Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11.09.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Znowu okazja.Więcej nie wchodzę na Al..ro
    8 punktów
  2. Kolejne muzyczne marzenie spełnione
    5 punktów
  3. Słuchawki wraz z kufrem, jedną parą zamszowych padów, oryginalnym kablem w stanie jak ze sklepu. Praktycznie zero śladu używania. Generalnie chciałbym się wymienić na Hawki. Dla spokoju cena sprzedam to: $OLD Zdjęcie słuchawek jest w muzycznych zakupach ale oczywiście udostępnię je jutro najpóźniej w środę jak będzie lepsze światło.
    4 punkty
  4. Doszedłem do wniosku, że za dużo tego u mnie jest i postanowiłem sprzedać: Sennki HD800 - (S/N >35000) w stanie bardzo dobrym, niemal idealnym. Technicznie bez zastrzeżeń, wizualnie niemal idealne, niewielkie, praktycznie niezauważalne, pojedyncze otarcia na krawędziach, czego przy tych słuchawkach chyba nie da się uniknąć. Pady absolutnie nie wygniecione, jak nowe, na pałąku również wszystko OK. Razem ze słuchawkami pełen komplet wyposażenia – kabel zakończony jackiem, pudełko do przechowywania, karton, papiery Cena – 3500 3400 3200 z KW SWSy Atlantis, znany na forum egzemplarz, chyba kojarzony głównie z Hechlokiem. Wymieniłem pałąk na nowy od HE400i, oryginał oczywiście też jest, ale brak mu jednego drewnianego „kapsla” (jest już mocno wyrobiony, stąd docisk na tym pałąku jest ograniczony i słuchawki się zsuwają, na tym od HE400i docisk jest solidny). Założone pady od HM5, symetryczne, w stanie bardzo porządnym. Na jednym pęknięcie „naciągacza”, widoczne na zdjęciu, ale w niczym to nie przeszkadza. Na drewnianych obudowach widoczne ślady napraw po pęknięciach, ale bardzo solidnie i porządnie zrobione klejenie i szlifowanie. Ze słuchawkami kabel XLR na miedzi od michaczouka, z drewnianym spliterem. Gniazda i wtyki to stary, zakręzany Hifiman. Przy jednym wtyku wychodził oplot, użyłem taśmy izolacyjnej i już nie wychodzi Oczywiście można się tym zająć w sposób bardziej profesjonalny i załatwić sprawę porządnie, ale prowizorki trzymają się przecież najlepiej i najdłużej Słuchawki kupiłem jakiś czas temu od Crysisa. Jak grają, można znaleźć opisy na forum. Używałem ich wymiennie z HD800, głównie do słuchania jazzu i muzyki akustycznej. Do słuchawek dołączam czarny „kuferek” wyściełany gąbką. Cena – 3600 3500 3400 z KW Yamahy YH-100 - zakupione od Crysisa, jego wypieszczone NOS z 1979 (?), niemal bez śladów używania. Klasyk wśród ortodynamików. Założone małe, welurowe pady, ale jest możliwość wymiany. Crysis uważa, że z tymi padami jest najlepiej i lepiej się nie da, ale jak dla mnie na welurowych, symetrycznych padach HM5 grają przyjemniej. W egzemplarzu, jak przyszedł do mnie, wymieniona była gąbka za przetwornikiem na płatki higieniczne. Jednak moim zdaniem dźwięk był z nimi trochę wyostrzony, szczególnie na damskich wokalach i gitarach, powróciłem więc do oryginalnych gąbek i jest już OK (oczywiście moim zdaniem ;). Słuchawki z kablem XLR na „ruskiej” miedzi od Szwagiero, nie wiem ile tam jest żył, ale jest to kawał druta. Gniazda i wtyki to stary Hifiman. Dołączona też przejściówka XLR-jack. Na pasku pałąka założona ochronna wełniana, zapinana na zatrzaski opaska w kolorze szarym. Technicznie i wizualnie rzecz można – ideał. Cena – 1400 1350 1300+ KW Oppo PM3 - stan bardzo dobry, praktycznie brak śladów użytkowania. Rzadko przeze mnie zakładane, pady, pałąk w stanie niemal idealnym, brak zarysowań, obtarć. Pełen komplet - pudełko, kable, etui itd. sprzedane Ceny można negocjować. Gdyby ktoś życzył sobie bardziej szczegółowe zdjęcia, to proszę na PW. W Warszawie oczywiście możliwy odbiór bezpośredni.
    3 punkty
  5. Panowie nie siejcie proszę błędnych informacji. Cło jest na wszystko! Każdy towar sprowadzany z poza terytorium EU jest objęty cłem, choć oczywiście mogą zdarzyć się artykuły o stawce cła 0%.. I teraz oczywiście na ile dopatrzy się celnik co to za urządzenie bo ma do dyspozycji dwie opcje: Opcja A - Klasyfikacja towarowa wg systemu Isztar 8519 81 95 90 jako aparatura do rejestrowania lub odtwarzania dźwięku, pozostała - Cło 1,5% Opcja B (jeżeli odpatrzy się, że urządzenie może wyświetlać obraz) - 8521 90 00 90 - jako aparatura do zapisu lub odtwarzania obrazu i dźwięku - Cło 10,4% lub 12,2% (inna podgrupa) Zatem w najgorszym wypadku przy uczciwym, obeznanym w temacie celniku liczone będzie (cena za towar * 12,2% (Cło))*23% VAT + koszty celne w zależności od przewoźnika Tutaj lektura: http://isztar.mf.gov.pl Większość przewoźników dolicza koszty obsługi celnej: UPS 80zł DHL 70zł Poczta (EMS) 25zł Fedex tylko jeszcze w cenie.
    2 punkty
  6. Oj tam, gusta się zmieniają, doświadczenie się zmienia, osłuchanie, pamięć muzyczna wzrasta i świadomość. Kiedyś wydawały mi się fajne bardzo, a tylko krowa zdania nigdy nie zmienia . Dostałem kiedyś parę słuchawek na krzyż i kiedyś mi się podobało, że jako jedyny - i bodajże jedyne planary w zestawieniu - zagrały organicznie/naturalnie.. mi wtedy, a HD 600 czy HD 650 nie spodobały mi się - oprócz basu na HD 650, który zapamiętałem, jako nieco może powolny, ale piękny (za to nie zniosłem tego kocyka na dźwiękach i tego wyławiania dźwięków ).. Plus kwestia na czym się słuchało może itp. Po prostu wtedy wydały mi się wow, a kiedy posłuchałem więcej to zdałem sobie sprawę, że można lepiej, że słuchawki są nierówne tonalnie, że góry praktycznie nie ma.. itd. zacząłem widzieć czego mi w nich brakuje i że to wcale nie jest prawdopodobnie to czego szukam.. Przez jakiś czas cieszyły mnie, a w sumie w pewnej chwili z ciekawości chciałem sprawdzić coś innego. Byłem kiedyś ich zwolennikiem, kiedyś punktem odniesienia były dla mnie np. AKG K500, a potem posłuchalem innych AKG i przekonałem się, że też ta szkoła grania może to nie jest do końca to albo że nie wszystkie ich modele muszą mi się podobać.. Wtedy z K550 świadomość muzyczna wzrosła, kiedy zabrałem się do odsłuchów i zakupu HE400S, a wzrosła następnie niedawno, kiedy znowu posłuchałem słuchawki tym razem o segment wyżej, a wśród nich Sonorous 6.. I tak jak z K550 nie było dla mnie powrotu na HM5, tak z HE400S na K550 i z Sonorous 6 na 400S. Zresztą K550 nadal lubię myślę, bo nie tak dawno jak HE400S miałem w naprawie (a o Sonorousach 6 nawet nie wiedziałem) to słuchałem z powodzeniem K550, bo te słuchawki zawsze lubiłem - byłem i czułem chyba ich ograniczenia, ale mimo to nie odrzucały mnie tak do końca.. Prawdę mówiąc one - K550 dały mi najwięcej jeśli idzie o przyjemność z odsłuchów, bo potem już jeśli idzie o słuchawki nie mialem aż tak dużego wow czy poczucia odkrycia wiesz czegoś takiego nowego i czystego - takiego przeskoku z momentu na moment, że jest tak, że słuchasz i mówisz: "Kurde, ale to gra..".. Nie czułem takiego dotknięcia tej muzyki. Sonorousy 6 w sumie myślę lubię, bo wybrałem je z paru par, ale nie wiem czy to jest koniec wędrówki, wygrały z Beyerami jedynkami i bodajże piątkami(?) z 7200 (od Denona chyba tak?), z PM-3, które wydały mi się porządne, ale nudne. Miały być zamknięte i do 3 tys. więc to też ograniczało wybór i z tego towarzystwa co było dostępne i co mogłem posłuchać wybrałem Sonorous 6 . K550 czuję, że nigdy może nie sprzedam . ALe nie lubię mówić nigdy, bo czuję, że to już 2 poziomy niżej niż Sonorous 6, ale mają coś w sobie, że ich nie umiem chyba zupełnie skreślić - K550 . W pewnym momencie totalnie mnie kupiły i gdybym nie słuchał niczego innego może nadal bym je miał jako główne słuchawki. Wiem, że Beyery są droższe trochę i słuchałem ich krótko może, ale nie poczułem przyjemności z obcowania z nimi, ale słuchałem ich też na AK Jrze może tylko albo chwilę na cma400i więc co to z drugiej strony jest może . Ale czasem ufam swojemu uchu i jak ono nie czuje "funu" to nie ma może co słuchać czegoś dalej.. zwł. jeśli słuchasz wtedy słuchawki tańsze jednak - Sonorous 6 - i mówisz, nie - S6 to jest to jednak , mają pazur, charakter itd. Sentymentalnie nawet K550 chyba pozostaną u mnie na pierwszym miejscu może.., nawet jeśli jak się osłuchałem przekonałem się, że można lepiej .
    2 punkty
  7. Co do 400S - to pomijając kwestie brzmienia, to konstrukcyjnie jest to fuszerka: 1. Kabel w zestawie - dziękuję bardzo, można na starcie wyrzucić do kosza (i pomyśleć o recablingu) albo poszukać jelenia co gdzieś kupi go od nas za połowę ceny, której i tak nie są warte.. Kabel przerywa się niezależnie czy będziemy spać na nim (wtedy nastąpi to prawdopodobnie tej samej nocy ) albo uważać i wtedy wytrzyma kilka miechów. Cały wygląda tandetnie, a HiFiMan życzy sobie za niego kokosy... Mi oba kable - jeden nowy z wymiany gwarancyjnej - padły po paru miesiącach każdy. 2. Pady są ****iane w sumie też, bo są klejone i nieszyte a po paru miesiącach wyglądają jakby jakiś menel na nich spał. Rozpadają się, strasznie łuszczą i wyglądają jakby były ze śmietnika po naprawdę krótkim czasie. 3. Z plastiku zdziera się farba, co nie wygląda za ładnie. 4. Mi się dodatkowo odkleiły osłony magnesów - na gwarancji na szczęście poprawili to (jak i trochę kratkę - przynajmniej z jednej strony w każdym razie, tej która miała więcej luzu) i się póki co nie odkleiły znowu, a może to nastąpić, bo przy jednej kratownicy jest trochę luzu i trochę "chodzi" na boki. 5. Są wygodne to z plusów . Brzmieniowo też już nie jestem ich entuzjastą. Chyba że ktoś lubi klimaty rodem z opowieści z krypty , Dracula czy inna strzyga wyłazi z trumny , ciemno, kurz, szczury, zapach stęchłego wina . Recabling może pomóc, ale też nie do końca, jeśli stwierdzimy już, że to nie to albo nie byliśmy wcześniej osłuchani.
    2 punkty
  8. Ja w tym roku pierwszy raz zamówiłem sztyblety. Ralph Lauren. Obcierają pięty strasznie ale wykonanie bardzo fajne. Trochę krwi upłynie zanim się rozbiją
    2 punkty
  9. Nowa sztuka, nieużywana. Pełen komplet. Z USA. Kolor czarny. 1600 + KW.
    2 punkty
  10. 2 punkty
  11. lepiej późno niż wcale
    2 punkty
  12. Dzisiaj się zameldowały.. wielkie podziękowania dla @bigmaras za ekspresową wysyłkę! Też jeszcze nie miałem okazji posłuchać. Na razie podłączyłem i się grzeją, ale jutro postaram się napisać coś na ich temat. Co do pierwszego wrażenia po wyjęciu z pudełka, podzielam to co napisał @Inszy. Bardzo solidne, dobre jakościowo wykonanie i ciekawy design. Zobaczymy jak zagrają
    1 punkt
  13. Nie mieszajta chopy. Headonic i Balantine roznia sie czipami i parametrami; obydwa moga wystapic w wersji i symetrycznej, i niesymetrycznej; jedno- i dwustopniowej; Majkel najbardziej lubi kundelka - wej rca, wyj xlr - chyba najlepiej sie sprawdza i w sumie najsensowniejsza jest.
    1 punkt
  14. Sprobuj majkelowego sonica albo headonica... choc balans chyba tylko headonic wyszedl. U mnie sonic pearl zastapil nfb28 i jiz dlugo ze mna zostaje niepokonany. Z HE500 i lcd2 gada fajnie. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  15. The China Syndrome. S.M.S.L. lubi eksperymentować, posiada bogatą ofertę i nawet niektóre produkty są dość udane. Ja chyba w mojej ocenie, znalazłem perełkę w ich produktach. Model T1 zrobił na mnie duże wrażenie. Lampowe combo dac. Jednak cały czas mam kilka “ale” Chińskiego podejścia do opakowania, prezentacji i jakość wykonania. Niby bardzo dobra ale widać i czuć, że to jeszcze tylko, obraźliwie i przesadnie, “tani chińczyk”. Szczególnie zwraca to na siebie uwagę przy zasilaczach, wtyczkach i kablach. W sumie T1 nie prezentuje się źle, ma swój urok, głównie poprzez zastosowanie podświetlenia lampy. Całość zapakowana w nie za dużą zgrabną kostkę. Spasowanie elementów poprawne. Prosto mówiąc przyzwoity sprzęt. ...a T1 mocno się nagrzewa, bardzo mocno. Nie parzy ale pierwszy raz spotkałem się z taką grzałką. Dość słabo obudowa rozprasza ciepło, nawet pokrętło jest rozgrzane. Może tuby tak mają? Temperatura nie wpływała jednak na pracę urządzenia czy jakość odtwarzania. Specyfikacja: Kość: Asahi Kasei AKM4490 Wejścia:USB/Optical/Coaxial/Analog THD+N DAC :0.001% Wyjście słuchawkowe:0.017% Skuteczność:118dB SNR dla DAC'a: 107 dB SNR dla AMP'a: 94dB Transmisja USB: asynchroniczna USB:16-32 bit 1 bit Optical,coaxial:16-24 bit Częstotliwość próbkowania: USB PCM:44.1-384kHz USB DSD:2.8224/5.6448/11.2896/22.5792 MHz Optical,coaxial:44.1-192kHz Moc wzmacniacza: 32Ω59mW@THD=0.1% 64Ω64mW@THD=0.1% 150Ω58mW@THD=0.1% 300Ω42mW@THD=0.1% napięcie wyjścia DAC:2Vrms Zużycie energii:11.6W Zużycie energii w trybie czuwania:1.4W Lampa: Shuguang Chinese 6N11 6922 6DJ8 Vacuum Tube 2PCS Jak widać na załączonym obrazku ilość wejść i wyjść wystarczy zwykłemu użytkownikowi. Obsługa do opanowania w 2 minuty, manual użyteczny, ale instalacja sterowników przez menadżera urządzeń w panelu sterowania Windowsa. Całe szczęście obyło się bez problemów i wszystko sprawnie poszło, Win 7 Pro PL. Fusion of Talent. Jestem tubą to słychać widać i czuć. T1 gra ocieplonym dźwiękiem, z luźnym basem w pozytywnym znaczeniu. Może brakować kontroli w słabych realizacjach. Góra czysta wyraźna, może nawet krystaliczna. Czasami jednak lekki “rolloff” występuje na skrajach pasma. Dół przez to wydaje się dociążony. Potrafi nawet być twardszy niż by można się tego spodziewać, ale nie zejdzie bardzo nisko. Środek jest tylko bardzo dobry Dźwięki mają swoją moc i masę mocy. Słychać wyraźny szkielet muzyki, ale może brakować wypełniania i barwy prawdziwej dorosłej lampy. Wszystkie szumy tła lekko podbite, ale to raczej miła odmiana od “trazystorowców”. Scena szeroka i rozciągnięta, bardzo łatwo zlokalizować źródła dźwięku w przestrzeni. Moje Meze ożyły, grały przyjemny basem ugrzecznionym, bez buły, z delikatnym kocykiem. Wszystkie wokale śpiewały blisko słuchacza, złagodzone, zaokrąglone na końcach. Niestety słychać różnicę między kanałami na niskim poziomie głośności. Całości obrazu dopełnia ładnie podświetlona lampa, fajnie prezentuje się na biurku ta zgrabna kostka od chińczyków. Słuchałbym Cena uh... niby adekwatna do możliwości, ale Chińczycy przyzwyczaili do taniości. Odpycha również opakowanie i prezentacja urządzenia. Gdyby zapakować to jak produkt “premium” łatwiej byłoby przełknąć wydatek. S.m.s.l. tym razem mnie miło zaskoczył dając solidny sprzęt, nie idealny w aspektach użytkowych, ale broni się serwowanym dźwiękiem, o swoim przemyślanym charakterze. W sumie mógłby u mnie zostać.
    1 punkt
  16. 700 zł. AKG K612 + zwykły Asus Xonar DG. Tak na początek wystarczy, a w porównaniu do Audigy sporo lepsze brzmienie i wzmocnienie.
    1 punkt
  17. Ja tak mam od paru lat, z tym że nie posiadam Brystona. Inaczej - zdarza mi się usiąść, szczególnie gdy mam coś do polutowania.
    1 punkt
  18. Nie jest wcale tani (przynajmniej do brzmienia) - poza tym to raczej jakieś 1600-1700 zł chyba..,. Wg mnie wymagać można dużo, dużo więcej.. Zarówno w sferze brzmienia, jak i wspomnianej tragicznej jakości kabla (ten kabel wg gościa co robi kable jest produkcji za parę dolarów, a chcą go opylić za parę stów - wystarczy go zagiąć a już może przerywać i nerwicy można dostać próbując obchodzić się już z wymienioną na gwarancji sztuką kabla na nową, którą i tak czeka taki sam los jak poprzedniej..) , nausznic czy kiepskiego wykończenia i małej dbałości o szczegóły. Sam kabel, pady i to że odkleiły się osłony magnesów (a kratka przysłaniająca magnes se dyndała) nie świadczy za dobrze o jakości wykonania :/ . 3 usterki, jakie miałem skłania mnie, by krytycznie patrzeć na jakość wykonania swoich HiFimanów.
    1 punkt
  19. Nie wróżę z fusów.
    1 punkt
  20. Mam oba i widzę temat zgoła inaczej. Teoretyczna wiedza ? M. Wklepane na BB Keyone
    1 punkt
  21. Jako DAC, IMO jest świetny (4xPCM1704UK) ale wzmacniacz w tym combo, pomimo symetryczności, jest słaby. Wzmak Burson V2+ zrobił z nim co chciał. Tańsza opcja, jako sam przetwornik bez wyjść XLR, to DAC-19 (2xPCM1704UK). Drożej jest jeszcze Master-7. Jeżeli interesują Cię DACe NOS, to można jeszcze sprawdzić Aqua La Voce S2.
    1 punkt
  22. Tylko in lub out nie może jeden modem BT działać w dwie strony
    1 punkt
  23. Kupiłem jakieś Xiaomi Piston In Ear Earphones Fresh Version za 10zł.
    1 punkt
  24. Awaryjność modeli 400i/s jest na takim samym poziomie. Miałem dwie pary 400i i wszystko z nimi było ok. Wiele osób na forum ma 400i/s i problem raczej bardziej rozdmuchany niż realny. Aczkolwiek są znane przypadki, że jedną parę wysyłało się kilka razy na serwis. Słuchawki na gwarancję wysyłasz do Chin. Ich serwis wygląda całkiem sprawnie jak na tak dużą odległość, ale przy powrocie możesz liczyć na kolejny Vat. Celników nie interesuje, że słuchawki wracają z serwisu
    1 punkt
  25. To raz a dwa ze nie zawsze chodzi o "to cos". Co sama lepszosc tez ma wiele roznych wektorow/czynnikow i kazdy ma inne wagi do kazdego z nich. Stad ow Pan jest nie pierwsza osoba co uwaza ak300 za po prostu lepsze niz ak380. Mialem kilka podejsc do tej marki. I poki co chyba tylko ultima i kann nie sluchalem tak ze wszystkich innych dla mnie ak300 jest po prostu najlepszy ze wszystkich bez wzgledu na cene. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  26. Ja zamawiałem w tamtym roku z Zalando. Pier One i Kiomi. Zdecydowanie lepsze jakościowo Kiomi, Pier One - ogólnie jeśli nie są za te 100 kilka złotych, to IMO nie warto. Ja płaciłem wtedy jakoś 150zł. Kiomi (K4412AA0S-Q11) zostały ze mną i sprawują się ok. Więc jak zalando, to brałbym Kiomi, albo Zign. Cena mają zazwyczaj podobne.
    1 punkt
  27. Ta maskotka na bursonie? Od razu widać ze audiofilska ps chyba Te maskotki
    1 punkt
  28. Plan jest dobry. Mamy teraz dużo nowego sprzętu. Kwestia dogadania gdzie kiedy Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  29. https://www.purepc.pl/zestawy_komputerowe/jaki_komputer_kupic_zestawy_komputerowe_na_wrzesien_2017?page=0,5 do tego BenQ GW2470H i wystarczy jeszcze na SSD.
    1 punkt
  30. Świat zmierza jednak ku zagładzie
    1 punkt
  31. Na obiad były borowiki
    1 punkt
  32. już jakiś czas jest ale czeka na lepszy czas
    1 punkt
  33. Z moich danych zebranych przez tajne źródła, w preorderze Pro82 wzięło udział 114% użytkowników forum.
    1 punkt
  34. Czemu kocham Szachy?...za Morphyego...jak dla mnie najlepszego gracza ever w szachy...Król poświęceń...he,he... Tak się ruszał, poświęcał swoje figury że przeciwnik musiał je bić, a ten już miał plan gotowy, wszystko obliczone, geniusz...
    1 punkt
  35. Jako założyciel fanklubu dostaniesz po weekendzie sztukę to sam się przekonasz
    1 punkt
  36. Dotarlo robione na zamowienie ubranko na sonego ale tego pozyczylem, na szczescie shozy tez sie miesci
    1 punkt
  37. UR40 to konstrukcja otwarta, czego wynikiem jest swoboda dźwięku, tzw powietrze, brak grzania, scena. O graniu nić nie było albo przeoczyłem. Alternatywą może być hd580/hd600 drogie poduchy choć pasują zamienniki hm5 dt990ED lub pro ale poduchy dość szybko klapną, k702 uwaga inny system zaczepu poduszek, AT r70 mają małe pady,
    1 punkt
  38. No to K550 II mogą Ci przypasować, są super wygodne i przestrzenne, i łatwe do napędzenia
    1 punkt
  39. Długie ale genialne . Szanowna Pani,Jestem mężczyzną i prowadzę firmę budowlana. Nie jestem w żadnym stopniu ani korwinistą ani seksistą czy też innym faszystą.W firmie pracują 2 kobiety w biurze. Przez 13 lat prowadzenia firmy wypracowałem pewien model. Wolę mieć więcej pracowników i mniej im płacić aniżeli kazać chłopakom zapie**alać po 14 godzin dziennie. U mnie praca na budowie to 8-9h dziennie, choć zdarzały się roboty, że siedzieliśmy wszyscy w pracy po 12h. Przez te 13 lat tylko 5 razy zdarzyły się roboty 24h. Za pracę po 22 płacę chłopakom 300% podstawy.Jakie mam stawki (wszystko podaje w netto)?glazurnik 22zł/htynkarz 20zł/helektryk 20zł/hTo są stawki moich 3 fachowców. Fachowców czyli oni robią tylko to na budowie i nic więcej. Stawki pozostałych "durnych fizoli" jak to pani nazwała wynoszą od 13 do 18zł netto.Średnio ten fizol u mnie ma 2800 na rękę, wolne popołudnia i weekendy. Jak chce – niech robi więcej ale ma zapie**alać tak samo jak po 8h.Dlaczego taki tryb pracy przyjąłem? Bo po prostu widzę, że moi pracownicy przychodzą szczęśliwsi i lepiej wypoczęci do pracy. Widzą swoje rodziny przez większość dni miesiąca (chyba, że mamy delegacje, za które płace także +3zł netto do stawki godzinowej). Wypadków u mnie prawie nie ma, może skutek wypoczęcia?Oczywiście szanowna Pani, tak jestem cwaniakiem bo wszyscy jadą na minimalnej + reszta pod stołem. Tylko, że sami tak chcą!A teraz do sedna, dlaczego mnie wk***ia jak słyszę, że kobieta i facet to taki sam pracownik i równok***auprawnienie.Rok temu tak się stało, że przycisnęło mnie z ludźmi do pracy. Okres wakacyjny, 3 chłopaków w szpitalu bo mieli wypadek jak wracali z wakacji. 4 wyjechało za granicę do rodziny. Z mojej 17 osobowej (stałej raczej) ekipy zostało 8 osób a 3 roboty do zrobienia.Dałem więc ogłoszenie w UP (bo mi sie szukać po chłopach na wsi nie chce). Warunki zachęcające (chyba) bo 2000-2500 na rękę (i to na umowie!). Zależnie od tego co umiesz i jak się prezentujesz.I teraz jedna z lepszych części historii. Nie wiem czemu ale pani w urzędzie powiedziała po 3 tygodniach, że nikt sie nie zgłasza i, że winny (UWAGA k***A) jest zapis:"poszukuję zdrowych, silnych mężczyzn".Zapytałem czy mam poszukiwać na budowe słabych i chorych, a pani na to, że ogłoszenie to ma charakter dyskryminujący i powinno być także kierowane do kobiet. Jedyne co byłem w stanie powiedzieć do słuchawki to "o ja pie**ole". Oczywiście Pani mnie pouczyła, że tak nie wypada.Zapytałem potem co mam więc wpisać (usłyszałem, że OSÓB a nie mężczyzn) i podziękowałem pani za to, że urządza moją firmę po europejsku. Rozumiecie państwo? Ktoś mi mówi kogo mam zatrudnić, ktoś kto nic nie wie o naszej pracy w budowlance.Magicznym sposobem po 3 dniach zgłosiło się do mnie (i tutaj uwaga) 15, SŁOWNIE piętnaście kobiet.Nie wiedziałem, że tyle w budowlance mamy kobiet względem mężczyzn. W końcu 21 dni – 1 zgłoszenie od chłopaka i 15 zgłoszeń od kobiet (w 3 dni).I wie Pani co? Zatrudniłem 5 z nich, a niech stracę. Za 1800zł, tak za 1800! Bo one nic o budowlance nie wiedziały. ch*j z tym, 5x3000zł (bo taki jest mój koszt) to 15 000zł miesięcznie. Te 15 000 odrobię w 5 miesięcy. Wakacje były więc już po rozliczeniach z j***nym US.Byłem jedyną firmą w Małopolsce i chyba w Polsce, która przez 15 dni miała kobiety w pracy na budowie. Tak k***a, koledzy sie ze mnie śmiali a pracownicy pukali się w głowę ale w pupie to miałem.Proszę Pani cóż to była za praca i równość w pracy.3 dnia już 2 panie zrezygnowały. Otrzymały ode mnie tylko ekwiwalent za urlop, z czego 1 stwierdziła, że zgodnie z kodeksem należy jej się stawka za cały tydzień – aha.Zostały 2 + 1 która doszła po 4 dniach.Może w punktach:-panie robiły sobie przerwę o 9, 11, 14, 15, i 15:45. Wszystkie przerwy trwały po 10-15 minut. 12.5(wartość średnia) * 5 = 62.5 minuty. Czyli panie pracowały de facto 7 godzin (ale jeszcze w między czasie robiły kupkę [tiiit] motylkami i siusiały wodą święconą).Czyli pracowały może 6 godzin z 8-9h trybu pracy. Przymknąłem oko.Chyba 7 dnia 2 panie przyszły, że mają odciski na rękach i czy moga robić coś innego, no nie wiem k***a co, ale elektryk powiedział, że mu powsadzają okablowanie do koryt. Tak k***a wsadzały, że koryta sygnałowe były pomieszane z elektrycznymi a najlepsza była blond idiotka (niech żyją stereotypy) która Wpie**olIŁA, tak droga Pani, Wpie**olIŁA przewody 2x2.5mm^2 (gniazdowe) YDYp żo do rur sanitarnych. Tak, do rur sanitarnych. Czemu? Bo dobrze pasowały. [tiiit]. I ja jej mam za to zapłacić?Któregoś dnia, 2 panie przyszły i powiedziały, ze one dziś pracowac nie mogą bo mają okres. Nie moga bo będą krwawić. Wie pani co zrobiłem? Mam dobre poczucie humoru a i na brak kasy nie narzekam. Zebrałem wszystkich ludzi z budowy (13 osób w tym 3 kobiety) i powiedziałem, że dziś wszyscy mają wolne z powodu okresu. W końcu równe traktowanie, co nie? I tak moja budowa stanęła po 10 mężczyzn poszlo na zwolnienie z powodu k***a okresu. Ale cośmy się pośmiali to nasze.Jedna z pań się hehe zamurowała. Tak, zamurowała. Stawiała ścianę działową (bez poziomicy) bedac w pomieszczeniu i zapomniała o drzwiach. Brzmi niewiarygodnie? Jak mi majster zadzwonił to też nie wierzyłem. Ale jak przyjechałem to uwierzyłem.Alicja (moja ulubienica, ta od przewodów), miała problem z wnoszeniem cegieł więc je wrzucała na 1 piętro przez okno. Mam mówić co z tych cegieł zostało? Na szczęście przez godzinę wrzuciła tylko 16 sztuk. Po drodze oczywiście ubiła sporo elewacji.Alicja była dość udaną sztuką bo nie grzeszyła inteligencją (ale kobiety sa inteligentniejsze od mężczyzn), bo miała skończonego licencjata z filologi hiszpańskiej i zbierała szlify na budowie przy polskich ch*jach i k***ach (no taka gwara budowlańców). Pracowała więc, co dopiero zauważyliśmy po 8 dniach, w stoperach do uszu. Kobieta ta pracowała na budowie w stoperach. Prawda wyszła na jaw kiedy nie usłyszała burzonej ściany działowej. Owa ściana po prostu na nią spadła (na szczęście płyty g-k).Alicjo czemu nie uciekłaś k***a? Zapytał wesoło majster, Pan Jarosław.-Nie słyszałamI pokazała stopery.Mam pisać jak 2 dnia panie dostały sraczki z wysiłku i zablokowały 2 tojtoje od 13 do 15?Albo jak Aneta (bezrobotna fryzjerka) z Alicją miały razem zrobić kanały bruzdownicą? Fajna historia (za moje pieniądze, ale niech żyje równość płci), zakończona skaleczoną nogą, atakiem duszności i wizytą u okulisty. Mianowicie panie we 2 trzymały 1 bruzdownicę, zaraz po uruchomieniu Aneta dostała z dyszy odprowadzającej pył, dużą ilością ceglanego czerwonego proszku, po oczach, w usta i do nosa. Z wrażenia upuściła bruzdownicę na nogę koleżanki. W efekcie Pani Aneta wylądowała w szpitalu u okulisty.Aha, byłem zapobiegliwy i dałem im pie**olone google ochronne. Aneta nie założyła ich jednak bo fryzura by się popsuła. 2 chłopaków z resztą w tedy pie**olnęło śmiechem tak, że pani stwierdziły iż są oni niedostosowani do życia z kobietami (niech żyje równouprawnienie... Za moje pieniądze).Oczywiście zdarzało się, że Panie zwalniały się do domu bo dzieci... I tu proszę wpisać sobie to co najczęściej podajecie.Oczywiście panie narzekały na stan tojtoja (przepraszam, to nie mariot), na dźwiganie ciężkich rzeczy, na pył, na hałas, na majstra itp.Potem z resztą miałem kontrole z PiP. Dostałem kare 500zł i durne babsko z pipu nie rozumiało skąd na budowie praca fizyczna i czemu kobieta nie wykonują prac dostosowanych do płci i czemu zarabiają najmniej w firmie.Czyli wyszło na to, że:a) kobieta i mężczyzna są równi w pracy nawet jak nie sa to nie można o tym mówićc) mają jednak zarabiać tyle samo a najlepiej więcej od faceta bo mają wyższe wykształcenie (gdzie wyższe oznacza wyższe od faceta na tym stanowisku, a nie dyplom uczelni wyższej).d) jest podział na zajęcia damskie i męskie ale nie można mówić, że jest.Na resztę pisania nie mam poki co siły.A może jeszcze 1, do biura do rozliczeń zatrudniłem dziewczynę 24 lata. Za 1900zł + 300zł premii uznaniowej. Po 3 tygodniach powiedziała, że est w 6 tygodniu ciąży (czyli na moje około 1.5 miesiąca już). 2 tygodnie później sp***oliła mi na L4 (które musze jej całe opłacić) z powodu ciązy, bo ciąża to choroba.Więc szanowna pani, jak słyszę pie**olENIE, bo to dla mnie jest pie**olenie, że jesteśmy równi w pracy, że kobieta ma tyle samo zarabiać i że się nastawiamy do kobiet jak do maszynek które rodzą dzieci to mnie to wk***ia.Nigdy więcej nie zatrudnię kobiety, a do biura wezmę faceta nawet jak miałbym mu dać 1.5x więcej niż kobiecie – ch*j, niech utrzyma rodzinę przynajmniej sam ale da mi spokój z L4 z powodu ciąży. Moja mama nosiła mnie do pracy do 7 miesiąca – może dlatego jestem takim szowinistycznymknurem faszystą.PSAha i na koniec. Po 40 dniach załadownia do mnie ta sama durna baba z urzędu pracy (kaktus ci w oko babo) z pretensjami i groźbami (!!!), że potraktowałem niesprawiedliwie kobiety oferując stawkę poniżej tego co w ogłoszeniu i że ona to skieruje do odpowiednich organów! (To kieruj idiotko).PS2Jeszcze mi sie przypomniało, jak Alicja rozwaliła młot udarowy za 2200zł – makity. Dokonała tego bardzo prosto, wzięła w ręce i schodząc po schodach wypuściła go z rąk. Bo był cięzki i ja kuło w stawie.; ))
    1 punkt
  40. Jaro, a miałeś Ty kiedyś ety, że tak bez cienia wątpliwości stwierdzasz? Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  41. Zdradziłem obóz Audeze i to w jedną noc.
    1 punkt
  42. 1 punkt
  43. Przetestowałem PM-3 z combo Alien+/Cayin C5. IMO gra to wybitnie. Dookoła leżały sporo droższe (lepsze?) słuchawki, a ja słuchałem tego połączenia. Aż chyba je kupię. Niebieskie są ładne.
    1 punkt
  44. Nie kumam dlaczego temat dot. tych słuchawek ma tylko 2 strony. No dobra kumam, za nowe trzeba dać ponad 1k jednak. Tanio, więc nie jest. Przez ostatnie pół roku szukałem słuchawek dla siebie. Idealnych all-rounderów na dojazdy i do biura. Szukałem czegoś o zrelaksowanym brzmieniu, niemęczącego, ale detalicznego, z dobrym zejściem, zamkniętego i wygodnego do tego. Do ok. 1k. Do dłuższych odsłuchów. Przyznacie, że ambitne założenia Przesłuchałem kilkanaście modeli, zakupiłem na dłużej kilka. Wszystkie miały jakieś niedostatki, które wyłaziły prędzej czy później. Że wymienię najważniejsze: M50x - kompletny brak zejścia, sam midbas, aczkolwiek z padami HM5 bardzo przyjemne, funowe granie i całkiem dorzeczny komfort. Fidelio l2 - blisko, fajnie łączą zalety otwartych i zamkniętych, o dziwo nie ciekną i można spokojnie używać w biurze, tutaj sam nie wiem dokładnie, ale jednak nie to. Momentum M2 - kompletny jak dla mnie niewypał, buła na basie, kocyk na reszcie HP 151 - fajna góra, fajny dół, aaale gdzie jest środek? Męskie wokale na tych słuchawkach to pomyłka. Listeny - maaaagia. Fenomenalny, równy, aksamitny dźwięk z lekką wyrwą w midbasie. Szkoda że krew leci z uszu po 15 minutach od założenia. MSR7 - dyskusyjny komfort, nachalne, suche, na siłę, męczące, dla fanów detalu za wszelką cenę Już się prawie poddałem zmęczony tym całym szukaniem, ale gdzieś mi mignęły te h6. Lekceważyłem B&O jako przepłacone badziewie zapakowane w ładny dizajn dla bogoli co nie wiedzą co z kasą zrobić, a lubią się pokazać. Kiedyś na chwilę miałem je na uszach, ale wydały mi się przebasowione. Nawet gdzieś tu o tym wspomniałem za co kajam się i idę klęczeć na grochu Otóż to jest to "Z" na swoim kanale YT nazwał je "Smooth Criminals" i takie właśnie są. GENIALNE słuchawki. Grają wszystko co im podrzucę. Przed niczym nie klękają. Bardzo detaliczna, czysta góra. Dobry środek i dociążenie. Gitary w metalu mają fenomenalny wygar. Jest mięcho Dół jest, i owszem dość miękki, ale nigdy misiowaty. Schodzą niiiiisko, a faktura bardzo zróżnicowana. Przestrzeń - łałałiła. Jest pięknie. Niezbyt głęboko, ale bardzo szeroko. Stereo na piątkę z plusem. Do tego wszystkiego niesamowicie lekkie (230 gram) i wygodne. Nie są do końca wokółuszne, ale pady są tak mięciutkie, że przymykam na to oko, bo można siedzieć w nich godzinami (waga też robi swoje). Na koniec dodam tylko, że grają z ziemniaka, wielkiej różnicy między Note 4 a czerwonym dragonflajem nie ma i że opisywane wrażenia dot. wersji drugiej. Wersja pierwsza, bo ją też mam przez niedoinformowanie pierwszego sprzedawcy, ma sygnaturę bardzo zbliżoną do Listenów i też jest bardzo ciekawą opcją. Polecam. Over and out
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności