Skocz do zawartości

Audio-Technica ATH-ES7


baols

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Audio-Technica ATH-ES7

zagrają, zaczarują, zauroczą...

 

 

Wstęp:

 

Dzięki uprzejmości sklepu MP3store, na ostatnim trójmiejskim meecie mieliśmy okazję posłuchać kilku modeli słuchawek firmy Audio-Technica. Zdecydowanie, najbardziej do gustu przypadły mi ATH-ES7. Były na tyle dobre, że postanowiłem zapoznać się z nimi bliżej, przy okazji przybliżając je użytkownikom forum pisząc recenzję. Poloneza czas zacząć xD

 

 

Zestaw:

 

W stylowym, czarnym pudełku, eksponującym ES7 przez przezroczyste tworzywo, znajdziemy, poza główną atrakcją, jeszcze milusi w dotyku woreczek do przenoszenia słuchawek oraz szmatkę do czyszczenia błyszczących powierzchni :D

 

 

Wygląd:

 

Może to kwestia gustu ale mi te słuchawki bardzo się podobają. Głównie za sprawą dużych jak na słuchawki przenośne muszli od zewnątrz wykończonych błyszczącym jak lustro metalem. Takie płaskie, okrągłe "puszki" ;) Również podwójne, metalowe łączenia pałąka oraz dobrze wykonane, skóropodobne, czarne pady przypadły mi do gustu. Nie podoba mi się widoczna dość często w odbiciu lustrzanym śruba wraz z podkładką, mocująca nausznik do pałąka.

 

 

Wykonanie:

 

Stoi na wysokim poziomie. Nic nie skrzeczy, nie trzeszczy. Mechanizm ustawiania rozmiaru sprawuje się dobrze. Nie chodzi za luźno ale nie trzeba też wkładać w dopasowanie ich do głowy nadmiernej siły. Łączenia może nie są tak doskonałe jak w iPodach ale i tak są bardzo przyzwoicie zrobione. Można się jednak doczepić do jakości odlewu gumopodobnego tworzywa okrywającego pałąk. W "moim" egzemplarzu widać małą niedoróbkę na samym środku. Nie jest ona strasznie szpecąca i widoczna, ale jest. Kabel jest cienki i krótki jednak nie mam do niego zastrzeżeń, tak samo jak do "złoconej" wtyczki. Widać, że słuchawki są przeznaczone do użytku z przenośnym grajkiem.

 

 

Wygoda:

 

Tu nie jest źle, choć nie jest najlepiej. Słuchawki dość mocno przylegają do głowy. Pady choć ładne, nie są najbardziej miękkie. Gumopodobne tworzywo pokrywające pałąk jest zbyt twarde i może gnieść osoby o krótkich włosach. Kilka pierwszych minut przebiega przyjemnie, bezboleśnie. Po godzinie słuchania zaczynam czuć pewien dyskomfort, który potęguje się w chwilę po zdjęciu, potem jest już tylko lepiej :D

Na długie sesje w domowym zaciszu raczej nie polecam, zwłaszcza osobom przewrażliwionym. Na zewnątrz jak najbardziej.

Zawieszone na szyi nie dokuczają może strasznie ale na pewno nie są w tym momencie na tyle komfortowe aby nosić je w ten sposób przez okres dłuższy niż kilka minut. Nieco pomaga maksymalne rozsunięcie pałąka. Podkreślam nieco :P

 

 

Izolacja:

 

Przez swój docisk odcinają od otoczenia przyzwoicie, znacznie lepiej niż np. Aurvana Live!. Praktycznie tak samo dobrze jednak jak HD280pro, daleko jednak do IEMów. Mimo tego wyraźnie czuć, że to słuchawki zamknięte. Po założeniu ES7 znikają głównie wysokie częstotliwości, średnie i niskie dalej są przenoszone, tylko w trochę mniejszym stopniu. Dobrze sprawdzają się w supermarkecie, gdzie odcinają nas od muzyki umilającej klientom zakupy. (Zwykle lecą w takich miejscach przeboje dalekie od moich upodobań. Wspominam o tym gdyż dziś doznałem szoku, kiedy po zdjęciu ES7 usłyszałem wykonawcę, którego albumu aktualnie słuchałem z przenośnego zestawu:) Do miejskiej dżungli i jej gwaru izolacja dźwięków oferowana przez ES7 wystarczy według mnie w zupełności jednak nie polecałbym słuchać muzyki w rzężącym pociągu, gdzie nawet IEMy i tipsy tri-flange potrafią wymięknąć.

 

 

Dźwięk:

 

ATH-ES7 grają wyrównanym pasmem, choć mam wrażenie, że ich charakterystyka ma kilka pagórków. Słuchawki stawiają raczej na zabawę niż naturalną prezentację. Grają ciepłym, barwnym dźwiękiem.

 

Scena jest całkiem szeroka. Dźwięk otacza nas ze wszystkich stron. Brakuje mu jednak głębi, przestrzeni, trójwymiaru. Wszystko gra prawie w jednej linii. Odnoszę wrażenie, że wszystko dzieje się bardzo blisko głowy, lecz nie w jej środku (no, może czasami). Warto łączyć ES7 z odtwarzaczem grającym nie tyle szeroko, co z odpowiednim oddaniem odległości, z dużą przestrzennością.

 

To, czego nie można im odmówić to dynamika oraz całkiem przyzwoita separacja instrumentów. Jak przystało na porządne słuchawki nie uświadczymy zlepiania się wszystkich pojedynczych źródeł dźwięku w jedną, wielką, brzydką papkę, choć czasami można odnieść wrażenie, że instrumenty są ulokowane za blisko siebie i brakuje "powietrza" między nimi.

Bas:

Zrobił na mnie duże wrażenie. Jest silny lecz nie jakoś bardzo przesadzony, głęboki, plastyczny, sprężysty, odpowiednio miękki, doskonale wypełniony i wręcz perfekcyjnie kontrolowany. W ogóle nie wylewa się na inne pasma, nie muli, co jest zaskakujące przy jego mocy i wypełnieniu. Wydaje mi się jednak, że brakuje mu tak zwanej faktury, przez co nie ma w nim zbyt dużej różnorodności. W większości utworów brzmi dość podobnie. Czy to źle? Nie do końca, gdyż zawsze jest bardzo ładny i wciągający.

 

Góra:

Jest wyraźnie słyszalna lecz w ogóle nie kłuje w uszy. Ma raczej cieplejszy, słodszy charakter przez co jest bardziej dla niektórych strawna. Długość wybrzmiewania talerzy wydaje mi się odpowiednia, naturalna, nie urywa się nagle. Czasami mam wrażenie, że pojedyncze uderzenia perkusisty troszkę się rozmywają, lecz jest to zjawisko występujące w bardzo małym stopniu, być może nawet moje "widzimisię". Określając jednym słowem, góra jest przyjemna.

 

Środek:

Mam wrażenie, że jest lekko schowany, ale możliwe, że to przez moje upodobanie bliskości wokalu. Może to moje przyzwyczajenie, ale po zmianie słuchawek z KSC75 odczułem jakby na średnicy była lekka kotara. Środek jest dość ciepły i wyraźnie podbarwiony. Nie ma nadmiernych tendencji do sybilizacji w wyższych partiach wokalnych, ale czasem zdarza uderzyć zbyt mocnym głosem. Chodzi mi o sytuacje w której wokalista śpiewając moduluje głos, gdy zaczyna śpiewać głośniej słuchawki przekazują to podwójnie. Nie dzieje się to zawsze, raczej w niektórych piosenkach. Możliwe, że to skutek jakiegoś pagórka w charakterystyce ale być może spowodowane jest to przez zamkniętą konstrukcję (na H/K EP-730 jest podobnie, na KSC75 nie uświadczymy tego, niestety nie mam innych słuchawek do porównań obecnie). Może środek pasma w tych słuchawkach nie jest bardzo szczegółowy ale na pewno nie jest z tym źle. Bardzo, bardzo pięknie, tak muzykalnie brzmią gitary.

 

W starciu z KSC75:

Szczerze mówiąc, wydawało mi się, że z KSC zostanie miazga ale tak nie jest. Bronią się znacznie lepszą przestrzennością, szczegółowością, a przede wszystkim lekkością i swobodą grania. Jest to zupełnie inny rodzaj brzmienia. ES7 są zdecydowanie bardziej spójne i mają nieporównywalnie większy wykop w basie. Grają żywo i barwnie lecz jest to okupione zatraceniem pewnych niuansów. Na KSC75 można delektować się nie tylko każdym pojedynczym szarpnięciem struny ale i każdym jej drgnięciem. Również większe zróżnicowanie dostrzec można w niskim paśmie, gdzie brakuje może trochę tego efekciarstwa, jest za to wierniej. Środek w KSC75 może nie jest bardziej wyeksponowany ale mam wrażenie, że wyraźniejszy przez jego mniej ciepły charakter. Z jednej strony ES7 bardziej męczą przez swój brak powietrza (dosłownie i w przenośni), jednak sybilizacje KSC75 mogą dać się niektórym ostro we znaki.

ATH-ES7 to takie piękne kłamstewko podczas gdy KSC75 to rzeczywistość, która dla niektórych może wydać się zbyt szara i bezlitosna, jednak ma swój urok.

Mam przeczucie graniczące z pewnością, że dla większości ludzi ES7 będą grały znacznie lepiej. Ich dźwięk jest taki, że przypadnie do gustu prawie każdemu. Osobiście pomimo tego, że KSC75 prawie idealnie wpasowują się w moje gusta, to jednak diametralnie inne ES7 również oczarowały mnie swoim dźwiękiem. Gdybym miał wybierać, nie wiedziałbym które... Wyboru, jednak dokonał za mnie portfel ;)

 

Lista utworów, na których dokonywałem odsłuchów znajduje się w załączniku "listautworow.txt". Wszystko skompresowane do mp3 320kb/s oraz do bezstratnego FLACa .

 

Podsumowanie:

 

Śmiało mogę powiedzieć, że są to jedne z najlepszych słuchawek do wypadów na miasto jakich miałem przyjemność używać. Dźwięk jest bajeczny a nienadzwyczajna ilość detali w takich sytuacjach jest raczej pomijalna. W tych słuchawkach raczej nie powstydzimy się wyjść z domu, no chyba, że bardzo nie lubimy przyciągać ciekawskich spojrzeń. Słuchawki uważam za uniwersalne, zarówno pod względem zaspakajania gustów jak i pod względem zgrywania się z różnymi gatunkami muzyki. Odniosłem jednak wrażenie, że najlepiej czują się w muzyce elektronicznej (w moim przypadku Drum and Bass, Pendulum). Nie nadają się raczej dla ludzi lubiących wdawanie się w szczegóły i niuanse, zwłaszcza w to co majkel zwykł nazywać mikro-detalami. Nie spodobają się również tym, którzy szukają chłodnego, jasnego dźwięku. W pozostałych przypadkach naprawdę są to słuchawki godne polecenia.

 

ES7:

+ wygląd

+ dźwięk

+ umiarkowana ale wystarczająca izolacja

- wygoda na dłuższą metę

- cena

 

 

Oczywiście wszystko co napisałem powyżej to tylko moja subiektywna opinia. Możesz się z nią nie zgadzać. Nie zabiję :P

Jeśli masz jakieś uwagi odnośnie tego tekstu napisz je, konstruktywna krytyka również mile widziana.

 

 

Sprzęt do testów udostępnił MP3Store.

Niepomierne podziękowania, tutaj, oficjalnie chciałbym złożyć na ręce Agnieszki, za chęć współpracy, miłą atmosferę podczas sesji zdjęciowej oraz za pomysłowość.

Dzięki Jej uprzejmości macie okazję zobaczyć jak wyglądają ATH-ES7 w akcji, to jest na głowie, podczas słuchania muzyki. :) :) :)

 

Dziękuje również Voightowi, przy tej recenzji także był bardzo pomocny.

 

 

 

01.jpg

02.jpg

03.jpg

04.jpg

05.jpg

06.jpg

07.jpg

08.jpg

09.jpg

10.jpg

listautworow.txt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porownanie do hd 25 było by bardzo fajne, bo co jak co ale konkurencja mogła by byc ostra.

 

Przy portable es7 przeważa wygladem, hd 25 wielkoscia i pewnie tez tłumieniem. Mam nadzieje ze kiedys uda mi sie posłuchac tych Audio-Technic, pewnie tez porownac do hd 25...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, wydawało mi się, że z KSC zostanie miazga ale tak nie jest.

*jest w głębokim szoku* :wacko:

(ksc)Bronią się znacznie lepszą przestrzennością, szczegółowością, a przede wszystkim lekkością i swobodą grania.

Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm.... ...po innych recenzjach spodziewałem się raczej tego, że ES7 będą dość podobne do ksc, tylko na jeszcze wyższym poziomie...

Grają żywo i barwnie lecz jest to okupione zatraceniem pewnych niuansów. Na KSC75 można delektować się nie tylko każdym pojedynczym szarpnięciem struny ale i każdym jej drgnięciem. (...)

ATH-ES7 to takie piękne kłamstewko podczas gdy KSC75 to rzeczywistość, która dla niektórych może wydać się zbyt szara i bezlitosna, jednak ma swój urok.

Umpfhhhhhh... ...chyba dociera do mnie już obraz grania ES7 i niezbyt mnie to kurde pociąga, co wkurza mnie niezmiernie, bo podobają mi się ES7 i liczyłem po innych opisach, że bardzo spodoba mi się ich dźwięk i będzie to naturalny krok do przodu. :(/ :angry:

Mam przeczucie graniczące z pewnością, że dla większości ludzi ES7 będą grały znacznie lepiej. Ich dźwięk jest taki, że przypadnie do gustu prawie każdemu. Osobiście pomimo tego, że KSC75 prawie idealnie wpasowują się w moje gusta, to jednak diametralnie inne ES7 również oczarowały mnie swoim dźwiękiem. Gdybym miał wybierać, nie wiedziałbym które... Wyboru, jednak dokonał za mnie portfel ;)

Dla mnie jednak standardowe ksc to było za mało, dlatego też zdecydowałem się na kramera, po którym słuchanie ksc dla wielu byłby nieznośną torturą, jednak... lubię tą ostrość, krzykliwość i niestety ES7 grających według Twojego opisu nie polubię. Sprowadziłeś mnie na ziemię i muszę Ci podziękować, bo kupno ES7 byłoby jak strzelenie sobie w stopę... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa recenzja - dzięki.

Pady są skórzane - do głowy dotyka skóra natomiast łączenie tej skóry z muszlą to tworzywo.

Ze środkiem nie do końca sie zgadzam przynajmniej na e10.

Natomiast trudno sie nie zgodzić, że to jedne z ciekawszych słuchawek przenośnych mają swój własny bajkowo-klubowy klimacik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra robota baols :)

ES7 to świetne słuchawki. może mam inne przyzwyczajenia, ale dla mnie ES7 miały bardzo dobrą scene i dynamikę, a średnica była taka w sam raz. nie słuchałem ich wystarczająco długo, ale równiez wydawały mi się chyba najwygodniejszymi nausznikami na meecie. podoba mi się, to że są płaskie i nie wystają tak bardzo, przez co normalnie się wygląda na mieście, a nie jak w jakimś hełmofonie ;)

 

PS: fajne fotki ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa recenzja - dzięki.
dobra robota baols :)

:D

 

Ze środkiem nie do końca sie zgadzam przynajmniej na e10.

Natomiast trudno sie nie zgodzić, że to jedne z ciekawszych słuchawek przenośnych mają swój własny bajkowo-klubowy klimacik.

Być może E10 gra lepiej z ES7. Mi najbardziej podobały się z Nano. Najgorzej grały mi na Karmie. Całkiem nieźle z Clixem 2, odrobinę gorzej z Lplayerem.

Dokładnie, bajkowo-klubowy klimacik... Fajne określenie ;)

 

Środek rzeczywiście może się podobać jednak zapewne to nie jest to czego szukam. Może dlatego nie do końca mnie usatysfakcjonował.

 

ES7 to świetne słuchawki. może mam inne przyzwyczajenia, ale dla mnie ES7 miały bardzo dobrą scene i dynamikę, a średnica była taka w sam raz. nie słuchałem ich wystarczająco długo, ale równiez wydawały mi się chyba najwygodniejszymi nausznikami na meecie. podoba mi się, to że są płaskie i nie wystają tak bardzo, przez co normalnie się wygląda na mieście, a nie jak w jakimś hełmofonie ;)

Też mi się wydaje, że to kwestia przyzwyczajeń i układu odniesienia oraz oczywiście upodobań. Ja oceniam wszystko przez własny pryzmat.

Nie da się po prostu odciąć od swoich preferencji i napisać coś obiektywnie, przynajmniej ja nie potrafię ;)

 

Dynamika jak najbardziej na plus. Scena bardzo szeroka, ale jak dla mnie brakuje głębi. Na meecie też tego nie dostrzegłem.

Nie wiem dlaczego ale na meecie zawsze najtrudniej ocenić mi przestrzenność, scenę. Ten element zawsze mi umyka na naszych spotkaniach :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wszyscy mówią tu o hd 25 czy ESW9a ja życzył bym sobie recenzji wspomnianych KSC75 uważam że to fenomen iż tak tanie słuchawki porównuje się z takimi wymiataczami cenowymi jak właśnie ATH-ES7 czy HD25... słyszałem wiele pochlebnych słów pod adresem kosów za 50zł!!!! czy one rzeczywiście są... no właśnie nawet nie można zapytać czy są warte swojej ceny... Ale czy są sprzętem który zaspokoi wybrednych maniaków muzyki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie o co loto z tą "górą" i "środkiem" w opisywaniu słuchawek ? domyślam się że chodzi tu o wysokie oraz niższe (środkowe) dźwięki być może się mylę... jeśli komuś się będzie nudziło i zechce mi troszkę chociaż opowiedzieć to może także tak ogólnie opisać terminy określające dźwięk w słuchawkach... znajduję się bowiem na skraju rozbicia nerwowego gdyż mam zamiar kupić sobie słuchawki i sprawia mi to duży problem przy tak małej wiedzy na ten temat... z góry dziękuję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ksc... hmm , sa wstanie mnie zaspokoic, gdy mam potrzebe przemieszczania sie, gdy zas siedze sobie grzecznie to wole sobie jednak siedziec w hd 25 bądz zrecablowanych cal!'ach ;)

 

 

ale co jak co, ale przy takiej cenie ksc ciezko im odmowic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie o co loto z tą "górą" i "środkiem" w opisywaniu słuchawek ? domyślam się że chodzi tu o wysokie oraz niższe (środkowe) dźwięki być może się mylę... jeśli komuś się będzie nudziło i zechce mi troszkę chociaż opowiedzieć to może także tak ogólnie opisać terminy określające dźwięk w słuchawkach... znajduję się bowiem na skraju rozbicia nerwowego gdyż mam zamiar kupić sobie słuchawki i sprawia mi to duży problem przy tak małej wiedzy na ten temat... z góry dziękuję...

http://forum.mp3store.pl/index.php?showtopic=37299

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzcie co znalazłem na allegro http://www.allegro.pl/item433312554_audio_...od_mp3_mp4.html

 

To nie jest oryginalny produkt, jest bardzo wysokiej jakości i jest w 100% wizualnie zgodny z oryginalnym.

 

:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woowek WIELKIE dzięki za link o to wreszcie objawiła się przede mną naga prawda co do para normalnych, jak dotychczas, pojęć z zakresu opisywania dźwięków. Teraz łatwiej mi będzie dobrać sobie słuchawki... Niestety łatwiej nie znaczy łatwo... przede mną nowy dylemat a mianowicie... dwu letnie beyerdynamic 770 pro czy raczej nówki cewki Creative Aurvana Live. Słuchawek chciałem używać głównie do clixa2 (doliczam tu koszty wzmacniacza słuchawkowego, no chyba że nie jest potrzebny "?") a także przy PC oraz dużego wzmacniacza za okoły 400 zł którego jeszcze nie nabyłem. Tak więc beyery czy creativy a może coś z zupełnie z innej beczki. BARDZO proszę o pomoc...

 

 

 

P.S. może podam rodzaj muzyki jakiej słucham... a więc jest to przede wszystkim rock psychodeliczny (progresywny) chodź odnosi się to w gruncie rzeczy do jednego zespołu PINK FLOYD. Nie gardzę również różnorodnymi rodzajami reggae... Jeszcze raz proszę o pomoc. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woowek WIELKIE dzięki za link o to wreszcie objawiła się przede mną naga prawda co do para normalnych, jak dotychczas, pojęć z zakresu opisywania dźwięków. Teraz łatwiej mi będzie dobrać sobie słuchawki... Niestety łatwiej nie znaczy łatwo... przede mną nowy dylemat a mianowicie... dwu letnie beyerdynamic 770 pro czy raczej nówki cewki Creative Aurvana Live. Słuchawek chciałem używać głównie do clixa2 (doliczam tu koszty wzmacniacza słuchawkowego, no chyba że nie jest potrzebny "?") a także przy PC oraz dużego wzmacniacza za okoły 400 zł którego jeszcze nie nabyłem. Tak więc beyery czy creativy a może coś z zupełnie z innej beczki. BARDZO proszę o pomoc...

 

 

 

P.S. może podam rodzaj muzyki jakiej słucham... a więc jest to przede wszystkim rock psychodeliczny (progresywny) chodź odnosi się to w gruncie rzeczy do jednego zespołu PINK FLOYD. Nie gardzę również różnorodnymi rodzajami reggae... Jeszcze raz proszę o pomoc. :rolleyes:

 

O 770 pro do grajka mozesz raczej zapomniec - niezaleznie od tego ktora to wersja to i tak grajek nie bedzie ich w stanie napedzic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć wzmacniacz pomógł by wystarczająco i wszystko było by pięknie z punku widzenia muzycznego. Minus takiego rozwiązania to wielkość beyerów oraz ich waga ale to aż tak by mi nie przeszkadzało. Lecz może creativy były by idealnym kompromisem ? proszę poradź czy kupić creativy czy beyery z wzmacniaczem czy może jesteś ATH - E7 albo coś innego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
http://allegro.pl/item555149293_cudo_do_tw...ca_ath_es7.html

 

czy ktoś jest w stanie mi to wytłumaczyć ?

 

na co patrzeć aby nie naciąć się na podróbę ?

 

wytłumaczenie jest proste- jedne z najcześciej podrabianych duzych słuchawek..

 

potrzebne jest prawdziwe zdjęcie.. do tego tylko 2 firmy są przedstawicielami tej marki w Pl. Konsbud audio i mip.. do tego orginalne nowe w PL nie schodzą poniżej 500..

 

edit:

 

* Przewód wykonany z Elastomeru - zapobiega jego splątywaniu
:lol: powinny być jeszcze ferrytowe złączki..xD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności