Ranking

CZesiek raz jeszcze:

MX Player Pro (android) - 0,50zł

Jako że rozwaliła mnie angina, to ostatnio raczej mam pozatykane uszy, ale trochę udało mi się posłuchać (i powygrzewać) nowe TFZ. I powiem tak: rewelacyjne doki. Szybkość, kontrola, wypełnienie, dobra scena, całość polana ciepłym i niemulącym sosem, dzięki czemu w ogóle nie męczą. Co ważne, nie są wybredne co do źródła, ani pod względem mocy, ani pod względem synergii. Tak właśnie powinny brzmieć Series 5, żeby mały hype, który się wokół nich odbywał, miał większy sens.

Nie mam co do nich wielkich oczekiwań. Z tego co wyczytałem na forum, to zapowiada się wręcz książkowy przykład "pieniądze grają" (a nie odwrotnie, jak się tu pisze).

Przecież wystarczy pół rzutu okiem, by wiedzieć, źe to typowo zauszna konstrukcja, więc skąd zdziwienie?

kolejny TOP w trójce

I smartfon

Śmiglak z Ostrej:

KZ jeszcze nie mam, ale MA750 oraz GR07, to zdecydowanie inne granie - jaśniejsze, bardziej agresywne (szczególnie RHA). Z VSonic mogą się fajnie uzupełniać. jedne ciepłe, drugie chłodniejsze i jaśniejsze. Jak komuś przeszkadza to, że GR07 trochę niedomagają w wypełnieniu na jego źródle, a nie ma kasy, na P1, to Kingi wydają się ciekawą alternatywą. Jak na moje schorowane uszy, to technicznie stoją na podobnym poziomie. VSonic mają większą scenę, TFZ lepiej wypełnioną. Natomiast MA750 nie zrobiły na mnie specjalnego wrażenia, uważam je za zbyt męczące w dłuższym czasie, przez ich syntetyczną górę, a TFZ grają mi fajnie praktycznie każdy gatunek muzyki o ile ma się tolerancję na uwydatniony bas. Przy czym jest to bas dobry jakościowo, nie leje się po średnicy, ani nie dominuje nadmiernie nad dźwiękiem.

A jak sobie tak duże słuchawki nosić inaczej niż ote bez ciągłego poprawiania? Każde większe inaczej niż ote nie da rady chyba, że ktoś jest masochistą i będzie ciągle poprawiał zamiast słuchać muzyki

Właśnie skończyłem drugi tom Trylogii Magów Prochowych McClellana. To jest lepsze niż Gra o Tron i Archiwum Burzowego Światła razem wzięte. Dla miłośników fantastyki pozycja obowiązkowa. Zabieram się za tom trzeci [emoji2]

jeszcze tylko 2 miesiace, no chyba, ze odsluch th610 i b&w p7w tak mnie sponiewiera, ze wyczyszcze skarbonke szybciej. Cos mi mowi, ze te AEON beda bardzo, bardzo dobre.

Od wczoraj soundtrack z Kara no Kyoukai - Cudo

Już jedenaście sępów nad nimi krąży; pójdą za 1300.

Ja bym brał asymetryczne... Z drugiej strony łatwiej z płaskich zrobić okrągłe, więc ładniej się na HiFiManach prezentują... a olbrzymie różnice brzmieniowe to nie są... zawsze są jakieś za i przeciw :|

Wygrzały się te K550mk2 chyba w pełni bo...uwaga,nawet Trance słucham ,jak to gra,rewelacja! Po moich zachwytach nad K702 które świetnie grały Trance miałem nadzieję że z K550 będzie równie dobrze. A jest jeszcze lepiej,bo wiadomo nie ma jak zamknięte słuchawki grające jak otwarte...he,he. Żeby się basik otworzył trzeba jednak sporo uzbroić się w cierpliwość, po 100h jest już bajka.

resampling to zło konieczne także nie pocieszaj się upsamplując

106.

Może być ciekawe urządzenie, nie wiem czy już było o nim: Wprawdzie już im trochę schodzi z wykończeniem bo miało być na początku roku, ale jeszcze pracują.

No to mój ulubiony tego pana w afro z zielonym wiatrem w płucach :

W kontekście ogólnie pojętego sołnd kłaliti. He400i grają równo, ale to nie oznacza dobrej jakości. Za komuny też było równo. Średnica jest rzeczywiście zbita, mało zróżnicowana barwowo, ze słabą separacją i takim specyficznym stylem - troszkę na modłę średniotonowego głośnika stosowanego w hipermarketowych szczekaczkach. Somici v2, które przyszły mi na myśl podczas odsłuchu he400i niewiele odstają. Ty jak zagrasz, to nic tylko karty złożyć... Nic im nie było robione; Cziken ściągnął zewnętrzne grille więc ziały gołymi przetwornikami, a pady to hybrydy hm5. Nie zgadzam się, że he6 to misie. Te pady przytłumiły część wyższej średnicy i tyle. 2 tysie za te słuchawki? he he. Nic ciekawego w nich nie zauważyłem...i wiem że nic im nie pomoże, w przeciwieństwie do nphd600. Grubbby i he500 - jaki piękny i trwały związek ...przepraszam, wzruszyłem się

fuckin' masterpiece

Wczoraj urodził mi się Syn i jestem bardzo szczęśliwy. Pozdrawiam wszystkich forumowych ojców.

Co prawda miałem obawy co do wyglądu ale zostały one rozwiane. Na prawdę ładny kolorek:

Co do B8, to jeszcze rzucę kilka słów, bo te słuchawki warte są większej uwagi. Moje po powrocie od Perula, kiedy dobiły w okolice 250-300h jeszcze bardziej się otworzyły. Dźwięk się odmulił i rozjaśnił, choć ogólnie nadal jest ciepły z przyjemnie dociążoną, mięsistą średnicą. Bas schodzi nisko, ale zyskał na kontroli jeszcze bardziej, wyrównał się, choć bliżej mu do miana miękkiego i przyjemnego, niż twardego oraz punktowego. Góra fajna, detaliczna, a nie chlasta po uszach jak w DT990 Pro Ogólnie fakt, scena nie jest ogromna, ale na głębię jest świetnie, separacja jest mega. Ogólnie uważam, że to ******ście udane słuchawki, ale dopiero po modach i na padach HM5

Flare Audio R2S za 89 GBP i zdaje się darmowa wysyłka http://www.gear4music.com/PA-DJ-and-Lighting/Flare-Audio-R2S-Stainless-Steel-In-Ear-Monitor-Earphones/1BOM

Wczoraj zamontowałem nowe pady. O asymetrycznych już było wspominane, więc tylko wyrażę swoje krótki zdanie, że jest bardzo dobrze, i dużo lepiej niż przy padach, hybrydowych, moim zdaniem, jest bardziej koncertowo. Hybrydowe, moim zdaniem ucinają troszkę muzykalność Meze. Więc skoro ja już "frycowe" zapłaciłem, to lepiej nie eksperymentować, tylko odrazu kupić asymetryczne. Ja wyszukałem brązowe, i tak się prezentują:

No i mam i słucham od kilku godzin. Na pewno dam im solidnie pograć, bo ponoć u poprzedniego właściciela przegrały tylko kilkanaście godzin. Ale już mogę powiedzieć, że są wyraźnie lepsze od CL i BE. To ewolucja, a nie rewolucja, ale o to mi chodziło. Moje pierwsze wraenia pokrywają się z Waszymi, lepsza dynamika, większa scena, lepsza góra i chyba bas też. Jeszcze nie wiem na ile to kwestia samego balansu, ale z DX200 jest baaardzo dobrze. Zdecydowanie warte 200$, ja zapłaciłem mniej niż połowę polskiej ceny.

Trochę było przymusowego odwyku od forum, więc wkleję odpowiedź, którą naskrobałem dwa dni temu: @Karmazynowy, sprawdzę D7200 z Mojo Choć raczej chcę iść w kierunku DAPa i to takiego, do którego nie będę musiał jeszcze dodatkowo dołączać wzmacniacza. Chyba że AK300 z Ampem, wtedy nie ma problemu pod względem wygody. @Lordzie, absolutnie nie dziwi mnie Twoja opinia o D7200 Już tu kiedyś pisałem w tym wątku, że w ocenie słuchawek zawsze bardzo dużo zależy od tego, do jakiej sygnatury jesteśmy przyzwyczajeni na co dzień i jaką sygnaturę lubimy. Podobnie pisał wcześniej @grubbby, że Denony są dla niego nieco zbyt ostre. Oboje macie PM-3, Ty również jeszcze PM-2, a to są jednak słuchawki łagodniejsze w przekazie, bardziej relaksacyjne, choć przekazujące całą masę szczegółów i informacji o nagraniu (coś czuję, że jeszcze kiedyś wrócę do PM-2). Gdyby tak posłuchać przez tydzień tylko Denonów, wówczas wymienione Oppo zapewne mogłyby się wydać z kolei nieco zamulone, nie tak przyjemne. Oczywiście po czasie wszystko zwykle wraca do normy Sam tego doświadczam ostatnio, korzystając na przemian z Owli, D7200 oraz Dharm. Założenie Dharm po dłuższym okresie użytkowania Owli spowodowało, że wydały mi się ostre na górze jak żyletki, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Podobnie, jak dłużej posłucham Dharm, wówczas Owle są wręcz niesłuchalne, a Denony już nie tak klarowne w swoim przekazie. I tak wkoło

na mnie zrobiły wrażenie - wszystko lepsze od poprzednich wersji - dynamika, szybkość, przestrzeń, rozdzielczość, lepiej zbalansowane, lepszy kabel z opcją bal. i se czy warto dać 2x więcej? no 2x lepiej nie grają, ale 200$ są warte Nie opłaca się, na pewno nie są 100% lepciejsze co sugeruje cena tak myśląc to wcale się nie opłaca nic oprócz Monków kupować...

No elegancko, tylko książki na półkach zamieniłbym na płyty Jest super, książki jak najbardziej, OK.

Całkiem niedawno pytałem w sklepie w Warszawie o e80 z pilotem i wyraźnie otrzymałem odpowiedź, że nie ma. (Swoją drogą, słuchawki warte hajpu i zbiorowych zamówień)