Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.12.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nie wytrzymałem i musiałem dokupić do kompletu, zbyt dobrze grają K701 by je karmić zwykłą Essence ST Z ciemnej strony mocy przeszedłem na szarą. Jakby ktoś się zastanawiał,świetnie to razem gra, co za bas teraz w K701...
    6 punktów
  2. 4 punkty
  3. Wiemy to wszyscy, tak tylko pajacujemy, a na codzien sluchamy k701.
    3 punkty
  4. Dla mnie PM-2 różnią się od PM-3 bardzo. Większe nauszniki otwarte dają mi na FCL2 dźwięk przestrzenny, nawet trochę ostry. Angażujący. Mniej jest tej audiosłodyczy, mięsa w dźwięku. A gadanie wciąż o mułach PM-3 juz mnie wnerwia. Właśnie ich słuchałem na ambiencie. Naprawdę mają ciężar w dźwięku, słodki ciężar, H6 to przy nich latawce, które bardziej denerwują uszy. Robert - masz do Dwójek kable zbalansowane ?
    3 punkty
  5. Nie wiem jaki OPA siedzi w Twoim egzemplarzu, ale znając FCL II zakałdam, że powinno być conajmniej dobrze. A ja od Lorda dostałem w zamian OPPO PM-2. Również dziękuję (i miło się było poznać) W końcu moge popiąć je do stacjonarki.
    3 punkty
  6. Tak sobie słucham, słucham i słucham tych bajerów T1V1 i wychodzi mi, że to najlepsze dynamiki jakie słyszałem, a przynajmniej najbardziej zrównoważone tonalnie i super naturalne. Najciekawsze jest to, że mi grają z dopiero tranzystorem, a nie jak prawie wszystkim z lampą - z nią imo wydają tylko co najwyżej łaskawie miłe dźwięki (a ta sama lampa z innymi słuchawkami gro). Jak widać samo 600ohm nie oznacza wcale, że MUSI być oteel. Innym słowy nie zawsze sprawdzają się słowa piosenki: "dzieci lubią misie, misie lubią dzieci" - oteele lubią wysoką impedancję, ale nie wszystkie wysokoimpedancyjne nauszniki lubią oteele. Wadą t1 jest konieczność dokładnego ułożenia muszli we właściwej pozycji względem uszu. Wszelkie odstępstwa od optymalnego położenia wyraźnie zmieniają (pogarszają) ich odbiór.
    3 punkty
  7. Wiadomo że K701 nie pobiją ale jakąś tam namiastkę ich dają.
    2 punkty
  8. W drugi dzień świąt podjechałem do Urazu - małej miejscowości pod Wrocławiem, ot tak, na spacer. Jest tam mała rzeczna przystań i jakieś szlaki turystyczne się tamtędy ciągną, wzdłuż brzegu Odry. Idę sobie więc a tu, w krzakach stoi sobie łódka.
    2 punkty
  9. Kupione drugi raz, tym razem nowe i pełen komplet. Mam nadzieję, że ten egzemplarz zostanie ze mną już na zawsze. Przegoniły kilka par dużo droższych iemów, w tym dynamiki, hybrydy i armatury. Te, za 500 złotych i te za 5 tysięcy złotych. Od czasu do czasu odwieszam je na kilka tygodni, kiedy wpadnie mi w ręce coś intrygującego. I od dwóch lat wracam do nich i zastanawiam się, po co nadal szukać i próbować innych. Otóż tylko dla funu W tym roku oddały na chwilę pola świetnym Andromedom i Oriolusom. I tych dwoch par już nie mam, a te nadal są dla mnie najlepsze. Panie i Panowie, genialne MDR-EX1000
    2 punkty
  10. (Ponad)podstawowe doki iBasso. IT01 to nowe słuchawki dokanałowe iBasso, wyposażone w pojedyncze przetworniki dynamiczne z membranami pokrytymi grafenem. Mają zapewnić wyjątkową ergonomię oraz potężny bas dzięki dodatkowym rezonatorom. Cenię produkty iBasso. Przetestowałem większość wzmacniaczy oraz wszystkie odtwarzacze tej marki, a dwa z nich (DX90 i DX200) zasiliły szeregi platformy testowej. Nie miałem jednak okazji sprawdzić możliwości pierwszych dokanałówek iBasso, czyli hybrydowych IT03 z wyższej półki – dużo tańsze IT01 to mój pierwszy kontakt ze słuchawkami azjatyckiej marki. Czy warto wydać około 100 dolarów? Jak iBasso IT03 wypadają w porównaniu do konkurencyjnych FiiO F9 oraz Oriveti Basic? https://kropka.audio/test/sluchawki/ibasso-it01-recenzja/
    1 punkt
  11. Po przesłuchaniu prototypu FIBAE3 zamówiłem je, gdyż grają sygnaturą, którą poszukiwałem u słuchawek. I to od przeszło ponad dwóch lat, dlatego zmieniłem CA Pro330v2 na Etymoticy napoczątku ER-4S, później ER-4SR, a teraz na FIBAE3, dlaczego o tym będzie poniżej. Budowa Customów nie ma co opisywać że względu na ergonomię, gdyż wiadomo że jest bardzo dobrze. Ja wybrałem wersję silikonową, gdyż bardziej preferuję silikon niż akryl, gdyż jest przyjemniejszy dla małżowiny i kanału. Ale kto miał silikonowe customy ten wie że jeśli o trwałość to jest znacznie gorsza niż akryl i po pewnym czasie słuchawka może nie działać poprawnie, dlatego przy wyborze silikonu trzeba o tym pamiętać. Po rozmowie z Piotrem, gdyż napoczątku byłem nastawiony na akryl, powiedział mi że jest parę kolorów, które są znacznie bardziej trwalsze jak np. czarny, biały, przezroczysty i tak zdaje się że jeszcze jest sky blue i jeszcze jakieś 2-3. Więć się zdecydowałem na silikon, gdyż wolę. Konstrukcja jest trzy przetwornikowa, jeden głośnik basowy subbasowy, drugi pełno zakresowy, a trzeci odpowiada za tony wysokie. Jest jak nazwa słuchawek mówi użyta technologia FIBAE, w skrócie płaska impedancja słuchawek, czyli to że CIEM'y nie są zależne od impedancji wyjścia w źródle. Czyli coś niezwykle pożytecznego, gdyż nie musimy się matrwić czy wyjście słuchawkowe jest poniżej 1 Ohm, czy więcej jest. Ale jest jedna wada serii FIBAE jak narazie, to że w smartphonach, które mają wybór wzmacniacza i/lub gaina na podstawie impedancji, nie skorzystamy z całego dobrodziejstwa sprzętowego do odtwarzania muzyki, tak jest np. w Meizu Pro 5, gdzie nie mogę ustawić High Gaina, ale dobrze że sygnał puszczony jest na dedykowany DAC i wzmacniacz. Gorzej będą mieli użytkownicy LG serii V, tutaj bez sztuczek, przynajmniej V10 i V20 sygnał nie zostane puszczony na dedykowany do audio wzmacniacz i DAC. Brzmienie Piotr przy projektowaniu FIBAE 3 inspirował się Staxową sygnaturą, czy w rzeczywistości F3 są podobne signaturą do Staxów, o tym będzie ten rozdział, czyli o ich brzmieniu. Wysokie Z tego co jest napisane na stronie Custom Art FIBAE3 zapewniają rozszerzone brzmienie od początku wysokich aż do końca, a co to znaczy w praktyce to że wysokie tony skupione są od 10 kHz do 20 kHz, więć osoby, które nie przepadają za wysokimi tonami i takich słuchawek jak RHA CL1 czy choćby Etymotic ER-4xS, gdzie w Etmoticach mamy znacznie niżej wchodzące tony i peak jest też znacznie niżej, a mimo tego i tak były ostre, to F3 będą jeszcze bardziej ostrzejsze. CL1 mają podobną ilość, ale więcej o tym w porównaniu, gdyż są to poniekąd jeśli chodzi o sygnaturę podobne słuchawki. Tak jak wspomniałem wyżej słuchawki skupiają się na od 10 do 20 kHz i to słychać, ale nie ma żadnej sybilizacji, brzmią prawie łagodnie, prawie, gdyż będzie to także zależało od realizacji nagrania. Do tego mają bardzo dobrą teksturę i detaliczność na tonach wysokich, każdy dźwięk z dzwonka, trójkąta będzie miał swoją własną fakturę, bez trudu usłyszymy że są różne metale użyte, które mają różną dźwięczność. Także niższe tony wysokie mają tak samo dobrą fakturę i szczegółowość, słuchanie dźwięku talerzy to przyjemność dla uszu. Tak pokazane wysokie tony dają to że muzyka jest bardzo eteryczna. Średnica i wokale Nie słychać żadnego przejścia między średnicą a wysokimi, czyli średnica z wysokim tworzy całość, gdzie coraz wyższe dźwięki rosną proporcjonalnie. Jest ona bardzo rozdzielcza, szczegółowa, instrumenty mają jedną z najlepszych faktur, także transjenty też są bardzo dobre. FIBAE3 dają nam zarówno analizę w dźwięki bez specjalnego wsłuchiwania się, gdyż usłyszymy każde dotknięcie struny na gitarze, czy skrzypcach, to że struny są z innego materiału, że mają swoją masę i swój dźwięk, także szybkie zmiany nie zatracają ich rozdzielczości, a jednocześnie nie jest to granie techniczne, gdyż nie ma suchości, szorstkości, przez co sprawia nam że słuchamy z dużą przyjemnością i chcemy więcej, tak jakbyśmy byli kilka centymetrów od instrumentu i słyszeli wszystko co muzyk wyprawia z instrumentem. Średnica nie jest tak nasycona i słodka jak w H8.2 czy Pro330v2, tylko tak jak w Etymotic ER-4SR. Wokale to również sposób prezentacji jak w ER-4SR niż H8.2 czy Pro330, ale w stosunku do Etymoticów te FIBAE mają dużo lepszą rozdzielczość i fakturowość. Bas Pierwsze co się rzuca to jego szybkość i twardość, jest bardzo szybko tak samo jak w Stax'ach SR-507, czyli decay i attack nie przedłużą dźwięku. Co do twardości to nie jest on jakoś specjalnie twardy, tak w sam raz aby przyjemnie się słuchało. Więcej jest najniższego basu, który schodzi bardzo nisko, tak że aż czujemy go. Średniego też jest więcej niż wyższego, a wyższy to jeśli chodzi o jego body jest tyle samo co w ER-4SR. Bas jak pozostałe pasma jest bardzo dobrze zróżnicowany dzięki bardzo dobrej fakturowości, rozdzielczości. Poprzez swoją kontrolę absolutną nić nie gubi, nie usłyszymy "bumowatości", a kiedy trzeba punch czy kick będzie dobrze zaznaczony. Scena i holografia Jest szeroko, nie tak jak w serii Harmony, ale jest bardzo dobrze. Holografia stoi na bardzo dobrym poziomie, każdy instrument, czy grupa instrumentów ma swoje miejsce zarówno wszerz, głąb jak i góra/dół. Szczegółowość FIBAE3 są jedne z najbardziej szczegółowych słuchawek, które słyszałem. Podają każdy najmniejszy dźwięk bez wsłuchiwania się w niego, czy podążania za jakimś instrumentem, ale podają szczegóły w bardzo przyjemny i muzykalny sposób. FIBAE3 kontra inne słuchawki RHA CL1 jak wspomniałem wyżej jeśli chodzi o sygnaturę brzmieniową są to bardzo podobne słuchawki. Z tym że do CL1 żeby je dobrze wysterować potrzeby mocny DAP i trzeba zapomnieć o słuchaniu z telefonu, F3 wystarczy telefon, który już gra przyzwoicie aby cieszyć się poniekąd równym pasmem. Wysokie tony w szkockich słuchawkach są bardzo ostre z sybilizacją, czego mimo podobnego poziomu w FIBAE3 nie ma. Także bas pozostawia wiele do życzenia w CL1, brak mu kontroli, zróżnicowania i fakturowości. FIBAE2 grają "V" w stosunku do FIBAE3. F2 mają większe wypełnienie na całym basie, a także nie tak szeroko rozciągnięte wysokie pasmo. Dwuprzetwornikowe FIBAE bardzo dobrze się sprawią przy rocku, metalu czy popie. FIBAE1 są bardziej równiejsze, mają miększy bas, który nie schodzi tak nisko jak w F3 i także nie mają takie akcentu na tym basie. Wysokie tony nie są tak rozszerzone jak w F3, ale i tak jest tutaj jeden z najwyższych poziomów i jakości na wysokich. Świetne słuchawki do klasyki, muzyki akustycznej dla kogoś kto nie ma pieniędzy na F3. Podsumowanie W FIBAE3 słuchać inspirację Staxami, gdyż raz są szeroko rozciągnięte wysokie tony, które mają bardzo dobrą fakturowość, detaliczność, a do tego nie ma sybilizacji i ostrości. Dwa że są tak samo szybkie. Trzy pasma tworzą jedną całość, nie słyszymy kiedy jakieś pasmo się kończy a jakieś zaczyna, a to jest bardzo rzadkie w konstrukcji wieloprzetwornikowej. Jeśli lubimy taki dźwięk, a do tego słuchawki nie mają grać gęsto to będą dla nas słuchawki, czyli dla kogoś kto szuka brzmienia jak w Etymoticach, ale chce mieć więcej wysokich tonów. Po raz kolejny Piotrek i całe Custom Art zrobił kolejne bardzo dobre słuchawki. EDIT: FIBAE3 na kablu Effect Audio Thor i bardzo się zmieniło brzmienie w stosunku do kabla stockowego. Średnica się uwypukliła i dostała więcej body i nasycenia, już brzmi jak CIEM'y do których przyzwyczaił mnie CA, czyli jest słodko i bardzo nasycony dźwięk, tak jak w Pro330 czy w serii Harmony. Tak samo bas też dostał więcej masy i już jest równo na całym zakresie basu, stał się miększy. A wysokie już nie tego efektu że dźwięki idą do góry, jest za średnicą. Na wszystkich pasmach wydłużył się decay. Stały się "baby" H8.2.
    1 punkt
  12. Witajcie. Dziś sprzedaję: Sony MDR-1A - nowe, nieotwierane słuchawki w kolorze srebrnym. Gwarancja 2 lata. Sprzedane! Cena 499zł 429zł Do cen proszę doliczyć wysyłkę: - kurier - 15zł - paczkomat - 11 zł Pozdrawiam i zapraszam
    1 punkt
  13. Ja słuchałem z H10, który podobno ma 2,7 W na 50 ohm i prędzej bym wykręcił potka niż by zagrały głośno.
    1 punkt
  14. Ja akurat miałem HE-6 w tym samym czasie co T1v2 i pędziłem je z Mjolnira pierwszego. Co do mocy i głośności to nie było problemu, ale synergicznie było dla mnie za jasno. HE-6 są bardzo żywe, dynamiczne, wręcz agresywne. Na tle T1v2 grają bliskim pierwszym planem, dosyć małą sceną i bardziej dosadnym i motorycznym basem. Na górze sa jaśniejsze od Beyera, aż iskrzyły. Niezależnie od padów i okablowania. I głownie to spowodowało, że się z nimi rozstałem. Natomiast klasę muszę im przyznać.
    1 punkt
  15. Wątpię. Słuchałem T1. To badziewie. Nad T5 bym się zastanowił - podobały mi się.
    1 punkt
  16. Po co siłować się z tą Teslą? Przecież za ułamek kwoty którą trzeba wydać na Tesle czy inne planary są obecnie dostępne lepsze słuchawki. I były przed Teslą.
    1 punkt
  17. Choćby dedykowane do słuchawek HiFiMANa: http://audiomagic.pl/hifiman/hifiman-travel-case-for-headphone
    1 punkt
  18. Panowie, bardzo ciekawe ale nie w tym temacie wstawki historyczne.
    1 punkt
  19. Dodam jeszcze, że z ładowarek używam zamiennie Nitecore SC4 Superb oraz Techno Line BC-700
    1 punkt
  20. W HE560 pisali w instrukcji o 150.
    1 punkt
  21. 830$ z wysyłką? Ta, biorę 10 Trochę średnia ta okazja w schenzenaudio zaledwie 100$ więcej - można spróbować utargować coś, a na massdropie dopiero w lutym wysyłają. Gustardy H10 miały kiepskie potencjometry, ciekawe jak tutaj będzie z wykonaniem.
    1 punkt
  22. Tyshawn Sorey oprócz tego, że jest zdolnym perkusistą, jest też wybitnym kompozytorem, który umiejętnie łączy jazz z muzyką improwizowaną, awangardą oraz muzyką współczesną (w sensie modernistyczną czy też "poważną"). Bardzo mocny kandydat do mojej czołówki płyt roku!
    1 punkt
  23. 1 punkt
  24. Wybierasz się na koncert do Poznania? Ja już żonie zapowiedziałem, że idziemy
    1 punkt
  25. Ciekawe czy będzie kolejny baby orpheus. Poza tym, interesuje mnie jak nazewnictwo wpływa na sprzedaż. Z jednej strony już za 8k$ można mieć Shangri-La, więc niby super. Z drugiej strony ludzie, którzy wydają 8k$ na produkt luksusowy chyba nie chcą mieć w nazwie swojego sprzętu JUNIOR. No nic, takie cuś przynajmniej może się w Polsce pojawi i będzie okazja posłuchać.
    1 punkt
  26. Z reguły Opus, ale np. koncerty skrzypcowe zdecydowanie lepiej odbieram na Obcym, gdzie The Bit traci część emocji.
    1 punkt
  27. Zgadzam się. To jest szczególnie prawdziwe w odniesieniu do biblioteki muzyki klasycznej.
    1 punkt
  28. 1 punkt
  29. Pamiętam. TFZ B2M są ciemniejsze, cieplejsze i mają jeszcze gęstszy midbas. Odebrałem je jako bardziej dociążone, masywniejsze w basie, ale z mniejszą ilością detali. IT01 są jaśniejsze, więc ciut mocniej V-kujące i bardziej rozdzielcze w basie. Nadal ich słucham i nie mogę wyjść z podziwu jak dobrze różnicują fakturę instrumentów basowych i ile informacji przenoszą w niskich tonach.
    1 punkt
  30. Są na Alledrogo a to tak jakby były w Biedronce. O Lamborghini czy Bugatti słyszał chyba każdy żyjący na naszej planecie a ilu nimi jeździ? Nie o popularność mi chodzi tylko o testowanie grajka na słuchawkach do których kabel jest droższy niż cały grajek ( choć widzę, że mają też jeden trochę tańszy). Grajki xDuoo to sprzęt dla mas, alternatywa dla mega popularnych Sandisków. Alternatywa trochę droższa ale patrząc na świat audio to jest taniocha. Customy to zupełnie inna liga i półka cenowa. Śmiem twierdzić, że posiadacz 64A V8 zakupi raczej któryś z wyższych modeli "Kałacha" niż tanią chińszczyznę a z kolei użytkownik taniej chińszczyzny nawet nie spojrzy na CIEMy w cenie 10x wyższej. Słyszałeś kiedyś o Lambo na oponach Dębicy? Przyznaj po prostu, że zwyczajnie nie posiadasz zwykłych, popularnych słuchawek na stanie i to zakończy temat bo ja mam któreś z kolei deja vu pisząc to wszystko.
    1 punkt
  31. Moim skromnym zdaniem X1S z HD600/650/6xx nie zagra dobrze.. W przypadku tych słuchawek dużo lepiej sprawdzi się lampa, ale pewnie z czasem sam do tego dojrzejesz
    1 punkt
  32. Kolejna fajna recenzja. Dzięki. Pamiętasz może jak wypadają w porówaniu do TFZ B2M? Chodzi mi oczywiście o jakoś basu. Jeżeli pamiętasz.
    1 punkt
  33. - Wzmacniacz kolumnowy od SinusAudio - dual mono, zasilanie lampowe, lampy mocy 6c4c lub el34 (dwa układy); - Stax srm323/sr507/lambda signature
    1 punkt
  34. Kochani, te po lewej to po prostu nowszy projekt graficzny oklejenia. Zdecydowanie powinna być możliwość zrobienia większej ilości zdjęć niż pięćdziesiąt - ja co prawda nigdy nie używam automatyki lampy (zwiększającej ilość błysków), ale jestem w stanie zrobić spokojnie kilkaset zdjęć na jednym komplecie akumulatorów, z czego ja nie mam eneloopów, a akurat Varty i Fujitsu - to też akumulatory tzw. nowej generacji, o małym samorozładowaniu. Spotkałem się też z ewidentnie walniętymi eneloopami - widocznie mimo ich legendy zdarzają się felerne sztuki.
    1 punkt
  35. Kontrowersyjnie trochę napiszę nowe Tonsil Altus 300 orzech :D
    1 punkt
  36. TH610! Zmiotły wszystko włącznie z kurzem! A poważnie to TH610, elektronika, metal. W duecie z Mojo coś pięknego
    1 punkt
  37. Coz, w tym roku troche zakupow bylo, a wiekszosc bardzo udana: 1. Ibasso DX200 - wprowadzil u mnie spokoj w kwestii odtwarzaczy przenosnych. 2. Audeze LCD-XC - dla mnie najlepsze sluchawki zamkniete, oby przetworniki wytrzymaly dlugie lata bo w tej kategorii to moj end game. 3. Stax SR-507 i SRM-T1 - to w zasadzie zniszczylo moj dotychczasowy odbior sluchawek i przekonalo, ze elektrostaty to zdecydowanie moja bajka. Jesli tor stacjonarny to tylko elektroststyczny w moim przypadku. Czaje sie teraz tylko na L700 i lepszy energizer, najlepiej zbalansowany, prawdopodobnie 727 II ? 4. Pagoda Balanced - kupiony w ciemno a jakze udany. Ten dac dodaje Staxom spora dawke muzykalnosci. Po zakupie lamp Dario Miniwatt i Western Electric ostatecznie mnie do siebie przekonal. Zostanie na dlugo. Ciekawe co przyniesie rok 2018, oby zakupy byly przemyslane i sprawialy wiele radosci, czego sobie i wszystkim uzytkownikom forum serdecznie zycze ?
    1 punkt
  38. Moderatorzy są dwa takie same wątki połączcie je
    1 punkt
  39. Najlepszy zakup to Campfire Audio Andromeda. Ich zakup spowodował zaprzestanie korzystania z OPPO PM3, a pszeesz wiecie jakim jestem ich miłośnikiem. Andromedy są lepsze od PM3 prawie pod każdym względem (głębia jest jedynie lepsza w nausznikach). Nadal PM3 bardzo lubię, ale obsada na tronie się zmieniła.
    1 punkt
  40. Magaosi to jeden z młodych chińskich producentów słuchawek dokanałowych, który próbuje zagarnąć dla siebie kawałek rynku. Dzięki firmie Audioheaven w nasze ręce trafiły ich najbardziej rozpoznawalne modele K3 Pro oraz K3 HD, wyceniane odpowiednio na 110 oraz 120 dolarów. To konstrukcje w popularnym ostatnio zestawieniu: przetwornik dynamiczny + armaturowy (w przypadku wersji Pro są to po dwie armatury w kopułce, podczas gdy K3 HD mają jedną na stronę). Do tego dochodzi jeszcze możliwość wymiany filtrów w tulejkach oraz odpinane kable z wtykami MMCX. Na papierze wszystko wygląda ciekawie, a jak jest w rzeczywistości? Po resztę zapraszam pod poniższy link https://kropka.audio/test/sluchawki/porownanie-magaosi-k3-pro-oraz-k3-hd/
    1 punkt
  41. Ależ ja byłem grzeczny w tym roku [emoji16] Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  42. Mi się z książek najbardziej trylogia Dartha Bane'a podobała.
    1 punkt
  43. Przeprowadzka prawie skończona... Kącik audio już gotowy
    1 punkt
  44. Od razu zamknąć temat czy obędzie się bez eskalacji ?
    1 punkt
  45. Jeśli chodzi o welury, wyżej względem hm5 stawiałbym pady shure HPAEC1440 oraz HPAEC1840. Bardzo ciekawą opcją są też HPAEC1540 z alcantary. U Brainwavz natomiast warto zainteresować się padami z owczej skóry. https://www.brainwavzaudio.com/search?type=product&q=Sheepskin+Leather
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności