Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11.10.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ale ma pusty wzrok.... Zupelnie jakby myslal: trzeba bylo zostac z zst
    6 punktów
  2. Dzisiejszy wieczór umilać mi będą Fidelio X2 Dzięki @hibi
    6 punktów
  3. Taka trivia. Mimo że kapsaicyna zawarta w ostrych papryczkach nie powoduje fizycznego uszkodzenia tkanki - uczucie, które pojawia się po spożyciu spowodowane jest podrażnieniem zakończeń nerwowych, co również powoduje zwiększoną produkcję ciepła w obszarach zetknięcia z substancją (efekt zwiększonej termogenezy - dlatego też stosuje się ją czasem w plastrach rozgrzewających - oddziaływanie na układ nerwowy znosi też uczucie bólu) - to w odpowiednio dużej dawce na kg masy ciała może doprowadzić do porażenia ośrodkowego układu nerwowego i zgonu. Jak ktoś zejdzie w ten sposób, to przynajmniej będzie wiedział, że to nie od wypalenia dziury w jelitach Poza tym, jeśli nie przesadza się z kapsaicyną, to jest całkiem zdrowa. Dobra rada - jak będzie za bardzo piekło, popić czymś bardzo tłustym, może być nawet czysty olej. Kapsaicyna jest substancją rozpuszczalną w tłuszczach. Popicie wodą pogorszy sprawę, gdyż spowoduje jedynie rozniesienie się kapsaicyny na sąsiednie tkanki. A jak ktoś chce spróbować czegoś innego poza ostrymi papryczkami, to można zakupić fiolkę olejku eterycznego z oregano (minimum 75% karwakrolu i nie rozcieńczony w żadnym innym oleju). Doznania niezapomniane. Tyle że zapach niezbyt fajny. No i w przeciwieństwie do kapsaicyny, olejek z oregano wypala fizyczne rany w tkankach. Ja bym niektórym osobom tutaj chętnie zakropił ukradkiem ze 3 krople do kawy jakbym znał osobiście Może zaczęliby się zastanawiać zanim coś napiszą.
    4 punkty
  4. Raz sie żyje a co! (druga para bo pierwsza sie popsula)
    4 punkty
  5. Fidelio X2 za 129 euro (~550zł) z hiszpańskiego amazonu: http://ujeb.se/0UU8c
    3 punkty
  6. KZ ZS6 dopiero co odpakowane
    3 punkty
  7. No już dobra, dobra. HD800s to bardzo ładne i wygodne słuchawki.
    2 punkty
  8. Też sobie ich słucham dzięki @Palpatine Początkowo na kablu od Focala brzmiały jak słuchawki za 200zł. Ale teraz z kablem od Forzy brzmią naprawdę zacnie. Jednak Philips oprócz maszynek do golenia robi też dobre słuchawki. Gdyby miałby ciut mniej basu pewnie bym je kupił ale jako że mam K712 to raczej nie ma sensu.
    2 punkty
  9. Co nosił giermek rycerza-informatyka? kopię zapasową Dlaczego detektyw mieszka niedaleko jeziora? bo ma blisko do wody. Jaki jest ulubiony ser ratowników wodnych? topiony. ba dum tss.
    2 punkty
  10. Taaak...wszyscy recenzenci, chcący uchodzić za wyrocznie powołują się na fortepian; a potem po nausznej konfrontacji opisywanego urządzenia z ich tekstem okazuje się, że najpewniej (lub faktycznie) słyszeli fortepian "na żywo" ze dwa razu życiu: raz jak byli dziećmi i zagonili ich w szkole na poranek muzyczny do filharmonii, a drugi raz przypadkiem w klubie dżezowym podczas głuszenia jakiegoś pijanego towaru i nie zauważyli nawet, że był rozstrojony i spreparowany. @Soundman1200, miałem okazję wielokrotnie słyszeć i współczesny fortepian, i ten na którym grywał Chopin (ponoć ostatni); uczył też grać na nim szkocką księżniczkę; obserwowałem ponadto pracę stroiciela tegoż instrumentu... i powiem Ci tylko że byłbyś cięęęęężko zdziwiony jak on brzmi naprawdę. ...ale zostawiając styl na boku i pomijając te cholerne hd800, to od pewnego czasu (1,5 roku - dwa?..jakoś tak), merytorycznie jest dość dobrze i bardzo często trafnie (a to w sumie najważniejsze) w przeciwieństwie do wielu gładkich, lekkopiórych, dowcipnych "zawodowców", których czyta się dobrze, ale niewiele z tego wynika...także ten tego...spoko i naprzód.
    2 punkty
  11. Piszę tylko o aspekcie tłumienia/izolacji. Te MF-200 to półotwarta konstrukcja. Według mnie nie jest źle z wydostawaniem się muzyki na zewnątrz i całkiem nieźle z ochroną przed dźwiękami z zewnątrz. Faktem jest, że nie brał bym ich do biblioteki publicznej i do pociągu ze strefą ciszy też nie. Ale już w takim hałaśliwym biurze to sprawdzą się dobrze.
    2 punkty
  12. pierwsze wrażenia takie sobie, nie zachwyciło mnie brzmienie, basu nie jest zbyt duzo w porównaniu do ZS5 tzn nie ma go więcej niż w ZS5 moim zdaniem ale wysokie tony bardzo kłujace w uszy, to co inni pisali na headfi sprawdziło się. Posłucham troche dłużej, zmienię kabelek i zobaczę czy coś sie zmieni w brzmieniu. EDIT: duża poprawa po zmianie kabelka, ten pomarańczowy na zdjęciu chyba jest jakis uszkodzony bo używając go mam taki dziwny efekt jaki się pojawia nieraz przy nie do końca wciśniętym jacku w gniazdo słuchawkowe
    2 punkty
  13. Coś z wczoraj. Jedna z moich pierwszych modelek tym razem w studio. 146.
    2 punkty
  14. Bas w HD800s sprawia wrażenie brudniejszego i mającego w sobie więcej zniekształceń niż w zwykłych HD800. Jest gorszy jakościowo, a co powinno wykazać każde porównanie obu wersji łeb w łeb. Pisałem o tym u siebie, ale też dokładnie o tym samym napisał w ich recenzji Tyll z IF. Tak jak bakus1233, ja również nie narzekam na ilość basu - jest idealna i dobrana praktycznie perfekcyjnie do tych słuchawek pod kątem wielu gatunków. Do tego cała linia basowa jest bardzo równa, a co widać także na pomiarach. Generalnie bas pod względem czystości i ogólnego czystszego charakteru samych słuchawek był jednym z naczelnych powodów dla których zakupiłem wersję zwykłą.
    2 punkty
  15. Ja Ci nie kazałem pić zimnej herbaty!!!
    1 punkt
  16. Compton pewnie jakieś lampki wina zalicza....he,he.
    1 punkt
  17. eee tam - to szukanie wysokiego sq i radochy przy jednoczesnych zmianach gustów w czasie (często spowodowanych doświadczeniami z audio napotkanym po drodze) - taki nieustanny dryf, który zwalnia pod koniec drogi.
    1 punkt
  18. Jesteś bardzo niedobrym Comptonem. Coś po krótce lub link do wypocin? Kieruje mną audiofilska, małpia, bezsensowna ciekawość; więc nie możesz mi odmówić.
    1 punkt
  19. Compton mi podpadł ,nie ma rady...he,he....
    1 punkt
  20. Fortepian, coś dla Ciebie Compton, basowo wprawdzie nie tak szybko ale dobrze się śpi całą noc.... Musi to pięknie zagrać na HD800......
    1 punkt
  21. Tak myślałem, he he; nie no bez przesady, jeszcze nie wyrosłem z krótkich portek do końca, może nawet na szoła se pojadę.
    1 punkt
  22. Ja też ale pewnie nie tak często, świnia jestem bo nie chcę żonie kupić fortepianu.
    1 punkt
  23. Będą wygodniejsze jeszcze bardziej
    1 punkt
  24. 1 punkt
  25. Nie będę się upierał,że HD800 to najlepsze słuchawki na Świecie( jak na razie zapodaje Soundman1200) ,zgodzę się z kolegami,że na niektórych wzmacniaczach słychać lekkie osuszenie średnicy ,na Questyle 600i też to się czasem zdarza a na Bakoonie HPA-21 ,którego też miałem nie występuje coś takiego .,jest nad wyraz gładko . Tak sobie myślę ,że jak bym "zbridżował" dwa wzmaki Questyle z serii 800 to może była by tranzystorowa nirvana ?
    1 punkt
  26. Pojedynek był z góry przesądzony, niczym demokratyczne wybory w Rosji
    1 punkt
  27. Ktoś porównując napisał tak: "Only major difference is the earpads and finish on the earcups. Earpads are much more breathable. The X2HR seems to have a greyer finish. Audio quality seems otherwise the same." ŹRÓDŁO
    1 punkt
  28. Masz na myśli "HR" czy wyszło jeszcze coś innego?
    1 punkt
  29. Bo to dobre słuchawki są. Monco niedoceniane, chyba przez firmę samą w sobie. Mają swoje małe ułomności. Lekko cofnięta średnica i delikatnie cyfrowa góra, ale hello - 800 zł Wg mnie słabo skalują się ze źródłem. Ze wszystkiego grają dobrze, bardzo podobnie.
    1 punkt
  30. i vice versa ciekaw jestem co pokazują na źródle lepszym od mojego Mojo bo prądem nie gardzą
    1 punkt
  31. HD800 to jedyne słuchawki z tych ,których słuchałem i które mam ,potrafiące oprócz rozdzielczości i drajwa dać jeszcze przyjemność słuchania słabiej zrealizowanych nagrań . Np taki zespół Electric Light Orchestra (moi ulubieńcy sprzed 30-40 lat) ,jakość rejestracji i nagrań raczej nie najlepsza i jedynie HD800 z Questylem potrafią to jakoś strawnie zaprezentować . Staxy wywlekają gorszą stronę tych realizacji do tego stopnia,że nie można słuchać a Audeze (LCD-2, LCD-3) chociaż dają niezły bit to po trzecim nagraniu powodują,że można usnąć
    1 punkt
  32. Miła odskocznia od rozrywkowego grania
    1 punkt
  33. Sowy weszły. Ależ to jest wygodne... Chyba najwygodniejsze zamknięte jakie znam. To się Audioquestowi udało, ale ten kabel to jest dowcip z kolei.
    1 punkt
  34. Jak najbardziej Audionaniku kochany znam i miałem do czynienia z brzmieniem fortepianu i pianina na żywo...he,he. Akurat w zakładzie gdzie pracuję jest szkoła muzyczna dla niewidowmych i pełno żeśmy przewozili pianin i fortepianów przez te lata co pracuję tu. A że pracował też z nami zawodowy muzyk,20 lat pracy i po szkole muzycznej, to nam grał dla przyjemności... Byłem również na koncertach muzycznych gdzie fortepian był na pierwszym planie... Oczywiście wiem że nawet HD800s nie przekazują go w pełni ale jest i tak bardzo dobrze. To powiedz teraz jakie słuchawki dla ciebie przekazują barwę fortepianu najbliżej tego z reala?....
    1 punkt
  35. Jeśli przebolejesz obsługę, to Alien+, zdaje się, że jest egzemplarz w komisie, można też opus #1 wyrwać +/- w tym budżecie, albo pionka xdp-100r, choć naturalne, czyste granie, to dla mnie alien. Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  36. Przerobiłem koledze kabelek. Super kontakt, zero problemów. Polecam!
    1 punkt
  37. Jak ktoś czuje taką potrzebę i nie widzi innego dla siebie zajęcia, może sobie trollować wedle uznania . Mnie przyznam akurat mało interesuje co kto o nich sądzi w kontekście faktu, że sprzętu na co dzień używam i to do bardzo konkretnych zastosowań. Przy czym obiektywnie słuchawki mają swoje wady, jak chociażby warte wymiany okablowanie, wspomniany peak na 6 kHz i przesuniętą dzięki temu na nosowość barwę sopranu, odpryskujący od samego patrzenia lakier czy też bardzo dużą oporność na modyfikacje akustyczne, gdzie chce się poprawić jedną rzecz, a psuje po drodze trzy inne. W HD800s nie ma problemu z lakierem, ale dochodzi jak pisałem wrażenie brudnego basu i zatracenia tego, co było do tej pory wizytówką tej serii. Słuchawki że tak powiem "nie trafiają w punkt" i zadanie np. zdiagnozowania różnic między wzmacniaczem A i B mogłoby być na nich znacznie trudniejsze. Domyślam się że pytanie nie jest kierowane do mnie, ale odpowiem. Bas w T1 v2 akurat był ciekawszy jako taki od obu wersji 800tek - ma na ogół większy rozmach. W HD800 ma się wrażenie, że bas jak bas i niczym się nie wyróżnia, ale to zakres solidny. Cokolwiek by się nie wrzuciło im w eter, to to zagrają, a linia basowa będzie zachowywała się w ten sam przewidywalny sposób. W T1 v2 nie miałem takiego uczucia, ale też sytuacji spornych było tam relatywnie mało. Wyraźnie częściej łapały się na tym zwykłe T1.
    1 punkt
  38. Bas w T1 rev2 jest szybki ,sprężysty, twardy, lecz nie schodzi aż tak nisko, lepszy dla mnie od starych HD800. Nowe HD800s mają niżej schodzący bas od T1rev2, lecz miękkszy, nie tak szybki i doskonały. Za to jest większy powierzchniowo, bardziej go czuć, pomruki basu bardziej tektoniczne. Bardziej różnorodny ten bas w HD800s od powtarzalnego ,choć lepszego technicznie w T1rev2... Przypomina bas z dobrych planarów.
    1 punkt
  39. A ja jako wielbiciel basu bardziej dociążonego i obecnego wybieram HD800s, w starych bas był rzeczywiście perfekyjny technicznie ale zbyt chudy by mógł mnie zadowolić w każdym gatunku muzycznym. Teraz śmiało mogę bez skrętu kiszek i Rocka z przyjemnością posłuchać, Dubstep, Trance, Jazz... Instrumenty brzmią bardzo realistycznie i nabrały kształtu, odczucia jak z dobrymi planarami... Kto by się spodziewał, bawię się przy muzyce lepiej niż z Hawkami lub Fostexami... Nowe HD800s zdejmują garnitur i zakładają T-shirt oraz sportowe buty...
    1 punkt
  40. Witajcie.Widzę,że wywaliło posta odnośnie poprzedniej aktualizacji,a wczoraj zauważyłem najnowszą tzn 3.3.2 Podobno producent naniósł jakieś poprawki odnośnie wskazania stanu baterii- (ja u siebie tego problemu nie miałem) i odrobinę zmieniła się szata- z ciemnego na białe tło.To tyle co na prędko sprawdziłem, ponieważ dosłownie przed chwilą zrobiłem update. W ustawieniach jest możliwość wyboru jednego z trzech motywów.
    1 punkt
  41. Nareszcie dobre bundle: https://www.humblebundle.com/endless-rpg-lands-bundle
    1 punkt
  42. Tak uparcie chwalicie te 8-setki, że dłużej już nie mam sił na trollowanie.
    1 punkt
  43. Dołączam do szczęśliwych posiadaczy kabelków Jimmiego D. Wykonanie godne podziwu, brzmienie najwyższej próby. To pierwszy ale nie ostatni zakup u Jimmiego. Polecam wszystkim!
    1 punkt
  44. Jimmi wykonał dla mnie kabel do słuchawek AKG. Wszystko przebiegło bez najmniejszych problemów. Polecam z czystym sumieniem!
    1 punkt
  45. Wracam do przeprowadzanych sparingów audio Headonic vs Audio-GD NFB 28.38. Parę spostrzeżeń amatora, który odważył się sięgnąć po nieco większe audio nie dotychczas Donoszę więc, że "pod wawelska" myśl techniczna odniosła zwycięstwo nad chińskim klasztorem audio w skrócie AGD:) Zaznaczę, że konfrontacja było dość wyrównana i nie stworzę jakiś wymyślnych opisów, dużo już i tak wcześniej zostało opisane: po jednej stronie Headonic + DAP Shozy Alien połączone kabelkami Vention miedź jack-2xRCA za ok 30 zł po drugiej stronie Audio-GD NFB 28.38 + laptop połączone kabelkiem USB za 50 zł. Słuchawki Denon D7200 - Barwa brzmienia bardzo zbliżona, oba sprzęty grają z tożsamą naturalnością, techniczne walory przedstawiają podobny bardzo wysoki poziom. - Nieznaczna przewaga NFB w szerokości sceny (słyszał to miły Pan z 4HIFI, ale że się zna to wstawiam do opisu ja tego nie słyszałem) w tym aspekcie Headonic był jednak ograniczony przez DAPa (chociaż sam DAPa wysoce notowany za SQ) - Przewaga Headonica po stronie większej masy niektórych instrumentów (np. gitara) i nieco większej dynamiki, która jest notabene zadziwiająca. - DAP podpięty do NFB jako wzmak, przyniósł mizerne efekty (czyżby potwierdzały się opinie, że sekcja samego wzmacniacza w combo AGD jest słaba?) - Decydujące okazało się połączenie Headonica + NFB jako DAC + DAP. I tu Headonic pokazał najwyższą klasę - scena się rozrosła wzdłuż i wszerz (to już ja słyszałem) Pojawiło się więcej powietrza. Zyskała rozdzielczość i doszła szczypta przyjemnej gładkości. Ujawnił się potencjał Headonica. - Morał z tego taki, że wybieram koncepcję audio wzmacniaczy Majkela - Headonic/Sonic... i szukam do tego dobrego, w rozsądnych pieniądzach DACa Proszę o wyrozumiałość jeśli nieświadomie wtrąciłem jakieś oksymorony
    1 punkt
  46. Nie ma za co Odnośnie słuchawek - nie wiem czy ten klub tutaj czy w temacie MF-200 założonym przez @Lord Rayden. Jakość użytych materiałów rewelacyjna - prawdziwa mięciutka skóra i aluminium. Są niezwykle piękne. Piękne w prostocie i z racji jakości materiałów. I tak też grają Pięknie grają. Dokładnie tak jak opisali to @Superata i @tditsr Prawie neutralne, niezwykle klarowne, jasne brzmienie. Mnie ich góra bardzo odpowiada (trochę wygrzane i głowa się przyzwyczaiła). Rozdzielczość i przejrzystość to ich jak dla mnie największe atuty. I podpis dźwiękowy też. Świetnie reagują na equalizer ale ja nie mam najmniejszej potrzeby jego używania. Doskonałe brzmienie, takie świeże brzmienie. MF-200 w tej cenie to jak wygrana w loterii Przypuszczam, że ich trochę mniejszy brat daje podobną radość odsłuchów - tu oko do @Jaro54, bo mocno nam kibicował. ps. jedyny mankament na ten moment - są mało komfortowe w użytkowaniu, maja mocny docisk i cisną w uszy.
    1 punkt
  47. A mnie to nie dziwi w 950 siedzi Tda1541a w 991 cxd2552q. Jednak zupełnie inna szkoła grania. Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności