Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.08.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Słuchaj Aeon, chciałbym na słówko... Zacznę od razu, bez lania wody. Jak napiszesz o perlistej górze to chyba puszczę pawia - powiedział recenzent z kryzysem wieku średniego. Spasowanie elementów jest bardzo poprawne ale ja bym chciałbym lepiej. Za to użyte materiały i efekt końcowy jest bez zarzutu. Najnowszy model od MrSpeakers wyróżnia się z tłumu, ma swój niepowtarzalny charakter. Brawo. Dołączone etui jest teraz czarne, świetnie dopasowane i wykończone, ale z drugiej strony szkoda, że ich znak rozpoznawczy ”brązowy” kolor poszedł w odstawkę. Na pochwałę zasługują pady oraz system - pałąk, skórzany pasek/opaska opierający się na głowie. Świetne, proste i skuteczne rozwiązanie, bardzo wygodne. Mimo to czujemy, że mamy coś na głowie, a po dłuższym, dłuższym odsłuchu zaczynają ciążyć. Nie jest to jednak specjalnie dokuczliwe. Spokojnie siedziałem w nich cały dzień robiąc sobie krótkie przerwy. Dołączony kabel to dla mnie ponury żart z kupujących. Sztywny, długo pamięta kształt. Po dwóch dniach nadal był poskręcany. Źle dobrana średnica oplotu daje wrażenie taniości. Do tego pomylone oznaczenie kanałów, czerwony to lewy w wypożyczonym egzemplarzu. Kolejny minus to system mocowania padów do muszli, są klejone, dlaczego??? Czyli mamy już mamy dwa minus dla “pana głośniki”. Jest jeszcze jeden element zestawu, moim zdaniem niezbędny by w ogóle cieszyć się tymi słuchawkami. MrSpeakers dodał do każdej muszli wkładki z gąbeczki. Takie koło ratunkowe dla strojenia Aeon. Bez ich użycia grają po prostu słabo jak na ich miejsce na rynku audio na którą chce je pozycjonować producent. Jest chudo, ostro, szorstko i za jasno. .. i to w słuchawkach za 800 dolców hahaha - powiedział recenzent z kryzysem wieku audiośredniego. Miałem ambicje stworzyć taką rezolutną rasę... Z początku słuchawki wydają się chude i niestety to wrażenie pozostaje z nami przez cały czas. Wszystko przez to że bas stanowi tylko tło. Bardzo dobre i zróżnicowane tło, ale brak mu barwy i wypełnienia, o masie nie wspominając. Ogólnie słuchawki grają spektakularnym, ogromnym dźwiękiem, technicznie na bardzo wysokim poziomie, tylko muzyki nie ma tutaj za dużo. Za to akustyka, efekty sceniczne obrazowanie i przyjemne pogłosy robią wrażenie. Doskonale rozpoznajemy gdzie były robione nagrania, w jakim pomieszczeniu. Ilość informacji przekazana w ten sposób, połączona z nieprzeciętną rozdzielczością, potrafi przytłoczyć i spowodować opad szczęki równocześnie. To jest klasowe brzmienie, wyrafinowane, brakuje tylko więcej, więcej emocji. Wokaliści którzy swoim głosem przekazuje ich niemało, nie mają tutaj łatwego zadania by oczarować słuchacza. Śpiewają w idealnej odległości, czy tak jak jest realizowane nagranie. Czysto i spójnie, bez szelestów. Tool - Lateralus z Aeon ukazuje koszt techniczny, wszystkie nuty, szarpnięcie struny, pogłosy, efekty, ale nie ma tego klimatu. Jest doskonale, ale przesłuchaniu albumu nie napisał bym czegoś takiego w statusie użytkownika: Aga Zaryan - Picking up the Piecess z Aeon śpiewa w kameralnej sali. Czyściutko, zwiewnie wszystkie dźwięki unoszą się w tym mały pokoiku. Jesteśmy świadkiem perfeckji i…. w sumie tyle. Mało emocji i człowieczeństwa. Nie ma się do czego przytulić i w czym zanurzyć, mimo że otacza nas świetny lekki przekaz. The Dead Weather - Horehound z Aeon zagrał prawie idealnie. Wyciągnął wszystko z nagrania, dała mały pazur, pokazał skill muzyków. Jednak zabrało dociążenia i niedoskonałości średniego basu. Małe poluzowanie, więcej ciepła i byłoby idealnie. Tu chyba wychodzą już tylko moje preferencje i czego oczekuję. When Doves Cry - Prince zabrzmiał jak nigdy dotąd. Tu wszystko się zgrało, słuchawki, Questyle, tanie kable, foobar, WASAPI, nastrój i.t.d. ….i co jeszcze, może zęby dzwoniły - powiedział audiośrednio z recenzentem wieku kryzysowego. Nina Simone - Sinnerman, to, to już była prawdziwa uczta z Aeon. Tak świętych talerzy i akustyki nie słyszałem. Od mniej więcej 4:30s zaczyna się klaskanie, a przednim perkusja przepięknie cyka. To tak pięknie rozchodzi się po scenie, odbija od ścian i powraca delikatny pogłos. Niesamowite wrażenie. Wokal Niny silny, czysty. Słuchać jak zaczyna śpiewać, wyraźnie zaznaczony punkt kulminacyjny, potem delikatnie się ścisza, by nabrać powietrza i znowu. Słychać początek, środek i koniec. I tak z każdym wersem tekstu. WOW. Troszkę więcej ciepła i dociążenia by nie zaszkodziło w jej głosie, ale to już się czepiam. Wyjątek potwierdzający regułę. Aeony słuchałem w wielkim skupieniu i prawie w bezruchu chłonąc kunszt instrumentów i muzyków. Jak zakładam Meze 99 Classic, ciało nie chce być spokojne i podąża za muzyką, a przecież słuchawki od MrSpeakers są lepsze od nich w każdym aspekcie dźwiękowym. Wygoda też znacznie lepsza. Dla mnie są to słuchawki zero-jedynkowe. Chciałbym poczuć muzykę, a nie tylko ją słyszeć w bardzo wysokiej jakości. Chce nie tylko zróżnicowanego basu, chce również czuć jego fakturę, masę potęgę kiedy trzeba. Świat audio jest porąbanie niezrozumiały - powiedział KaszaWspraju. ...a wyście to tak po ludzku, po ludzku spartolili. Nie zrozumcie mnie źle, to nie są słabe słuchawki. Mają swoje niezaprzeczalne zalety, ale dla większości użytkowników braknie im duszy i muzykalności. Techniczne osiągnięcia to nie wszystko. Sama czystość przekazu, bardzo bardzo dobre wysokie pasmo i miłe pogłosy, echa i akustyka, obrazowanie może okazać się, że to za mało. Wygląda to na razie jak model wypuszczony za wcześnie, albo nie do końca przemyślany, może coś nie wyszło po drodze jak miało. Szkoda bo te słuchawki mają/miały ogromny potencjał stać się kolejnym wagonem w “hayp train”. Dopiski ode mnie. Niedziela po południu, mózg się przyzwyczaja do prezentacji słuchawek, chudość ustępuję, ale "fanu" nadal mało. Teraz która wersja słuchawek jest prawdziwa? Ta z początku kiedy różnice były bardzo wyraźnie, czy po tym jak przyzwyczaiłem się do prezentacji. Zataczam błędne koło. Wydźwięk powyższego tekstu może wydać się negatywny, ale tylko dlatego jak mocno zmarnowano moim zdaniem taki produkt jak MrSpeakers AEON. Recenzja zrealizowana dzięki uprzejmości MP3store Łódź fotki z telefonu, sorry.
    12 punktów
  2. ER4XR z Alien+ rzeczywiście wyrywa z kapci [emoji16]
    7 punktów
  3. No to teraz profesor habilitowany alkoholowo się wypowie na temat fenomenu LCD3 i czemu tyle kosztują... Ludzie zauważyłem mają zawsze największe pretensje i halo do góry w słuchawkach... Albo zbyt zamulona, albo jasna ,albo ciemna, za ostra itd...ludzki słuch najbardziej na górę reaguje i tak już jest. Odbiór góry porównałbym do odczucia dotyku skóry... Wyobraźmy sobie że mamy zamknięte oczy i ktoś nam cieniutką igłą ,ostrą,dotyka skóry... Odczucie jest ,punktowo , lekko ,delikatnie, niemal nie boli, zwiewnie... Znowuż jak ktoś dotknie nas piórkiem, będzie zwiewnie ,niemal pieszczota, jakby wiatr albo muśnięcie ustami... Gdy ktoś spróbuje nas dotknąć cieniutkim,ostrym patyczkiem z plastiku....odczucia będą podobne do pierwszego przypadku... Różnicę poznamy dopiero jak ktoś mocniej dociśnie do skóry i metal przebije skórę... A co z planarami? Ich góra to nie patyczek ani cienka igła ale gruby ale ostro zakończony pręcik metalowy... Różnicę w dotyku odczujemy od razu,bo większy obszar skóry dotknie, a jednak że ostry ,będzie uczucie ukłucia...ale jakże inne odczucie od punktu 1 i 3.... Tak właśnie odbieram górę w LCD3 , grubo i wyraźnie ale dostatecznie ostro... Czemu tyle kosztują? Mimo sceny na poziomie słuchawek za 500zł i przyciemnionego przekazu? Realność i namacalność odbioru instrumentów i muzyków na małej scenie... Co to znaczy?...Weźmy nawet moje Amirony do porównania...są fajne , bo przestrzenne , dobrze dociążone, średnica ok, nie są ostre...akuratne... Ale ,nie nazwę ich realnymi w przekazie instrumentów...bo takie nie są... Gdy gość na perkusji uderzy w talerz, to nie będzie to co w realu, nie będę przekonany że usłyszałem to co na koncercie, gdy niemal fizycznie odbieram takie coś....A LCD3 to potrafią...kilka osób na scenie, kilka instrumentów...w tym momencie mamy na głowie najlepsze słuchawki świata, odbiór czy to oboju, perkusji, saksofonu, gitary, jest tak realny że chyba lepiej już nie można...dynamiki wypadają tu blado ,bo ich przekaz jest rozcieńczony... Jedynie NightHawki mogą równać się namacalnością i realnością przekazu góry jak LCD3....ale kosztem ściemnienia ich przekazu. I to tyle....problem następuje, gdyż każdy człowiek przecież ma inną wrażliwość skóry na dotyk....he,he. Stąd tak różne odbiory tych samych słuchawek... Znowuż przy większych składach, potrzebie większej rozdzielczości przekazu, szybszej muzyce ...LCD3 nie mają szansy ze słuchawkami za 500zł....i stąd te kontrowersje.
    5 punktów
  4. Z tą butlą to pojechał A w tym temacie wyczytałem, że wszystkie słuchawki są słabe. Ethery nie zachwycają już, HD800 to w ogóle pomyłka, a STAX 009 to tylko z grubą amplifikacją i też trzeba lubić taki dźwięk. Większość słuchawek uznanych ogólnie za konkretne granie mają plastikową chińską górę. Audeze to już w ogóle nie grają i gniotą czaszkę i dociążają ale kark. Idę oglądać walkę Mayweathera bo wczoraj szkoda mi było na PPV gdyż zbieram na Ethery Mało tego będę w nich oglądał walkę. Zapewne sapanie zawodników będzie dobrze odseparowane i będę przyjmował ciosy niczym na ringu. To tak chyba nazywają punch basu w dźwięku ? Niech autor coś oficjalnie napisze o tych Audeze. Ja je uwielbiałem z ich wszystkimi wadami i nie jest powiedziane, że do nich nie wrócę.
    4 punkty
  5. Pleciesz farmazony sly, w słuchawkowym świecie nie było żadnego postępu od bardzo dawna. Ponad 25 lat temu były tworzone topowe dynamiki i planary. Chyba, że chodzi ci o postęp marketingowy . Dzisiaj się słuchawki pakuje w ładne wdzianka i dorabia teorie marketingowe, aby opchnąć to za dużą kasę. Z planarów to Hifiman coś fajnego tam wymyślił w HEk, a reszta jedzie na starych rozwiązaniach wymyślonych przez innych. Pan Głośniczek teraz się przerzuca na elektrostaty, bo na razie w planarach mu się wena skończyła .
    4 punkty
  6. Dyskusja, zaczynająca się od HD650, została przeniesiona do tematu O wszystkim i o niczym.. Rozumiem komentowanie zakupu i krótką dyskusję o nim, ale tu już rozwinął się niezły offtop.
    3 punkty
  7. Wpiszę się trochę w klimat przeniesionej dyskusji ze swoim najnowszym zakupem. HD600 jako chwilowa, delikatna odskocznia od K702 i K500.
    2 punkty
  8. Kilka słów o ładowaniu Aliena. Parę stron wcześniej była mowa, że ładowanie trwa około 5 godzin. Tak naprawdę to po 2,5h można już go odłączyć bo przez następne 2h zyskamy około 200mAh. Odtwarzacz zaczyna ładować się z mocą 0,5A i w ciągu około 20 minut osiąga poziom 0,86A. Po niecałej godzinie wartość zaczyna spadać co 0,01A aż do 0. Napięcie cały czas jest stałe 5,1V. Testowane na trzech ładowarkach 1A, 2,1A, 2,4A i dwóch kablach.
    2 punkty
  9. Nie bój się, @bakus1233-owi nie podeszły i teraz słucha altusów (albo raczej na odwrót) - musiałem. A poważniej, to nie powaliły go i raczej nie przypadły do gustu - CO WCALE NIE ZNACZY ŻE MU SIĘ TO NIE ZMIENI. Staxy to najbardziej rozdzielcze słuchawki jakie znam (lambda signature to był topowy model z najcieńszą membraną, a energizer srmt1 jak się dowiedziałem w kuluarach to jeden z lepszych/fajniejszych energizerów). Jest w tym ziarno prawdy, ale tylko co do ilości, bo jeśli chodzi o jakość, to kiepscy niczym Ferdek są raczej"byli posiadacze". Niech kupią sobie superluxy, delektują się somicami i nie zawracają sobie (oraz innym na forach) duupy rzeczami, które ich przerastają i męczą- nie każdy musi być przecież koneserem win, znawcą sztuki czy wyrobionym słuchaczem muzyki współczesnej. Ja np pijam wina czy nawet wyroby winopodobne po 15/20/30 zeta za butelkę i nie mam z tym żadnego problemu, ale nie wpadłbym na kretyński pomysł, żeby kupić se jakieś wino z górnej półki po czym strofować wieloletniego znawcę czy smakosza: "co wy za dziadostwo mie tu pijecie, he?" Wracając zaś do szczupłości średnicy, braku potęgi, to niestety ale nagrania są tak realizowane, że jeśli sprzęt sam nie produkuje buły na 100hz to brzmią chudo; czemu to dłuższa opowieść. Tutaj z odsieczą przychodzą 404le, zaś w kwestii pier**.nięcia basem polecam uwadze kolegi 507. Tak, staxy grają różnie. Edit Oto Wielka Tajemnica Wiary (audiofilskiej). Pomału, ale widzę nieuchronnie i skutecznie, zbliżamy się do epokowego odkrycia, że dźwięk produkowany przez drżące polimery, mylary, tytany i inne badziewia, to tylko nędzny surogat instrumentów i głosów grających na żywo....zaraz potem są staxy.
    2 punkty
  10. O to to. Nie uważałeś, więc zbierzmy do kupy: 1. Królem basu są Ultrasone Edition 9 w sensie pneumatyki, masy, itp., a AKG K1000 w temacie faktur, wybrzmień, akustyki 2. Królowa średnicy to Sony MDR-R10. Koniec i kropka. Ta średnica tak wciąga, że nawet nie zwróciłem uwagę na jakość skrajów pasma, ale na pewno było w porządku, bo inaczej byłbym nienajedzony. 3. Królem sopranu są AKG K1000 z matowymi membranami przetworników, ale niezgorzej to wychodzi Beyerom T90 zwłaszcza po modach, NighHawkom czy niektórej maści elektrostatom (HE90, Staxy). Firma Audeze natomiast specjalizuje się w sprzęcie do masażu erotycznego uszu za pomocą dźwięku. Przy czym z ich graniem jest też jak z masażem, tzn. to jest dopiero wstęp do prawdziwej zabawy.
    2 punkty
  11. Wiem do czego zmierzasz - ja bede grabil te liscie, a Ty w tym czasie moich staxow sluchal...
    2 punkty
  12. Ho, ho! temat czerwony się robi od pokazów kto ma większy...gust, doświadczenie i dłuższy kabel. Wracając zaś do audeze; to ethery flow są imo lepsze jakościowo od lcd3, ale zgadzam się z @saudio - do wybitności im daleko i nie czuję potrzeby ich posiadania (jeśli już, to wolałbym te bez flow, ale w zestawie z cv2+). Natomiast lcd3/2 mają przynajmniej swój urok. Trzymając się nadal bliżej tematu, czyli magnetostatów, to wszystkie mi znane, poza hexami (heków nie znam) czyli ethery, he6, he500/400/400i, nawet he4, he 560, oppo pm3, lcd2/3/x/xc, fostex th-500rp i inne, o których mogłem zapomnieć, walą plastikiem na górze niczym tanie zabawki z Chin (z różną siłą). Jak bas i średnica to często mocna strona planarów, tak góra to zawsze było plaskanie, mlaskanie i cykanie, a im bardziej wyeksponowana tym zabawniej tam ortosy packały. Nawet jak idzie wysoko to jest mało rozdzielcza, więc wolę ją nieco schowaną i zmiękczoną tak jak w lcd2, wtedy nie drażni i nawet jest git. Generalnie ortosy słabo nadają się do klasyki - wyjątek to wspomniane hexy(cienka membrana) i rzutem na taśmę czerwone ethery oraz he4, które w dżezie i klasyce pokazały rockowym flołom gdzie raki zimują. We flołach jeszcze górę bym zdzierżył, ale średnica była sztuczna i niedociążona, z doklejonym na otarcie łez, dobrym potężnym basem. Także ten... jeśli chodzi o górę to znowuż elektrodynamiki radzą se na ogół lepiej, o staxach miłościwie nie wspominam. Hexy dla mnie osobiście to najlepszy potencjalny ortozakup.
    2 punkty
  13. SP1000 Copper bedzie u Nas w przyszlym tygodniu. Ak380 w dobrej cenie jest na pewno warta zakupu. Tak jak kiedyś seria Ak100/120 wyszla z obiegu i ludzie tego szukali poźniej ze względu na naturalność brzmienia, podobnie będzie z seria 3XX. Nowe urządzenia graja bardziej świeżo itd. ale starsze wersje przeważnie maja coś czego nowym często brakuje. DUSZĘ. W każdym razie w dobrej cenie Ak380 czy AK320 to na pewno urządzenia warte grzechu
    2 punkty
  14. W końcu dojechał, długo wyczekiwany Bryston BHA-1. Rewelka! Dzięki za rekomentację @Roo_Volt, @audionanik, @Soundman1200 Na zdjęciu również z niedawno zakupionymi Ether Flow.
    2 punkty
  15. "Jesteśmy świadkiem perfeckji i…. w sumie tyle. Mało emocji i człowieczeństwa. Nie ma się do czego przytulić i w czym zanurzyć, mimo że otacza nas świetny lekki przekaz." Oj ile ja takich słuchawek miałem, tak właśnie technicznie wspaniałych ale muzycznie do bani,bez emocji ... A bez emocji nie ma muzyki jak dla mnie! Wolę sto razy mniej rozdzielcze słuchawki ale by przenosiły emocje które muzycy chcą nam przekazać swoją muzyką... Ale że planary i bez emocji grające?...koniec świata...he,he.
    1 punkt
  16. Musiałbym czyścić tipsy do zdjęć, a mi się nie chciało. Łatwiej było zdjąć [emoji6]
    1 punkt
  17. No to Th610, basu tam tyle ile trzeba , jest power a uszy nie odpadają...
    1 punkt
  18. Dokładnie, ja mam ich 10 xD Nie znajdziesz słuchawek jednych najlepszych do wszystkiego. Jak znajdziesz słuchawki które będą wybitne w jednym, to będą w drugim. //Póki ja jestem na forum jako moderator, takowe określenia nie będą przeze mnie tolerowane. /s.
    1 punkt
  19. To nie trzeszczenie a jakiś źle zmasterowany instrument. Trudno powiedzieć co to jest. Brzmi jak perkusja, ale totalnie popsuta.
    1 punkt
  20. Bardzo dobra pozycja, po tym pierwszym przedpremierowym utworze nie spodziewałem się że będzie tak dobrze.
    1 punkt
  21. No to polecam posłuchać Fostexy TH610 lub TH900, właśnie tam jest ten pazur w przekazie... D7200 bardziej studyjnie grają, stąd ten brak pazura...
    1 punkt
  22. Nie, jest dobra izolacja w obie strony
    1 punkt
  23. A to jeszcze se raz zygnę. To był moment, kiedy postanowiłem sprzedać senki. Pamiętam to jak dziś - hd800 plus headonik przełączony na Odb ( jest wtedy najrówniejszy i rozdzielczy); stary wzmak lampowy () kolumnowy - leci klarnet basowy (no nie tylko oczywiście) i senki biorą baty od kolumn składanych na tanich przetwornikach; i nie chodziło tu o porównanie sposobów prezentacji (co jest bez sensu), ale o ukazanie prawdziwego brzmienia i faktury instrumentu, wszystkich składowych i transjentów odpowiedzialnych za barwę i artykulację. HD800 były uprzejme schować i nie odtwarzać niektórych składowych, bo uznały, że tak jest fajniej. Z drugiej strony przyznaję, że z dobranym wzmakiem potrafią zagrać efektownie, potężnie i z dociążeniem na środku...tylko, że cholery mają tendencje do połykania jednych "fragmentów tkanki dźwiękowej", a eksponowania innych.
    1 punkt
  24. Trzeba mieć kompatybilny słuch z tymi słuchawkami. Ja akurat nie mam, więc Ciebie rozumiem i w takiej sytuacji po prostu trzeba je odpuścić. Pewnie też dlatego nie słyszę wybitności połączenia ich z HPA-21. Wolę je z Trilogy 933 albo Zana Deux OTL, przy czym to ostatnie połączenie to po prostu tako bardzo przyjemna bajka dźwiękowa. Wymiana kabla im pomaga - słyszałem z co najmniej dwoma niefabrycznymi. Słyszałem też modyfikowane przez jakąś firmę kablarską, która im swój kabel przytroczyła na stałe. Miałem HD800 w domu przez rok. Napiszę więc, że tak jak nie każdy znajdzie szczęście z tą samą/taką samą kobietą, tak HD800 nie są dla każdego, bo to wcale nie są całkiem transparentne słuchawki. Na dobrych wykresach widać, że pewne rzeczy wręcz wycinają, a konfrontacja ich z dobrym torem głośnikowym dobitnie to pokazała. Oczywiście nie chcę tutaj wyjść na malkontenta, że HD800 be, LCD-3 be, itd. Mnie generalnie wchodzi szkoła grania Beyerdynamica i Grado, do tego niektóre elektrostaty jak wczesne SR-007 czy coś około SR-404. Mając Grado PS1000 zawsze doświadczałem sytuacji, jak HD800 były przez nie odstawiane w kąt. AKG K1000, Sony MDR-R10 czy Sennheiser HD90 to jeszcze wyższa liga dla mnie. W nowościach nie jestem niestety dobrze zorientowany. Chętnie bym posłuchał tych Etherów czy LCD-4.
    1 punkt
  25. Nie każdego stać na LCD-4 czy SR-009. Nie każdy zaczynał też swoją przygodę z audio od takich modeli. A HD600/650/800 to do dziś bardzo fajne słuchawki sprawdzające się w różnych sytuacjach i mające swoich posiadaczy, słuchających ich z przyjemnością bez względu na to czy ktoś po nich jeździ, czy nie. Czasami mam wrażenie, że prawo do zadowolenia jest ograniczone tylko dla najdroższych i najwyższych słuchawek. Aby być w temacie, ostatnio było trochę muzyki: https://bennjordan.bandcamp.com/
    1 punkt
  26. To juz wiem czemu zadne orthosy jakie probowalem mi nie graly
    1 punkt
  27. Teraz tylko kable z FAW i można słuchać. Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  28. Szanowny kolega Wulkan "poluje" i pewnie dopnie swego i albo juz albo wkrotce poslucha "miedzianej" wersji. Jest juz troche opisow w sieci tej wersji i wynika na to ze rozniaca jest na plus i tak wersja ma swoja "dzusze" i to cos co brakuje oschlej wersji podstawowej. Mnie "elektryzuje" pojawienie sie juz oferty ze mp3store bedzie miec w sprzedazy WM1Z czyli "copperowej" oraz WM1A. Tylko skad funduszy na to?
    1 punkt
  29. Wy, którzy w chwili słabości nieopatrznie tu trafiliście - opamiętajcie się póki jeszcze nie jest za późno i zawróćcie z tej drogi zła i wiecznego potępienia w zakresie wybicia w midbasie. Jeśli dotrzecie do przełomu basu - będziecie zgubieni.
    1 punkt
  30. Nie uwierzycie, Japończyk dotarł wczoraj. Zdjęcie pożyczone, ale zestaw mam taki sam
    1 punkt
  31. Wybaczcie, ale coś nie mogę się wczuć w temat waleni
    1 punkt
  32. Trzeci dzień wygrzewania Amironów... Grają przestrzennie, holograficznie,detalicznie, ze swobodą i powietrzem w przekazie...lekko i zwiewnie... Kurczę coś jak Staxy z opisów Evila...he,he. Na razie nie rozumiem porównań z HeadFi Amironów do HD650.... To jak kota do psa porównać, oboje to ssaki ale reszta...he,he. Na razie mi grają zupełnie inaczej niż odebrałem z opisów na forum, fajnie... Jak na razie Amirony ,to najlepsze otwarte słuchawki co słuchałem...mimo na razie sybilującej lekko góry czasem...emocje i detaliczność przekazu, HE1000 nie mają startu za daleko wokal i bas za mało twardy.... Beyerdynamic znowu pozamiatał i zawstydził konkurencję...i to za grosze...nie lubię Niemców ale słuchawki robią wyborne...
    1 punkt
  33. Tak sobie słucham tych Andromed i jestem w nieustannym zachwycie. Cóż to za brzmienie! Coś pięknego. Wydaje się, że niemożliwe jest połączenie muzykalności z wyrafinowaniem i analitycznością. A jednak... Ilość i jakość dźwięków jest po prostu nieprawdopodobna. Bardzo się cieszę, że trafiłem na te słuchawki, bo wreszcie temat dokanałówek w moim przypadku został ostatecznie zamknięty. PS. Słucham sobie w połączeniu zbalansowanym, na tym srebrnym kabelku poniżej: https://pl.aliexpress.com/item/Pure-Silver-Cable-8-Core-2-5mm-Balanced-Upgrade-Silver-Sterling-Cable-For-Shure-LZ-SE846/32803916582.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.e3DUIe Porządny kawał kabla, wykonanie nienaganne. Tylko te odcinki pamięciowe nieco kulawe, ale to zdaje się niestety powszechna przypadłość.
    1 punkt
  34. Słuchałem dzisiaj Aeonów, oczywiście niewygrzanych i z dapów więc trzeba brać na to poprawkę ale jak dla mnie lekki zawód a bez tych wkładek do padów to już w ogóle. Dostałem do ręki też Ethery Flow (też z dapa grane) i tu już lepiej ale nadal bez szału a jesli miało by to robić szał to wydaje mi się że bez toru za dobrych pare (naście?) tysiów z lampami się nie obejdzie. Wygląda że plenary raczej nie dla mnie bo oppo pm3 które kiedyś miałem też niezbyt pozytywne wrażenie na mnie zrobiły. Fostexy Th900 mk2 w końcu udało się odsłuchać i jak dla mnie najlepsze z tej trójki chociaż zbyt mocno kopiący bas i za daleka średnica na mój gust (świetne damskie wokale ale chciałbym je bliżej).
    1 punkt
  35. Mam i ja! Też dostaliście dwie pleksi?
    1 punkt
  36. Na Tidalu dostępny jest już cały album Tingvall trio - Cirklar Polecam!
    1 punkt
  37. Piano forte x-g +Wm1z
    1 punkt
  38. I na ogród! Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  39. Wróciłem do domu, po wstępnych odsłuchach 400s jeszcze działają, nie wybuchły w drodze. Meet świetny imo. Dużo ludzi, sporo znanych twarzy (no dobra, nie. Ale sporo znanych mi z forum osób). Z1R- Cayin ma dużo mocy, ale ciągle to nie jest to ile chcą Z1R. Przełączenie w tryb z wyższym napięciem sporo je poprawia, bas robi się mniej rozlazły i bardziej sprężysty. Sytuacja taka sama jak z ISK, w 100% taka sama, nawet granie podobne :v Srebro również zrobiło by im, sporo osób ma właśnie je zrecablowane na srebro. Chociaż tutaj imo będą trochę jaśniejsze ale basu im nie naprawią, ani nic takiego niesamowitego nie zrobią. Dużo prądu i jasny tor, i będzie... Srogo. Mogą grać na tak wysokim poziomie jak Tribute 7, czyli top topek najlepszych zamkniętych słuchawek jak dla mnie. Nawet w takim zestawie dały by mi kupę radochy i jakby nie kosztowały 11k to bym chciał. Staxy 007- Czyli najlepsze słuchawki od Staxa imo. Bardzo muzykalne, szybkie i bardzo przyjemne w słuchaniu. No może nie tak rozdzielcze, tak ekstremalnie szybkie, z taką sceną jak SR009, ale SR009 są ostre, nie mają ostrej tylko góry, całe są ostre. 009=Mega miecz-żyletka 007=drewniana maczuga z kolcami. Jakby miał $$$ na nawet 009 to kupił bym 007. Przynajmniej dla mnie to tak grało na T8000. Imo dużo lepiej na nim zagrały by Omegi (czyli 007 rev 0). A jeżeli nie Omegi to przynajmniej T8000 out, 009+euredyka. LCD4- jakby kosztowały z 6'stkę to spk. Ale nie 18'stkę :I Wolałbym Mr.S czy nawet LCD2 ( z dobrym wzmakiem, np Hugo) AK Kann- Sporo lepsza alternatywa od Ak300. Niesamowita rozdzielczość, szybkość. Ogólnie fenomenalny DAP. Z 400S złapał fenomenalną synergię. iSine 20- świetna scena, krótko słuchałem. Ale scena zrobiła na mnie wrażenie. Zadziwiająco rozdzielcze jak na Audeze. X-SABRE Pro- Tragedia. Średnica fatalna, psuje całe wrażenia. Szkoda gadać przez ten środek. Głównie tyle, jeżeli o jakimś sprzęcie zapomniałem to niech ktoś przypomni.
    1 punkt
  40. No tak ale taka recenzja nówki jest bezwartościowa. To musi pograć ze 100h, może więcej.
    1 punkt
  41. Dzisiaj z nudów wymieniłem sobie wewnętrzne kabelki w moich Denonach Edycja Jeszcze sobie zrobiłem mój pierwszy w życiu kabel słuchawkowy Fajna zabawa
    1 punkt
  42. Wiem, wpinałem je tu i tam, a tam szczególnie; no i z wpinania tam, nie zapomnę ich nigdy jak gadały z brystonusiem. ...ale lubię je oczerniać, jeździć po nich, kwestionować ich jakość, umniejszać wartość i zwyczajnie flekować, bo mnie to rozluźnia, poprawia mi humor i dostarcza rozrywki... ...bo może jestem zły, że kiedy je miałem to nie dokupiłem im bha-1.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności