mi się i sprawia mi przyjemność. Mam głęboko w poważaniu czy jest to naturalnie czy nie. Nie uważam też, że słuchawki z tak spier.....ą charakterystyką jak Audeze LCD-X mogły grać dobrze perkusję jak tam prawie góry nie ma.( tak - miałem je dłuższy czas )
    1 punkt
  32. Tutaj można przenieść posty z wątku Fatso. Ja tylko napiszę, że w zupełności zgadzam się z tym, co napisał @Spawn oraz to, że mimo ich wad - lubię ich słuchać. Chociaż w niektorych utworach oddala wokal i to nie jest fajne, i nie wiem dlaczego tak się dzieje. "Eno kaman ZST sa super ale gdzie im tam do topu iemowego. Sa cieple, bliskie, mocno basowe, na pewno rewelacyjnie zagraja z jasnymi chudymi grajkami ALE maja wycofana gore ktora brzmi fajnie dlatego ze jest jej malo. Srednica bardzo ladna i to przyznaje, bas całkiem ok nawet byłby super jakby go bylo o polowe mniej. Rewelacja za 12 dolcow, nawet za 100 dolcow super sluchawy ale nie dajmy sie zwariowac. Mnie na dluzsza mete meczy bas i nudzi ciemnosc ale szkoda mi ich sprzedawać bo mam fajna odskocznie od innych sluchawek Niuansow i finezji to one za grosz nie maja, do audiofilskiego pitu pitu odradzam. Cena jakość za to maja super mega wysoki wspolczynnik i tutaj przyznaje, rozkladaja wszystko na lopatki co znam. Oczywiście ktoś możne szukac dokładnie takiego strojenia w iemach i wtedy pozostaje sie tylko cieszyc ze można dostac tsk grające słuchawki tak tanio. W topowcach nikt takiego strojenia raczej nie praktykuje, nie tylko w iemach."
    1 punkt
  33. Witam Postanowiłem opisać swoje wrażenia i przygody z dokami od Final Audio, a konkretnie model E3000. Pierwszą sztukę kupiłem używaną, tu na forum. Według sprzedawcy miała na liczniku kilka\kilkanaście godzin przegrane. Faktycznie grały zamulone itp. Po następnych kilkudziesięciu godzinach wygrzewania, słuchawki otworzyły się i okazały się strzałem w dziesiątkę (jak dla mnie) pod mojego grajka (Pionieer XDP-100r). Po około 200 h i więcej, to już był tylko miód na moje stare uszy. Nic więcej mi nie było potrzebne do szczęścia,gładkość, barwa, scena, swoboda grania i muzykalność w połączeniu z dobrą szczegółowością. Słowem, jak za taką kasę dla mnie bomba. Ale... No właśnie zawsze jest jakieś "ale" i szczęście nie może trwać chyba wiecznie, przynajmniej w tym hobby. Po tym jak byłem pewny, że E3000 dobrze się wygrzały (200h i +) i cały czas grały jak należy, nagle zauważyłem, że zachwiał im się balans. Z dnia na dzień, z godziny na godzinę, jedna strona coraz wyraźniej grała ciszej, inaczej. Bez powietrza, dynamiki, z mniejszą szczegółowością i nie było to na granicy percepcji. Zamieniam strony, tipsy, grajki. Tak, ewidentnie zachwiany balans i to znacząco. Myślę sobie, jak, co, dlaczego, skoro nawet nie byłem z nimi na zewnątrz. Nigdy nawet w kieszeni nie siedziały, wiszą sobie bezpiecznie gdy ich nie używam. Słuchałem ich głównie w domu przy biurku. Ok, pomyślałem, wadliwy egzemplarz. Zdarza się najlepszym w tej dziedzinie. Doki kupione w naszym sklepie w Krakowie, paragon mam, to wysyłam do MIPu. Serwis ogarnął temat raz dwa i bez problemu dostałem nówkę sztukę. W nowej sztuce wszystko OK, daje im czas na rozwinięcie skrzydeł. Trochę wygrzewam, trochę słucham i tak mija im grubo ponad 200h(kilka tygodni). Przez cały ten czas nie ma z nimi żadnych problemów. I co? Sytuacja się powtarza, nagle ni z tego, ni z owego, po wygrzaniu identyczne objawy. Warunki użytkowania nie zmieniły się, raptem nowa sztuka w tym czasie była ze mną na ogrodzie pół godziny, resztę czasu spędziły w domowym zaciszu. Pionek pędzi je bez włączonego gaina, więc nie mogły dostać za dużego prądu. Nie wpinałem ich zresztą nigdy do dużych stacjonarnych kloców. Więc pytam o co ku..a kaman? Co się z nimi dzieje w tak krótkim okresie czasu, że pada jeden przetwornik? Fabryczny bubel? Ciekaw jestem opinii innych użytkowników tych słuchawek i nie tylko. Jeśli umieściłem temat w złym dziale, proszę moderację o korektę.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności