Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 06.11.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cały miesiąc bez zakupów wytrzymałem. Z dzieckiem na różaniec do kościoła chodziłem. Zdrowaśki na akord odmawiałem i coś tam nawet śpiewałem. To sobie ten smutny październik wynagrodzić musiałem...
    4 punkty
  2. Hybryda moim zdaniem pasuje do słuchawek pokroju moich LCD-2 (tam OCC 7n się nie sprawdził), ale nie do 800-tek. Sęk w tym, że nie można mówić o złotym środku, ponieważ nie poruszamy się między skrajnościami. Posiadam OCC 7n na wtykach rodowanych Furutecha (wtyki zdaje się nadrabiają częściowo efekt jaki dawałaby hybryda) i ponad fabryką nie ma on żadnych wad. Jest czyściej, delikatnie cieplej, nic złego nie dzieje się ani w scenie, ani w detaliczności, czyli w dwóch pierwszych z brzegu cechach, które typowałbym jako najwrażliwsze na takie manwery. Pomiar moich HD800 jaki zapostowałem wyżej wykonywany był właśnie na tymże kablu. Chyba nawet mam gdzieś zdjęcie jak to u mnie wygląda... o proszę: Sam kabel jest w formie dwuczęściowej. Drugą część wykorzystuję także jako adapter do K1000, stąd taniej i logiczniej było mi zamówić kabel BAL zamiast od razu SE. Wygląda to w całości tak: Generalnie 800-tki wymagają moim zdaniem konkretnego ocieplenia, jeśli ma to służyć uniwersalnemu odsłuchowi muzyki i kabel jest dla nich bardziej zastrzykiem czystości co do sygnału jako ogółu, aniżeli czymś co funkcjonuje jako EQ lub zastąpi nam synergiczny tor. W połączeniu z ciepłym, ale klasowym torem, przy ich technicznych możliwościach mogą uzyskać lepsze rezultaty niż HD800S za mniejsze pieniądze. Różnicę w cenie spokojnie bowiem można ulokować w kablu, oczywiście najlepiej wcześniej sprawdzając sobie efekty pożyczając jakąś demówkę gotowego okablowania. Także bardzo mi przykro Soundmanie przy całym Twoim entuzjazmie do 800S ale... ...
    3 punkty
  3. @Jaro54Tobie chyba placa za reklame tych sluchawek, bo nikt normalny chyba sie tak nie zachowuje. Co otworze jakis temat o doborze sluchawek to twoj post jest pierwszy z jedna z tych dwoch par sluchawek. Wiekszosc ludzi daje ci lagodnie do zrozumienia ze ich nie chca a ty sie uczepiasz jak rzep i brniesz w to dalej. Ludzie maja swoj sluch i swoje gusta, daj im spokoj...
    3 punkty
  4. Bo X2 po prostu fajnie grają a T90 to żyletki dla masochistów
    2 punkty
  5. Fajnie to gada po bluetooth, aczkolwiek jeszcze bym chciał ciemniej... może trafi na komis niedługo.
    2 punkty
  6. 765zł za 1,5m kabla do słuchawek wartych 1300zł triggeruje już mój "rozsądek alert".
    2 punkty
  7. Dlatego bierze się kabel dwuczęściowy jak u mnie. Ma się wtedy stock + BAL + SE. U mnie niestety większość nadpłaty ponad różnicą zrobiły zachcianki. HD800 spokojnie dogadały się mi kiedyś z Iconem HDP, który kosztował mniej niż 2 tys. Nie mają więc tak wydumanego minimum. Kwestia tylko dobrania sprzętu z głową. Większy problem mają HD800S z nadgonieniem różnicy jakościowej ponad 800-tkami niż 800-tki z tonalnością ponad 800S. Testowałem obie pary i nie zdecydowałem się na 800S właśnie przez niedosyt na polu jakościowym. Taki analogowy styl grania z lekkim przybrudzeniem na basie mogę osiągnąć torem. Jedynie czarnego lakieru szkoda.
    2 punkty
  8. Matko. Dopiero teraz zauważyłem. Nie byłem świadomy, że teraz są takie prowizje. Za samego Brystona - 3999 PLN, Fostexy TH610 - 1699 PLN i Kabel zbalansowany 599 PLN tej prowizji wyszło 377,82 PLN. Nie przycisnęło mnie. Mam teraz trochę inny system i chciałem spienięzyć stary. Robiłem kolejne podejście pod system w pełni symetryczny gdyż pomyślałem sobie, że spróbuję wycisnąć co się da z HD800s i TH900mkII. W zasadzie utwierdziłem się w przekonaniu, że symetryczne napędzanie dynamików nie dla mnie. Na kilku systemach i wzmakach umiem juz uogólnić czym ce****e się takie brzmienie i jakie są różnice w stosunku do single-ended. System zbalansowany nie jest żadnym zbawieniem ani krokiem w przód w moim odczuciu przy moich oczekiwnaiach a z HD800s zrobił HD800s^2. Ja mam niestety tak, że wolałem brzmienie HD800 zamiast HD800s, podobnie mam najprawdopodobniej z T1v1 i T1v2 chociaż nie miałem ich leb w leb. Tak samo wole Grado bez "e". Na pewno słuchawki miały lepszy drive w rejonie basu ale pozycjonowanie żródeł na tym traciło. Nie wiem czemu tak się dzieje ale stało się to regułą. Ogólnie doszedłem do wniosku, że bardziej mi się podoba SE. Poza tym wiele w tym marketingu i robienia ludziom z mózgu wody. Np. Woo Audio WA22 reklamowany przez Jacka Woo jako zbalansowany wcale taki nie jest jest zbalansowany od wejścia do wyjscia na transformatorze co oczywiscie ma swoje zalety ale ciezko uznac za konstrukcje w pelni symetryczna. Podobnie WA5. Pierwszy w pelni zbalansowany wzmak Woo Audio to WA33. Przepraszam za offtop. Moze pogadamy o tym w jakimś wątku? No nic będę musiał z tym żyć. Ale dzięki za uświadomienie. Ide wystawić kilka aukcji do komisu w takim razie.
    2 punkty
  9. 770 na welurach to najwygodniejsze słuchawy jakie znam, i nie, nie są mniejsze - są sporo większe od HM5
    2 punkty
  10. Ja regularnie pogrywam z moją Małżonką w temacie "audiozakupy"
    2 punkty
  11. No szybko, nie mogłem się postrzymać
    2 punkty
  12. Mi się bardzo podobało połączenie pionka z beyerami t70.
    2 punkty
  13. Nie mam lajków ale Crysisowym stylem: +1 Do znudzienia będę wrzucał to zdjęcie, ale w tym porównaniu wypdały naprawdę słabo. Sorry Soundman jak chcesz je sprzedać, ale za dużo było tego hajpu, a za mało obiektywizmu, w którym to w wielu cześciach bym się pewnie zgodzil, bo to ogólnie nie są złe słuchawki.
    2 punkty
  14. Grado PS1000 - Professional Series. Wczesna edycja, numer seryjny #143. Zakupione w salonie Koris w 2009 roku. Przez wielu pierwsza edycja PS1000 uważana jest za najlepszą. Jest nazywa również "Frosty Edition", dlatego, że musze nie były tak połyskujące jak w nowszych. Pierwsza edycja gra najbardziej przestrzennie, i ta podobała się Piotrowi Ryce w jego pierwszej recenzji PS1000. Póżniejsze edycje nie grały już tak dobrze, największy regres nastąpił przy PS1000e i wymianie przetwornika na nowy. Nowe grają z mniejszą ilością basu i bardziej technicznie z mniejszą jeszcze przestrzenią. Moim zdaniem dobry wybór to albo PS1000 z pierwszej edycji, albo PS2000e gdzie podobno poradzonu już sobie z mankamentami przestrzeni. Ja zamierzam sprawdzić jeszcze PS2000e, stąd sprzedaje te. Nie polecam PS1000 z pózniejszych serii i zwłaszcza PS1000e. === Sluchawki w stanie bardzo dorbym, minimalne slady uzytkowania. Nic im nie dalego i nie dalega od 2009 roku. Zmierzylem impedancje przed wystawieniem by sprawdzic, ze na pewno wszyskto OK z przetwornikami - jest w okiolicy 31.5..32Ohm. Kablowi tez nic nie dolega. === Recnezje -> http://hifiphilosophy.com/sluchawki-grado-ps-1000/ http://hifiphilosophy.com/grado-gs-1000i/5/ MichalW: "1. Grado PS1000 stare były lepsze niż nowe." Podobno poglad panuje na HeadFi i podobny podzielam i ja. Cena: 2599 2699 2799 2899 2999 PLN z wysyłką
    1 punkt
  15. Tranzystory dobrze wypadają na papierze; fajnie podziwia się ich parametry, moc, niskie zniekształcenia, techniczną stronę dźwięku i kontrolę nad nim… …Im więcej czytam opracowań o technice lampowej w audio, im bardziej wyobrażam sobie zachowanie się strumienia elektronów w polu elektrycznym, wewnątrz bańki z odessanym powietrzem, im jaśniej zdaję sobie sprawę, jaką pokrętną drogę pokonuje sygnał elektryczny we wzmacniaczu lampowym, zanim po przejściu przez trafa zamieni się w muzykę w głośnikach, i na dokładkę jak niską sprawność mają te układy - tym mocniej jestem przekonany, że TO NIE MA PRAWA DOBRZE GRAC!!!! Tyle w teorii. A w praktyce? Im dłużej słucham kolumn napędzanych bańkami, tym mam większą radość z obcowania z muzyką i mniejszą ochotę na ocenianie parametrów oraz "technicznej strony dźwięku"; a wzmacniacze lampowe traktuję niemal jak dzieła sztuki…i coraz bardziej nie lubię tranzystorów. Tym razem z wizytą u mnie lampa el34 w „koszernej” aplikacji SE z zasilaniem lampowym dual mono. Dane: Transformator sieciowy EI96, blacha 0,3mm Transformator głośnikowy, blacha 0,3mm, 13-sekcji Zasilacz: Rubycon bocznikowane Mundorf EvoAluminium Tor audio: Mundorf Evo Aluminium Oil Rezystory: DALE Trioda: 2x3,5W UL: 2x6W Zasilacz lampowy: 5C3S Potencjometr ALPS niebieski Gniazda Neutrick Waga - audiofilska czyli ok.23,5kg, z czego same trafa i dławiki z deklami ok. 18kg Producent: http://www.sinusaudio.pl/ Jak to gra? Słuchane na Indiana Line Diva262 i Sounddeco Alpha M2. W trybie ultralinearnym (UL) mocno, głośno, obszerny, niestety poluzowany bas (bumiący), średnica trochę szorstka, góra czytelna nie kłująca lekko zaokrąglona ale fajnie dociążona. Granie na skrajach pasma typowo lampowe, przejrzystość w tej klasie też mogłaby być lepsza. Tutaj trochę wyłazi chyba ortodoksyjne podejście do tematu i zastosowanie zasilania lampowego, które (inaczej niż dość sztywne aktywne półprzewodnikowe) pod większym obciążeniem lubi się „uginać”, no nadaje to pewnej miękkości brzmieniu, ale i powoduje utratę kontroli nad basem. Co ciekawe poza trybem UL nie daje się to we znaki. Nie będę się dłużej rozwijał nad pracą wzmacniacza w UL…bo mi nieszczególnie leży; gdybym miał wybierać między nim a wcześniej opisanym PP na PCL86, to chyba brałbym peceela. W triodzie jest zuuupełnie inaczej!!!! (zresztą sam konstruktor prywatnie gra na tym wzmaku wykorzystując el34 jako triody). Dźwięk jest lepiej poukładany, kontrolowany i "ustawiony", bardzo czysty, przy tym miły dla ucha, jednocześnie ciepły i przejrzysty, jest głębia, jest holografia, jest czar; jest naturalna nasycona średnica, masa szczegółów, bas już tak się nie rozłazi, a cały przekaz mocno wciąga i pozwala zapomnieć o bożym świecie. To już jest poziom SQ na tyle wysoki, że wywołuje u mnie chęć posiadania…ale na tym nie koniec… Wszystkie lampy grają, a na końcu i tak zawsze wygrywa trioda DHT. Tak, tak, urządzenie skrywa w sobie miłą niespodziankę, mianowicie umożliwia (po pstryknięciu jeszcze jedną parą przełączników), zmianę w układzie i zastosowanie w miejsce pentody el34 - triody bezpośrednio żarzonej 6C4C (a jak kto nie lubi cyrylicy to 6S4S)…no i tu się kończą żarty. Może nie jestem jakoś oblatany w lampach, tzn. coś tam miałem, trochę więcej słyszałem, również na triodach DHT: parę konstrukcji na 300B, zarąbiste monobloki na 2A3, teraz nawet nie pamiętam nazw modeli… …ale ten wzmacniacz z triodami 6C4C wdeptał mnie w ziemię, nie mogę się od niego oderwać. Siedzę z otwartą japą, "gapię" się w jego dźwięki i nie mam nawet najmniejszej ochoty analizować ani poszczególnych pasm, ani poszczególnych aspektów brzmienia i jego "technicznych stron", ani rozmiarów i konstrukcji sceny, czy innych takich tam pierdół. Ten dźwięk jest nie tylko wiarygodny, autentyczny i czytelny; on mnie uwiódł przepiękną barwą średnicy i wyjątkowo naturalnym przekazem; tu wszystko naprawdę żyje, jest spektakl, jest potęga, ale i delikatność, są prawdziwe instrumenty, czarujące wybrzmienia, jest kawał dobrego basu, jest efekt „wow” i doskonały wgląd w nagranie(!), jest wszystko czego mi trzeba łącznie z rewelacyjnym SQ. Po raz pierwszy nie tęsknię za słuchawkami, bo niczego mi tu nie brakuje. EDIT: Dodam jeszcze, że na lampie 6C4C wzmak osiąga moc ok.4W. Edit2: W czasie gdy nie gra muzyka jest idealnie cichy obojętnie na których lampach; przyklejałem ucho do membran, odkręcałem potka na maxa i nic kompletna cisza. To raczej rzadkość w lampiakach.
    1 punkt
  16. Dzięki wielkie za możliwość zapoznania się z Ether Flow - to była przygoda!
    1 punkt
  17. To normalne przy przesiadce z czegoś słabszego, na lepsze. Jak się już do tego lepszego przyzwyczaisz, wtedy powrót do słabszego jest bolesny .
    1 punkt
  18. Popieram. Sugeruję by tutaj linkować może na zasadzie takiej jak preordery czyli lista z linkami do przecenionych produktów. W ten sposób nie trzeba będzie biegać po całym wątku Przejrzałem ceny ZS6 i w jednym przypadku mamy już cenę promocyjną. Z przesyłką do PL jest to nieco ponad 34 dolce. Oferta niezła. 1. https://goo.gl/doVMiZ
    1 punkt
  19. Masz rację do Questyle CMA600i tylko Sennki HD800S ,ta impreza wyjdzie taniej .
    1 punkt
  20. SPRZEDANE Najwyższy model DACa z oferty legendarnej już firmy MHDT Labs - MHDT Pagoda Balanced. Jeden z najbardziej cenionych brandów na headfi i super best audio friends. Klasyczny DAC R2R, wyjscie lampowe, asynchroniczne USB. Stan idealny, gwarancja producenta. Zakupiony 06.09.2017 - pełna gwarancja do 06.09.2018. Udostępniam dokumenty zakupu uprawniające do gwarancji. DAC kupiony bezpośrednio u producenta. Jest to już 3ci mój DAC tej firmy, raz skorzystałem z gwarancji, nie było żadnego problemu. DAC kosztuje 1680 USD + 55 USD przesyłka = 1735 USD. Oczywiście u nas doliczane jest cło, które zostało przeze mnie zapłacone. Mam dokumenty potwierdzające jego opłacenie. Razem wychodzi to więc około 6.400 PLN + 1.400 PLN (0,23% od 6.400) = 7.800 PLN. === Jest to najwyższy model ce****ący się brzmieniem najbardziej zrównoważonym i detalicznym jednakże bez szortskosci czy jakiejkolwiek agresji. DACi MHDT sa znaczne przede wszystkim z tego, ze graja bardzo analogowo i emocjonalnie. Podobnie jest tutaj, jednakze detal i tekstura oraz glebia sa znacznie bardziej daleko idaca niz w przypadku Stockholma czy Havany, nie mowiac o Atlantisie. Dodatkowo tak gra w bardzo muzykalny sposob, i emocjonalny. Jest to wersja w pelni symetryczna, wiec dodatkowy plus jezeli ktos chce korzystac z dobrodziejstw systemow symetrycznych i wyjsc XLR. === Sa tutaj 4 kosci PCM1704 - dual mono * 2, z powodu wyjśc symetrycznych. Cała sekcja analogowa jest powtórzona dwa razy, są tu po prostu dwie Pagody. === Opis na stronie producenta http://dhost.info/mhdtlab/Pagoda%20balanced.htm Cennik producenta http://dhost.info/mhdtlab/order.htm Recenzja Enjoy the music -> http://www.tnt-audio.com/sorgenti/mhdt_pagoda_e.html (Pagoda jako Digital Nirvana) Recnejza -> https://www.head-fi.org/threads/mhdt-lab-pagoda-a-review.799153/
    1 punkt
  21. Już sama zmiana kabla na OCC 7n robi różnicę i to nie tylko na peaku, ale i w ramach ogólnej czystości. Wystarczy że sprzęt źródłowy będzie przycierał im naddatek w 6 kHz. Dobrym przykładem są podobnie strojone w tym zakresie SRS-3100, które choć zbliżone barwowo, grają wciąż dostatecznie jasno i bez sybilantów. Oczywiście wykresy nie grają, ale niewątpliwie pomagają zrozumieć to co słyszymy. Osiągnięcie takiej góry w HD800 moim zdaniem jest możliwe, trzeba tylko uważać, aby nie popaść w zbyt mocne trade-offy w ramach pozostałych cech. Jedną rzecz się naprawi, dziesięć zepsuje.
    1 punkt
  22. Na h6 ludzie lekko narzekają a dt770 dt990 chwała w kwesti wygody. Mam 990 h6 bym nie kupił i raczej są za spokojne.
    1 punkt
  23. Dzięki za temat jeszcze tylko niech moderatorzy zrobią porządek w temacie promocji i przeniosą tu co trzeba.
    1 punkt
  24. Popatrz jeszcze na : Sony MDR-1A - granie tez w styu V, bardzo wygodne i nie wymagaja wzmaka BANG OLUFSEN BEOPLAY H6 - rowniejsze granie od sony rownie wygodne Rowniez polecam dt770 tylko do wersji 250ohm raczej jakis wzmak potrzebny bedzie. Jesli twoje ucho wdzodzi do takstarow w dt770 nie bedzie zadnych problemow.
    1 punkt
  25. BossHiFi B8 są warte tej reklamy, w swoim przedziale cenowym graja rewelacyjnie (oczywiście nie są uniwersalne i nie do każdej muzyki się nadają). A ty słuchałeś że się tak negatywnie ustosunkowałeś do nich? Sorry za spam.
    1 punkt
  26. Moje ostatnie odkrycie Ahmad Jamal i album MARSEILLE z którego pochodzi ten kawałek
    1 punkt
  27. Hmm widzę aktualnie takie ceny: Bluedio T4s 42$, bosshifi b8 58,5$. Różnica jest ale nie o połowę.... bosshifi b8 też mogą być ładnie przecenione PS> będzie jakiś oddzielny topic z okazjami 11.11? Czy tutaj będziemy sobie linkować "audio-wisienki" :D?
    1 punkt
  28. 1 punkt
  29. Po paru tygodniach odsłuchu HD800s skrobnę parę zdań o tych słuchawkach, jakże mile jestem zaskoczony. Miałem już dwa razy HD800 z różnymi torami,coś mnie do nich ciągnęło, scenowość oraz mistrzowska neutralność przekazu, która dla niektórych jest najlepsza na świecie w słuchawkach, co pewnie jest prawdą. Nawet podobno 009 przegrywają z HD800 pod względem neutralności przekazu ,nie mylić z naturalnością... Jednak po za wspaniałą scenowością przekazu,największą w słuchawkach oraz właśnie neutralnością przekazu, HD800 potrafiły znudzić swoim przekazem. Grały przekazem od słuchacza, jakbyśmy słuchali w domu zestawu 5.1 zawieszonego na ścianach, ot hen gdzieś wokół nas grała muzyka, to nie mogło angażować i tak nie było... Muzyka obok nas, a nie dla nas...to potrafiło odrzucić od HD800 sporą rzeszę słuchaczy. Dodatkowo dochodziły problemy z pikiem na wyższej średnicy ,sybilacjami, chudym przekazem całościowo, sprawdzały się HD800 w klasyce i elektronice... Inne gatunki powodowały skrzywienie ust, mina jak po wypiciu cytryny. HD800 były wyczynowe scenowo ale muzykalność w nich kulała, często słuchawki za 500zł potrafiły je na tym polu bez problemu pokonać. Stąd firma Sennheiser wypuściła nową wersję ,poprawione HD800s...konkurencja też nie śpi, czy nowe HD800s mają już jakąś dawkę emocji w przekazie,czy średnica pozwala się uwieść swoją barwą? Podstawową rzeczą jest sprawa sceny,która głównie powoduje emocje i żal starszych właścicieli HD800, nowe HD800s mają ją sporo mniejszą ,dla czego? Efekt był świadomy,uzyskać więcej emocji, nasycenia w przekazie, dociążenia całości, zbliżyć wokal do słuchacza, ocieplić go trochę...czy to się udało? Jak zwykle niemiecka firma nas nie zawiodła, jest tak jak wielu użytkowników marzyło...często modowano własnym sposobem HD800 by taki efekt osiągnąć. Dzisiaj wystarczy zakupić HD800s by mieć w nosie jakiekolwiek mody ,perfekcja na starcie... Stare HD800 zapraszały nas na salę kinową swoim przekazem, rozmach i scenowość, jednak siedzieliśmy daleko od ekranu, małe literki, mogło to znudzić ,nie czuliśmy się w pełni zaangażowani w film. Nowe HD800s to zaproszenie słuchacza do dużego pokoju, gdzie wygodny fotel, ekran 65" tv, stolik i coś procentowego dla rozgrzewki...jest przyjemnie i swojsko bo w domu , intymnie. Słuchawki grają dla nas, wokaliści są u nas w pokoju, nie ma miejsca na nudę , jest zaangażowanie i są emocje! Najważniejsza poprawa to brak zniekształceń,sybilacji, to co było bolączką starych HD800, przekaz nabrał sporego dociążenia, bas czasem aż za mocny się wydaje. Całościowy przekaz zaczyna przypominać dobre planary, co było nie do pomyślenia przy szkieletowych i chudych HD800. Największe wrażenie robi słuchanie muzyki która na HD800 była nie słuchalna. Stary rock, pop, wokalistyka brzmią teraz fenomenalnie dobrze, czystość przekazu HD800s potrafi zadziwić. Nie straszny jest tym słuchawkom żaden rodzaj muzyki, co im zapodamy ,zagrają równie dobrze,są dostatecznie szybkie i wyraziste by mnie zadowalały w każdej sytuacji. Tutaj mają wielką przewagę nad dobrym planarami, są bardziej uniwersalne w przekazie. O ile ze starymi HD800 można było żyć po modowaniu tudzież wymianie kabla, lepszego toru ale jednak musieliśmy mieć drugie słuchawki ,bardziej muzyczne i normalne, o tyle HD800s spokojnie potrafią nam dać tyle swoim przekazem że są samowystarczalne. Nie potrzebują pomocnika... Zagrają dobrze klimatyczny jazz jak LCD3 , wokal zabierze nas w chmury swoim przekazem, rock obudzi największego śpiocha, elektronika zmusi do dzikich harców po pokoju, sąsiedzi będą niezadowoleni..he,he. Tak ,nowe HD800s łączą w sobie dwie szkoły grania, intymnego i średnicowego grania planarów oraz energię i szybkość słuchawek dynamicznych. Osiągnięto to kosztem obcięcia trochę sceny ,nie ma już bezkresnej sceny ,jest ciemne tło i pewna granica za którą HD800s się nie wybiorą swoim przekazem. Ale myślę że zysk korzyści bardzo nam to wynagradza, pozycjonowanie na scenie ,lokalizacja muzyków sporo się poprawiła dzięki temu, nie grają gdzieś hen w przestrzeni ,są bardziej realni. Największą dla mnie zaletą HD800 była ich super ergonomia użytkowania, są nie za ciężkie i wygodne, nawet po całym dniu odsłuchów nie powodują zmęczenia, tutaj zostawiają konkurencję w tyle . Dodatkowo specyficzny sposób budowy padów ich odczucie na głowie, jest jakże inny od reszty słuchawek, zawsze czuję się z HD800 na głowie jakbym zakładał coś więcej niż tylko słuchawki, jakby hełm do innego wymiaru, lepszego ,gdzie muzyka nas pochłania bez reszty.Jedynie HE1000 robiły na mnie podobne wrażenie... Muszę dodać że odsłuchy prowadzę na cma600i, który chyba był budowany,takie mam odczucia, głównie pod HD800, idealne zgranie...perfekcja. Bliska średnica, ocieplenie przekazu, bas potężny, góra pełna i czysta, na pewno sporą robotę w moim przychylnym stosunku do HD800s to zasługa właśnie cma600i. Aż marzy się by posłuchać wyższych modeli Questyle, tam dopiero musi się dziać... W skrócie HD800s to duży ,poukładany przekaz, pełny, nasycony i przyjemny...dla fanów planarów ale i dla wielbicieli szybkości dynamików. Dla fanów bliskiego i ocieplonego wokalu, grającego niemal w głowie, dla wymagających perfekcji od strony ergonomii użytkowania. Potrzebujących basu który zadowoli nas w każdym rodzaju muzyki, dla ludzi co szukają jednych słuchawek, które obrobią wszystkie gatunki muzyczne z równie dobrym skutkiem. Spodziewałem się sporo po nowych HD800s ,kupiłem je z ciekawości ,okazały się lepsze niż się spodziewałem...gdybym miał zawiązane oczy nie wiem czy bym poznał że mam HD800s na głowie. Tak duża poprawa jest w stosunku do starych HD800, dla fanów muzykalnego przekazu i uniwersalnych słuchawek HD800s są świetnym wyborem. Polecam gorąco...!
    1 punkt
  30. Czesc Ziomy Tak to ja, mam nadzieje wygospodarowac troche czasu i zagladac czesciej na forum. Dlaczego nie ma w komisie, mam za malo czasu na wystawianie. Ale jak chcecie, to zawsze mozemy sie dogadac. Zostala Pagoda, Fostex HPA4BL, Fostexowy kabel zbalansowany, Neotech Foromosa ITX (XLR) i mam jeszcze kabel srebrny Whiplash Audio (ten za kilkaset USD) do HD650/600 i TH610/900 i Grado PS1000.
    1 punkt
  31. U mnie po aktualizacji do 1.21 żadnych problemów nie ma, śmiga jak ta lala. Modlę się bym wstał, któregoś pięknego dnia, zobaczył, że jest nowy update, który dałby mi tidala offline. Tak, właśnie tego chciałbym od mikołaja
    1 punkt
  32. Stwierdzasz czy pytasz? I przestań spamować, w hydeparku nabijesz postów...
    1 punkt
  33. aktualnie Gothic 2 NK, oprócz tego Diablo II i Monster Hunter.
    1 punkt
  34. dt770 80ohm, było mięso 250ohm trochę mniej mięsa trochę więcej detali
    1 punkt
  35. Ciężko będzie mi wrócić do jakichkolwiek innych słuchawek to tym co zoferowały mi Ether Flow. Dla mnie to są słuchawki kompletne, nic w ich paśmie bym nie zmienił. Faktury basu i jego dynamika to klasa sama w sobie, emocjonalna piękna planarna średnica i czystość wysokich tonów z ich wybrzmiewaniem. Do tego duża, świetnie poukładana scena na szerokość i w pionie z niesamowitą głębia. Nigdy nie przypuszczałem, że planary mogą grać z taką dynamiką, lekkością a gdy potrzeba dociążeniem. Słuchanie na nich muzyki to ogromna przyjemność i przepraszam za brak krytycyzmu, ale to bez wątpienia najlepsze słuchawki z jakimi miałem do czynienia. Niewątpliwa przyjemność i strach, że ciężko będzie teraz przywyknąć do innych. Słuchanie takich utworów jak poniżej to moc, ekspresja, emocje. Dziękuję @Compton to prawdziwa przyjemność. Tym bardziej, że druga połówka, która profesjonalnie zajmuje się muzyką w końcu zrozumiała, że na słuchawkach można oddać emocje
    1 punkt
  36. Wrzucam co pisałem pod wątkiem Pionka. Fotki gratis hyhy Przyszła nowa zabawka :D. Jestem po pierwszych paru godzinach odsłuchów. Dotychczas X2 słuchałem z telefonu, więc jakis doświadczony w sferze audio to nie jestem... Różnica pomiędzy XDP-100R a telefonem nie jest jakaś druzgocąca. Poza samą barwą brzmieniową wyraźną różnicę słychać w holografi. Wcześniej dźwięk wydobywajacy sie z tych słuchawek był zbitą papką. Teraz zdecydowanie łatwiej jest mi wyodrębnić poszczególne instrumenty, czy też zwizualizowac sobie samą scenę. Jeśli chodzi o jej rozmiary, to na chwilę obecną zmian nie dostrzegam... myślę, że jak się dokładniej z grajkiem zapoznam - różnice będą bardziej namacalne. Tyczy się to również detalu. Myślę, że jeszcze parę dni i te wszystkie różnice się wyostrzą i będę mógł precyzyjniej je określić. Ogólnie to wrażenia są bardzo pozytywne. Obsługa z racji znanego wszystkim systemu jest bezproblemowa.
    1 punkt
  37. Hej. Udało mi się zainstalować aplikacje Shine Plus. Wygląda na to, że działa - po kliknięciu na coś funkcja jest opisywana głosowo - pokracznie, ale jest. Z tego co widzę aplikacja Zmiana tekstu na mowę jest już preinstalowana. EDYTA: Mam XDP-100R, jakiś link z tamtego wątku musiał mnie tu przenieść.
    1 punkt
  38. 1 punkt
  39. Tak kończy nasz kochany Audionanik ...ani Staxów nie ma ani Brystona,biedny on ci...he,he.
    1 punkt
  40. Włączcie, a będziecie wiedzieli skąd John Williams wziął swoje epickie brzmienie przy okazji - apopleksja dyrygenta robi duże wrażenie przy okazji nr 2 - Papież też jest.
    1 punkt
  41. Idealna muza na jesienny wieczór
    1 punkt
  42. 1 punkt
  43. Trzeba w końcu się tam wybrać!!!
    1 punkt
  44. @Jaworrr Ze swojego doświadczenia powiem, Może nie być ok, bo to lombard Ostatnio widziałem kilka "oryginalnych" kart w jednym z lombardów. Więc zdecydowanie byłbym ostrożny. Nadruk wszystko przyjmie. Lewuchy "sprzedawcy" często upłynniają przez net albo w lombardach, bo przecież nie w normalnych sklepach. A tutaj mamy dubla, obie opcje w komplecie. Pozostaje więc życzyć powodzenia z zakupami
    1 punkt
  45. Bo bez dobrej gumki ani rusz
    1 punkt
  46. Wlasnie dokladnie dlatego, ze maja wysoka impedancje potrzebuja mniej pradu. Tyle razy bylo walkowane...ehhh... Moze po prostu zapomniales podlaczyc do wzmaka?
    1 punkt
  47. 1100 zł za kabel? To już jest taki poziom abstrakcji, którego ja nie ogarniam. Za tyle można kupic Nighthawki. Ale kto bogatemu zabroni. Najważniejsze, że gra
    1 punkt
  48. Jest mniej tej, no...wiem! - SYLABIZACJI
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności